Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malgosia z wielkopolski2

zwiazalam sie z wdowcem, ma 2 corki zamierzamy zamieszkac razem...

Polecane posty

Gość Gertruda15
ale mają ojca i On jest odpowiedzialny za ich wychowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankazsz
po częsci jest odpowiedzialny , ale to matka zajmowala sie domem ,on pracowal na wszystkich , i to duzo pracował .Matka niestety niekoniecznie zajmowala sie dziecmi jak powinna , wpoiła im postawę egiostyczna , maja zakodowane , ze ojciec jest tym wołem roboczym ktory ma dostarczac kasy , ze niekoniecznie nalezy o niego dbac , ze im jako dzieciom sie wszystko nalezy itp jasne ,ze on mogł sie zbuntowac , wyslac zone do pracy itp , tyle tylko ze niezrobił tego , a nawet nie wie , ze jedno dziecko nie jest jego , zastanawiam się czy mu powiedziec czy tez nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankazsz
Ale zeszlam ztematu -myslę ,ze autorka topiku powinna poznac lepiej tego pana , dowiedziec sie duzo o jego rodzinie ,zonie , dzieciach itp tyle tylko ze niezawsze mozna dowiedziec sie wszystkiego .ale im dluzej sie kogos zna tym wiecej sie o nim wie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ankisz czy cos tam
wymyslasz bajeczki. lubujesz się w plotkach jestes niewiarygodna i podła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gertruda15
anka zsz - coś mi się zdaje, że to Ty jesteś prowodyrem takich kwasów. Jeslio dzieci mają taką (wpojoną przez matkę) postawę egoistyczną, to gdzie teraz jest Ojciec? Przeciez nie musi sie z tym godzić? Tym bardziej jak sa to dorosłe dzieci. Ponadto jakie masz dowody, ze jedno z dzieci nie jest Jego? Jesteś plotkarą i wydaje mi się, ze dużo tych kwasów. Lubisz oczerniać zmarłych. Może nie oczetrnija a pokaż jak Ty jesteś a rozpuściłas tu jezyk na bezbronną zmarlą kobietą (może jest winna, może nie). Wiązałas sie z wdowcem z dziećmi, to teraz musisz znosić co dzieje sie w rodzinie a jak woj chłop nie daje sobie rady z dziecmi i nie umie pokazać im miejsca to nie pretensja do zmarłej zony tylko do siebie. Ciekawe jak Ciebie matka wychowała, że nadajesz na zmarła i skad takie rewelacje wiesz o dziecku? Weż sie za robotę bo chyba Ty masz za dużo czasu i wymślasz niestworzone rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankazsz
Jasne , jestem prowodyrem , alez ty glupio gadasz .Ojciec wcale sie z tym nie godzi i nie ulega dzieciom .Jakie mam dowody , ze to nie jego dziecko? konkretne - to co mowiła zona faceta ,ktorego dziecko , jest , wiem jaka ma grupe krwi dziecko , jaka ojciec i jaka miala matka i niestety bezzadnych badan dodatkowych mozna stwierdzic ze nie on jest ojcem . Nawet kolor oczu to mowi - obydwoje mieli oczy jasne -ona niebieskie on szaro-zielone , syn ma mocno brazowe , takie same ma mąz kolezanki.....Zle mowie o zmarłej ? mowie tylko PRAWDE , kazdy ma taka opinie na jaka sobie zasluzy.To co mowię mogę udowodnic .Nic wiecej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no chyba ona
i tu tez jest gertruda .....gdzie jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no chyba ona
i kim jeszcze jest gertruda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam i czytam222
i sie dziwie , kobitki ,po co Wam faceci zdziecmi i klopoty ? z facetem ciezko jest sie dogadac w ogole , a co dopiero wtedy gdy ma juz gromadke .ZASTANOWCIE SIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adamo43
anka , jak wolalbym wiedziec czy jestem ojcem czy nie , jesli masz pewnosc ze twoj men nie jest ojcem powiedz mu to , niech wie , w koncu ma prawo do prawdy , ze zona mu rogi doprawiala gdy on ciezko pracowal na chleb dla niej oj kobiety - widzicie jakie jestescie - a niby to my łajdakami jestesmy CIEKAWE ILU FACETÓW NIE WIE , ZE WYCHOWUJĄ NIE SWOJE POTOMSTWO>.>>>>>>>>>>>>>>>>>>>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malgosia z wielkopolski2
namieszaliscie mi w glowie, ale prawda jest jedna czas pokaze co bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta w pracy
Tak Małgosiu, przeczytałam prawie cały wątek. Obserwuj faceta i mniej na względzie dobro dzieci. Niech za bardzo nie przywiązuja sie do Ciebie do chwili, gdy nie będziesz pewna uczuć tego faceta. Niewątpliwie On szybko stanął na nogi, za szybko jak na taką tragedię a to już źle rozkuje co do kolejnej kobiety. Jak chce soebie jedynie ulożyc zycie i brać, to uciekaj od Niego czym prędzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malgosia z wielkopolski2
dzieki za wpisy. to nie jest tak, ze on o niej zapomnial. powiedzial, ze zawsze bedzie o niej pamietal. powiedzial ze gdyby nie liczyl mnie to ona i dzieci sa tym najlepszym co go w zyciu spotkalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta w pracy
Gosiu.... za krótko znacie się, żeby składał takie deklaracje. Ja wiem, ze młoda kobieta odbira coś takiego jako dobrą monetę. Ale doświadczona kobieta wie, że to tylko slowa i że po kilkumiesiecznej znajmości nie powinny miec miejsca. Zbyt górnolotne slowa w takim wypadku to lekkie przegięcie. Co przeżyliście wspólnie? Przecież kompletnie nic. Codzienne klopoty, gdy jedno przychodzi wykończone, ma kiepski humor a tu full roboty w domu i tak dzień w dzień a do tego mniejsze czy większe kłopoty - to jest dopiero sprawdzenie siebie. A teraz< wybacz, ale facet klepie trzy po trzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malgosia z wielkopolski2
wiem, ze to tylko slowa, ale po jego zachowaniu, czynach widze, ze mu zalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta ..
w pracy, gertruda i 44 latka to jedna i ta sama osoba. Pozjadała wszystkie rozumy, wie co komu w głowie i w sercu siedzi. Wie, czy to prawda czy fałsz i co bedzie za kilka lat. Kup sobie kobieto czarnego kota i szklaną kule i ogłoś sie ze jestes jasnowidzem :) Pilnuj swojego wdowca i nie przykładaj tej samej ramki do kazdego związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta w pracy
No jak tyak uważasz to życzę powodzenia. Za szybko chyba jednak ufasz mimo wielu jednak rzeczy, które nie do konca ten facet robi fair

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta w pracy
?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem przypadkiem
tez przeczytalam wszystkie wpisy .To nie jest do konca tak jak myslą niektorzy -za szybko - po takim przezyciu jak ma sie dzieci JEDYNE rozsadne wyjscie to stanać na nogi i zyc dalej , a nie płakac i rozpamietywać .Mało go zna - ale jesli dobrze zrozumiałam pilnowała jego dzieci - pracowała u niego - więc obserwowała jaki jest .On jej nie narzucał się , ale widocznie potrzeba uczucia , czułości u obojga wzięla gore i skonczyli w łozku .Mieli pytac dzieci czy mogą? Owszem poki co niewiele ich łaczy , niewiele wiedza o sobie , ale trochę wiedzą .myslę ,ze jesli on jest uczciwy I dobry , a ona ma dość siły aby ciągnąc z nim ten wozek - a jak sa dzieci łatwo nie jest- to mają szanse byc szczęsliwi .Tylko niech się nie spieszą , ona niech czasem w ciazę przypadkową nie zajdzie , bo to skomplikowałoby duzo .Ale kiedys? kto wie? ZYCZĘ IM SZCZĘSCIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem przypadkiem
myslę , ze stereotypy w mysleniu niektorych biorą górę - jakby on pił , oddał dzieci do ktorychs dziadków , a nawet dziwki do domu sprowadzał to opinia publiczna darowałaby mu to , bo to byłby DOWÓD ZE ROZPACZA ale jesli on probuje stanąc jak najszybciej na nogi , zyc w normalnym zwiazku , spróbować raz jeszcze bo moze czuje ze to jest jakies wazne w jego zyciu uczucie i nie chce tego stracic , to jest gnojkiem - bo PEWNIE NIE KOCHAŁ TAMTEJ .Ona nie zyje więc tez czasem nic złego nie mozna powiedzieć , chociaz przychylam sie tu do tego , ze gdyby leczyła sie to do takiej sytuacji nie doszłoby .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem przypadkiem
A prawda taka , ze jego zycie jego sprawa , i co komu tu oceniac? w zyciu mozna wygrac ,lub przegrac - ale na pewno sie nie wygra jesli sie nie spróbuje .A załowac , ze się nie sprobowało potem mozna .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bravisimo
do jestem przuypadkiem fajna, rozsądna, pełna dojrzałości wypowiedź. Podpisuje sie pod nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malgosia z wielkopolski2
ja nie chce generalizowac i pisac ciagle tego samego. czas pokaze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankazsz
I wprawdzie to nie był temat blogu ale zadna z kobiet nie odpowiedziała mi na moje pytanie powiedziec mezowi czy nie? odpowiedział jedynie pan ale interesuja mnie zdania kobiet , bo nie wiem czy mam powiedziec czy nie ? Jestem pewna ze jedno zdzieci nie jest jego i mogę to udpowodnic w prosty sposob .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankazsz
No i chyba nikt mi nie odpisze .....coz kobiety przed swietami zajete są .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ankazsz
jak Ty masz z tym dylemat, to nie jesteś dobrą zoną. Plotkara i już. Nie masz 100% pewności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ankazsz
zamiast zająć się świętami tylko jątrzysz. Co z Ciebie za kobieta??? Co Ci da powiedzenie tego? Może faktycznie Tobie da a Jemu będzie tylko ciężej. Po takim zachowaniu mogą przypuszczać z dużym prawdopodobieństwem, że to Ty możesz być powodem niesnasek Ojca z dziećmi. Weź się za przygotowania do świąt!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankazsz
juz mam wszystko przygotowane Mam 100 procent pewnośći - grupa krwi - wiem kto jest ojcem od jej kolezanki , bo to jest jej mąż .wie, to od roku ponad i nie powiedziałam , bo nie chce aby on miał problem dodatkowy .I tak nie wiem czy nie dowie się od kogos innego .mam tez przypuszczenie , ze jego syn tez wie , ze to nie jest jego ojciec .Ona chyba zostawiła synowi list - ale tego na100 procent nie wiem .Nie chodzi mi o dogadywanie - a o rade co wy zrobiłyscie w takiej sytuacji - zdania facetow mnie nie interesują tylko kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ankazsz
jestem kobietą i brzydzę się takimi dylematami. W Tobie same kawasy a nie miłość do spokojnego życia rodzinnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankazsz
nie rozumiesz niczego , sama widzisz , ze facet odpisał , ze wiedziec chciałby , a jesli syn sam mu kiedys powie?jesli wie?Jesli dowie sie ,ze ja tez wiedziałam i nic nie powiedziałam ? chciałabys byc oklamywana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×