Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

balbiina

Lipcówki 2011

Polecane posty

Malinówka- tez zastanawiają mnie objawy nadchodzącego porodu. Wiem tylko tyle co powiedzieli na szkole rodzenia: czop może odejść wcześniej, może być delikatnie podbarwiony krwią lub też nie (czyli nic nie wiadomo), podobno idzie się zorientować że to czop...no zobaczymy...:) Ale tez wcale nie musi odejść wcześniej. Jeśli chodzi o wody płodowe, to położna mówiła że jak zacznie się coś sączyć, to należy założyć grubą podpaskę i jak ona cała nasiąknie tzn. że to wody płodowe. Wtedy należy spokojnie czekać na skurcze, jeśli się nie pojawią to (chyba) w ciągu 12 godzin powinno się jechać do szpitala, a jak się ma dodatni wynik posiewu to natychmiast. Mam nadzieję że nic nie namieszałam... Tak naprawde to sama się zastanawiam jak to wszystko rozpoznać... W związku z tym proszę o informacje doświadczone mamusie.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ja jestem dziś zmęczona. Troszkę się dziś napracowałam przy porządkach takich bardziej gruntownych, a to już nie na moje zdrowie. Tzn większość tych najcięższych rzeczy to robiła moja mama na spółkę z moim, no ale i tak dało mi to w kość. anik, super że Polka rośnie :) Tak trzymać dziewczyny :) A teraz poczytałam Was i biegnę się rzucić na łóżko i wypoziomować moje biedne obolałe ciało. Dobrej nocy życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi mała się teraz wierci tak od jakiś dwóch godzin ze wysiedziec nie mogę, chodzic nie za bardzo bo brzuch mnie boli po calym dniu jak wstaje, jak leze to buszuje i jak siedze tez. Ah nie pamietam kiedy tak mocno ostatnio sie wiercila. Wypina mi chyba posladki po jednej stronie brzuszka albo cos innego blizej nieokreslonego. Zastanawia mnie jakie ma faktycznie polozenie, bo ostatnio mialam wrazenie ze poprzecznie a pozniej ze jednak glowka w dol. Anik-milo czytac dobre wiesci. Ja sama urodzilam sie w 33,5t majac wage 2100. Atena- ja wlasnie mysle czy bede wiedziala ze to czop czy tez wody, czy np nie popuszczanie moczu, moja gin powiedziala mi tylko tyle ze jakbym miala bole lub zaczely saczyc sie wody plodowe to widzimy sie wczesniej niz umowiona wizyta,mam nadzieje ze dotrwam do tej srody, moja kuzynka ktora rodzila w walentynki, miala urodzic miesiac przed terminem bo odklejalo jej sie lozysko, a urodzila terminowo, czop jej odszedl w dniu porodu a ona nawet nie zauwazyla, skurcze sie zaczely a ona jeszcze pranie wieszala, robila obiad a pozniej dopiero zadzwonila po meza, usmialam sie jak to sluchalam bo ona spokojnie siedziala spakowana i smigala pilotem po kanalach a ten na sygnale przyjechal autem sluzbowym i wpadl do domu jak poparzony :D Rowniez prosze doswiadczone mamy o informacje :) Ja np kladac sie do lozka poleze chwile i mam tak jakby skurcze w dole brzucha, ale nie jest ich wiele ustepuja po jakims czasie, pozniej znow i potem to juz nie wiem bo usypiam.. a w nocy budzi mnie taki bol troche jak na miesiaczke jak np dzis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny! czytam i czytam, i codziennie sobie obiecuje, ze naskrobie i jakos tak czasu brak a potem sil i ochoty i wszystko pozostaje w mojej glowie.. pozdrawiam Was serdecznie i zycze Wam milej i spokojnej nocki, bez kopania i boli roznego typu, a jutro na pewno napisze! :-) buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinówka- bóle brzucha jak na okres to skurcze prawdopodobnie przepowiadające. Ja poprzedni poród miałam wywoływany 4 dni przed terminem, czopu żadnego nie miałam albo nie zauwazyłam:) Wody jak pociekły to pociekły i wątpliwości nie było, że to to. Bóle jak okres to miałam w pierwszym etapie porodu. Ja jutro zamierzam kolejny raz zrobić przegląd torby bo coś mi się zdaje że za dużo tam nawsadzałam i wygląda jakbym na 2-tygodniowe wczasy jechała:) a to przecież tylko 2 dni. U nas w szpitalu jak pisałam 48 godzin, dzieci nie kąpią jak to dawniej bywało więc też nie trzeba ręczniczków i płynów do kąpieli dziecka targać ze sobą. O termometr nie pytałam bo mi nawet do głowy nie przyszło, że w szpitalu może go nie być...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny właśnie mnie olśniło, mimo pory ;) zbliża się dzień ojca - macie może już kupionego na tą okazję żebym mogła odgapić albo zasugerować się czymś? :) I mam pytanie do mam, które mają umówioną cesarkę - na ile dni przed terminem ? Ja nie mam jeszcze ustalonego terminu a nie wiem czego się teraz spodziewać, na tydzień czy na dwa wcześniej czy to kwestia dni? Wyobrażałam sobie właśnie jak to trafiam np. w taką nockę jak dziś czyli z soboty na niedzielę, i czy będzie tam anestezjolog żeby podać znieczulenie?? Chyba tak, ale jakoś tak mi się wydaje że w tygodniu pewnie mają normalną obstawę a weekend? i to w noc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyszła Mamuśka- termin planowej c.c jest ustalany nie wcześniej niż na 10 dni przed terminem. Jeśli trafisz z nienacka do szpitala to zawsze jest na dyżurze anestezjolog, do cesarki jest wzywany jeśli masz wskazanie. Planowe ustalane są w tygodniu w weekendy jest mniej pracowników zazwyczaj. A ja zrywam się regularnie po 5 ostatnio...jakaś masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzis we Francji jest Dzien Ojca. Starsza zrobila w szkole tacie prezent- breloczek do kluczy. Mloda poszla wczoraj po zacietej walce spac o 23j, a wstala za 15 siodma, nie dala tatusiowi pospac nawet w jego swieto. Wszystko mi leci z rak, a moje 3 ciezarne t-shirty sa cale w plamach. Powinni wymyslec jakies specjalne sliniaczki dla ciezarnych :). Wczoraj sie wkurzylam, bo wyslizgnal mi sie z rak kolejny plastikowy talerzyk malej i sie nadszczerbil. To taka glupota kupowac kolejny talerzyk w supermarkecie, one sa ladne , cale w bohaterach bajek, ale niszcza sie strasznie szybko, i nie wolno je ani do mikrofali wsadzic, ani do zmywarki (napisane, ze nadaja sie do zmywarki, ale to taka chinska jakosc, ze po zmywarce luszczy sie blyszczaca powloka, a nie wiadomo, jakie toksyczne materialy sa pod powloka). Wiec jeszcze raz przekonuje sie, ze nie ma co oszczedzac, bo niby dziecko krotko z tego korzysta. Zaraz kupie kilka porzadnych talerzykow z Tupperware, niech nawet bez rysunkow, ale mozna to bedzie i do zmywarki i do mikrofali, i po upadku na podloge nic mu nie bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, nareszcie ochlodzenie az przyjemnie wyjsc na powietrze.choc te skoki temperatury nie sa zbyt ciekawe, ale dobrze ze nie ma takiego upalu. Ja wczoraj dosc pozno usnelam, maz w mig i juz go nie bylo, tylko przylozyl glowe do poduszki, a ja mialam jeszcze niezle ekscesy bo mala dawala dobitnie znac o sobie, tak sie wiercila krecila ze szok, pozniej co chwile latalam do wc bo ciagle mialam uczucie siku, a jak juz wszystko sie uspokoilo to zaczelam czuc znow skurcze ale takie niezbyt mocne, no i po tym jak juz ustalo to wszystko w koncu zasnelam i nawet dobrze mi sie spalo. Mi tez cos sie zdaje ze powinnam jeszcze raz przejrzec torbe, bo niby skreslalam z listy to co wlozylam do torby ale jednak. U nas w szpitalu to trzymaja 3 dni na czwarty jak jest wszystko w porzadku to wypuszczaja. No tez pierwsze slysze ze trzeba termometr, do glowy by mi nie przyszlo ze szpital tak oszczedza ;p Milej niedzieli!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarowana- masz racje z tymi rożkami z kokosem. U mnie tez sprawdził sie super. Nie był zbyt gruby więc synuś sie nie przegrzewał a był fajnie otulony. A co najważniejsze wiedziałam że nawet jeśli jakieś niewprawione rączki wezmą go w ramiona to nie zrobią krzywdy dziecku. Niektórzy wręcz domagali sie rożka. stary był juz "skitrany" że szok, więc teraz tez kupiłam dwa nowe" jeden usztywniany, drugi z bawełenki. Jak maluszek jest trochę starszy można rożek rozłożyć i mamy fajny, poręczny materacyk na trawkę lub do zabawy na podłodze. Malinowka, Atena - co do wód to faktycznie nie muszą chlusnąć. U mnie tez się tylko delikatnie sączyły. To było tak: Budze się 3 w nocy i czuje że mam mokre spodenki od piżamy. Poszłam do łazienki i gadam sama do siebie "gruby człowiek to taki upośledzony, nawet nie czuje jak w gacie siura" Stwierdziłam że Mały daje mi po pęcherzu, zmieniłam spodenki i poszłam spać. Za godzinę znowu mokro. No to przyszła refleksja że może to nie siku. Zamontowałam podpaskę i dalej spać. Jak po pół godziny podpaska tez była mokrawa to stwierdziłam że mocz to ja raczej trzymam, a to muszą być wody. Wyczytałam wcześniej że wody w przeciwieństwie do ostrawego zapachu moczu maja raczej słodkawy zapach, utwierdziłam się w przekonaniu że to jednak wody. Zadzwoniłam do mojej ginki i powiedziałam jej że coś mi sie sączy. Ona kazałą mi do siebie podjechać i taka specjalną łyżeczką sprawdziła je i ich barwę. Powiedziała że pęcherz pękł od góry i dlatego nie chlusły a główka dziecka podziałała na korek. Wniosek? Jeśli chodzicie i nic nie cieknie, a kładziesz się i zaczyna być mokro to z pewnością to są wody płodowe. Co do copu to u mnie go wcale nie zauważyłam. U mni nie odszedł na raz- i już tylko schodził po woli. Tylko pod koniec ciąży i tego białego śluzu jest więcej to nie zawsze idzie odróżnić jedno od drugiego. Może faktycznie jest tylko troszkę gęstszy. Anik- wyrośnie ci córcia że sama się będziesz dziwiła gdzie sie pomieściła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, O tak... nareszcie ochłodzenie. Pada deszczyk ciśnienie chyba niskie bo się nie mogę dobudzić. Coś czuję, że dzisiejszy dzień będzie bardzo aktywny czyli jedzenie w przerwach na spanie ;-) Może choć teraz stopy odpoczną i sklęsną bo ostatnio to miałam tak opuchnięte, że szok. Od kilku dni mam twarde piersi i sutki i bolą mnie do tego stopnia, że nie mogę ich dotknąć. Na chwile obecną nie jestem w stanie sobie wyobrazić jak zniosę jeszcze większy ból przy karmieniu jeśli piersi będą jeszcze bardziej tkliwe ;/ Jakoś trudno mi jest sobie to wyobrazić. Anik - to wspaniale, że Polka tak rośnie.Martwiłaś się, że nie osiągnie 2 kilogramów, a ja założę się że podgoni i do porodu to będzie miała ze 3 kg jak nic ;-) Malinówka - je też wczoraj szalałam z porządkami. Aż samą mnie zadziwił taki napływ energii. Mąż się nawet zapytał zdziwiony czy gości jakichś mieć będziemy, że tak sprzątam. Oczywiście nie domyślił się sam, że robię to przede wszystkim dla niego, bo mogę w każdej chwili się rozpakować, zaraz po powrocie nie będę w stanie ogarnąć domu sama ani pomóc jemu w sprzątaniu a gości pewnie będzie tabun. Elka - co do plam na t-shirtach to ja mam to samo, wiecznie mi coś kapie i zatrzymuje się jak nie na cyckach to na brzuchu. Pomyśleć, że jeszcze niedawno jak już coś to lądowało po prostu na podłodze :D Jeśli chodzi o torbę do szpitala to mam już spakowane wszystko ale nie ma jakichś pokaźnych rozmiarów ani wagi. Podeszłam do wszystkiego z rozsądkiem i zapakowałam tylko to co uważam za niezbędne. Nie brałam ani żadnych ciuszków dla małego, kocyków ani rożków bo wszystko to zapewnia szpital. Podkładów podpasek wzięłam tylko kilka sztuk w razie W bo zapewnia je szpital. Z ilością pampersów też nie szalałam. Resztę mam przygotowane w jednej szafeczce i dowiezie mąż w razie potrzeby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrobiłam pierwsze podejście do pakowania torby no i się nie zmieściła. a nie mam jeszcze pampersów, koszul i staników. trzeba będzie zweryfikować ilość tych maneli. u mnie niestety szpital nie zapewnia prawie nic, w zasadzie wszystko poza kosmetykami, ręcznikiem dla małej i ubrankami, wszystko trzeba zabrać. chyba wywalę część rzeczy i spakuje do osobnej torby, maż mi to na drugi dzień przywiezie a zabierze koszulę, ręcznik etc. dziewczyny, czy któraś może mi podesłać linka do ćwiczeń, które mogą spowodować obrócenie dziecka? polka ma jeszcze trochę czasu i miejsca ale jakoś zaczęłam się martwić, że jednak zostanie w pozycji miednicowej. nie pamiętam która z was, ale chyba kwoka, mieszka w niemczech, jeśli się nie mylę? czy w niemczech najbliższy czwartek jest wolny od pracy? chcieliśmy zrobić zakupy, chemię do prania i zmywarki i tak się zastanawiam czy to tylko w polsce wszystko jest pozamykane? chciałam kupić persil sensitive w żelu, żeby wreszcie poprać małej ubranka... chciałabym jeszcze podjechać do askota i kupić małej jakiegoś cienkiego pajaca na wyjście. mam przygotowane grubsze, welurowe półśpiochy i bluzę ale jakby był upał, to wolę mieć coś cieńszego. dziewczyny, jakie ciuchy wziąć do szpitala dla siebie na wyjście? w jakim rozmiarze? miłej niedzieli!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abecia
Anik, ja po porodzie przy wyjściu ze szpitala miałam brzuch jak w 5,6 m-cu, do tej pory chodzę w ciążowych spodniach, leginsach i spódnicach. Jeszcze tydzień temu mierzyłam swoje rzeczy sprzed ciąży i w nic!!! jeszcze się nie mieściłam. Myślę, że jeszcze tydzień lub 2 to potrwa zanim macica się wchlonie. Do tego krew dopiero teraz przestaje się sączyć, więc przygotujcie sobie w domu duże zapasy podpasek i wkładek. Miłej niedzieli Lipcówki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uf porzadnie się ochlodzilo, teraz to jak wiosenny wiatr, a nie letni. I jak lunelo z nieba momentalnie to jest nie do pojęcia, ale popadalo ze 20 min i koniec ulewy. Ale dzionek trochę śpiący. Zaraz wyciągam męża na spacer póki nie ma upału, może do mojej mamy podskoczymy na niedzielną kawko-herbatkę. Zjadlam kawalek slodkiego placka, ale malenka chyba spi sobie smacznie bo nie reaguje. oczarowanaa- ja mam psychicznie lepsze samopoczucie jak mam porzadek w domu, samo się nie zrobi, a tak jak mowisz nim troche dojde po porodzie to pewnie zaczna schodzic się goscie i kto posprzata.. Ale z drugiej strony licze na zrozumienie bo wiadomo ze przy malym dziecku jak sie czlowiek uczy to przeciez nie bede na sile sprzatac balaganu ktory sie wytworzy tylko dlatego ze innym moze to przeszkadzac. Mam nadzieje ze malenka bedzie miala dobry rytm dzienny i nocny. Mlody np urodzil sie kolo 3 w nocy i na poczatku noc mial za dzien a dzien za noc, tzn ja mialam takie wrazenie. Choc teraz majac 1,5 roku tez dobry z niego agent, godzina 5 a ten juz stoi w lozeczku :) U mnie trzeba do szpitala wszystko procz ciuszkow dla dziecka, bo szpital daje swoje, pozniej trzeba tylko dla dziecka na wyjscie. Naszykowalam juz w osobnej reklamowce zeby maz wiedzial co ma wziac dla malej. W sumie szpital zapewnia tez podklady pampersy etc ale mam wrazenie ze to tak z doskoku i lepiej miec swoje, bo krzywo patrza. Mi wszystko zmiescilo sie w mala torbe podrozna a pampersy mam tylko osobno bo biore cala paczke (43szt 1 pampers). Ja w razie zimniejszego dnia to wyjde ze szpitala w dzinsach ciazowych (pas) i tunice, a gdyby byl upal to mam sukienke. Cudow nie ma, brzuch od razu nie bedzie plaski. Na wyjscie dla malej, mam spioszki koszulke,bluzke i czapeczke na 58, gdyby rozmiar nie pasowal lub bylo to za lekkie ubranie na pogode to ubiore ja w cieplejsze spioszki. Moje pytanie jest jeszcze takie, przywozicie dziecko do domu w foteliku samochdowym 0-13 czy w czyms innym? Ktos mi ostatnio odradzal z tego wzgledu ze dziecko jest jakby to okreslic wiotkie jeszcze swieze i w tym foteliku jest zgarbione. dlatego powiedziano mi ze lepiej w tym nosidelku wyjmowanym z gondoli. Ja to mam z kolei wrazenie, że moje piersi stracily na jedrnosci. Nie wiem dlaczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anik, tutaj jest troche napisane o zmianie pozycji dziecka: http://www.we-dwoje.pl/zmiana;polozenia;plodu,artykul,14863.html. Ze swojej strony polecam codzienne kucanie na kolanach , rece zalozone do tylu i prekladanie z prawej na lewa strone zapalek z 1 pudelka, rozsypanych na podlodze. Potem z lewa na prawo. Tak udalo sie odwrocic moja bratanice, pomimo ze byla bardzo duza, urodzila sie chyba 4 kg cos tam. Chodzi o to, zeby dziecko lezalo jak w hamaku twarza w dol, mu to sie nie podoba, jak go beda 'tluc' buzia do macicy, to bedzie sie staralo odwrocic. Bardzo duzy sukces ponoc zapewnia moksa, "przypalanie" punktu, usytuowanego z boku malego palca nogi, niedaleko dolnego zewnetrznego rogu paznokcia. Ale mi osobiscie to nie pomoglo, wierze raczej w cwiczenia, ktore nie robilam :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinówka - ja zamierzam przywieź małego w foteliku samochodowym, który pełni również funkcję nosidełka od kompletu wózka, innego fotelika zresztą nie mam i zakupię dopiero większy jak mały z niego wyrośnie. A tak w ogóle zapytam o jakie nosidełko wyjmowane z gondoli chodzi, czy chodzi o to, żeby przywieść dziecko po prostu w wyciągniętej gondolce? Czy chodzi właśnie o przywiezienie w tym nosidełku który jest w komplecie w wózkach 3 w1 bo jeśli tak to przecież te nosidełka są przeważnie same w sobie fotelikami samochodowymi więc chyba nie rozumiem do końca czyjejś opinii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam takie pytanie, czy miałyście badane przy usg przepływy i liczył wam lekarz wskażnik CPR? Albo moze jakieś inne wskażniki wam podali? Jeśli tak to napiszcie ile u was one wynosiły. Bo u mnie ten CPR wyszedł trochę poniżej normy i chciałabym mieć jakiś punkt odniesienia ile wynosi on u innych. Mi z jednej strony karzą robić codziennie ktg i co raz usg ( w zeszłym tyg miałam 3) a z drugiej strony lekarze w szpitalu gdzie robię ktg jak oglądaja moje wyniki to mówią że wszystko jest ok i nie trzeba sie martwić. I już sama nie wiem co mam myśleć, bo tu jest niby ok, ale ktg robimy codziennie. Poza tym lekarz mi powtarza ze jakby coś to ciąża jest już donoszona i w razie czego można rozwiązać tylko ja sie tak zastanawiam jeśli jest coś nie tak to po co czekać, aż sie pogorszy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Abecia, dzięki! problem w tym, że w 5 miesiącu to ja miałam 1,5 kg na plusie i brzuch był tak mały, że jeszcze nosiłam nieciążowe ciuchy. dziś, na początku 36 tygodnia mam na plusie 6 kilko za to brzuch już wielki. chyba sukienka jest idealnym rozwiązaniem. mam też takie spodnie 3/4 które można nosić w ciąży i nie tylko bo są na szerokiej gumie. najwyżej to spakuje. Ela, dzięki za link, może odrobinę poćwiczę. malinówka - ja zamierzam przywieźć polkę w foteliku. moją gondolę można wpiąć w pasy i ma do tego wszelkie certyfikaty. ale wyniki crash testów są porażające - bezpieczeństwo dziecka w gondoli jest znacznie mniejsze niż w foteliku. a że ja mam hopla, młoda od początku będzie w foteliku. mój ma taką wkładkę redukcyjną, dzięki której dziecku jest dość ciasno, myślę więc że czuje się nawet pewniej niż w dużej - jak na początek - gondoli. pozycja w tym pierwszym nosidle wydaje mi się dość zbliżona do tej, jaką samodzielnie przyjmuje taki maluch. takie przynajmniej jest moje zdanie. ja się tylko zastanawiam - jeśli będzie upał - z klimą czy bez klimy? do domu ok. pół godziny - nie wiem co gorsze: auto rozgrzane do czerwoności czy klimatyzacja. jedno i drugie wydaje się dość beznadziejne... może mąż zostawi auto gdzieś w cieniu, żeby trochę ostygło jak po nas przyjedzie, wtedy obejdzie się bez klimy? ale mam dylematy;) moni - przepływy mam robione za każdym razem, czyli raz w tygodniu ale CPR nie było liczone. mogę potem podać wyniki ostatnich badań przepływów. czy ktoś ma info na temat tego czy w czwartek niemcy mają wolne czy tylko my? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anik jesli mozesz to napisz te wyniki, bo ja już jestem strasznie skołowana i nie wiem co mam myśleć. strasznie się boję żeby małemu nic się nie stało. Widziałam ze mój lekarz prowadzący poważnie potraktował tą sprawę podobnie jak ten do którego chodzę na usg. Zresztą w piatek od razu po usg kazał mi isć na ktg bo coś mu sie nie spodobało. A ci w szpitalu mam wrażenie że patrzą na mnie jak na jakiegoś głupka co niewiadomo czego się czepia. Jutro będę się widziała z moim prowadzącym gin to może trochę się uspokoję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moni - ja nie miałam ani raz robionych przepływów ani żadnych wyliczeń CPR. Sama się zastanawiam właśnie dlaczego, czy dlatego, że po prostu nie było takiej potrzeby bo inne parametry z usg nie wskazywały na nieprawidłowości czy zostało to przypadkiem pominięte. Teraz jak okaże się, że moja lekarka nie skieruje mnie już na usg to zamierzam poszukać prywatnego z dobrym sprzętem który wszystko co trzeba posprawdza bo nie zamierzam się w końcówce denerwować ewentualnymi niedopatrzeniami. Anik - myślę, że klimatyzacja bezwzględnie powinna być wyłączona. W szpitalu w którym będę rodzić są klimatyzowane wszystkie pomieszczenia, ale w tych w których przebywają mamusie z dziećmi (pokoje jedno i dwu osobowe) klimatyzacja jest wyłączana czyli jak widać raczej powinno się jej unikać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczarowana- nosidelko ktore mam typowo samochodowe to takie: http://tablica.pl/oferta/nosidelko-4baby-colby-deluxe-ID7Wtr.html a radzono mi zeby przewozic w nosidelku wyjmowanym z wozka, czyli w miekkiej gondoli: http://www.skapiec.pl/site/cat/3700/comp/2349185 Mlody rodzil sie w zimie, mama przewozila go w miekkiej gondoli, ale ze wzgledu ze bylo bardzo zimno to opatulala go z kazdej strony i w gondolce było wygodniej, niz w typowym foteliku samochdowym. moni17- ja mialam badane przeplywy przy usg, i mam okreslone wszystko w porzadku, tego wskaznika nie mialam. Mi doktor kazala raz na tydzien, a w szpitalu pytaja czy to z czyjegos polecenia czy sama z siebie te ktg, jak sie czuje czy mnie cos boli i w ogole. Sadze ze lepiej wiecej badan jak za malo. Ale w granicy zdrowego rozsadku. anik-bez klimatyzacji to na pewno, tak jak wspomniala oczarowana tam gdzie sa mamy z dziecmi w szpitalu jest cieplo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinówka- no to teraz już rozumiem, nawet nie zdawałam sobie sprawy, że są takie nosidełka - gondole ;-) Ja przykładowo nie mam wyboru bo standardowa gondola od wózka nie posiada atestów, żeby można było przewozić nią dziecko w samochodzie, a raczej kupować na chwilę specjalnie, to też nie ma sensu. Fakt faktem, dziecku może w foteliku nie jest za wygodnie ale w moim przypadku nie będzie to długa podróż bo mieszkam około 20 minut drogi od szpitala także nawet nie rozważałam takiej opcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak w ogóle to mam pytanie do dziewczyn, które zakupiły laktator ręczny aventu. Z ciekawości na próbę przyłożyłam go do piersi i mam wrażenie, że strasznie słabo zasysa. Mąż sprawdzał kilkakrotnie czy dobrze złożony i wygląda że wszystko jest ok. Ja się za bardzo na tym nie znam ale z takim zasysaniem to trudno jest mi sobie wyobrazić, że będzie w stanie odciągnąć pokarm. Któraś sprawdzała i ma podobne spostrzeżenia? Pytam bo zamówiłam na allegro i nie wiem czy on tak kiepsko ma ciągnąć czy może trafiłam na jakiś wadliwy egzemplarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tymi rozkami usztywnionymi itd, by sie nie bac wziac na rece, to zalezy jakie dziecko wam sie trafi. Moje obie od poczatku mialy duzy ( az nawet moze za duzy) tonus miesni, chodzi o to, ze to dziecko jest takie dosc umiesnione i silne, bo sa tez takie dzieci, ze na poczatku "sie leja" w rekach, i pewnie takiego jest mniej porecznie brac i nim obracac. A moja starsza az miala niestety przykurcz miesni szyi z jednej strony, trzeba bylo 10 seansow reedukacji, rozciagac ten miesien na sile :(. Co do przewozenia z klima, to nie widze, dlaczego klima mialaby zaszkodzic dziecku w samochodzie? Nie dmucha tez bezposrednio na nie tylko na tyl fotelika. Od poczatku wozilam obie corki z klima. Oczywiscie nie nastawiona na 16 stopni, tylko na ponad 20. Ale faktem jest, ze wlasnie chyba tydzien temu oddalismy samochod wlasnie do przegladu klimatyzacji, by nam ja ladnie przeczyscili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki za info o klimatyzacji, tak też mi się wydawało;) moni, wyniki przepływów 28tc umb ri 0.61 umb pi 0,92 mca ri 0,81 mca pi 1,81 wszystkie w normie 30 tc umb ri 0.66 umb pi 1,04 mca ri 0,86 mca pi 2,06 wszystkie w normie 32tc umb ri 0.71 umb pi 1,13 mca ri 0,89 górna granica normy mca pi 2,41 reszta w normie pozostałych nie mam wpisanych w kartę, zostały w dokumentacji szpitala. mam nadzieję, że pomogłam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anik wszystko zalezy gdzie chcesz jechac na zakupy, tu masz liste landow ktore maja wolne Baden-Wrttemberg Bayern Hessen Nordrhein-Westfalen Rheinland-Pfalz Saarland czesciowo w Sachsen Thringen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam okolo 30km ze szpitala i wlasnie mysle w czym jednak przewiezc Ole ze szpitala, bo jednak bedzie cieplo, a jak bedziemy wracac to nosidelko zaczepie z tylu i bede siedziala tam razem z nia a maz bedzie kierowca. oczarowana- ja rowniez mam ten reczny laktator i wrazenie mam takie samo, przylozylam go do piersi i wydaje mi sie ze slabo zasysa. Moze gdy naprawde bedzie juz potrzebny i bedzie pokarm to bedzie inaczej-lepiej dzialal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abecia
Z mojego doświadczenia - Krzyś przeleżał 2 tygodnie w szpitalu w klimatyzowanej sali ok 23 stopni, więc w samochodzie też go przewoziliśmy z włączoną klimatyzacją z podobną temperaturą i wszytsko było w porządku. Mój szkrabek wychodzac ze szpitala ważył 2070 gram i wieziony był w foteliku samochodowym, nie protestował że niewygodnie, był spokojny, więc Wasze donoszone maluchy tym bardziej będą miały dogodne warunki. Jutro mamy pierwszą wizytę u pediatry, zobaczymy ile mały nam przytył na domowym wikcie:) Dobrej nocki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZESC dziewczyny Co myslici o pasach poporodowych??? Czy ktoras z was bedzie go uzywac ??? i jak szybko po porodzie mozna go zalozyc ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i po spaniu. szlag by to. abecia, mi się też wydaje, że wiele zależy od sali, na której leżał maluch. nie wyobrażam sobie aby dziecko, które pierwsze dni życia spędziło w 23 stopniach nagle wsadzić do auta, w którym w słońcu jest 45. zobaczymy. kwoka - dziękuję ci bardzo. chcemy jechać do goerlitz, to jest chyba saksonia, więc częściowo wolne. muszę odnowić stare kontakty i zadzwonić tam rano, zapytać czy sklepy otwarte... dziś kupuję resztę rzeczy dla małej i do końca tygodnia pakuję torbę. potem powoli zacznę ogarniać dom. moni - i jak te twoje wyniki przepływów? wyjaśniło ci się coś? udało mi się sprzedać auto! w tym tygodniu muszę zrobić próbę wsadzenia wózka do nowego autka. jestem ciekawa jak się zmieści, bo bagażnik tu mam znacznie mniejszy. dobrze, że jest wyłącznik poduszki, będę mogła polkę z przodu wozić:) miłego dnia dziewczyny, u nas dziś chłodno i całkiem przyjemnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×