Kruszynkowy zakątek nadzieja na spokojne miejsce dla odchudzających się 50-cio

no to ja kawy sie napije...

:D

:-D Yoanka - post 367 :-D mój 368 , idę . Pada śnieg.... Aniu mam nadzieję, że chłodniej u Ciebie:) Do jutra;)

Doopa a nie chlodniej! Tak samo jak wczoraj. Wlasnie bylam w domu u Koksika. Bajecznie i cudownie. Baaaardzo mi sie podobalo Koksiku, wielkie brawa!!!!

Upal. Piszczalam ze byle jakie lato, pierniczylam o ocieplaniu globalnym to teraz mam! 30 w komputerowym pokoju. Mam nadzieje, ze malwa solidnie namalowana i farby sie nie rozpuszcza :D Juz po 12-tej to piffka takiego zimnego mozna ???? Yoana ales ze zdziwienia nad Lapka stronke rozciagnelas :P Czy cos pokasowane to nie wiem bo tylko swoje kopiuje. No co Ty, tym centymetrem to Saguni nie stasz, zobacz co zrobilas!!!! Paskuda sie odbalazla.. A co bedzie dla nas oznaczolo malzenskie odchudzanie??? Pewnie bedziesz sie starym zwyczajem do Lapki podlizywac i nas gonic??? Optusiu, wczoraj %%%% nadgonilam. B wrocil z Booti Booti i nie wiem czemu z Titanikiem do mnie podjechal. Do siebie mial blizej i rozpakowac by sie mogl a do mnie to powinien dzis z narzedziami... No i jak przyjechal, szampana otworzyl i calego ja wychlalam bo on nie lubi i piffka ciemnego sobie wzial. :O I teraz jestem taka wczorajsza :O I strasznie jesc mi sie chce. Fakt, w Koksikowie domek ma charakter. Jak myslisz? Moze Koksik kiedys na jaka imprezke zaprosi... A ja tam z Nowym Rokiem zadnych postanowien nie robie. Bo mi tylko jakies bzdury do glowy wchodza. Jakies ograniczenia.... Nieeeeee, cala silna wola poszla przy rzucaniu fajek. Lapka ale zaraz tak oficjalnie to naszej fotki nie musialas wklejac, porabalo Cie co czy co? Aneczko, zobacz, Lapka wrocila :D Pewnie chce Ciebie jako nowa powitac :D Sagus a ja po Dukanie tak szybko nie przybieralam. Znaczy kazdy organizm inaczej. W sumie to juz nadrobilam zaleglosci ale przy moim trybie zycia to i tak sie dziwie ze TYLKO tyle! Jozia :D Chyba jedyna z topiku uczciwie szlalalas. No moze jeszcze Goda bo Goda do tanca pierwsza. Ja pierwsza do podusi :D Tak Kasiu, zdrowia! Ale chore nozki w swoje rece musze wziasc. W mojej rodzinie bedzie zgoda jak juz Misia pojdzie do siebie. Nie wiem co zrobie we wtorek. Moje zostawie na podworku &&&&& Oby nie uciekly. Chyba nie &&&& ale co z Misia? Bo B mi mowil, ze Siacha planuje wracac w piatek .... O juz mam Noworoczne postanowienie - juz nie bede brala pieskow do pilnowania. Po to sa specjalne schroniska a ze piesek bedzie mial troche gorzej to trudno! Ja juz sie uwiazywac nie bede. Tak bym nad ocean pojechala....

Wstaje kto??? (_)> (_)> (_)> (_)> (_)> lekki wiaterek sie pojawil, moze zmieni sie pogoda buuuuu

ano wstaje Anoolka za kawe niedziela dzis , pierwsza wtym roku , powinnam jeszcze pospać , a ja od godziny sie wierce za to no ciepla kawe sie zalapalam ,,,,,, coz mi pozostalo ,,,,, postanowienia noworoczne ide realizować :P potem lekki obiad przygotyje i pod kocyk z ksiazka :D

Jozia, juz jestem grzeczna i przeslalam dalej fotki Mlodosc jest piekna... coz, przemija :(:(:(

Post 373

Od dziś małżeńskie odchudzanie :O Ranek zaczęliśmy KOMISYJNYM ważeniem. Dramat. Dołożyliśmy do pieca nieźle. Szczególnie MDM :( Niech już ta Łapka się kręci.... :O I będę się podlizywać ! Jako małżeństwo ważymy..... ćwierć tony. 250 kilo. A szczegółowo 250,4 ..... Ale chyba tym 0,4 kilograma nie powinnam się przejmować.... :O No to zaczęliśmy Nowy Rok.... Normalnie, masakra.... Idziemy się odchudzać..... Aneczka

Postraszyłam MDM, że od nowego roku trzeba do samolotu wagę podawać, chłopinę lekko przytkało... :P

Mam nadzieję, że jednak do tego nie dojdzie.....

Mowa o odchudzaniu a ja sie musze przyznac, ze takiego obiadu to ja juz daaawno nie jadlam! Bo to wiecie, jadlam to co w starym roku ugotowalam :D Pieskom polalam sosu na ich jedzonko to tak wcinaly ze miseczek myc nie musze :D A teraz zaczyna sie burza i maluchy kolo mnie siedza w kupce :D

Anoola ja Aneczkę mogę tylko wspierać w nie odchudzaniu :D niech nam Kochana Dziewczyna nic nie chudnie i tak jest ładna :D a bedę ganiać Was kaszaloty :P Yoanka jakby tak dodać wszystkie wagi Kruszynek to by pewnie dobre kilka ton tłuszczu było :P Deklarowac mi sie tu prosze ile która schudnie i jaką metodą !!!!!!!!!!!!! wiosna tuz tuz :D zostało już jakby Mania powiedziała 79 dni do wiosny :P:P wiec czasu duzo nie ma !!!!!!!!!!!!!!

Oooo przepraszam Lapko ale z matematyki to Ty chyba lufe mialas!!!! Do wiosny chyba ze 180 dni!!!!! I mnie od kaszalotow nie wyzywaj bo mi starczy schudnac z 10 kg :P:P:P Jak to zrobic? Ano chyba pogodzic sie z Piotrusiem i ze sprzatem trzeba. A teraz moze nam sie przyznasz z jaka figura z tych Karaibow wrocilas??? Pewnie wiecej niz nasze mlode malzenstwo do kupy :P:P:P:P:P

Anoolka [dzieki ] cd

Witam całe Kruszynkowo w Nowym Roku Wraz z ostatnią kartką kalendarza zerwijmy wszystkie złe nastroje. Zapomnijmy o wszystkich nieudanych dniach, przekreślmy niewarte w pamięci chwile i wejdźmy w Nowy Rok jak w nowej sukni. Życzę wszystkim, aby nowe plany, nawet te wydające się abstrakcyjne, udało się zrealizować. Szczęścia - dzięki któremu te zamierzenia będą realne. Zdrowia, które pomoże w ich realizacji,szczególnie Aneczce. Pieniędzy - bez których, nawet te najwybitniejsze są niczym. I przyjaciół, z którymi te sukcesy będzie można dzielić. Koksiku szacun dla Ciebie za te wszystkie dekoracje,za cieżka pracę,by stworzyć taki niecodzienny klimat,prawdziwie Zaczarowany Domek! Wyobrażam sobie, jak cudnie pachnie u Ciebie z tych gałązek choinkowych i choinek,uwielbiam świąteczny zapach iglaków:) Maniu wielkie dzięki za foteczkitylko pozazdrościć tak spędzonych Świąt! Aneczko dla Ciebie serdeczności lecą z życzeniami zdrówka i sił Annolka jak dobrze,że pieski nie są same,czy burza już minęła? Wiesz co,przestałam wierzyć wróżkom,moja wróżba się nie sprawdziła,a może to dobrze? Saguniu miło czas mija z córuś,wyfrunęły nasze pociechy spod matczynych skrzydeł,czasem trudno się z tym pogodzić,ale taka kolej rzeczy :( Już drugie Świeta spędziłam sama,bez swoich bliskich :(:(:( Józiu podobieństwo ogromne z córuś! Linie trzymasz,figurka do pozazdroszczenia! A na Teneryfie może się razem spotkamy,też się tam wybieram w tym roku :) Naprawdę trzeba się zabrać za konkretne odchudzanko i dobrze,że Łapka się odnalazła,dobrze,że Yoanka zaczyna akcję, aż się boję wejść na wagę,widzę po ubraniu,że nadrobiłam zaległości,wszystkie męczarnie z Piotrusiem poszły na marne Guzik daje chodzenie,chodzę bardzo dużo! Czuję się jak PASIBRZUCH!Pasibrzuch wiecznie głodny,Pasibrzuch chce jeść!!! Mam doła GIGANT:( O, słonko wyszło,czas wyjść na powietrze,muszę wstąpić do pracy,podgonić robotę,by jutro nie schcę siedzieć po godzinach Od wtorku idę na urlop,muszę trochę odpocząć. Miłej niedzieli

Super że jest kawa. Jeszcze lepiej że Wy jesteście. Yoanko, Łapkę ja wołałam. Niech już nigdzie nie znika. Za oknem -5 i śnieżek pada. O locie informacji nie ma.... Moje niekomisyjne ważenie wykazało: 78 !!! Postanowienie - minus 10 ! Jak ? - tylko mż, w nic więcej nie wieżę. Wszystko dozwolone, tylko te ilośći !!! Anulko, do 20 marca czyli do wiosny NASZEJ ! to chyba Łapka dobrze ilość dni podała. Oooo, mój niejadek się budzi, znikam myśleć nad jedzonkiem. Miłej niedzieli !

Inka, burza tak sie kreci jak gowno w przereblu! Ale na pewno bedzie mozna sie wyspac :P Widzisz, bo wrozce nie zaplacilas to kiepsko powrozyla :P Dobrze ze paskuda sie odnalazla tylko ciekawe z jaka moca i jak dlugo bedzie nas gonila. Bo wiesz, czasami Lapka lubi spoczac na laurach i nic nie robic wrrrr! Opty, ja lubie sie z Lapka podraznic. Przeciez wiem, ze o Wasza wiosne chodzilo hihihihi I wiecej fotek od Jozi wpada do Waszych skrzyneczek.

zaczynam wracac na stare tory :D wczoraj jeszcze imprezka bo slubny swietowal i troche luda w chacie było ale dzis cisza i spokoj , Wczoraj jeszcze pojechalismy nakarmic ptaszki bo szkoda ich bo nauczone ze choc co kilka dni ziarenka maja podsypane . A dla Łapki mam wiadomośc ze od jutra ja i slubny wchodzimy znowu na dietke Dabrowskiej . Jak slubny przed swietami super poprawił sobie wyniki i wage to ten tydzien swiatecznego zarcia wsio zrujnował wiec nie ma co sie ogladać jeno ruszać do odchudzania . Inka mozna zazdroscic bo w Zaczarowanym Domku jest normalnie niesamowicie :D a Koksik mnie jak zwykle zaskakuje bo skąd tyle sił zeby wsio naszykowac jak majstry stale pod nogami sie pętają . Yoanka no to licze ze wsprzesz Łapke i nas wsie pogonisz do odchudzania :D bo Łapka troche mało skuteczna sie robi pewnie karaiby jej na leb padają :D Anoola juz widze jak nie wezmiesz piesia na pilnowanie :P szkoda tylko ze nad ocean nie pojechałas a i czerwone drzewo bys pofotografowała :D doczytałam ze Ci dowalili sasiedzi śmieci :( jak widac nie tylko u nas takie paskudy sa co to smieci najlepiej komuś pod płot wwalają. Saga no to ruszamy do odchudzania :D Ty bystrzak jak sie zawezmiesz to waga poleci w oczach :D Opty a u nas odwilz straszna w czoraj jak poszlismy do ptaszków to spodnie do pół łydki mokre :( a my z małym jeno szampan bezalkoholowy obalilismy bo slubny w robocie był to nawet nie było z kim normalnego szampana wypic :( Józia ale laska z Ciebie :D Aneczko jak tam po Sylwestrze?? pofotografuj troche Twój ogródek :D jak Ci zima u Koksika sie podobała :D hihi bo do stawu to brnelismy w sniegu ale po kilku dniach to juz i sciezka sie wyrobiła :D Koksiku jak pogoda ???/ miłego dnia

Mani post - 385 Mój 386 :) Kruszynki No to ruszamy . Jeszcze nie wiem JAK .....:-P Ale MUSZĘ bo się nie RUSZĘ - co ja bym dała by ważyć tyle co Opty - no nie Yoanko????? Inus Klikam w przerwie ....bo komp zgodnie z umową w slubasa rączkach siedzi od rana:) Lubię jak jest ze mną w domu:):) Donoszę mu co chwilę cuś dobrego- i dobrze niech to poznika z chaty :-P. Ale on nie tyje... Cudna pogoda u mnie....żal siedzieć w chacie bo na bank pod lodówkę się podciągnę, no dobra - jeszcze dziś - ale - dziś .... bo akurat WSIO co zwoje we łbie zapamiętały dziwnym sposobem zostanie zniszczone. Nie mogę patrzeć ile na talerzu mam mój ślubas i jego słowa - siadaj i zjedz ze mną jassne ......+ spanielowe oczka - kuźwa . A i szampany :o .....tyż schlejemy bo ze 3 butelki napoczęte...no bo jak się ma wybór :-P NIE MA KOKSIKOWYCH CZARÓW ................... MUSZĄ BYĆ.Z tak zaczarowanego domku będą działać - Koksiku do końca świata - pamiętasz? Jeszcze na pocztę:) I do nocki Fajowej niedzieli;);) Aneczko Jak się czujesz ??? No nieeeeeeeeeeeee wiertarka udarowa w niedzielę ? Idę tam . Dosyć tego !

Post 387. POST małżeński - dzień pierwszy. Kanał. Jedzenie (obiad) na parze. Spadam, bo MDM looka. Nie chce, żebym jego wagę podała, bo się wstydzi. I słusznie. Ja też się wstydzę. Za siebie..... :O

post 388 bylam w zaczarowanym domku naszego Koksika kochanego :D:D:D uwazam ze Tej Kruszynce wszystkie noble tego swiata sie naleza ,,,, a zdjacie super figurki powiakszyć i na lodowe jako przyklad :D a i Saguś ma racje ,,,,,,, z takiego domku to czary na mus dzialac beda ,,,, pamietaj o reszie kruszynek , ktore co rano wypatruja:P:P łooooo matko ,,,, to jakis nieteges co z udarowka w niedziele świeta napieprza ,,, sama bym nerwacji dostala wrrrrrrrrrrrr Yoanko razem wazycie tyle co prawie 4 jozie :P:P:P troche sie dzis zainteresowalam dietami i jakiez wnioski zadna nie dziala jak sie doopyyyy nie ruszy ,,,,,, dorzucilam 50 brzuszkow na poczatek :P:P ponoc efekty za tydzien ,,,,, mam nadzieje i plan robic 100 dziennie kupilismy nowy dywan wiec nie ma wymowki ze nie mam gdzie :P Anoolka alez ciagnie wilka do lasu hi hih hihi dzieki za pomoc w wysylaniu zdjeć ,,,, nie zazdroszcze upalow u nas zima dosyć trzyma ,, co prawda dzis troche zelzalo ale ma dalej mrozić ,,,,, Maniu oswiec mnie troche o tej Dabrowskiej proszę moze zainteresuje Opty podaj mnie tez 10 do zrzucenia czeka Saguś sama sorki ze ślubasem szampana wykancza a ja sie podziele za te pierwsza niedziele w tym roku Y Y Y Y Y Y

Post 398 Gdzie Ty masz do zwalenia te 10 kilosów ? ? ? ZDECHLAKU ! ! ! ! Na fotach to cię prawie NIE WIDAĆ ! I można z córkami pomylić :D :D :D Z moich wyliczeń wyszło, że PIĘC JÓZEFÓW :O

Yoanka ha ha ha ha ha ha zaraz tam piec jozefow :P:P:P a te 10 kilosow to ma sie calkiem dobrze :P nawet bardzo dobrze :P:P i wlasnie planuje co z tym cholerstwem zrobić :P:P:P Inka przyjemnego urlopu

Yoanka posty liczy w dziesiatki :P:P:P:P na moje to dopiero 390

Zabraly sie za liczenie postow ale na kawe to ja tu liczyc nie moge :P

Nie - bo o tej porze spać jeszcze powinnaś :-P

http://ewadabrowska.ovh.org/index.php?option=com_content&view=article&id=2&Itemid=10 Jozia, masz tu o tej diecie

Jakbys miala w lozku trzy psy to tez bys z niego uciekala :(