Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

-Kasia-

CIĄŻA długo.......wyczekiwana :-)

Polecane posty

karola ogromne gratulacje;))))))))))))))) wszystkiego dobrego dla Was:) no i dużo siły i wytrwałości :) Mamo Urwisa o tak opowieści naszych rodziców z tamtych czasów są super, mój tata ostatnio wspominała jak to objeździł cały powiat komarkiem za wanienką:)nikt wtedy nie patrzył na to na co my teraz, na wygodę, kolorki, wtedy brali co było! no i wszyscy mili niespodziankę jak nasza Ewcia co do płci:) Mama moja miała starsza córkę i jak ja się urodziłam zapytali kogo ma w domu- ona ze córkę a położna- a to proszę nie martwic syn będzie następny, na co mama ze ona chce drugą córeczkę przecież a nie synka:) no i miała a teraz za to od nas obu wnuczek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karla- to wspaniale! Pewnie już jesteście w domku całą rodzinką...ale to musi być niesamowite dwa takie maluszki pielęgować:) I w dodatku chłopczyk i dziewczynka:) Pewnie póki co Ci troszkę ciężko się ogarnąć, ale z każdym dniem będzie łątwiej. Prawdziwe podwójne szczęście- wielkie gratulacje! mama urwisa- widzę, że nie miałąś nigdy do czynienia ze złą teściową;) moja niestety taka jest. Wczoraj wyobraź sobie do nas przyszła i wykazała wielkie zdziwienie że już prawie wszystko mamy kupione, a jak zobaczyła wózek i wykrzyknęła - o wózek też już jest to myślałam że usiądę. No kurde mąż do niej dzwonił jak go odebraliśmy, ze jest już w domu i czy nie chce zobaczyć, a teraz taka szopka. W dodatku powiedziała, ze teraz nam ne oddadzą pieniędzy, bo boi się, że przestaniemy ich idwiedzać jak już dostaniemy te pieniądze. No mówie Ci cyrk na kółkach. Poza tym wczoraj nadal usilnie mi wmawia że będzie chłopiec, bo ona by wolała żebyśmy mieli chłopca i doszukuje się wszelkich ku temu powodów. Już dała by z tym spokój. Generalnie temat mojej teścowej to temat rzeka i książkę mogłąbym napisać, więc szkoda tu forum zaśmiecać:) A jak to jest z tym spaniem dzieci w dzień, takich właśnie 3-4 letnich? do jakiego wieku powinny jescze w dzień spać? bo w sumie w przedszkolach jest leżakowanie...z drugiej strony jak w dzień śpią, to wstają 5-6 rano - jak synek mojej siostry. Ines- ja mam od siostry termometr w smoczku, ale planuję kupić taki na podczerwień, który podobno się celuje np na czoło i od razu wyświetla temperaturę. Siostra taki ma i mówi ze jest fajny. Bardzo podobają mi się te kolory które wybrałaś. Ja też mam dodatki limonkowo/oliwkowe:) W tej tonacji polecam Ci posciel nino - seria Erizo blue albo Reno green. A moja mama za to chciała koniecznie za drugim razem chłopca, a tata drugą dziewczynkę. Tego dnia co ja podobno urodzili się sami chłopcy, więc mama się cieszyła, ze i jej się trafi, a tu niespodzianka i wyszła druga dziewczynka:) kamcikos- fajnie Ci że byłąś nad morzem. Mi trochę brakuje tego, że w tym roku takie krótkie waakacje mieliśmy, ale za rok to na miesiąc wyjadę do lasu na działkę do rodziców i może jeszcze nad morze:) sabiba- no jak zwykle zanidbanie lekarzy...aż żal tego słuchać. Mam nadzieję, że jednak wszystko szczęśliwie się zakończy! trzymam kciuki! superburku-mi też ciągle mówią że mamm mały brzuch, ale jak dla mnie ejst mega ogromny i z większym to chyba już bym rady nie dała. Zwłaszcza, że kręgosłup mi wymięka. Ivetta- miło ze do nas dołączyłaś:) Ewcia, ale ola, olafasola - co tam u Was? Gosiu- mi na początku ciagle się śniła ciąża i dzieci, ale to raczej koszmary były, bo zwykle coś była nie tak. Teraz od dłuższego czasu nic mi sie nie śni, ale chyba dlatego, że ciągle się budzę. mam pytanie do tych co już rodziły sn: czy po porodzie koszula jest faktycznie do wyrzucenia? bo u nas swoją się bierze i zastanawiam się, jaką wziąść skoro miałaby isć do śmieci... mam jeszcze pytanie o kąpiel. Na szkole nam mówili, że najpier przecieramy oczka solą fizjologiczną, potem samą przegotowaną wodą przecieramy buźkę i narządy płciowe i potem kąpiemy. Nie pamiętam tylko czy potem myjemy mydłem jeszcze buzię i narządy...? miłego dnia, pomimo takiej beznadziejnej pogody:) idę robić obiadek, pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi-mi tez tak mowili ze najlepiej wziac 2 takie zeby bylo latwiej karmic i jedna taka ktora sie zaraz po porodzie wyrzuci ale w moim szpitalu jest tak ze jak zaczyna sie akcja to kaza sie przebrac w ich koszule...i bardzo dobrze bo ona wygladala masakrycznie szczegolnie jak po porodzie dostalam krwotoku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję dziewczyny:) tak juz na szczęście w domku 10dób przeleżałam z nimi w szpitalu bo maluszki były w inkubatorkach bo mały miał problem z oddychaniem jak mi go wyjęli a później mała miała problemy z jedzeniem wymiotowała na zielono ale jest juz dobrze. miałam cc bo mała była główką do góry a z resztą lekarka powiedziała że po iui było by to niebezpieczne nie wiem dlaczego ale skoro tak mówi... ale i tak długo wytrzymałam w ciąży urodziłam w 37 tc i 4 dniu na szczęście mąż był cały czas przy mnie nawet jak otworzyłam oczy... rodziiłam po 20 a pojechał odemnie po 23 mały już ma problemy z kopką dzisiaj mu pomogłam termometrem i herbatkę kupiłam od wzdęć i kolki...niestety tak to jest jak sie dokarmia mlekiem modyfikowanym...nie daję rady z piersi ich wykarmić mimo że jak to powiedziała położna w szpitalu że u mnie to jest "rzeka mleka" ale mam nadzieję ze damy jakoś radę pozdrowionka dla was wszystkich mamuśki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karola gratulacje,niech maluszki zdrowo rosna 🌼 emmi faktycznie koszula brudzi sie ale ja tez dostaalm szpitalna taka jakby z fizeliny ale tylko na porod,po przewiezieniu na sale juz przebralam sie w swoja.a co do mycia,to ja najpierw przemywam wacikiem i sama woda oczka i buzke a potem myje reszte,buzi mydlem nie myje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajaca ewa9
kochane ile wazyly Wasze dzieci w 32-35 tyg ciazy??bede wdzieczna za odp:Dpozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idea, nadzieja-dzięki za odpowiedzi, ciekawe jak to u mnie wyjdzie w praktyce:) karola-no tak dwójkę wykarmiń to nielada wyzwanie. Polecam Ci buteliki dr brown's antykolkowe. Moja siostra karmiła tylko modyfikowanym i te butelki ponoć ją uratowały, żadne inne podobno się nie sprawdziły. Pewnie, że długo wyczekały te Twoje maluszki. Ja słyszałam, że często bliźniaczki rodza się w ok. 7-8 misiąca. pytająca ewa- moja mała ważyła 2700 w 35 tc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola>gratulacje!!! super,ze porod przebiegl bez komplikacji i jestes juz z maluszkami w domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola, wielkie gratulacje:):):):) Dwa maluchy na raz to jest wyzwanie:):):):) Nie martw się mlekiem modyfikowanym, bywa demonizowane. Mój mały prawie od poczatku był na modyfikowanym i poza skazą, przez którą pzreszliśmy na "bezmleczne" to było w miarę ok. Masuj małemu brzuszek, skonsultuj się i może kup kropelki Esputicon i może więcej przepajaj małego wodą, żeby w brzusiu się rozluźniało. Emmi, biedactwo. Fakt nie mam złej teściowej, choć niektórzy twierdzą, ze kontakty mamy dobre, bo mieszkamy od siebie bardzo daleko:) Heh, ciekawe to hasło Twojej teściowej o tym, że przestalibyście ją odwiedzać... Zamurowałoby mnie. Co do spania dzieci 3-4 letnich to mogę się tylko wypowiedzieć za moje, więc żadna to reprezentatywna odpowiedź. Mój synek, dopuki spał w dzień, to usypianie go na noc było horrorem. Potrafił zasypiać dopiero po północy. Nie wiem, czy miał tyle energii, czy co, ale tak było. Z drugiej strony do pewnego wieku nie dało się, żeby nie spał w dzień, bo padał ze zmęczenia, a na to nie można przecież pozwolić. Zmiany zaczęły się jak miał 2,5 roku. Wtedy czasem sypiał w dzień, ale nie codziennie. Potrzebował snu w dzień, jeśli tego dnia zaliczył megaspacer z dziadkiem (chodzili na takie maratony z przerwami. Byłam zdziwiona, bo mały z moim tatą potrafił przejść 3-4 km). Jak nie było takiego spaceru, to nie potrzebował drzemki. Obecnie w ogóle nie sypia w dzień i odkąd definitywnie przestał sypiać w dzień, chodzi spać o "ludzkich" porach i śpi długo. Najczęściej chodzi spać między 20.45 a 22.00 i wstaje rano między 8, a 10 . Stronka, którą podała Ines twierdzi, ze dzieci powinny mieć poobiednie drzemki do 4 roku życia, u nas jest inaczej. Emmi, pytasz też o koszulę. Chyba jestem ewenementem (może dlatego, ze "przykuto" mnie zupełnie do łóżka), ale moja koszula po porodzie była zupełnie czysta, nie było żadnej plamy, za to skarpetki do wyrzucenia całkowicie. Muszę być zupełnie pokręcona, bo pamiętam jak położna do mojego męża mówi, niech pan zdejmie żonie te skarpetki i od razu wyrzuci i wiem, że jeszcze podczas porodu oboje mi te nogi przemywali. Nie wiem, chyba rodziłam nogami;) A co do kąpieli to u nas twierdzono, żeby przemyć oczka osobnymi płatkami od zewn. kącika do wewn., ale w przegotowanej wodzie i bez soli fizjologicznej, to samo narządy płciowe, później zwilżoną myjką, z odrobiną płynu do kąpieli dziecko myć na przewijaku, a do wody noworodka wkładać tylko na chwilkę na spłukanie, mając wody w wanience tyle, by nie dosięgała do pępuszka. Byłam zdziwiona, jak przeczytałam, że w szpitalu, w którym mam zamiar rodzić teraz poszli jeszcze dalej i "przecierają" tylko noworodki, poza pierwszą kąpielą. Nię kąpią normalnie w wanienkach. Ines:), ja też mam siostrę i też starszą:) A co do opowieści to ja je lubię, choć niektóre jak z horroru. Moja mama np. opowiada: "udało mi się zdobyć paczkę jednorazowych pieluch w Pewexie"... tamte czasy z małymi dziećmi to swoisty obóz przetrwania... Pozdrawiam serdecznie, P.S. Magio, trzymaj się. Ściskam kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc. Pewnie niektore z Was pamietaja mnie jeszcze z forum o IUI. Pewien czas temu tam pisalam najpierw jako smutna a potem juz wesola:). Kasia zaprosial mnie, zebym do Was dolaczyla tutaj, wiec jestem:) Mam nadzieje, ze mnie przyjmiecie jak zawsze cieplo. Ponad 2 miesiace temu urodzialam bliznikai- chlopca i dziewczynke. Sa moim wielkim szczesciem, ale tez zmuszaja do niezlego wysilku (swietna dieta odchudzajaca - juz dawno waze mniej niz przed ciaza:)). Chetnie powymieniam sie z Wami doswiadczeniami:) Karola - gratulacje i zycze duuuzo sily:) A mlekiem modyfikowanym sie nie martw - tez dokarmiam jak wiele mam blizniakow. Wazne, ze dajesz przynajmniej czesc swojego pokarmu, bo to sa przeciwciala. A odciagasz tez pokarm, czy tylko piers i butelka modyfikowane. Karmisz jednoczesnie? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolka ja wyczytałam na majowym forum chyba przepis mamy na brak kupki:"zaparzyć rumianek i robić mleko na nim tzn powiedzmy jak robicie mleko na 90 ml wody to tak 40 ml rumianku i 50 ml wody. No i sypiesz tyle miarek mleka ile daje sie na 90ml" niby po tym kupka murowana.... Emmi a butelki TT u siostry tez nie zdały egzaminu? ja jeszcze nei mam i nie wiem w końcu czy ten dr Browns czy TT cz Avent. Dziś oglądałam i spisywałam ceny w sklepie dla dzieci- masakra butelka antykolkowa TT 35 zł a na allegro 19.... Poza tym chodziłam z centymetrem i mierzyłam wózki:) he he mam nowy bzik żeby spacerówka była szeroka:) martwi mnie troszkę czy te 25 cm szerokości w maxi cosi da rade....po tym jak koleżanka oznajmiła ze przy rocznym dziecku-chłopcu kupuje nową bo mu ciasno....i zasiała we mnie ziarno zwątpienia czy maxi cosi...wiem, wiem marudzę:) A ja moją teściową dziś zawiozłam na autokar do Niemiec-wyjechała na całe 5 tyg:) do opieki nad znajomą starszą polką tylko za 500 e a nie 1000 jak płaca ale z racji dawnej znajomości pojechała, hura! Rozwaliła mnie dziś instrukcja podlewania trzech powtarzam 3 storczyków które ma- więcej kwiatów nie ma- żebym ja co tydzień przyjeżdżała je poić............ ja na to do 3 kwiatów mam jeździć-to ja je zabieram do siebie, a ona na to to może faktycznie bez sensu poproszę sąsiadkę ( która i tak ma klucze do jej mieszkania- bo ma korzystać z lodówki bo ma chrzciny )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wesoła witaj:)))))))))))) jasne że pamiętamy kiedyś wspominałyśmy Cie- że ciekawe jak Ci ciąża mija:) A jak maja na imię Twoje skarby?? Ja podziwiam Was-bliżniakowe mamy:) to musi byc ogromne wyzwanie i szczęście też, wiadomo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama urwisa- do 4 lat to mojej siostry ma jeszcze z pół rok:) z tego co mówi, to mały sam chce w dzień spać, więc trudno mu nie pozwalać. Ja pamiętam, ze w przedszkolu to dłużej było leżakowanie -chyba do 5-6 roku. Co do skarpet to też je biorę, bo słyszałam, że często marzną stopy, a mi i w domu marzną więc na pewno się przydadzą:) Jeśli chodzi o ten sposób kąpania, o którym pisałaś, to u nas na szkole tak uczyli tzw sucha kąpiel. Póki co mi się wydaje to trochę mniej wygodne, ale zobaczymy jak mała będzie reagowała na kapiele, bo wiem żeniektore dzieci nienawidzą i to jedyny sposób. Poza tym u nas położna mówiła, że wystarczy dziecko kąpać co drugi dzień, ja na razie jednak planuję codziennie, bo dzięki temu się szybciej przyzwyczaji, no ale zobaczymy "w praniu":) witaj wesoła- to będziecie mogły z Karolą wymieniać doświadczenia, a niedługo dołączy do Was ona81:) Może na forum przyjdą też inne mamy bliźniaczków:) chyba promyk jeszcze jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lnes78- rzeczywiscie wyzwanie jest solidne:) Mozna zapomniec o czasie dla siebie. Nawet teraz Wojtus lezy mi na kolanach i sie na mnie patrzy:) A Zosia krzyczy u tatusia. Wieczorami zamieniaja sie z grzecznych dzieci w male potworki:) Jezeli chodzi o kapiel, to najpierw myjemy wacikami oczka, uszy i buzki. A potem juz do wanienki:) A co do smoczkow, to uzywalam od poczatku Aventow. Sprawdzaja sie dla synka, dla coreczki raczej nie, bo smoczek jest bardzo dlugi i czasami sie krztusi. Kupilam jej Lovi bo ma dynamiczny smoczek, ktory sie podobno zachowuje jak brodawka. Wtedy dziecko sie nie oducza ssac. Z tej butelki je blyskawicznie:) Szczegolnie jak jest rzeczywiscie glodna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny Przepraszam ale napisze tylko o sobie bo nie dam rady do kazdej z osobna. U mnie tyle sie dzieje ze czasem sama sie gubie. Najwazniejsze ze rwa przeszła i od 3 dni juz zupełnie nic nie boli:) We wtorek byłam na wizycie i moje malenstwo ma sie dobrze i wazy juz 3kg. Powoli zaczyna skracac sie szyjka ale lekarz powiedzial ze wszystko ok, jeszcze przyplatało mi sie zapalenie spraw kobiecych wiec tez mnie wymeczyło:( na szczescie juz jest dobrze. We wtorek M zawiozł mnie do mamy a w srode rano zauwazyłam taki brazowy sluz wiec wystraszyłam sie na maksa:( M musiał po mnie przyjechac i potem szukalismy lekarza ktory by mnie przyjal i powiedział co sie dzieje. Na szczescie przyjal mnie lekarz i powiedział ze wszystko jest ok i to wtorkowe badanie które było dosc bolesne spowodowało naruszenie nabłonka i stad taki sluz. nawet nie wiecie jak ja sie przeraziłam! no ale udało sie i jestem jeszcze w dwupaku. od wczoraj tam mnie ciagnie brzuch ze jak chodze to mam wrazenie ze dziecko zaraz mi wyjdzie wiec wiecej leze niz chodze bo inaczej sie nie da. a remont zmierza ku koncowi:) tylko ja juz nie mam siły i nerwów na fachowców. nawet nie potrafie wejsc do góry zeby sprawdzic co i jak. no ale co ma byc to bedzie. pozdrawiam was goraco kochane Kasiu - ja tez mysle o Tobie i czekam na wiadomosc od ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karolka,wesoła gratuluje dzieciaczków emmi ja rodziłam w koszulce męża takiej większej zeby mi tyłek zasłaniała:) ale powiem Ci że tylko dwie małe plamki były z krwi i doprałaby się ale mąż już jej nie chciał i wyrzucił:) a skarpetki to sie przydadzą napewno, mnie najpierw było zimno w czasie porodu tyle że to był marzec, potem gorąco a tuż po samym porodzie to trzęsłam sie jak galareta i nawet pomyślałam jak ten lekarz mnie pozszywa jak moje nogi aż podskakiwały:) mama urwisa w szpitalu gdzie ja rodziłam nie kąpie sie w ogóle dzieci ani po porodzie ani przez cały pobyt i zalecają do 2 tyg nie kąpać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wesoła ja zaraz po transferze cały czas myślałam o bliźniakach- bo 2 zarodeczki były więc wiadomo:) czytałam wtedy jak radzą sobie mamy bliźniaków i mówiłam M ze jak będą dwa szkarby to wielki pokój dziecinny urzadzimy w obecnym salonie a z sypialni wtedy mały goscinny- bo przecież życie by się toczyło z dziećmi:) no ale przetrwał 1 maluszek-hmmm a zarodeczki były identyczne oba najlepszej jakośći 4AA. Ewcia u Ciebie już 37 tydz jejku tuż, tuż:)))) wierzę że musi być ciężko z remontem, ze nie możesz nic po swojemu poukładać-poprzestawiać itp Ciekawa jestem jak u Was to będzie potem czy ten uniwersalny pokoik i ciuszki nadal takie będą czy nagle opanuje Was nalot na róż i błękit:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
IVETTA>super,ze w koncu zdecydowalas sie do nas dolaczyc!!! wesola>oczywiscie,ze Cie pamietamy i cieplo witamy :) im wiecej nas tu bedzie tym lepiej,kazda wymiana zdan,doswiadczen sie przyda :) wrzuc na nk jakas fotke swoich szkrabow :) Ines>widze,ze masz nowe hobby :D masz jeszcze troche czasu wiec na pewno znajdziesz wozek odpowiadajacy Twoim oczekiwaniom :) Emmi>ja tez planuje kapac Tymka codziennie,bo przez to dziecko ma swoj rytm dnia,ale tak jak piszesz zobaczymy jak to bedzie "w praniu" :D Ewcia>mimo,ze rwa przeszla nie przeciazaj sie,bo a nuż wroci!!! wg polznej z mojej szkoly rodzenia 3 tygodnie przed ustalonym terminem porodu jest jak najbardziej mozliwy i dzidzia juz moze wychodzic na swiat!!! zaczelam czytam o tym Twoim brazowym sluzie i juz myslalam,ze wypadl Ci czop!!!ufff co do mycia maluszkow to u nas zalecaja myc oczka sola fizjologiczna,a nie przegotowana woda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam pytanie apropos tego co karola napisała ze ciąza po IUI, czy- skoro ja mam rodzic w szpitalu nie powiązanym z moją klinika i dr prowadzącym czy powinnam powiedzieć ze to ciąża po in vitro?? czy będzie to miało dla nich znaczenie??? fajnie by było gdyby otoczyli mnie szczególną opieką ale wątpię jakoś w to, co sądzicie? U nas po IVF jest ale ola - ale u Ciebie Olu prawie pewna cesarka-czy rodzic będziesz gdzieś gdzie jest Twój prowadzący dr a jeśli nie to czy powiesz o IVF. Bo chyba nikt więcej po IVF?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny ja też tylko o sobie, więc z góry przepraszam. Wczoraj byłam u lekarza. Nasza Lenka waży już 3208g i narazie nic nie zapowiada szybkiego porodu ale to może się z godziny na godzinę zmienić. To była moja ostatnia wizyta u gina bo dostałam już skierowanie do szpitala na 9.08. Lekarz powiedział, że to z kilku powodów chce mnie mieć tak szybko pod kontrolą. Bo: tak długo czekamy na dziecko, bo cukrzyca i dlatego, że datę porodu mam wyznaczoną wg usg- wg okresu to było by na 29.07. Szyjka się lekko skraca, rozwarcia nie ma, a moje boli brzuchy są normalne i też czuję już Małą nisko. Chodzę jak kaczka z czego mój M się śmieje, wrrr... Dziewczyny nie moge uwieżyć, że jestem już prawie na mecie i jak szybko minęły te 9 miesięcy. Pozdrawiam, pa buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Wesoła, wielkie gratulacje podwójnego szczęścia. Zaciekawiłaś mnie tymi smoczkami. Mój syn w szpitalu jadł z Aventów, w domu z Aventów i TT i potrafił jako maluszek jeść gooooodzinami, naprawdę schodziło mu długo. Myślałam, ze tak ma. Nie myślałam, ze to może być spowodowane rodzajem smoczka. Jak to dobrze poczytać o czyichś doświadczeniach... Emmi, to widzę, że synek Twojej siostry i mój są praktycznie w identycznym wieku. Zgadzam się z tym, że jak dziecko potzrebuje snu o danej porze to nie wolno nic robić na siłę i jak najbardziej powinno tak spać. Jedynie to tzreba pilnować, zeby nie chodziło spać późniejszym popołudniem i nie za długo. Brat męża ma 3-latkę, która lubi spać o 13.00. Jak pośpi do 15.00 to jest ok. Jak się zagapią i pozwolą jej spać do 16.00 - 16.30 to owszem śpi, ale później ze snem nocnym, jak sami mówią - zgroza. Nasz mały nie miał nic przeciw kąpielom, ale nam odpowiadała ta "sucha kąpiel" początkowo, bo jakoś pomimo tego, że podgrzewaliśmy w pokoju znacznie na kąpiel, wykonywaliśmy czynności szybko, mały był donoszony, to i tak bardzo marzł, co się objawiało drżeniem bródki. Jak się go ubrało, to wszystko wracało do normy. No i początkowo próbowaliśmy codziennie, ale jak się pojawiły problemy ze skórą w związku z alergią to małemu bardziej służyła kąpiel co 2 dni. Maju, czyli tylko przecieranie dziecka?? Bez moczenia w wanience?? Iwi, mnie też strasznie szybko ten czas leci. Mam wrażenie, że za pierwszym razem szło wolniej, ale może to złudzenie?? Pozdrawiam cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje za mile powitanie:) Mama Urwisa - moje maluchy potrafily jesc poczatkowo z butelki nawet kolo godziny, co bylo bardzo meczace. Czytalam, ze karmienie z butelki nie powinno trwac dluzej niz 40 minut, wiec szybko zmienilam smoczki z Aventu na te z 2 dziurkami (chociaz nie mialy jeszcze miesiaca). Przyspieszyly troche. Ale jak kupilam Lovi, to bylam w szoku. Mala jak jest glodna, to potrafi zjesc z niej 120ml w jakies 8 minut! I zupelnie inaczej ssie. Ciagnie tak mocno, ze nauczyla sie takie smieszne dzwieki wydawac pijac z tej butelki i czasami to teraz powtarza przy piersi:) Jak Aventa mocniej wsadze, to zaczyna ja draznic w gardlo i kaszle. Z Lovi tak nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
superburek:) już wiem, ze nie znajdę wozka idealnego-każdy ma coś nie tak, jak nie za mała gondola, to koła piankowe, to mała spacerówka, albo jednostronna ale wiesz, mam przynajmniej zajęcie bo tak samej w tygodniu zaczyna mi byc nudno już, no ale za 3 msc już na nude nie będę narzekac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ines78 - a jakie wózki rozważasz? Ja mam jeszcze trochę czasu ale już się rozglądam :) i wybór chośc duży, to ciężki, średnio mi się podobają aktualne modele.... Ja myślałam o I'coo Air albo Teutonii Cosmo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny. Nareszcie u mnie nie pada, a u Was? Kiepskie mamy lato w tym roku, ale dla nas ciężarówek lepiej. Kasiu, a Ty nadal milczysz.... Magia mam nadzieję, że masz juz swoją Lenkę w ramionach i jak znajdziesz czas do do nas zajżysz podzielić się przeżyciami. Ivetta serdecznie witam w naszym topiku! Wesoła, Karolka gratulacje Dzieciaczków, niech zdrowo rosną. Sabiba bardzo się cieszę, że z Małą jest wszystko ok. Emmi współczuje Ci takiej teściowej. Masz szczęście, że z Wami nie mieszka, ja nie stety mam ta przyjemność, a moja jest strasznym pulkownikiem i szystko musi być jak ona chce- ale nie dajemy sie! Z okazji narodzin Leny dała nam 200 zł i kupiliśmy nianie na więcej nie możemy nawet liczyć. Jak kiedys przeglądałam stare ubranka z przed 15 lat mojej szwagierki i wszystkie wyrzuciłam to mi powiedziała, że ona nie da na nic.... Ines, w sprawie termometrów to ja kupiłam taki do uszka i do czułka w Lidlu i narazie się sprawdza. Wiem, że to żadna firma ale czasami tam coś rzucą co służy bardzo dobrze. Zobaczymy. Superburek nie przejmuj się wielkością brzucha. Mi mówią wszyscy, że mam mega duży i pewnie będzie duże dziecko. Gadałam na ten temat w czwartek z ginem, który powiedział, że to indywidualność. Ja jestem niska(155cm), mam sporo wód, a Mała leży w dość komiczny sposó i optycznie powiększa mi brzuchala, a co najważniejsze wage ma średnią nie adekwatną do mojego wyglądu. Ale_ola co u Ciebie? Jak pracowałaś to miałaś chyba wiecej czasu do nas zaglądać... czujemy sie zaniedbywane.....hihiih Ewcia dobrze, że czasami piszesz bo jestem zawsze ciekawa co u Ciebie ze względu na to, że idziemy łeb w łeb. Podziwiam Wasze zaparcie co do nieznajomości płci Dziecka, ja bym nie wytrzymała. Gosiu do póki nam się nie udawało i ciągle marzyłam o ciąży to mi się śniły dzieci, a teraz nic. Wogóle to nic mi się nie śni bo za krutko śpię- budzę się maxymalnie co godzinę i zasnąc nie mogę. W nocy jest masakra. Idea i Nadzieja a co u Was i waszych pociech? Jak organizujecie im czas bo teraz pewnie są bardzo absorbujące? Mamo Urwisa, a co myślisz na temat tego, żeby podawać dziecku mleko od krówki- ja mieszkam na wiosce i z tym nie było by problemu. Moje koleżanki dają i nic się nie dzieje. Oczywiście rozcięczone. Maja a co u Was kiedy będzie operacja? ok muszę mykać bo mnie mój M goni, że jak chcę to mi pomoże szybko posprzątać bo później ma swoje obowiązki na dworze. Trzeba kożystać. Pa pa później może jeszcze napiszę. Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie drogie "ciężaróweczki" i "mamuśki"! ;) Chciałabym dołączyć do Waszego grona.Troszkę udzielałam się na forum "objawy ciąży po in vitro" gdzie Andzia i Kushion zaprosiły mnie na to forum. Mam nadzieję,że nie zrobi Wam różnicy jeszcze jedna do rozmów. Może się przedstawię. Od 8 lat jestem mężatką a starliśmy się o maleństwo już kilka lat wcześniej. Jakoś po ślubie zaczęłam szukać przyczyny,dlaczego mimo braku jakichkolwiek zabezpieczeń nie udaje się z dzidzią. No i się zaczęło.Najpierw ogromna torbiel czekoladowa na jajniku no i laparoskopia. Po niej pół roku wywołanej hormonami menopauzy(coś strasznego!) i kolejna laparoskopia. Później HSG i kolejna laparoskopia usunięcia ognisk endometriozy. Rok temu miałam poważną operację usunięcia 5szt mięśniaków wielkości mandarynek. Wystraszyli mnie,że będzie trzeba usunąć mi całą moją kobiecość,na szczęście udało się je wyłuszczyć. W grudniu tego samego roku podeszliśmy pierwszy raz do in vitro.Udało się ale w 5/6tygodniu straciłam ciążę.Pechowo zaczęłam plamić w Wigilię. :( W maju zebraliśmy siły na drugie podejście. I się udało!!!! :) :) Dziś jest 12tc.Już widziałam serduszka moich Skarbów!!! Moje drugie maleństwo nie bardzo chciało się dać zmierzyć i machało rączkami w proteście. Kurcze,ale to jest cudowne uczucie patrzeć na tak długo oczekiwane Skarby,sens mojego życia! To tyle o mnie. Serdecznie Was wszystkie pozdrawiam,szczególnie Andzię,która coś długo milczy i Kushion! :) Życzę wszystkim ciężaróweczkom zdrowego rozwoju maleństw i dużo zdrówka a mamusiom dużo sił i niech Wam dzieciątka zdrowo rosną!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, dziewczynki ja z forum inseminacja... zajrzałam bo szukam wieści co u Kasi, kurcze nie odzywa się nic a my tam o nią się martwimy! Kasia planowała jakiś urlop? to nie podobne do niej? magia- jak się masz kochana, urodziłas już? pamietaj że jestes moim motywatorem! trzymam kciuki i czekam na to zdjęcie pod gabinetem :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamo urwisa tak tylko przecieranie w fałdkach:) a po porodzie tylko z krwi obcierają, tyle ze jak dziecko ma dłuzsze włoski to potem trochę "nieapetycznie" to wygląda bo takie poklejone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×