Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

-Kasia-

CIĄŻA długo.......wyczekiwana :-)

Polecane posty

Witajcie dziewczynki:) Kasiu-zapraszałaś mnie już wiele razy na ten topik,więc pomyślałam,że wyjdę wkońcu zza krzaczków i dołączę do Was;) Dziękuję,że o mnie pamiętałaś(choć już nie jestem w ciąży). Wcale sie nie dziwię,że jesteś zmęczona,przed ciążą i w pierwszych tyg.byłaś tak aktywna,że teraz organizm sam domaga się odpoczynku.Choć pewnie ze szczęścia chciałoby Ci sie skakać,ciało mówi leżeć!!:):) Superburek-jeszcze raz gratuluję:)Bardzo się ciesze,ze Ci się udalo,bardzo Ci kibicowałam. Magia-to już 13 tydz.?ale zlecialo!Jak się czujesz kochana?Jak dzidziuś? Idea-jaki cudny ten Twój Tomaszek,przystojniak z niego ze ho,ho:)Super,że taki grzeczny i nie dokucza rodzicom:)Też się zastanawiamy nad tymi szczepieniami.Czy szczepić tylko na rotawirusy?Czy tylko na pneumokoki?Czy nai na jedno i na drugie,czy wcale?I nie mamy pojęcia... Zgadzam się z tobą jeśli chodzi o maliny.Mi lekarz od początku na każdej wizycie przypominał,że mam się nie zbliżać do malin,do soków malinowych i do niczego co choćby w nazwie zawiera maliny. Nadzieja-Laura jest już taka duza i silna już chce siedzieć:) Śliczna jest bardzo:) Petitki-GRATULUJĘ:)!Zobaczyć bijące serduszko i takiej kruszynce to niesamowite uczucie.Dbaj o siebie:) Gosiu-dzielna dziewczyna z Twojej Sabinki,zwykle dzieci strasznie płaczą przy szczepieniu .Już próbuje siadać?Normalnie Superbabka:) U nas wspaniale:)Jesteśmy szczęśliwi jak wariaci:)Mamy cudowną zdrowa i super grzeczna córeczkę:)Ja czuje sie dobrze,choc szewy mnie ciagną i klują to troszkę utrudnia życie ale co tam. Pozdrawiam:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Petitki to super! To musiał być cudowny widok!! Niech kruszynka szybko rośnie:) Odpoczywaj, ja też dzisiaj odpoczywam, chyba trochę za dużo zjadłam i taka jakaś pełna się czuję, ale jak coś jem, to mnie chociaż na chwilę nie mdli;) Kasia jakoś funkcjonuję:) Na mnie kawa chyba i tak nie działa, bo wypiję i mogę dalej spać:) Iwi ja na szczęście śpię na lewym boku, inaczej nie zasnę, nie wiem za bardzo od kiedy nie można spać na brzuchu Jak tak piszecie o tych malinach, to chyba przestanę pić tą herbatkę malinową, lepiej dmuchać na zimne. Byłam dzisiaj u lekarza rodzinnego i powiedziałam o tych badaniach no i niestety te najdroższe muszę zrobić z własnej kasy, a dał mi skierowanie tylko na mocz, morfologię i glukozę, ale chociaż tyle;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) Na początek przesyłam wam kochane 13-tygodniowe wiruski, a w zasadzie od jutra już 14:) Chyba trochę przeceniłam moja poprawę samopoczucia... bo wszystko wróciło ale przynajmniej 5 dni było spoko. Edysia- no milo koleżankę czytać, jakoś dawno nie było okazji. Super, że mała dobrze się rozwija i rośnie w końcu to taki wyczekany skarb. Oby te dolegliwości popoprodwe szybko ci przeszły, bo domyślam się że to spory dyskomfort podczas opieki nad dzieckiem. A i ni e wiem czy pisałam wcześniej... ale piękny tekst w stopce:) Całuski dla was dziewczynki.. emka- tak myslałam, że te najfajniesze badania i tak człowiek musi zapłacić sam...;/ też mi ubezpieczenia zdrowotne w naszym państwie ale jakoś zabierać z pensji się nie wstydzą:D nadziea- kochana a jakoś leci, nie ma co narzekać:) Tak się każdego dnia cieszę że maleństwo mam pod serduchem, ze wszystko co złe wydaje się być banałem...Ależ miałyśmy dużo szczęścia, że tylko jedno in vitro było nam potrzebne... Czytając posty na forum in vitro aż nie mogę wyjść z podziwy ile te babeczki mogą znieść. No ty masz już maleństwo ze sobą co jest jeszcze fajniejsze, jak nie najfajniesze:) Super, ze rehabilitacja się Laurze podoba bo z tego co wiem od koleżanek to z tym akurat różnie bywa i czasem dzieciątka się meczą. A takie zabiegi na pewno pomogą i będą procentować w przyszłości. Ewcia- może jakieś ładne męskie znajdziesz i ci je ukradniemy... bo jakoś nie mam pomysłu:) Iwi- ja za to mogę spać tylko na wznak i też się zastanawiałam do kiedy tak można.... chyba lekarza zapytam na następnej wizycie. A dla maleństwa jeszcze nic nie udało mi sie skompletować, chociaż przykładem dziewczyn wiem że lepiej zrobić to póki człowiek się jako tako czuje... Potem różnie może być, a maż niby wszystko kupi ale samemu to samemu...:)) Kasia- ja też na początku brzuszka szukałam... a teraz już jest na tyle widoczny, że nie muszę się wysilać. Wstawię fotkę jak jakaś zrobię- bo na razie jeszcze mi się nie udało. A jak piersi - urosły? No moje sporo.. co akurat nie jest atutem bo i tak miałam D przed ciążą. Jeszcze nic nie kupiłam a rozstępy , za to dziś zakupiłam piżamkę ciążową i większe staniczki- bo na pewno będą mi potrzebne:) A piżamka na wszelki wypadek, bo żadna z tych które posiadam do szpitala sie nie nadawała, a w ciąży to nigdy nie wiadomo czy coś nie wyskoczy. Super masz z tą pracą, tylko pozazdrościć. A tak poza tym to masz już dolegliwości ciążowe, poza ochotą na seksik i sennością... to pierwsze to w sumie nie dolegliwość :D. Emmi82- oj kochana to się nalatasz w tej pracy, coś czuję że z moim samopoczuciem było by to ciężkie do zniesienia... gosia- czytam twój pościk i mam nadzieję, że od 5 miesiąca też dostane taki zastrzyk energii... jak pisałaś:) Na razie raczej wyglądam jak zmęczony kociak większość dnia... Silne maleństwo ta twoja córeczka, pewnie szybko będzie siadać i raczkować, pewnie zanim wrócicie do kraju. petitki- czyż to nie najpiękniejszy widok na świecie.... pierwsze dźwięki sreduszka:) Gratulacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idea-kochana nas pokierowal pediatra sam to zauwazyl (tzn ja tez wiedzialam ze ona lepiej na prawym lezy ale nie myslalam ze to jakis problem) i dal skierowanie i jestem bardzo zadowolona bo przy okazji kobietka cwiczy z mala inne rzeczy a malej sie to podoba :) my nie szczepilismy na pnemo i rota a te obowiazkowe robimy na NFZ i mala czuje sie po nich rewelacyjnie nic jej nie jest sam lekarz powiedzial ze za te zaoszczedzone pieniazki mam kupic malej pieluszki a nie dawac firma farmaceutycznym zarobic( wiem ze ktoras z Was moze pomyslec ze stac mnie bylo na in vitro a zal mi na szczepienie platne ale dlugo nad tym myslalam i wlasnie taka decyzje z mezem podjelismy ) :) jakby nie bylo kazda z nas miala takie szczepienia i jak widac wszystko jest ok ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edysia-super ze jestes tu z Nami magia-fajnie ze tak podchodzisz do sprawy oj ale mi brakuje brzuszka ale mam cicha nadzieje ze moze kiedys i ja bede w kolejnej ciazy...moze za rok kto wie;)...uwazaj na siebie kochana i poglaszcz brzusio ode mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edysia ostatnio oglądałam Waszą fotkę na nk i tak sobie pomyśłam o Tobie, szkoda że nie zaglądasz do nas, no i chyba myślami Cię ściągnełam; fajnie że dołączyłaś do nas; wiesz z tym zmęczeniem, to dziwna sprawa, wcale się nie przemęczam, a czuję się jak po ogromnym wysiłku, do tego robię się leniwa, nic mi się nie chce; są dni, w które najchętniej nie wychodziłabym wogóle z łóżeczka; jakie szwy masz na myśli, czy Ty miałaś cesarkę? pewnie jesteście na etapie odwiedzin, ściągają do Was tłumnie goście i rodzina? kiedy planujecie chrzciny? buziaki :-) emka no w sumie masz rację, po co pić skoro nie działa; dobrzeby było tylko znaleźć coś co stawia na nogi :-) idea o co chodzi z tymi malinami? magia z niecierpliwością czekam na Twój brzusio, pewnie jest śliczny; rany ale ten czas leci, dopiero co czekałyśmy na pick up, a potem betę, a teraz już 14 tydzień; ani się obejrzysz i będziesz za połową; co do dolegliwości to są, wszystkiego po troszku, poza mdłościami, no chyba ze dwa zemdliło mnie i tyle; ja też myslę o zakupie nowych staniczków, ostatnio piersi mi tak nabrzmiały ... wreszcie są widoczne hi hi :-) nadzieja według mnie ważna jest jakość, jeśli na NFZ jest taka sama, to pewnie, że nie ma co przepłacać, zresztą nie po to płacimy całe życie składki do ZUS żeby nie korzystać jak się da; lekarz ma rację, wydasz na co innego, a przynajmniej "odzyskasz" cześć za IVF; no i życzę udanych starań o rodzeństwo dla Laury :-) gosia super, że Sabinka taka spokojna; a Zuza ostatnio szaleje, nic tylko by chciała na brzuszek i ćwiczyć raczkowanie, dzisiaj nawet rekord pobiła: 4 chwiejne raczki i fajt; już się zastanawiam powoli nad zabezpieczeniami na szafki, bo tylko patrzeć jak zacznie z do nich "zaglądać" hi hi; a Wy myślicie już o rodzeństwie dla Sabinki? no jestem ciekawa kiedy zobaczysz pierwszego ząbka; Zuza już jada warzywka i mięsko gotowane oraz zupki, tylko patrzeć jak zapomnimy o kaszkach; buziaki :-) petitki fajna sprawa z serduszkiem, prawda :-) emmi a wiesz może jak to jest z przeciwciałami u dzieci, one dziedziczą po matce, czy kiedy przyjdzie maluch na świat to powinnam zbadać krew zwierzakom; no to spokojnego juterka i odpoczywaj kochana :-) maja dziękuję za info, zobaczymy jak to będzie u mnie, od wczoraj zaczełam się smarować; mam nadzieję, że pomoże i nic nie będzie widać, bo mamie zostały spore, no ale w tamtych czasach nie było tyle kosmetyków hi hi; co u Ciebie, jak Twoja szyjka, dalej w łóżeczku; jak mąż radzi sobie z wyprawką? :-) iwi hi hi ja też tylko usypiam na brzuchu, po iui i ivf próbowałam na plecach i boczkach i przeżywałam koszmar; ja gdzieś wyczytałam, że od drugiego trymestru powinno się już nie spać na brzuszku :-) sabiba odezwij się jak wrócisz :-) Spokojnej nocy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nadzieja powiem szczerze ze ja tez sie zastanawiam nad tymi pneumo i rota ale nie ze wzgl finansowych bo poki co nas stac lecz zdrowotnych,wiem ze malce roznie na to reaguje dlatego sie waham,natomiast my tez robimy inne na NFZ tylko kupic chce taka ze tylko raz beda kluc maluszka.dzis wlasnie mamy wizytke,zobaczymy ile usosl moj kawaler. kasiu a z tymi malinami jest tak,ze maja one takie skladniki,ktore moga powodowac skurcze macicy,normlanie nie bedac w ciazy nie ma to znaczenia dla organizmua w ciazy moga wywolac przedwczesny porod.oczywiscie nie musza bo kazdy organizm jest inny,ale sie je odradza. pozdrawiam was petitki cudowne uczucie bijace serduszko dzieciatka:) magia to juz 14 tydzien ,nie obejrzysz sie jak bedziesz rodzic,mi ciaza bardzo szybko minela i tak jak nadzieja tez czasem tesknie za tymi kopniaczkami,my tez sie bedziemy starac o rodzenstwo dla Tomaszka, mniej wiecej za rok do 2 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki! Kasia>ja dopiero zaczynam stosowac ten balsam Musteli,wiec trudno powiedziec cokolwiek! Petitki>cudna sprawa z tym serduszkiem!gratuluje! Edysia>dziekuje za mile slowa!ciesze sie,ze do nas zajrzalas,bo tak jak Kasia myslalam o Tobie ostatnio i zastanawialam sie co u Ciebie :) olafasola>co u Ciebie? magia>rzeczywiscie czas leci!u Ciebie juz 14tydzien! wczoraj dowiedzialam sie,ze sposobem na mdlosci jest wiązanie nadgarstkow!!! maliny tez odstawilam,choc mialam od mamy pyszne domowe soki,ale przerzucilam sie na porzeczkowe,bo dopadlo mnie przeziebienie i dzis odpoczywam w domu! pozdrowienia dla wszystkich ciezarowek,mamusiek i dzieciaczkow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was wszystkie bardzo cieplo.U mnie bez zmian.glowa boli przez 24 godziny,juz chustka sobie sciskam ten baniak,czasem pomaga.Czasem mnie mdli ale jeszcze na szczescie nie wymiotowalam i mam nadzieje ze nie bede! Edysia1978 sliczne foto na nk:) emka155 to i ja lece jutro do mojego rodzinnego i stawiam kawe na lawe i juz!!a co za wszytsko z wlasnej kieszeni placic?! superburek momentami umieram ale zawsze jest na plus:):)musi byc:)a czym te nadgarstki wiazac?? pozdrawiam Was i biore sie za jakas robote,bo przez ostatnich pare dni to tylko kanapa i komputer,jak tak dalej pojdzie to sie ze mnie zrobi len nad lenie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam -Kasiu-no to Zuzka rozkreca sie na calego i rzeczywiscie czas pomyslec o zbezpieczeniach a moja malutka niebardzo lubi lezec na brzuszku woli byc na rcach bo w pl troszke dziadkowie ja rozposcili hihi a cp dp rpdzenstwa dla Sabinki to jak najbardziej bysmy chcieli moj M juz cos zaczal podgadywac ze moze juz bysmy sie starali hihi ale chce teraz Sabince poswiecic jak najwiecej czasu chyba ze los splata nam figla to plakac nie bede hihi.Ja tez bardzo szybko kupilam staniczki dla mam karmiacych bo piersi sie nie miescily w stare . Edysiu-to wspaniale ze Lenka jest zdrowiutka i sie pieknie rozwija a i ty pewie niedlugo wrociz do formy a czy karmisz piersia czy mieszanka . Magia-to juz 14 tc jak ten czas leci niedlugo bedziesz czuc malenstwo ,oby mdlosci cie opuscilu za 2tyg; Nadzieja-moja tez dobrze znosi szczepienia tu szczepienie od pnemosa obowiazkowe tylko rota nie ale ja i od nich tez zaszczepilam.Tylko patrzec jak dziewczynki zaczna raczkowac . Idea- jak po wizycie ile Tomaszek urosl Olafasola-to twoj czas na odpoczynek jak sie malenstwo urodzi to juz niebedziesz tak lenuchowac a z ta robata to nieprzesadzaj tylko. Superburek-wracaj do zdrowia i niedawaj sie wiruskom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
petitki gratuluje, super ze juz serduszko widziałas kasiu ja nadal w łózku niestety, napewno juz to sie nie zmieni, ale bede lezec byle jak najdłuzej. co do wyprawki to w sobote mamy zamiar zamówic wózek w sklepie bo nie maja takiego koloru jakbysmy chcieli i jak przyjdzie to wtedy kupimy wszystko w jednym sklepie bo mamy tam obiecany rabat. poza ubrankami bo mam dostac od siostry meza paczke. mam nadzieje ze zdazy przysłac przed porodem:) edysia mam pytanko do Ciebie. czy w szpitalu Twoja malutka dostała immunoglobuline? i czy karmisz piersia bo lekarz twierdzi ze mozna tylko trzeba uwazac zeby dziecko nie miało kontaktu z krwia, no ale czy to mozliwe bo na poczatku czesto brodawki sa mocno poranione

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maju-jezeli moge cos wtracic to sa specjalne nakladki na sutki wsumie to one maja za zadanie wyciagania sutka jak sa male ale moga i sluzyc do tego aby mlenstwo nie mialo kontaktu kiedy sa popekane sutki a na poczatku to prawie zawsze sie zdaza a druga opcja to poprostu sciaganie pokarmu i podawanie przez butelke ,oj ty to sie nalezec musisz ale jak trzeba to trzeba juz niewiele ci zostalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć jestem. Wczoraj miałam okropne jazdy, od kilku dni boli mnie głowa, a wczoraj to juz myślałam, że zwarjuję. Byłam u lekarza rodzinnego i on mnie wysłał na izbę przyjęć oddziału neurologii. Tam myślałam, że zwarjuję, czekałam 5 godzin i jeszcze mi nic nie pomogli. Jestem wykończona, mam tylko nadzieję, że jak miną te pierwsze trzy miesiące to ból zniknie. Mam nadzieję, że Wam kochane ciężarówki mijają te "smutne" dni lepiej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maja zgadzam sie z gosia,nakladki mozesz stosowac,ale ja pewnie jestem ewenementem bo nie mialam poranionych sutkow,ani jednej kropli krwi ,oby nie zapeszyc tfu tfu tfu, a po wizycie hmm Tomaszek wazy 4820,ale nie mogl byc szczepiony bo lekarka stwierdzila ze lekko zazolcony jest i jutro musimy zbadac bilirubine i wtdy ew decyzja o szczepieniu ehh,oby bylo w porzadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki:) Superburek-wiesz szczerze mówiąc zaraz po porodzie gdy już byłam na naszej sali i tuliłam córeczkę pomyślałam jaka ja jestem szczęśliwa,że ją mam i o tym ,że bardzo bym chciała,żebyś jak najszybciej też mogła tego szczęścia doświadczyć:)Wszystkim dziewczynom tego życzę ale w tym momencie jakos tak szczególnie myślałam o Tobie:)I jeszcze tylko niecałe 8 mieśięcy:):) Gosia-tak Lenka jest cudowna:)Grzeczna,zdrowa i taka kochana:)Buziaki dla Ciebie i Sabinki od forumowej cioci:):* Maja331-tak Lenka w szpitalu dostała immunoglobuline,dopiero po niej mogłam ja nakarmic piersia.Moj lekarz tez uwaza ze mozna karmic(w odróznieniu od zakaznika u którego byłam na poczatku ciazy)trzeba dbac o brodawki ale przeciez kazda z nas musi o nie dbac bez wzgledu na to czy ma hbs czy nie.smarowałam je kremem do brodawek jeszcze w ciazy,pózniej swoim mlekiem i duzo "wietrzyłam" i było ok.nie było krwi ani kropelki.Mam zamiar karmic do pierwszego zabka;)Na poczatku stosowałam nakładki ale nawet te najmniejsze sa za duze dla Lenki. Idea-rodziłam siłami na szczęście:)I choć Lenka była malutka( 2540)troszkę mnie pocieli;/zewnętrzne szwy zdjęte i pięknie zagojone ale wewnętrzne rozpuszczalne siedzą dalej i trochę ciągną niestety. Kasia- tak ,czas odwiedzin.Chyba mamy juz za sobą tą największą turę.Dlatego właśnie nie miałam zbyt wiele czasu żeby sie odzywać.Nie zrozum mnie żl e,bardzo lubię przyjmować gości u nas jest dom otwarty i zawsze było dużo ludzi każdy mógł wpaść o dowolnej porze ale teraz ta pora się zmienila,bo najważniejsza jest Lenka.Już chciałabym pobyć tylko z nią i jej tatą.Chrzciny planujemy na Wielkanoc mam nadzieję,ze się uda. Nadzieja-jeśli chodzi o te szczepionki to o tym samym myślimy .Czy napewno są potrzebne.Nie chodzi o pieniądze,bo wydamy każde pieniądze dla naszego dziecka byle było zdrowe.Ale czy naperwdę są potrzebne?Mój lekarz zaszczepił we mnie wątpliwości.On twierdzi,ze nie.Mam pytanko do Ciebie?Jeśli uznasz,ze to zbyt intymne pytanie to nie odpowiadaj.Pamiętam,że mialaś problemy ze szwami po porodzie.Miałaś rozpuszczalne?Bo mi kilka dni temu wypadł jeden,a nie wygladał na taki który miałby się rozpuścić.Zostało ich jeszcze trzy.Zastanawiam się czy wszystkie tak maja wypaść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goska, idea też włąśnie myślałąm o tych nakładkach edysia dziękuję za odpowiedz i mam jeszcze jedno pytanko bo wyczytałam że teraz nfz nie refunduje immunoglobuliny i trzeba ją samemu zakupić, czy to prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) maja-bzdura,ja nie płaciłam za szczepionkę i nie musiałam jej mieć,żeby Lenka mogła być zaszczepiona.Możesz sobie kupić jesli uważasz,ze ta którą stosuje Twój szpital Ci nie odpowiada.Jeśli masz jakies jeszcze pytania,chętnie odpowiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idea dzięki za info, w takim razie wyrzucam malinki ze swojego jadłospisu; buziaki dla Tomaszka :-) malinka a czy malinka jada malini hi hi, co tam kochana u Ciebie, dostałaś już pierwszego kopniaczka od synka, czy dalej czeka z nim do urodzinek mamusi :-) superburek no to czekam na Twoją własną opinię; jak samopoczucie, dopadły Cię już mdłości, jak tam piersi; kiedy masz wizytę "serduszkową" :-) olafasola widze, że bóle Cię dopadły; oby szybko minęły :-) gosia powiem ci, że bratanicę jak dziadkowie rozpieścili noszeniem na rękach, to potem też nie chciała leżeć w łózeczku, tylko złościła się i chciała na ręce; Sabinka pewnie chciałaby rodzeństwo, więc oby los spłatał Wam fajnego figielka hi hi :-) maja no no to widzę, że zakupy już za chwilkę, ale fajowo; ja już nie mogę się doczekać; jaki wózek wybraliście? super macie z tym rabatem, bo przy większych zakupach to pewnie sporą kwotę zaoszczędzicie; życze dużo zdrówka, oby jeszcze przed porodem udało Ci się kochana wstać z łóżeczka :-) Iwi do d.... są te boleści, Ciebie boli głowa, a u mnie maluszek "zaczął rosnać" chyba bo brzuchol mnie pobolewa coraz częściej; masz inne objawy? :-) Edysia doskonale Cię rozumiem, dziecko bardzo mocno zmienia tryb życia; nasze Zuza wywróciła do góry nogami; dobrze, że mama Zuzy jest z nami to zdecydowanie łatwiej jest; to chyba mamy chrzciny w tym samym czasie, buziaki :-) Pozdrowionka :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny Mogę do Was dołączyć?? My na swoją ciążę z mężem czekaliśmy bardzo długo (licząc tylko czas obserwacji to prawie 3 lata) ale nie wiem czy lata nieszczególnego starania tylko szaleństw bez zabezpieczenia się liczy. W końcu nam się udało po wielu nieudanych próbach, po litrach wylanych łez. Obecnie jestem w 12tc i czuję lęk ale wierzę że teraz już wszystko będzie dobrze. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katekiss witaj, fajnie że do nas dołączyłaś; tu z pewnością znajdziesz bratnie dusze :-) jak tam Twoje ciążowe objawy, brzuszek już widoczny :-) ps. jak wstawiasz serduszka i kwiatuszki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki:) Na początek witaj katekiss, domyślajam się ze stopki- że twoja walka była ciężka ale na szczęście udana :) Cóż nam pozostaje jak dbać o siebie i wierzyć, że wszystko szczęśliwie się zakończy. Kto by pomyślał z tymi malinkami.... nigdzie się z tym nie spotkałam, ale jak mogą zaszkodzić to nie ma co ich wcinać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KASIU-a i owszem jadam malinki,ale tylko w sezonie:)Mam nadzieje ze mój synus tez je polubi,ale na razie nie ryzykuje i nic malinkowego nie jem. A my po wizytce,oczekałam sie ostatnio troche i wyszłam po 3 godz.Wszystko jest w porzadku,szyjka na miejscu wszystko pozamykane i poród prawdopodobnie cesarskie ciecie.Wskazania :wiek,zagrozenie ciazy,leczenie niepłodnosci i iui.Z syniem wszystko w porzadku, wszystko jest na miejscu,serduszko pieknie bije(najpiekniejszy dzwięk dla mamy),wazy 338, zmiezyc sie nie dał uparciuch mały.Badania do zrobienia krew,mocz,glukoza.Ruchów nadal nie czuje ale moja gin stwierdziła ze to juz niedługo:) EDYSIA -super ze sie odezwałas,zdjecie sliczne,a corcia na medal:) Magia-leca nam te tygodnie,jak sie czujesz? Maja-to lez sobie spokojnie a wszystko bedzie dobrze.Mnie ostatnia wizyta bardzo uspokoiła u ciebie tez bedzie dobrze:) Superburku,OLAFASOLA-jak sie czujecie dziewczyny? pozdrawiam pozostałe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki:) JAK MILO WEJSC I POCZYTAC SOBIE WASZE MILE WYPOWIEDZI I TAKI CIEPLY STOUNEK JEDNEJ DO DRUGIEJ.sMIEM STWIERDZIC JAK JEDNA WIELKA RODZINA. I TAK POWINNO BYC. W KONCU KTO ZROZUMIE CIEZARNA LEPIEJ NIZ DRUGA CIEZARNA? Z KIM PROZMAIWAC O NUDNOSCIACH(W KONCU MNIE DOPADLY),WYMIOTACH,ZAWROTACH GLOWY(OJ OD KILKU DNI MAM STARASZNE),WACHANIACH NASTROJU I CIAGLEJ SENNOSCI:):) dOBRZE ZE JESTESCIE..25.01 IDEDO GIN,TO BEDZIE JUZ CHYBA 8 TYDZ:) WIERZE ZE WSZYSTKO SIE UDA,A CIERPIENIA KTORE PRZECHODZIMY DAJA NAM SILE BO ROSNIE W NAS NOWE ZYCIE,SZCZESCIE NA KTORE WIEKSZOSC Z NAS TAK DLUGO CZEKALA! POZDRAWIAM WAS WSZYSTKIE GORACO I TRZYMAM KCIUKI ZA WAS I WASZE FASOLKI:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was :)u mnie bez zmian,len nad lenie dopadl mnie na calego.Dobrze ze dzis moj Grzesiek sie zlitowal i jedziemy gdzies sie rozerwac troche:)Mdli mnie:( idea jak tam Malenstwo? KateKiss witamy:) Iwi widze ze Cibie tez mecza te bole glowy,ja jak narazie nic nie biore,wytrzymuje,ale chyba mozna apap brac. petitki ja juz sie nie moge doczekac jak uslysze serduszko:)tak sie denerwuje czy wszystko dobrze! pozdrawiam ola:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć ciężaróweczki posłuchałam waszych rad i wczoraj przed pracą zadzwoniłam do szefowej i powiedziałam że zostaję w domu bo bierze mnie choroba (troszkę nazmyślałam), bo nie miałam siły wstawać:) Tym sposobem od wczoraj jestem w domku i ten miły czas potrwa do 23 stycznia. Dziś tylko musze posprzątać i spakować męża, bo wyjeżdża na tydzień na narty, na które zresztą mieliśmy razem jechać noi oczywiście za mnie zostało też zapłacone, ale co tam:) Teraz dzidziuś jest najważniejszy, zresztą na unikając in vitro oszczędziliśmy dużo wiecej. Na pewno będzie mi troche samej smutno, ale chę żeby mąż trochę odpoczął, poza tym jadą całą paczką w 11 osób, noi to alpy, Włochy... hmm trochę zazdroszczę, ale co tam. Na przyszły tydzień zaplanowałam już kilka odwiedzin koleżanek, dwie nawet będą u mnie nocowały więc nie bedę się nudzić. U mnie to 8 tydzień, wizytę mam 24 stycznia i czekam z niecierpliwością na serduszko. Jak cztam o tych waszych bólach głowy (bardzo wam tego współczuję), to się utwierdzam, że ja to mam naprawdę ciążę bezobjawową. Dlatego też co jakiś czas mam wątpliwości czy ten dzidziuś na pewno tam jest. Jedyne co, to że często chodzę siusiu i mam już leciutko widoczny brzuszek. Mąż mówi że mnie za tydz nie pozna:) Poza tym co jakiś czas mam różnego rodaju bóle brzucha, najczęściej to jelita bo mam zespół jelita drażliwego. Kilka razy bolał mnie też brzuch trochę tak jak na @, ale przeszło. A czy was boli czasami brzuch? Kasiu- nie wiem czy dziedziczy się przeciwciała, ale chyba raczej nie, ale nie przejmuj się, bo z tego co wiem to toksoplazmoza nie jest niebezpieczna, często wręcz u ludzi jest bezobjawowa a tylko dla kobiet w ciąży stanowi tak wielkie zagrożenie. Myślę więc że nawet lepiej jakby mała dziewczynka nabrała przeciwciał, to wówczas nigdy już w przyszłości nie będzie się musiała martwić że sie zarazi. A ja nie mam przeciwciał i dlatego tak muszę uważać. Kasiu a kim jest Zuzia? Czy to Twoja córeczka? olafasola-ale ten czas leci, już prawie 8 tydz:)! Wracam do sprzątania i do leniuchowania, miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha zapomniałam napisać, że w internecie jest pełno informacji na temat jedzenia/niejedzenia malin w ciąży, czytałam o tym dużo bo uwielbiam maliny zwłaszcza z ogródka. Niestety, te informacje sie wykluczają - w jednym miejscu piszą, że nie wolno, a w drugim że wolno. Postanowiłam więc o to zapytać lekarza gin na poprzedniej wizycie i mi powiedział, że to mit i że jak jestem np przeziębiona w ciąży to jak najbardziej pić herbatę z sokiem malinowym. Powiedział też że nie wolno pić naparu z liści malin, a owoce moża jeść i nie ma się czego bać. Proponuję wam abyście także zapytały swoich lekarzy o to, to może uda nam się ustalić ostateczne stanowisko w tej sprawie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×