Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

45-ka

Kruszynkowy zakątek nadzieja na spokojne miejsce dla odchudzających się 50-cio

Polecane posty

Kupilam sobie nastepna ogrodowa zabawke. No bo widzialyscie,mam takie krzaczki prowadzace do drzwi wejsciowych. Nozycami mozna przycinac ale co ja? Za niecale dwie godziny mojej pracy stalam sie zmechanizowana. Jeszcze nie wyprobowalam bo mi sie nie chce :D. Jakie to fajne uczucie nie chce mi sie i nie robie. Jedynie co mi sie musi zawsze chciec to ugotowac pieskom. W sumie pojechalam po lustro do lazienki. Dla mnie to nie nowosc jechac po cos a wrocic z czyms zupelnie innym. A bo to moja wina, ze nie bylo takiego lustra jak ja chcialam? Pewnie, moglam zamowic i za kilka dni odebrac ale ja chce najpierw widziec a pozniej moge kupic lub nie... Nie nadaje sie do komputerowych zakupow. I dobrze. Znowu sie narabalam. Tym razem w ogrodku przed chata. No musze tam jakos posprzatac.Teraz sobie usiadlam z zimnym piffkiem ... a co, stracilam pare kalori to musze pare zalapac :P Lapki i tak nie ma :P Najgorsze jest to ze od tych rys po kolcach to jak sie czlowiek spoci to tak piekaco boli 😡 Siedze teraz i przykrecam srubki do obrazeczkow zeby je porzadnie zawiesic. Kurcze, srubokret to moj kumpel a jeszcze do niedawna za cos takiego sie nie bralam. Jestem dumna z siebie! Ciesze sie swoja chatka. Nie, to nie jest lepianka, jest lepsza (_)> 🌻 (_)> 🌻 (_)> 🌻 (_)> 🌻 Chyba juz pora zaczac male szalenstwo 😘 http://www.jacquielawson.com/viewcard.asp?code=2007134554829&source=jl999

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ! Ale mi pracowa awaria chwilek zeżarła... nawet Mai nie widziałam...Dobrze że są powtórki ! Teraz tylko pomacham niedzielnie i spadam do kuchni ! Miłego dnia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anoolko, masz racje lustro trzeba widziec, przeciez nie musisz kupowac wszystkiego na chura, napewno masz jakies umyslone w Twojej glowce wiec poczekaj az trafisz na wlasciwe :) Chlodne piwko......... i owszem, ale u mnie za oknem -3 i padaja sliczne platki sniegu. Na zewnatrz domu jeszcze nie ma u mnie zadnych swiatelek ale moj synus juz do gwiazdki ma urlop wiec napewno wezma sie z moja corcia za te dekoracje takze, tym bardziej ze wszedzie wokol jest kolorowo. W kuchni zaczyna sie gotowanie bigosu :))))))) Kasiu i inne Kruszynki, a dlaczego same nie kisicie sobie kapusty w sloikach ? Przeciez to tak latwo zrobic za grosze i zawsze ma sie swoja pyszna i do gotowania jako kiszonej i jako swieza surowa, kiszona do wspanialych surowek. Przeciez napewno kazda ma jakis mikser ktorym mozna zeszatkowac np. jednorazowo 3 glowki bialej kapustki, do tego na drobnej tarce np. 2 marchewki. Na 1 kg swiezej kapusty biore 1 lyzeczke od cukru - SOLI. Wszystko to razem wymieszam w czystym zlewozmywaku, a gdy zacznie puszczac sok wkladam reka do sloikow i uciskam. Sok od razu czesciowo wylatuje i tak ma byc. Te sloiki zakrecone trzymam w cieplym miejscu stawiajac na jakiejs blaszce bo kapusta "pracuje" i sok dalej przez najblizsze dni bedzie wyplywal z zakreconych sloikow. Dlatego trzymam na blaszce bo latwo obmywac i usuwac smierdzacy "sok" wytwarzajacy sie w sloiku i wyciekajacy poza. Po jakims czasie kapusta przestaje juz pracowac i mozna wowczas smialo obmyc sloiki i wstawic tam gdzie sie chce. Podpowiem tylko ze moga takze zostac np. w kartonie na balkonie - nie zamarzna i nie popekaja ze wzgledu na mroz bo maja sol w srodku :) Czasami, gdy kapustka jest juz ukiszona to otwieram kilka sloikow, gotuje z grzybkami i ponownie wkladam do czystych sloikow i zagotowuje - majac prawie gotowe do uzycia. Na wspaniala surowke robie zawsze w mniejszych sloikach kiszona, a pozniej dodaje do tego troszke oleju z oliwek, troche cukru, jablko starte na drobnej tarce ........ pychotka zwlaszcza do rybki w panierce ! I tak kiszona super kapustke mam caly rok za grosze i bardzo, bardzo dobra, nigdy stara i smierdzaca, zawsze swiezutka i chetnie spozywana ! Polecam goraco ! Anoolko............. czest o Tobie rozmyslam i cos mi sie wydaje ze masz syna... czy tak jest ? Co z nim ? Tak przeciez nie moze byc zeby syn nie odwiedzal matki, nie troszczyl sie o nia i opiekowal ! Przeciez jesli go masz to napewno kochasz i on Ciebie tez. Musialo wiec cos sie wydarzyc co Was tak bardzo oddalilo. Anoolko, cokolwiekby to nie bylo wszystko idzie naprawic i naprowadzic na wlasciwa droge - sprobuj prosze :) Warto ! (_)> (_)> (_)> (_)> (_)>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Kruszynkowo👄🖐️ Aneczko kochana🌻 ..no właśnie, ten śmierdzący sok jest przyczyną dla której nie kisze kapusty:( Przecież jak by tak kto wszedł to by pomyślał że mam kanalizację niesprawną albo mocne zaburzenia trawienne:P:P A balkonu nie mam niestety... Akurat ja mam dostęp do zawsze świeżej i pewnej kapusty więc pomijając święta gdzie jest duże zapotrzebowanie na nią to na ogół raz na tydzień a częściej raz na dwa tygodnie te 30 dkg do surówki nie problem:) Widzę za oknem że moi sąsiedzi i Ci mieszkający w domkach i Ci naprzeciwko posiadający balkony już zawiesili dekoracje świąteczne:) Zaraz się zrobiło tak jakoś uroczyście ale zarazem pojawiła się myśl że to święta tuż tuż a tyle jeszcze do zrobienia:( Zapakowałam dzisiaj prezenty i schowałam .. Żebym tylko nie zapomniała gdzie:P:P Anoola🌻 nawet nie masz pojęcia jak ja się cieszę z tego że Ty się tak cieszysz:D:D Wiesz..pamiętam jak jeszcze niedawno otwierałam nasz topiczek z bijącym sercem i oczekiwaniem że znowu coś Ci pod górkę i że kolejny problem na głowie:9 A teraz?...co dzień to kolejny powód do radośći, nawet taki malusi jak mechaniczna piła do zieleniny:D Tak bym chciała zaczarować los dla Sagusi🌻 Żeby się odbiła w końcu od tego dna bo chyba już tylko może być lepiej czego z całego serca Ci życzę Saguś🌻 Ciesz się, ładuj akumulatorki bo pewnie musi starczyć znowu na kilka miesięcy... Tak już ten świat jest urządzony.. Jednym jakoś się składa wszystko na pomyślność a dla innych jest nieustającą walką o przetrwanie:( Nikt z nas nie jest w stanie przewidzieć ile jeszcze może wytrzymać i z czym przyjdzie mu się zmagać:( Tak ak powiedziała Aneczka, największą wartością jest zdrowie nas samych i naszych najbliższych bo jak tego nie ma to nawet największa pomyślność nie jest w stanie cieszyć:( Aneczko🌻 mocno wierzę że będzie nam dane spotkać się i poznać! U mnie podobnie jest z meni świątecznym:) Wigilia...wiadoooomo:D:D Tradycyjnie pościmy, czyli jeden posiłek rano do syta i potem dopiero wieczerza. W pierwszy dzień gdybym zaproponowała obiad to byłby pewnie bunt:):) No bo trwa przeszukiwanie garnków za tym co zostało z wigilii a że z doświadczenia wiem że musi pozostać sporo no to każdy zadowolony a ja mam luzik bo je ten kto akurat głodny i kiedy głodny:) No a w drugi dzień zawsze jest schab zamarynowany odpowiednio wcześniej i naszpikowany suszonymi śliwkami a do niego biołe kluski i pozostała z wigilii kapusta z grzybami:) Wszystkie dania są własnej produkcji i nigdy nie posiłkowałam się kupnymi;) Moi na bank by to wywęszyli:P Aniu..no aż tak bardzo to mi ten Twój płot nie wadzi:P;) Jest estetycznie i czysto a chyba co najważniejsze to bezpiecznie dla piesiów:) A gust to wiesz..każdy ma własny;) A czemu Ci nie spasowały te meble do gościnnego? Nie widziałaś przed zamawianiem czy co? A zresztą..przecież z założenia pokój jest przeznaczony dla gości a niech by gość spróbował skrytykować:O:O Opuś?..dalej działasz w kuchni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o rany.... dowiedziałam się przed chwilą, że nie będzie cichutkich i skromniutkich świąt.... Młodzi zjeżdżają na święta, oczywiście jak lotniska będą czynne. No i już siedzę z kartką i zapisuję co zrobić i co kupić.... No i o prezentach trzeba pomyśleć. A tak mi się nic nie chciało, nawet o dekoracjach nie myślałam. No, zawsze jakiś kopniak na zapęd potrzebny. Jutro więc do pracy i do roboty !!! Aneczko, też kiedyś robiłam kapustę kiszoną, najpierw w dużym garze, a potem przekładałam do słoików. Masz rację, jest super. No, ale teraz to już mi się nie opłaca robić, kiedy byśmy ją zjedli ???? Maniu, zrobiłam wódkę z jajami, nawet fajnie smakuje. Tylko trochę mniej gęsta od kupionej. Wygląda ładnie ! Anulko, też nie wiem, co z tymi meblami do gościnnego ? Muszę sprawdzić, czy ranna pracowa awaria się nie odnawia. Dobrej nocy !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry, dobranoc :P Kawa zimna ale jest 😘😘 A u mnie dzis strasznie swiezo! Czyt zimno :P Ale slonecznie wiec dzien bedzie ladny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj jak dzis dmucha!! Slonecznie ale zimno! Co za porabana pogoda! Sagus :D ciiii nie klikaj tak glosno. Chociaz mloda pewnie ma manko w spaniu wiec takie klikanie nie przeszkadza. I tak sni kolorowo lub ;) sexowo :P Wiesz, ja chyba sie zestarzalam bo juz tez nie lubie latac po shoppingu. Ilosc ludzi mnie meczy. Meczy mnie to szukanie parkingu bo kazdy najchetniej wjechalby do sklepu 😡 Ja zawsze staje daleko zeby sie przejsc a im dalej tym latwiej o parking! Ale zeby na koniec przejechac trzeba sie przedzierac przez teren bardziej okupowany. Glupota! Jutro Aniolowi pozycze od Was :D Bo dzis liczy latka :D:D No coz, gowniarz wreszcie ma piateczke z przodu :D Aneczko, mamy podobnie. Ja tez ciesze sie kazda chwilka :D Tylko ze ja duzo licze. Przeliczam ile jeszcze tygodniu popracuje i na co mi to starczy. Zgadza sie, nie ma to jak ciasto wlasnej produkcji ale ja juz nie bede piekla. Do tej pory kilka razy cos mi sie udalo ale juz dosc bo sama bym musiala pozerac. W razie gosci zawsze jakies ciasteczka w szafce chociaz kto chce ciasteczek jak zwykle na gorzalke do mnie wpadaja :D Czyli musze mies slone paluszki pod pifffeczko :P Ja ide na wigilie do kolezanki Nie wiem czy ze smoczego grodu robia zupke rybna?? Saga nie podpowie bo ona kolezanek nie jada :P Ja kupilam dwa sloiki dobrych sledzi. Pokaze fotke z domu :P ale i tak rybke sobie kupie. Strasznie lubie rybki a wigilia to taka okazja! Ja ZAWSZE poszcze. Tak jakos mam to we krwi i zadne dyspensy mi tego z glowy nie wyczyszcza. No, Ty myslisz tak jak ja plot ma byc i nie sprawiac klopotow bo taki sztachetowy to zawsze trzeba naprawiac, malowac a to do smierci mi starczy :D:D Nic blizej nie znajde bo inie szukam. Teraz jak szkoly juz maja wakacje i czesc ludzi wyjechalo to swietnie sie jedzie do pracy. Uwielbiam ten okres. Duzo krocej sie nie jedzie ale za to jednakowa predkoscia. Wiesz, w naszym wieku nie jest tak latwo znalesc cos nowego wiec sobie ponarzekam i posiedze w tym miejscu :D:D:D tym bardziej, ze fajni ludzie tu pracuja. Oj, ja tez nie wysylalam zadnych kartek. Z mama i z siostra juz dawno przestalysmy wspomagac przemysl kartkowy. I moze dlatego zapominam . Jakos z wiekszoscia znajomych komputerowo to sie zalatwia :O Pomylilas sie! Cztery kraje bo Goda nie z Polski nadaje :P A wiesz, ja mam polskie kolendy w wykonaniu Budki Suflera. Co prawda tylko 4 ale i tak 😘 Opty bo pomyslala o tej co do gory nogami fika :D Wiesz Aneczko, narobilas mi ochoty na swoja kapuche ale poniewaz jestem topikowym leniem to jednak poprzestane na kupowaniu kiedy potrzebuje. A potrzebuje nie za czesto :D Juz nawet oczami wyobrazni widzialam jak w garazu kapucha sobie smierdzi :D:D:D 45-ka :D Ty mozesz sloiki na dach wynosic :D I chyba jakiegos smoka posadziec zeby pogonil ewentualnych amatorow gotowizny :D No to cieszymy sie ogolnie :P Widzisz, mi wiele nie potrzeba zeby byc zadowolona. Mala maszynka a jak cieszy :D A jak jeszcze uda mi sie dobrze nia krzaczki przyciac to bede podwujnie zadowolona. Sagusi czas MUSI przyjsc! Czy czas slyszy??????? Tak, zdrowie nasze, naszych bliskich i zdrowie naszch czworonoznych przyjaciol. Dla mnie to szczegolnie wazne. Ajska nie narzeka bo nie zna innego zycia ale jak na nia czesto patrze i widze jak te nozynki coraz bardziej sie pod nia zalamuja, jak sie przewraca to moje 😍 KRWAWI!!!!! Dla mnie z wigili musi zostac duzo ryby, o reszte nie dbam. Plot bezpieczny bedzie bo one sie nie podkopuja ale na wszelki wypadek poloze tam takie cegielki. Meble w goscinnym troche tak od Sasa i od Lasa dwie szafki a kazda inna mimo iz drewniane. Kolory i style rozne. Na razie musi tak byc ale gdzies tam na dole mojej listy zachcianek dopisze. Moze kiedys. I gosc musi miec ladne zeby milo wspominal pobyt w Anoolkowie :D:D Opty, bedzie weselej! Zdazysz ze wszystkim tylko szkoda, ze rybki wlasnorecznie nie beda nalowione :P Znajac Ciebie posprzatane jest a jak zajrzysz do spizarni to powyciagasz odpowiednie zaprawy. Dokupisz tylko co nieco i beda fajne swieta. Przeciez to nie sa swieta obzarstwa a celebracja narodzin zbawcy. Kiedy i jak przerodzilo sie to w obzarstwo??? Kangury fajnie robia. Spotykaja sie ze znajomymi, piffka popija, lunchyk zjedza. Jedynie w pierwszy dzien swiat z rodziana wspolny lunch i dawanie gownianych prezencikow. Zwykle kazdy kazdemu daje wiec to takie pierdolki po kilka dolcow i na koniec nie wiadomo co z tym zrobic :O:O Najlepiej jak losuja kazdy po jednym imieniu z czlonkow rodziny i ustalaja na przyklad $50! Bo na te doopne drobiazgi wydadza wiecej a lepiej dostac cos jednego za $50 I chyba latwiej kupic jeden present niz latac po sklepach (glownie po przecenach) i szukac co najmniej kosztuje a jest w miare duze :O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sagus kochanie.............. widzisz ze wszystkie sie o Ciebie martwimy i trzymamy kciuki o lepsze jutro................ a Ty musisz uwierzyc w nas i w to ze wspolnie sprawimy ze i Twoj los sie odmieni bo wiara czyni cuda a juz wiara i zyczenia przyjaznych i kochajacych Cie ludzi sprawi te cuda napewno :) Wszystkiego dobrego Sagus ! i oczywiscie dla wszystkich Kruszynek takze ! Kazda z nas boryka sie z jakimis problemami, no ale coz takie jest zycie a my w nim bywamy raz na wozie raz pod nim............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
.....a kapuste jak kisze to najpierw wystawiam na podworze na tackach a dopiero po jakims czasie jak juz jest ukiszona i nie leci z niej to biore do mojej "spizarni". No i popatrzcie moje kochane, nigdy w zyciu nie narobilam tak duzo roznych zapraw jak w tym roku ........... no a teraz sie przydadza jak znalazl :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
(_)> 🌻(_)> 🌻(_)> 🌻(_)> 🌻 Caly dzien pizdzi jak w kieleckim a ja mam krotki rekawek :O:O:O brrrrrrrrrrr!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anoolko, czy Ty masz w swoim domku piec ogrzewczy ? Gazowy albo jakis ? Czy tam wogole potrzebujesz czasami ogrzewanie czy tylko chlodzenie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry Kruszynkowo 👄 Ja tak wpadam na chwilki tylko.....wczoraj jeszcze szlifowałam i malowałam ściany w kotłowni i koło kuchennego okapu .Kotłownia jest fertig :) I łazienka także :) KUcnia niestety nie ....Reszta czeka na dalsze brudzące prace w stylu wstawianie gniazdek elektrycznych do końca.... :( Obiecany niedzielny koniec brudnych prac przeciągnął się do wtorku :( Kapusty ja nie robię . Taką mam dobrą w warzywniaku . Lepszej bym nie zrobiła. Ogórki też mi nie wychodzą..... nie wiedzieć czemu :( Przecież to niby proste :( Światełka jeszcze nie wiszą......... tylko pudding świąteczny nasączony jak trzeba koniakiem :) Ponieważ od dzisiaj mam urlop :) To do roboty :D Dobrego dnia Kruszynki👄 Ach zerknęłam na ostatni wpis Gody . Goduś medal Ci się należy za ten wpis :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko sie przywitam, przelecialam migiem wpisy, widze, ze Sagus cieszy sie ze swojej kruszynki, ja nie wiem, czy dzis spotkam siostre, bo loty z Frankfurtu wczoraj to Wilna odwolano , nie wiem na jak dlugo:( jestem zmeczona, schrypnieta, ale zadowolona.... W piatek byla zabawa z nasza firma, fajna i wesola, chociaz niby w adwencie nie wypada, moze to za takie grzechy glosu teraz nie mam? haslo bylo czerwono-czarne , bardzo mi to pasowalo:) ale najwazniejsze, ze skonczylam w sobote i niedziele z systemem ogrzewania domu i wstawilam wanne do lazienki i juz tato nie moze narzekac , ze bedzie brudny na swieta...co z tego , ze nie ma podlogi i sciany bez kafelek, ale cieplo i woda jest...:) niestety do osiagniec Koksika to u mnie jak z ziemi do nieba, ale powoli powoli i bedzie:) oby zdrowie dopisalo, to najwazniejsze:) Anoolka zapracowana, ale bedziesz napewno zdrowsza :) :) a teraz praca, bo mi leb urwa... pozdrawiam wszystkie kruszynki 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kruszynki, jakze ja lubie czytac o budowach Waszych domkow, co kto maluje, kupuje, przesadza, wstawia i wyrzuca po to zeby zmienic na lepsze ! Naprawde milo Was czytac dziewczyny i choc tak malo fotek widzialam, a od Gody chyba zadnej to i tak ciagle sobie wszystko wyobrazam. Bardzo lubilam i lubie wszelkie remonty i unowoczesnianie domciu, a w zyciu nikt nie budowal dla mnie nowego domciu....... moj dom ma juz 115 lat i tez wymagal ogromnego remontu - zrobilam to 13 lat temu oprocz parteru - nie robilam podlog i nie wymienialam mebli kuchennych, a teraz mi sie marzy nie tylko to wszystko nowe ale i czesciowe rozebranie dwoch scian i zrobienie otwartej przestrzeni w ktorej bedzie kuchnia, jadalnia i pokoj wypoczynkowy razem !!!!!!!!!!! To mi sie marzy i czekam tylko............ powiedzcie mi na co czekam ??????????? Jestem o bardzo malenki krok od zlecenia wszystkich prac i zrobienie sobie krolestwa na parterze mojego domku. Troszke sie boje jednak teraz tego kurzu i halasu, ale mam wielka, ogromna ochote to przeskoczyc. Gdyby tylko nie chodzily mi czasami czarne mysli, obym miala jeszcze troche czasu. Musze go miec bo chce nacieszyc sie moim domkiem !!! Zrobie ten remont, a o koszty nie dbam, dosc glowkowania - do dziela ! :))))))))))))))) (_)> (_)> (_)> (_)> chyba zrobie ajerconiak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a slubny tak mnie wczoraj wnerwił ze już na pisanie chęci zbrakło :) a od rana sypie i sypie a my z małym do lekarza się wybieramy az strach wyleżć z chaty :( Aneczko remontuj rozwalaj i nie licz dni kazdy dzien to wygrana od losu/podesłałam Ci jeszcze kilka fotek z realowych spotkan i na bank następne to będą z Tobą :D Kapuste stawiałam w starej chacie a teraz na ryneczku superowa kapuche kupuję na biezaco więc już nie robię . a finansowo zadnego zysku nie widze :( Goda ale u Ciebie to Rodzice cały czas musieli wtym rozgardziaszu mieszkac a u Koksika to jednak było gdzie sie schowac jak chata była bylejaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helpingones.com
POMOŻEMY POMAGAMY POMOGLIŚMY www.helpingones.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety dalej nie mam chwilki wolnego czasu, Aneczko ale dla Ciebie wrzuce kilka foto, zebys widziala w jakiej lepiance ludzie mieszkaja( czytaj ja kiedys i rodzice wciaz) :) dom ma przeszlo 100lat ale nikt nie wie dokladnie ile tak naprawde, bo nie pamietaja :( http://picasaweb.google.com/lh/photo/XmTafeyCAtYHTCIFh3I0rQ?feat=directlink a teraz wyglada tak, rzecz jasna nic nie wykonczono tylko tak zostalo juz na zime http://picasaweb.google.com/lh/photo/Ob1f680Luzrh4PmuFCKD6A?feat=directlink i z innej strony http://picasaweb.google.com/lh/photo/P7n0yD0Mzk2Qam7R5yjlDw?feat=directlink a to ja na jednej desce na wysokosci 7 m z pelnymi portkami strachu:) ale i tak pomalowalam wszystko ze dwa razy:) dawno nie wklejalam zdjec wiec nie wiem , czy teraz udalo sie:) nosze sie z zamiarem zrobienia dokladnej dokumentacji budowy, ale kiedy to bedzie, to nie wiem, wciaz mi czas umyka przez palce, nawet nie widze, kiedy i gdzie:( a nas zasypuje sniegiem za oknem tak bialo ze nie widac co jest naprzeciwnej stronie ulicy, jak moja Ania przyleci??? rodzicom na wszelki wypadek juz w ten weekend wszystko zawiozlam, na najgorszy wypadek , gdyby nie udlo sie dojechac na swieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie +6 , macham jeno i posyłam 👄👄👄👄👄 👄👄👄👄👄 👄👄👄👄👄 i lecę dalej , może w nocy uda mi się poczytać chociaż ........:o Wizyta późnym wieczorem u wracza ślubasowego - jenki , że by wszystko oki .................Żeby !!! Tak TEN cudny czas mi szybko ucieka............👄 dla każdej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️🖐️🖐️ U mnie też płynie to co spadło i aż strach co to będzie jak zamarznie:( Do tego wietrzysko się takie dzisiaj zerwałó:O Goduś🌻 kawał roboty włozyliście w ten dom:classic_cool:, pamiętam jak wklejałaś taki przed remontem aż nie do uwierzenia:) Powoli powoli i wszystko będzie jak trzeba, na kolejne święta na bank:D Słyszałam o tych kłopotach na lotniskach:(, pada we Frankfurcie i Paryżu i Londynie.. Już sobie wyobrażam co przeżywają Ci co zaplanowali podróż świąteczną:( Saguś🌻 [pewnie już po wizycie, ale ja trzymam nadal za zdrowie ślubnego&&&&&&&&&&& No bo tak to już jest że szczęśliwe chwilkie przemijają jak mrugnięcie oka a te smutne i złe ciągną się jak flaki z olejem:O Aneczko🌻 jeżeli masz w domu jakiś wyodrębniony kącik gdzie możesz się schować na wypadek zniecierpliwienia pracami remontowymi to nie czekaj tylko ruszaj z nimi:) Jak ja bym chciała takiej przestrzeni gdzie nawet w kilka osób można by było mieć to swoje terytorium i nie włazić sobie w drogę zrobiwszy krok:O Marzenia są po to żeby je realizować tym bardziej jak są takie możliwości:) Koksiku🌻 wysępiłas urlop???? Nie może być? No to przypuszczam, że gdzieś koło środy nie będziesz się już mogła doczekać świąt:D:D Optuś🌻 przypuszczam że radość Ci młodzi zrobili decydując się na przyjazd:) Miło się spędza czas z ludżmi na których się oczekuje i w dodatku rzadko widuje;) No i przygotowywanie do świąt przychodzi łatwiej ze świadomością że ktoś to doceni:) Aniu🌻 robią czy nie robią ale że w Wigilię trzeba koniecznie pokosztować wszystkich potraw to i zupy rybnej pewnie tez się chwycą:D Fajnie że nie będziesz w tym dniu sama, pamiętam jak kiedyś - nie wiem czy w zeszłym roku?- podesłałaś nam zdjęcie swojego wigilijnego stołu do którego zasiadłaś w towarzystwie swoich pupilków w prawdzie ale jednak sama:( Tak wtedy mi było przykro:( bo to taki dzień, że nikt nie powinien być sam! Czekam na Gacka :) Będzie ubierał choinkę;), zobaczymy ile bombek trzeba będzie dokupić:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
😘😘😘 ale za co? kawy nie widzialam :P Dzis bede miala okropny dzien bo to takie zapinanie na ostatni guzik...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i jestem w robocie. Dzis ma byc troche lepszy dzien niz wczoraj. Jaja, snieg spadl i zartuja sobie ze bedzie wreszcie w Australi bialy Christmas. Mi tam do smiechu wczoraj nie bylo bo mialam krotki rekawek :P Cale szczescie, ze ten bialy zdrajca spadl jakies 500 km ode mnie :P Tak Aneczko, raz pod wozem raz na wozie. Teraz jestem na wozie! I bardzo to sobie doceniam. Szczegolnie jak sobie przypomne jak rodzice czarno moja przyszlosc widzieli. Mam klimatyzaje i to wystarcza. Mam rowniez mozliwosc ogrzewania gazem. Tam gdzie teraz sie przeprowadzilam zima bywaja minusowe temperatury ale tylko tak do -5. Musze domek izolowac. Bedzie chlodniej latem a cieplej zima. Do niedawna byl program rzadowy i robili to za darmo. Dziwie sie, ze ci co wynajmowali o to nie zadbali, teraz ja musze placic. Koksiku znajac Ciebie to urlop co do minutki wykorzystasz. Bedzie jak w bajce jak skonczysz. Dobrze, ze teraz nie musisz kwiatkom sie poswiecac. Szybciej w domu skonczysz i jak przyjdzie wiosna to z radoscia pielac grzadki popatrzysz na swoje dzielo. Goda, u nas tez mowia ze wiele ludzi z Europy na swieta nie doleci. Kangurskie rodziny tez czekaja na powrot. Strasznie jestem ciekawa Twoich fotek ale musze poczekac az do domu wroce. Nie moge przeciez przeginac paly :O Aneczko,to mus nas zmusil do roznych robot :D:D Jak juz wiesz, od Gody dawno nie mialysmy zadnych fotek ale juz sie poprawila :D Ja bym nie chciala brac udzialu przy budowie nowego domu ale odnawianie mi sie podoba. Tez patrzylam na wywalenie pewnych scian i polaczeniu salonu z kuchnia ale po pierwsze pieskom wole nie dawac tyle wolnosci bo Suzi sika gdzie chce. Po drugie jakbym rozwalila sciany to od razu musialabym robic podlogi a na to mnie teraz nie stac. A pewnie jak bedzie stac to juz sie tak przyzwyczaje i tak zostanie :D Bo to ma tez swoje zalety. Jak jestem sama, to pozamykam wszystkie drzwi i wtedy chlodze lub ogrzewam pomieszczenie w jakim sie znajduje a nie calosc. ;) Ekonomicznie patrze :P Maniu, no az tak Cie wkurzyl??? Chyba w kazdym domu powinna byc klatka na chlopa 😡 Sagus bylo &&&&&&&& za slubaska to pewnie wszystko dobrze. Odswieze pozniej stronke to zobacze czy sie wkleilas. Uciekajacy czas lap i tzymaj z calej sily. Kasiu, ja na wigilie nic nie robie, jestem zaproszona. I gospodarz Adam ;) wiec nie wiem jak do domu wroce. Zartuje. Szybko wroce bo dziecka same zostawie :(. A wiesz, ze ta samotna wigilie najlepiej wspominam. To byla wigilia po ktorej na drugi dzien B oficjalnie rogi mi przystawil. Tak mysle, ze to ta byla. Jak masz fotki to sprawdz tam date bo ja juz tych fotek nie mam, poszly razem z laptopem. Pamietam jak sobie stol przygotowalam. Wcale nie bylo mi smutno tylko zal ze pieski nie pogadaly ze mna, nie przemowily ludzkim glosem. Moze w tym roku przemowia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Godus.............. cudenko robisz ! A ja nie mam Twojego e-maila ani zadnych fotek nigdy od Ciebie nie bylo :( Wprawdzie widzialam Cie na spotkaniach u Mani, prosze przeslij mi swoj e-mail i dolacz mnie do swoich znajomych Kruszynek to i Ty bedziesz mogla podziwiac moja "lysa pale " Ciekawe co dzis sie wydarzylo u Was ??????????? - czy slubny Mani sie poprawil ? - czy jeszcze zostaly jakies ozdoby zdobiace Kasi choinke czy tez trzeba duzo, duzo dokupic :))) - czy Sagus zadowolona z wynikow slubasa ? - co Aatka robi ? - jak Koksik wykorzysta dni wolne i jednoczesnie tak napiete prace domowe ? - co Yoannka porabia ? - a Ineczka ??????? .......... a Ty co ????? pewnie teraz to Ty juz tez w wyzsze sfery zagladasz i nie masz dla nas czasu ???? -Anoolka.......... a Ty zawsze w swietnym humorze i tak trzymaj. Osiagnelas to co chcialas i to sie liczy, jesl;i sie komus to nie podoba to niech znika :)))) Podziwiam Ciebie ! Tak trzymaj ! Ida swieta !!!!!!!!!!!! Bigos gotowy !!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam{usta]👄 Nawet nie poczytałam ,ale sie melduję i mam bardzo dużo roboty.Wczoraj przyjechał synek i praktycznie dzień był z głowy.Dziś muszę nadgonić ,a po południu mam jeszcze wystep na Rynku . Trzymajcie,aby fajnie wyszło. 🖐️👄🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja NAPRAWDĘ jestem chora. Mam infekcję. Wsadziłam sobie tampaxy w nos i bigos gotuję :O I kapustę z grzybami. Jeszcze śledzie i KONIEC. Zgodnie z tym, co zapowiadałam - BOJKOTUJĘ te święta. I już :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jaaasno..bojkotue:O:O Czy aby na pewno te tampaksy włożyłaś do nosa a nie w oczy??:O Bo z tego lotania zapewne wyjdzie wypas dla połowy stolycy;);) Koksiku🌻 ja się nzam na ptaszkach jak kura na siusiu ale czy toto z niebieskimi piórkami to nie ta co to się za morze wybiera i wybrać nie może:):)? A ten czerwonobrzuchy to nie dzięcioł? Sorki jak trafiłam jak kulą w płot:( Aneczko🌻 nawet się obeszło bez większych strat:D ale że teraz na każdym rogu świecidełkami handlują no to po przechadzce zakupowo spacerowej przybyło kilka dupidełek:D, no bo jak tu oprzeć się...babciu babciuuuuu zobacz!...a tego jeszcze nie mamy na choineczce:):) Aniu🌻 żeby zobaczyć datę na tych fotkach to muszę podłączyć dysk zewnętrzny, a on w szafie na dole i nie chcę szurać bo Gacek padł i śpi mi za plecami:) A wiecie o której wstał??? O 6:40 pieronizna mała już z oczami jak pięciozłotówki wołał...ja już się wyspałem:O:O Atko🌻 a spodziewałaś się świąt we dwoje tylko;) Dobra, na razie spadam bo co i rusz się kręci słysząc klikanie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
........Koksiku, nie znam sie na ptaszkach wiec moge tylko podziwiac ze sa takie piekne :)))))) Jesli chodzi o tegu ukrywajacego sie za suchym listkiem to sadze ze to nie jest dzieciol bo dziecioly maja czerwona czapeczke na glowce a nie brzuszek, a tu raczej brzuszek widac :)) Z niebieskimi piorkami to nie znam, choc czesto widze na zdjeciach. Latwobyloby mi rozpoznac zimorodka - bo to taki piekny niebiesko - pomaranczowy ptaszek choc nigdy nie widzialam go na zywo to jednak jest i w Polsce i w wielu innych krajach :)) U mnie tez sa przepiekne kolorowe ptaki czerwone, niebieskie, zolte a nawet kolibry latem. Zimuja tylko niektore ale za to w innych krajach ich nie maja bo tam za goraco. Ja mieszkam troche bardziej na poludniu niz Polska a ptaszki nie musza pokonywac morza tylko lad wiec i z Florydy przylatuja a motylko z Meksyku, po czym na zime znow tam leca. Kasiu, znam te zakupy ozdob choinkowych. Przez wiele lat gromadzilam te cudenka dokupujac co roku niezmierne ilosci, a teraz nie dokupuje ale i tak mam w nadmiarze, a choinek ubieram znacznie mniej Na zewnatrz u mnie nadal nie ma zadnej dekoracji, bo synus mowi ze chory i mimo urlopu nie wychodzi na dwor. Jest ok, jesli beda swiatelka (*a mam ich tez mase) to dobrze, a jesli nie to trudno choc bedzie mi przykro :( Sama jednak nie dam rady zrobic zaczarowanego ogrodu tak jak to bywalo w przeszlosci a jak mam kogos prosic , namawiac i widziec ze nikt tego nie chce robic to i po co ? :( Przez 24 godziny mialam monitorowane serducho i nic sie w tym czasie nie wydarzylo, pracowalo bardzo rytmicznie wiec juz odeslalam ten aparat bez zadnych rezultatow, Poprzedniej niocy czulam sie jednak bardzo zle ......... pocilam sie niemilosiernie, mialam czasami wrazenie ze mi zimno i mam dreszcze ........... Jesli przyjdzie temperatura i dreszcze to mam natychmiast jechac prosto do szpitala, ale ja nie czulam ze to juz ta chwila i faktycznie przeszlo. W ciagu dnia bylo znacznie lepiej ! :)))))))) Jestem jak babel na wodzie i naprawde nie wiem ani ja ani nikt co moze wydarzyc sie za chwile, dzien, tydzien, miesiac czy rok :)))))))) To taki babel na wodzie, no ale trzymam sie :))))))))) !!!!!!!!!!!!! Wiem ze taka sytuacja jest meczaca dla wszystkich ale przeciez najbardziej dla mnie gdzie duch pelen sily i energii z wieloma marzeniami i checiami do robienia wielu spraw, a cialo :(((((((( to odwrotnosc ! Nie bede glowkowac nad tym ! Ja jestem gotowa na wszystko bez wzgledu na to co mi pisane. To nie oznacza ze sie poddaje ! O nie !!!!!!!!!!! Ale walka z wiatrakami nigdy nie przynosi sukcesow :))))) Gleboko wierze ze mam jeszcze przed soba 6 lat zycia a nie te resztki co lekarze lub statystycy mi proponuja :) Wiara czyni cuda, a ja lubie spelniac swoje marzenia :) Trzymajcie sie Kruszynki, przygotowania Wigilijne trwaja :) (_)> (_)> (_)> (_)>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×