Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malgosia z wielkopolski2

zwiazalam sie z wdowcem, ma 2 corki zamierzamy zamieszkac razem...

Polecane posty

Gość WIKTOR FACET
WSZYSTKIE KOBIETY TO K......JAK WIDAC , JESLI KAZESZ JEJ MILCZEC TO JESTES TAKA SAMA - PEWNIE TEZ TWOJE DZIECI MAJĄ RÓŻNYCH OJCÓW A TWÓJ MĄŻ MYŚLI ,ZE TO JEGO - ANKA POWIEDŻ MU A ON ZROBI CO ZECHCE Z TYM MA PRAWO WIEDZIEĆ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WIKTOR FACET
NAPISAŁEM POMIMO ,ŻE ZDANIE FACETA CIĘ NIE INTERESUJE WEŻ POD UWAGĘ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ankazsz i do niby faceta
no i mamy rynsztok. Zabieram się za pracę bo Wasza etyka jest siebie warta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exacum
ale ci eis Anka trafił sprzymierzeniec, twojego pokroju ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WIKTOR FACET
O , SAME K.....SIĘ ZLECIAŁY , ANKA , A MOZE TEZ TAKA JESTEŚ JAK WSZYSTKIE ONE? I KŁAMSTWO TO OWE ŻYCIE W SIELENCE I SPOKOJU....JESTESCIE PODŁE I ZAKŁAMANE WSZYSTKIE JAK WIDZĘ , ANKA CZEMU SIĘ NIE ODEZWAŁAŚ? NAPISZ CO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exacum
nie odezwała die bo ma pewnie wiele na sumieniu. Przeczytaj sobie jej wątek to troch zorientujesz się. Jak kobieta ma takie dylematy i nie umie sobie odpowiedzieć na pytanie co ujawnienie tego spowoduje, to już o niej samej dużo mówi. A teraz rada dla ciebie Wiktor. Widzę, że masz spaczoną ocenę kobiet i dobra rada...udaj się do psychiatry albo psychologa, bo tak myśląc już nigdy nie będziesz miał udanego związku.Takie kobiety wybierałeś, więc pretensję powinienem mieć do siebie a nie do innych kobiet :) To objaw wyparcia realiów życia i szybko ją zdiagnozuje lekarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankazsz
nie pisałam , bo mnie nie było .Wiktor , a co mam pisac w kolko to samo , kiedy tutaj nikt nie stara się mysleć , a natychmiat ocenia. Mnie uczono , ze w zyciu trzeba mowic prawdę , bo na kłamstwie zle sie wychodzi .Tak tez zawsze postepowałam , ale tutaj mam watpliwosci , ale widze ze chyba nic tu po mnie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankazsz
czyzby faceci byli mniej zaklamani niz kobiety? czyzby klamstwa miały dzis większa rację bytu? co za swiat ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka prawda niestety
Jesli bedziesz wiedziała na 100% kto jest ojcem, to wtedy mozesz powiedziec. Jak chcesz sierocie ojca zabrać, to daj mu chociaz drugiego, bo tego dziecka juz nie ma kto bronic i to nie jego wina, ze jest jak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja opowieść
Przeczytałem wszystkie wpisy anki i odpowiedzi .Ja uważam, że najgorsza prawda lepsza od kłamstwa .Oto moja historia .Ozeniłem się , 2 lata po ślubie urodził nam się syn .Moją żonę traktowałem roznie ,na poczatku małzenstwa kochałem Ją , potem uwielbiałem naszego syna, i on trzymał mnie w tym związku Łubiłem kobiety , często ją zdradzałem .Nie raz miałem ztego powodu awantury , nieraz wyrzuty sumienia , nie raz obiecywałem sobie ,ze nigdy więcej Pewnie rozeszlibysmy się gdyby nie syn , miałem jeden romans wazny dla mnie , ale zerwałem z ta kobietą wiedzac , ze nie mogę tego zdobić dziecku.Zresztą moja zona wydawała mi sie być wzorem cnot , często miałem wyrzuty sumienia , ze jej nie kocham , ze zdradzam , ze nie daję tego co mogłbym gdybym nie latał za spodniczkami , ale to było silniejsze ode mnie .Zdradzałem - ona wspaniałomysnie wybaczała. Czas płynął , moja zona zmarła , zostałem sam z synem 19 letnim .pewnego razu miał wypadek i potrzebna mu była krew , wiadomo najpierw biorą od rodziny .I - stwierdzono - ze chłopak nie jest moim synem .Nie wierzyłem , myslalem , ze pomyłka .Ale to była prawda .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjlhjlh
Do odpowiedzi powyzej...przykro mi, ze straciles zone, ale nie moge sie powstrzymac przed powiedzeniem, ze los jednak jest czasami sprawiedliwy. A zreszta moze syn ma krew po matce??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja opowieść
Syn przezył , nie powiedziałem mu prawdy dlaczego nie mogłem dać mu krwi .Ale ja szalałem .Pojechałem do tesciów i powiedziałem .OnI WIEDZIELI , zmusiłem ich do tego aby powiedzieli kto jest ojcem , znalazłem go .I co się okazało - moja zona - ten anioł - zdradzała mnie od pierwszego dnia po slubie .Jego znała wczesniej , ale był zonaty .Spotykali się przez te wszystkie lata - wtedy gdy myślałem , ze np jest w domu rodziców , u siostry , gdy wyjezadzała z synem na wczasy .A nawet bywał w naszym domu gdy ja na delegacjach bywałem .Wiedziała o tym cała jej rodzina, wiedzieli znajomi , jaznałem tego człowieka , i to dosyć dobrze .Byłem i jestem wsciekły , DLACZEGO MI NIE POWIEDZIAŁA , DLACZEGO NIKT MI NIE POWIEDZIAŁ nie wiem jak postąpiłbym , moze zostawiłbym ich , ALE MIAŁEM PRAWO WIEDZIEĆ .nie oczekuję porad , ja wiem ,że nie odrzucę jej syna , bo wiele nas łaczy , ale jestem mu winien prawdę , i powiem mu ją .Niezaleznie od tego co będzie potem , jak on zareaguje , jak to przezyje . dowie sie tego ode mnie .Ance tez radzę - jesli jestes tego pewna NIE KŁAM GO -POWIEDZ -a on zrobi z tym co zechce , ale ma prawo wiedziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
Szanowny przedmowco -Twoja historia jest dość zabawna (oczywiście pomijajac śmierć żony i wypadek ukochanego SYNA ) -moznaby powiedzieć , ze pan lubil spodniczki a zona spodnie ;-) i cóż się wielkiego stało ? Ominela Pana wieeeelka miiilosc?nie sądzę - sam pan pisze że spodniczki byly silniejsze od pana wiec z ta czy inna zona byloby to samo. Ważne, ze był pan (i mam nadzieje że jest) dobrym ojcem dla swego SYNA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja opowieść
Nie wiem co mnie ominęło , moze cos , a moze nic .Rzecz w tym , ze gdybym wiedział mogłbym sam przemyslec , podjac decyzję , wybaczyc ....moze nie miałbym wtedy takich wyrzutów sumienia .Moze moj syn , a własciwie syn mojej zony miałby wtedy swojego ojca? moze ta informacja zmieniłaby cos , a moze i nie w moim zyciu ale NIE CZUŁBYM SIE TERAZ OSZUKANY , OSZUKIWANY .Ja jej ufałem .Ona wiedziała o moich wyskokach , o wyrzutach sumienia itp i NIC nie powiedziała .A cała reszta osób ktore tez wiedziały ? KTO JESZCZE WIEDZIAŁ OPROCZ MNIE? kocie , nie zycze abys cos takiego przezyła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja opowieść
Piszesz - i coz sie wielkiego stało - znaczy taka mentalnośc kobiet - mają dziecko z kims innym niż mąz i TO JEST COŻ SIĘ TAKIEGO STAŁO - nie skomentuje bo brak słow - reprezentujesz zenski rod w tej chwili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja opowieść
moze jestesmy zli ale mniej zaklamani niz kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
Nie wątpię, ze bylo to trudne doświadczenie. Ale panskie życie przebiegło tak, jak mialo przebiec. nie chodzi o to , by w zyciu nie bolało ale o to , by to przeżyć. Ale przecież pisal Pan, ze zona byla wzorem cnót .niech pan pomysli, ile dala z siebie by nie czul pan się zagrożony jako maz i ojciec. Pan byc może byl tak zajety soba, że nie zauwazyl działań zony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
Ja Pana nie oceniam-słowa "i co się wielkiego stało" miały oznaczać tyle, ze to juz przeszlosc.a Prawda jest córka Czasu jak widać. i co -przestanie pan teraz kochać syna?nie sądzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja opowieść
Rozumiem , że gdyby Pani mąz miał kochankę i z nią dziecko - placił na nie , bywał z nim i z kochanką przez całe wasze małzenstwo , a PaNI o tym nie powiedział to tez byłoby ok? TEZ NIC BY SIE NIE STAŁO JESLI NIE WIEDZIAŁABY PANI O TYM ,PRAWDA?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja opowieść
a nie pomyslała Pani co TERAZ syn pomysli o swojej matce i swoim ojcu? Jaką krzywde zrobiono mu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
Dokładnie .a wie Pan dlaczego ? Dlatego że nie jestesmy w stanie kontrolować wsztatkich zdarzeń i nie ma sensu tego roztrzasac. Przecież to już przeszlosc, przeżył pan już życie z zona.zadreczanie sie nie ma sensu. Był pan malo uważny ale to sie zdarza . Przeżył pan kiepskie zycie? Było nieprawdziwe ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja opowieść
no coz , widocznie kobiety lubią zyc w kłamstwie , i sa bardziej zakłamane niz faceci .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja opowieść
czy przezyłem nieprawdziwe zycie , TAK , BO OPARTE NA KŁAMSTWIE I TO W TAK WAZNEJ SPRAWIE , tym samym nie mogło byc dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
O, co pomyśli, zależy w dużej mierze od tego, jak mu te prawdę pan poda-chce pan mu rowniwz powiedziec o swoich zdradach?i skąd pan ma pewność, ze wynikiem panskich zdrad również nie są dzieci o których pan nie wie? Pański syn jest dorosły i ma prawo wiedziwc ale czy ro nie przyniesie więcej zla?poza wszystkim zona była przecież dobra matką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja opowieść
było jednym wielkim kłamstwem od poczatku naszego malzenstwa z jej strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja opowieść
tak powiem mu wszystko , a dzieci nie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja opowieść
ocenę zostawię jemu - przedstawię mu fakty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
W panu jest wiele goryczy co zrozumiałe ale nie mogę sie oprzeć wrazeniu że dlatego, iż zona okazala się sprytniejsza od pana a na dodatek kochała wiele lat jeszcze kogoś.. Proszę nie wyrażać się o kobietach w ten sposob. Wiem, ze nie wszystkie mają romanse choć ja się do nich nie zaliczam-cóż, jak pan sam wie każdy popelnia błędy. Moim zdaniem nie warto karmić się nienawiścią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
A ja panu mówię, ze przeżył pan prawdziwe życie.20 lat kochał pan prawdziwe dziecko, był pan z prawdziwa zona. Wypadek syna odarl jedynie pana umysł z przeswiadczenia, że mamy na coś wpływ. Nie lepiej cieszyc się każdym dniem Tu I Teraz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exacum
A ja sobie wypraszam stwierdzenie, ze kobiety są zakłamane. Na przykładzie tej opowieści stwierdzasz, że wszystko było ok. jeśli Ty zdradzałeś ale jak już zona zdradzała to jest beee. To, że nie masz dzieci z innych związków (a to nie widomo w 100%) to jedynie taki zbieg okoliczności. Skoro miałeś wiele przygód i pewnie także z mężatkami, wiec może masz dzieci a o nich nie wiesz. I kto tu jest zakłamany? Może jakiś facet wychowuje Twoje dziecko? A ponadto czemu winne jest dziecko? Mówią, że ojcem jest nie ten który spłodzi (bo to jednak nie jest jakaś szczególna praca) a ten kto wychowa (ta praca jednak jest ogromna). Jak chcesz patrzeć z wyrzutem na syna, to chyba coś Ci się w głowie pomieszało. I moim zdaniem jak mu to powiesz, to przynajmniej dodaj, ze będziesz Go kochał bez względu na to, że biologicznie nie jest Twoim synem. Inaczej postąpisz bardzo egoistycznie i głupio. Powiedzenie tego źle wplynie na relacje z synem, może wystapić bunt, załamanie, zwiątpienie, uczucie odrzucenia itp. Wtedy dobry ojciec powinien pomóc synowi oswoić sie z tą myslą. Zeby wyjawić taką prawdę, trzeba byc swiadomym jakie tego mogą byc konsekwencje. A z pewnością syn nie będzie w euforii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×