Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

-Kasia-

CIĄŻA długo.......wyczekiwana :-)

Polecane posty

hop, hop alez cisza dzis:))) Jak się czujecie ?:) co słychowac? Słuchajcie dzis odebrałam z mojej apteki witaminki o 7 zł taniej niz zwykle:) płaciłam juz ponad 40 zł a tu proszę http://www.doz.pl/apteka/p45986-PregnaPLUS_kapsulki_30_szt wystarczy się zalogować zamówić lek i odebrać w wybranej aptece w mieście- taniej!!!!!!!!!!!!!! podając nazwisko. Byłam w szoku i polecam- trzeba tylko na 20 zł zamówić. Sprawdziłam dziś np ze no spa kosztuje 11.49 a zamawiając na necie http://www.doz.pl/apteka/p6349-No-Spa_tabletki_krajowe_40_mg_20_szt A jeśli juz mowa o różnicach i oszczędnościach zobaczcie na te lampy: http://studiopetito.pl/lampa-balon-z-misiem-bezowa-krateczka-pasito-a-pasito.html http://www.leroymerlin.pl/produkty/lampa-wisz aca-bear ,1252652880,1287142236.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki, Z braku kobiet które są w ciaży mniej więcej tyle co ja, wróciłam do Waszych postów ze stycznia, lutego... no i muszę przyznać, że w większości czułyście się tak samo! Superburek zacytuję Cię jeszcze: "Kasia>tak chyba jest z ciężarowkami noszącymi chlopców,ze odpycha od slodkiego,ja od poczatku ciazy nie ruszylam nic słodkiego,procz owocow co nie znaczy,ze trzymam linie " Ja nie mogę patrzeć na słodkie a jak już zjem coś, to strasznie mi po tym nie dobrze, zobaczymy czy się sprawdzi, bo ja do dziecka mówię jak do dziewczynki! Nie wiem dlaczego. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobietki Kasiu - betka pieknie przyrasta wiec napewno jest szansa na 2 serduszka:) dbaj o siebie kochana i nie przemeczaj sie. Ona81- super ze mamy kolejne blizniaki:) gratulacje superburek - Tobie tez juz niewiele zostało i zobaczysz jak czas szybko mija. ja jakbym mogła to chciałabym zatrzymac czas zeby ze wszystkim zdazyc przed rozwiazaniem:) kurcze jak ja ci zazdroszcze ze pomogły ci masaze przy rwie. mi na tym etapie nie polecaja masazu w gabinatach bo strach o dziecko ale M moze delikatnie masowac tylko jakos narazie nic to nie daje:( bol okrutny:( ps myslałam ze tylko ja nie mam ochoty na seks na tym etapie ciąży;) jednak widac ze to normalne. biedni nasi mezowie:( Karola - widze ze u Ciebie bedzie parka:) fajna sprawa i pewnie wszyscy zadowoleni:) najwazniejsze by malenstwa były zdrowe a reszta jakos sie poukłąda emka - odpoczywaj jak najwiecej bo przeciez jeszcze 2miesiace ci zostaly wiec trzeba uwazac. Ines - w życiu nie miałam rwy kulszowej i nikomu nie zycze zwłaszcza w ciazy bo bol niesamowity a nie mozna nic wziac na to:( dla maluszka mam prawie wszystko tak mysle. tzn wozek wybrany ale trzeba podjechac zamowic( ja polski model wybrałam Retrus - mam nadzieje ze bedzie ok) ciuszki na szczescie wyprane i wyprasowane i jedynie kosmetyki mi zostały bo nie kupuje podgrzewaczy itp. jak bedzie potrzeba to sie kupi po porodzie. magia - jak samopoczucie? widac ze małej dobrze u mamusi i nie spieszy sie na swiat. mimo wszystko jestem pewna ze urodzisz przede mną:) ja mam jeszcze miesiac i nie chce by było to wczesniej:) tak oprocz apapu i jednego zelu do smarowania nic nie moge wziąc niestety:( byłam u lekarza rodzinnego i dzwoniłam tez do mojego gin i potwierdzili to samo wiec czekam az przejdzie choc na cud nie licze. Iwi - daj znac jak juz wrocisz ze szpitala.napewno wszystko bedzie dobrze. Wiesz my mamy jeszcze czas do porodu wiec kochana cierpliwosci i niech sobie nasze maluszki jeszcze siedza w brzuszkach. tam im najlepeij goska - fajnie ze ma ci kto pomoc bo teraz ta pomoc bardzo sie przyda:) przy Sabince napewno nie przybedzie ci za duzo kg bo przeciez ciagle bedziesz w ruchu. uwazaj na siebie i udanego weseliska zycze:) Mama Urwisa - udanego weekendu u tesciowej:) fajnie czytac Twoje wpisy:) U mnie no coz tak sobie. Byłam u lekarza rodzinnego i na ta rwe moge brac apap i smarowac zelem Arcalen. Narazie nie udalo sie go kupic ale zaraz M jedzie dalej szulac po aptekach. Najgorzej jest mi wstac z lózka a raczej z materaca bo spimy na materacu:( bol niesamowity i musze wygladac co najmniej smiesznie. Dzis wziełam apap i teraz czuje ze jest lepiej i nie boli tak mocno podczas chodzenia. Mam nadzieje ze to jakos minie bo nie wyobrazam sobie z takim bolem chodzic jeszcze miesiac. a tu jeszcze remont. wczoraj przywiezli sypialnie ale trzeba wszystko umyc itp. ja nie mam siły wejsc na gore i niestety nie dam rady nic tam zrobic. w tyg ma przyjechac moja mama i brat i maja mi pomoc wiec licze ze jakos to bedziue. dzis M bedzie zakładac karnisze i zyrandole choc niewiem czy sam da rade. trzymajcie sie kochane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane! Jak się czujecie? Wczoraj chyba było jakieś przesilenie bo miałam fatalne samopoczucie (jakbym łopatą po głowie dostała) i cały dzień mnie brzuch bolał... Takie kłucie jak kolka. Nie wiem co to było. Nospę wcinałam i dzisiaj już jest chyba OK. No i straszny upał się nam we Wrocku szykuje na dzisiaj... Ech, już nie mam siły na te upały. Coraz gorzej się oddycha. ONA gratuluję z całego serca bliźniaczek :) Zazdroszczę Ci na maxa!!! Ja też mam jeszcze kilka mrozaczków to może w przyszłości się uda ;) Ten fitness dla ciężarnych to fajna sprawa. Ja bym z chęcią na coś takiego pochodziła i nawet planowałam, ale cały czas chodziłam do pracy i po prostu nie dałabym rady, a teraz to już za późno i za gorąco dla mnie... Ewcia współczuję strasznie rwy! Moja mama miała i wiem jak cierpiała strasznie. Tylko, że ona dostała zastrzyk przeciwbólowy i przeciwzapalny więc jej w miarę szybko przeszło. Może rzeczywiście jak Superburek radzi jakieś masaże Ci pomogą... Emka to uważaj na siebie kochana i odpoczywaj dużo teraz!!! Ines ja to jestem strasznie blada!!! W ogóle mam taką karnację i się słabo opalam, ale jakoś nie mam weny wystawiać się na słoneczko w takie upały. Ale patrzeć na siebie nie mogę :( Kupiłam balsam samoopalający tylko jakoś mi się nie chce nawet nóg posmarować... Moi rodzice tak kupują leki i rzeczywiście można sporo zaoszczędzić!!! Magia no to widzę, że Lence dobrze w brzuszku u mamusi i nie chce na razie Cie opuszczać :) Nie martw się to już i tak kwestia dni. Choć wyobrażam sobie jak to już musi być ciężko przy końcówce... Iwi trzymaj się w szpitalu i daj znać co i jak! Mam nadzieję, że się uspokoisz troszkę! Trzymaj się ciepło! Gośka a Ty już jesteś w 23tc. Matko jak ten czas szybko leci! Jakoś mam takie wrażenie, że bardziej się to widzi na innych niż na sobie :) Baw się dobrze na weselichu :) Kasiu kochana gratuluję tak wysokiej betki!!! Coś mi się zdaje, że wszystko wróży na bliźniaki :) Bardzoproszęoodpowiedź jak się czujesz? Coś lepiej? Ty kochana lepiej się z lekarzem skontaktuj bo jak piszesz, że ostre bóle to lepiej chyba dmuchać na zimne niż coś przeoczyć! Ja w każdym bądź razie żadnych mocnych bóli nigdy nie miałam! Kanapka trzymam kciuki za Ciebie :) Jak tak dziewczyny piszecie o tym nacinaniu i pękaniu krocza to aż mi się słabo robi!!! Nacięcie Ok jak są wskazania, ale to pękanie do cewki czy odbytu... Boże mój drogi, aż mnie zaczyna wszystko boleć!!! Już chyba wolę tę cesarkę mieć... No a na pewno wolę mieć cesarkę niż jak moja koleżanka po 15 godzinach męczarni przy porodzie naturalnym zawieźli ją na stół. To już w ogóle chyba najgorsza opcja. 18 lipca zobaczymy czy młoda się odwróciła. Choć zdaje mi się, że nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny ja mam pytanko do was czy robiła któraś z was badania prenatalne i jeśli tak to kiedy w którym miesiącu ? Lekarz kazał mi sie nad tym zastanowić choć nie ma jakiś wskazań konkretnych mam 28lat to mija pierwsza ciążą A i jeszcze chciałam zapytać o farbowanie włosów a konkretnie rozjaśnianie czy się tego wystrzegacie czy nie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gocha ja mam badania nie wiem czy to te same, na wady genetyczne takie jak zespół downa do 16 tygodnia ale je można robić już wcześniej chyba od 12? Nie jestem pewna. Co do farbowania to podobno rozjaśniać nie można, ja dziś będę farbować włosy, zmywalnym szamponem bez amoniaku. Takie delikatne farby podobno można. Może niech się wypowiedzą bardziej doświadczone dziewczyny bo ja początkująca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gocha G Ja miałam badania i nadal mam prenatalne, gdyż są dwa etapy. Pierwszy miałam w 15 t.c. i teraz w czwartek będę mieć w 21 t.c. Generalnie mam 30 lat, ale ze względu na in vitro oraz obciążenia genetyczne ze strony mojego M były wskazania i mam je nawet bezpłatnie. Pierwszy etap polegał najpierw na konsultacji u genetyka, długi wywiad, uzupełnianie papierków (dobrze mieć przygotowaną całą historię zdrowotną swojej najbliższej rodzinki :) , a potem pobranie krwi (nie trzeba być na czczo) i następnie badaniu u ginekologa (różnego rodzaju mierzenia, szukanie kości nosowej, fałdy karkowej itp.) Jak będziesz mieć dodatkowe pytania, to śmiało pytaj - mam nadzieję, że będę mogła pomóc. Co do farbowania włosów. Ja też miałam sporo dylematów i wahań, tym bardziej, że ja je rozjaśniam. I mój dr zalecił, bym wytrzymała do 3m.c. a potem śmiało rozjaśniała. Ostrzegł tylko bym raczej unikała ostrego zapachu amoniaku. Na szczęście mój fryzjer wiedział, jak postępować z kobietami w ciąży i miał jakiś specyficzny rozjaśniać, który był praktycznie bezwonny. I unikał kontaktu ze skórą na głowie. Zdałam się na decyzję mojego doktora i nie żałuję. Z resztą jak go zapytałam, czy mogę, to zaśmiał się i powiedział, że nawet muszę, bo najważniejsze by kobieta w ciąży czuła się zadbana, ładna i zadowolona. I rzeczywiście tak się poczułam. Minął już ponad miesiąc odkąd byłam, teraz znów idę (za 2 tyg) i wszystko jest w porządku. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kushion Co do słodyczy, to moja koleżanka też tak twierdzi, dlatego też myślałam, że w moim brzuszku rosną dwaj chłopcy. Bo akurat jestem osobą, która wręcz nie wyobraża sobie życia bez słodyczy i każdego dnia coś podjadam (czasami zamiast obiadku, bo mam wyrzuty sumienia :) ), a odkąd zaczęłam być w ciąży to stało się coś niesamowitego - zupełnie straciłam apetyt na słodycze. Wręcz mogę patrzeć jak mój M je zajada, a mi to nic nie robi. Teraz jem mnóstwo owoców i warzyw (nie wyobrażam sobie bez nich dnia). No i okazało się, że jednak będą dziewczynki, więc może zdaj się na swój instynkt i jak mówisz do swojego Maleństwa jak do córeczki, to może to jednak to coś znaczy? :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki,wiem nie bylo mnie tu kawal czsu ale was podpatrywalam czsami,przez 3 tyg mialam mdlosci i wymioty codziennie wieczorami przychodzac z pracy czulam sie totalnie wypompowana a tu jeszcze mdlosci,naszczescie pomallu juz mijaja,malenstwo rosnie i jak narazie wszystko jest dobrze. Kasiu GRATULACJE udalo sie,dbaj o siebie teraz. Kushion jak tam u ciebie wszystko przebiega,jak sie czujesz? Ewcia13 wspulczuje serdecznie ,ja mialam 2 razy rwe i bolalo jak diabli, przekrecajac sie na luzku myslalam ze mi kregoslup peknie, pomogly masaze od gory w dol nogi.Mam nadzieje ze ci przejdzie szybciutko,ja sie meczylam 3 m-ce ale w tedy nie bylam w ciazy to tablety bralam bardzo silne i jakos dalo sie wytrzymac. Zycze reszcie duzo zdrowka i szybkich rozwiazan dla niektorych,mam nadzieje ze troche czesciej teraz bede tu zagladac ,skoro juz troche lepiej sie czuje. Buzki dla Wszystkich i milej niedzieli zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny :) Kushion>wiesz,ze ostatnio mialam pisac,ze mam przeczucie,ze nosisz w sobie malego kawalera :) ciekawe,czy sie sprawdzi??? :) Ewcia>odpusc sobie to mycie i czyszczenie po remoncie,z rwa nie ma zartow i nawet jak Ci teraz przejdzie ten bol,moze pojawic sie znow! gocha g>ja nie mialam badan prenetalnych,ani nie farbuje wlosow,wiec nie pomoge... ONA>tak tez bywa,ze wcinasz slodkie,a rodzi sie chlopak i na odwrot,przykladem jest moja szwagierka,ktora ma parke i jak byl chlopak wcinala tylko slodkie rzeczy,a przy coreczce wszystko na chlopaka :) magia>halooo halloooooo melduj sie :) milego dnia wszystkim zycze 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny!! Kushion ja też miałam tak jak Superburek, że na początku w ogóle nie miałam ochoty na słodycze i od samego początku miałam przeczucie na chłopczyka. Może coś w tym jest, że instynktownie już czujesz co będzie. Ewcia mam nadzieję że u Ciebie lepiej i ta rwa już Ci tak nie dokucza! Ale_ola ja wczoraj też bułam taka słaba, a jeszcze cały dzień na nogach i wieczorem to już wyglądały jak dwa słupy!! Wszystko wina pogody, dzisiaj na szczęście już lepiej, mam nadzieję że u Ciebie też;) Kasiu co u Ciebie? Magia a jak Ty się czujesz? My w końcu wczoraj odebraliśmy nasz wózek:) Poskładaliśmy go i bardzo mi się podoba, mój M też jest zadowolony:) Teraz już tylko same "drobiazgi" do kupienia zostały no i czekamy na maluszka:) Byliśmy odwiedzić siostrę i zobaczyć jak sobie radzą z małym, akurat spał, taki malutki bezbronny, ma takie delikatne ciemne włoski:) Aż mi się gardło ścisnęło:) My dzisiaj się wybieramy do teściowej na małą imprezkę, więc Wam wszystkim życzę miłej niedzieli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :-) Milka_a dziękuję :-) a co u Ciebie i Madzi, czemu tak rzadko zaglądasz :-) Ines beta wysoka, ale przyrost według mnie raczej na ciążę pojedynczą :-) Jutro usg i wszystko będzie wiadomo :-) Gosia wcinaj migdały, są dobre na zgagę. Migdały mają odczyn zasadowy więc neutralizują odczyn kwaśny w żołądku :-) Jak po weselu, poszalałaś na parkiecie? :-) Magia co do pracy, to masz rację, nie chciałabym być całą ciążę na L4, ale też nie zamierzam dużo pracować. Zatrudniliśmy dodatkową osobę, więc mam troszę więcej luzu :-) Kochana, chyba czas najwyższy porozmawiać poważnie z Lenką coby opóściła już brzuszek mamy ;-) Mama Urwisa spokojnego wypoczynku u teściowej :-) Kusion to prawda, mnie wogóle nie ciągnęło do słodkiego, zdecydowanie wolałam słone i ostre, nie miałam mdłości, brzuch rósł do przodu, miałam ładną cerę i jak babcia wywróżyła był chłopczyk :-) Teraz mam podobnie, więc obstawiam chłopczyka :-) Ewcia mam nadzieję, że ten apap i arcalen pomogą :-) Wiem, że to żadne pocieszenie, ale pomyśl sobie, że jeszcze tylko miesiąc, a potem maleństwo wynagrodzi Ci cały ten ból :-) Ale_Ola czy to znaczy, że zdecydowałaś się na cesarkę :-) Gocha g Badania prenatalne wykonuje się między 11-16 tc. Jest to tzw. test podwójny: usg i badanie krwi. Na usg ocenia się przezierność karkową ( NT ), mierzy warstwę płynu w obrębie tkanki podskórnej szyi dziecka, ocenia się kość nosową płodu. Badaniem krwi oznaczamy stężenie PAPP-A i i beta HCG dwóch białek wytwarzanych przez tworzące się łożysko i przekazywanych do Twojego krwioobiegu. Oba te badania plus wiek matki pozwalają oszacować ryzyko wystąpienia u dziecka zespołu Downa, Edwardsa czy Pataua. Jeśli są wątpliwości lekarz może zalecić Ci dodatkowe badania jak biopsja kosmówki czy aminopunkcja. Jeśli niw ma zagrożenia lekarz może zalecić również kolejne badania przesiewowe w drugim trymestrze, około 20 tc :-) Co do farbowania włosów - unikaj amoniaku :-) Nj32 zaglądaj do nas częściej :-) Emka grubsze zakupy za Wami :-) Zdecydowaliście się już na imię? :-) Nadzieja jak się ma Lenka? :-) Bardzo proszę o odpowiedź lekkie bóle są normalne, ale silniejsze już nie koniecznie. Powinnaś skontaktować się z lekarzem. U mnie niestety takie ostre skończyły się poronieniem w 22tc :-( Pozdrawiam Was Gorąco :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane! Strasznie tu pusto przez weekend. Te upały dały Wam w kość (bo mi tak...) czy po prostu korzystacie z pogody? Kasiu daj znać koniecznie po usg co i jak!!! Z tą cesarką to ciężko powiedzieć czy się zdecydowałam bo i tak mam tu raczej mało do gadania :) Ale jak na razie wygląda na to, że Hanula się zdecydowała i nie chce jej się przeciskać tyle przez kanał rodny... No ba, bo komu by się chciało jak można łatwo i szybko ;) Staram się po prostu powoli oswajać z tą myślą i szukać pozytywów w tej całej sytuacji. Choć i tak mój pisklak może mnie jeszcze ładnie zaskoczyć... Miłego dnia dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu daj znać szybciutko jak tylko wrócisz od Dr, cóż on tam dojrzy na tym etapie. Ja dziś od rana miała przeboje z badaniem- krew, mocz...glukoza, laboratorium gdzie chodzę zepsuł się komputer i nie robili badan prywatnych, pojechałam dalej- tam było za późno na glukoza bo po 8, więc dalej szukałam no i w szpitalu udało sie ..powiedzmy bo glukoza byłą dla mnie koszmarna, nie pozwolono dodać cytrynki, pół godziny powstrzymywałam wymioty ale się nie udało i chyba prawie wszystko zwróciła. Wiedziałam że tak będzie, dlatego poszłam dziś żeby ewentualnie jeszcze jutro może spróbować , bo w środę wizyta, ale nie będę próbować bo jutro nic to nie zmieni- nie ma szans na strawienie tego paskudztwa choćby nie wiem co, zresztą i tak nie mam drugiego skierowania. Poczekałam te 2 godziny na kolejne pobranie krwi ale ten wynik i tak będzie do niczego. Nie wiem co DR mój na to ale ja z moimi wymiotami nie podołam. Jestem zła Poza tym u mnie ok, wczoraj byłam z M popołudnie na Górze Sw Anny -spacerki, lody, obiadek, porobiliśmy zdjęcia.I upał nic a nic mi nie przeszkadzał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uuuu Ines to wspolczuje! ja tez ledwo wytrzymalam,ale zajelam sie czytaniem ksiazki i jakos wymioty przeszly! meldujcie sie dziewczyny po weekendzie :) Kasia>Ty w szczegolnosci! my tez weekend spedzilismy w miescie,od roku nie bylismy w centrum stolicy,wiec pojechalismy do parku na trawke,potem na starowke i nad Wisle :) dawno tak milo nie spedzilisy czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) tez miałam gazetki ale było mi tak niedobrze że nie dało się. Leoś pomyślał że zwariowała ta jego mama na śniadanie taki lukier mu zaserwować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, hej:) my nadal razem- i wierzcie mi już nie wiem jak do niej mówić:) Heh... uparciuch. a wczoraj miałam taką fajną sytuację jak mąz trzasnął drzwiami przy mnie to mała się przestraszyła... no moze dla niej nie było to takie fajne, ale dla mnie niesamowite:) Kochane nie mam teraz czasu, ale po południu do was skrobnę kilka zdań- teraz tylko chciałam napisać, że nadal zaciążona jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :-) Ja już po wizycie, są dwa pęcherze płodowe, ale niestety jeden sporo mniejszy od drugiego :-( Lekarz nie daje mu dużych szans, ale ja oczywiście mam nadzieję że będą dwa :-) W czwartek kolejna wizyta, może temu większemu maluchowi zacznie bić już serduszko :-) A tak przy okazji dla młodych ciężaróweczek info: pęcherz płodowy widoczny jest przy becie +/- 1500, a serduszko +/- 60000 :-) Pozdrawiam Was gorąco :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu mocno trzymam kciuki za mniejszego maluszka by nie poddawal sie zbyt szybko i zostal z Toba do konca :) magia>sex,sex i tylko sex moze Cie uratowac :D Ines>powodzenia przy drugim podejsciu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu - ja też mocno trzymam kciuki, by obydwa Maleństwa zostały w Twoim brzuszku i prawidłowo się rozwijały. Podwójne szczęścia :) Ściskam Cię mocno! Magia Ja to już myślałam, że Ty wrócisz z Lenką na ręku, a nie w brzuszku. To się dziewczyna zadomowiła na stałe, że ho ho :) Jeszcze troszkę i będziesz ją tulić do piersi :) Moja babcia mówi, że na wywołanie porodu działa chodzenie po schodach i robienie ćwiczeń z uniesionymi rękami, typu "wkręcamy żaróweczki". Może spróbuj, jeśli na sexik nie masz już ochotki, ani sił. Nie wiem, jaka jest skuteczność tych rad, ale mojej Babci pomogły, gdy już termin minął, a mojemu wujkowi nawet się nie marzyło, by się pokazać na świecie. A ja dziś też walczyłam w laboratorium. We wcześniejszych wynikach badania ogólnego moczu pojawiło się nieco białka i jakieś bakterie. Podobno mogą świadczyć o zapaleniu cewki moczowej, choć nie miałam żadnych objawów, dotyczących tego paskudstwa. Dr zalecił mi w środę kupić i brać Żurosept 2x1, ale wczoraj po południu tak mnie złapał ból po lewej stronie, że nie wiedziałam o co chodzi. Całą noc spać nie mogłam, bo na wznak spać nie wolno, a na boku bolało mnie jeszcze bardziej. Jeszcze dziewczynki się wierciły i miałam wrażenie, że okopują mi nerkę, a przecież są jeszcze za malutkie, by mieć taką siłę. Rano zadzwoniłam do dr-a i powiedział, że mam lecieć z moczem na badania ogólne i posiew. Wyniki pierwszego będę mieć dziś po południu, ale posiewu dopiero za dwa dni. Boję się, że się potwierdzi diagnoza doktorka, że to kłębuszkowe zapalenie nerek i że będę musiała iść do szpitala. A może któraś z Was też miała podobne przejścia? Może jakiś antybiotyk? Poradźcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki Ja znowu mam kilka stronek do tylu...:( kurcze na nic nie mam czas...jak nie praca to w domu Laurka a przy niej ciagle ktos musi byc bo ciagle z czyms kombinuje....ale na szczescie 3 zabki sie wybily i wybija sie teraz 4 apetyt wrocil goraczki nie ma i humorek dopisuje wiec jest super :) Ktoras z Was pisala o nacieciu krocza....ja w sumie nie wiem czy mi krocze nacieli czy peklam polozna sama nic nie mowila a jak nawet mnie nacieli to nie wiem w jakim momencie w kazdym razie mialam 6 zewnetrzych szwow wiec chyba sporo...no i ciagnacą rane przez kilka tygodni ktorej nie wspominam dobrze...:( bralam czopki smarowalam masciami ale tylko sex pomogl...;) -Kasia-trzymam kciuki za drugiego maluszka...a jak Zuza? wiadomo kiedy bedzie miala operacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ONA_81-niestety u mnie zadne sposoby nie pomogly...zadne chodzenie po schodach czy tez rece u gory...urodzilam 8 dni po terminie i dodatkowo mialam podane 3 kroplowki na wywowanie porodu i pewnie po nich dopiero sie ruszylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka mamuśki :D Się odzywam tak co jakiś czas ale podczytuje zza krzaczków Wasze wpisy :) Witam Was wszystkie i każdą z osobna :) Ona witaj witaj :D To między naszymi kruszynkami niewielka różnica bedzie, też masz mniej więcej na grudnia termin?? Ja byłam w pt na wizycie w sumie bez usg tylko badała no i mierzyła tętno maluszka. Jak leżałam i tak moja gin szukała tego tętna na moim brzuchu i szukała to nogi zrobiły mi się normalnie jak z waty myślałam ze ześlizne się z tego samolotu bo już czarne myśli przeleciały mi po głowie ale ufffff dzięki Bogu usłyszałyśmy tętno maluszka kamień z serca normalnie. Powiedzcie mi proszę jak mniej więcej rozpoznałyście pierwsze kopniaczki w brzusio bo powiem Wam że w poprzednią środę poczułam mniej więcej na dole brzucha takie jakby prądowanie i sie zastanawialam czy moja kruszynka daje o sobie znać czy to co innego, mówiłam mojej gin powiedziała że właśnie tak być moze że lokator się odzywa :D potem do weekendu nic nie czułam no i dziś raz tak jakby coś mnie zamuskało w brzuszku... kurcze jak już chciałabym poczuć kopsańce choć pewnie potem bede miała ich dość hehehe. Coś wieczorami zaczęły mi dłonie cierpnąć tak jakby mrówki po nich chodziły więc zaopatrzyłam sie w magnez tabletki Aspargin - brała któraś z Was te tabl??? Coś mnie zaczęła skóra na brzusiu swędzięć więc pewnie zacznie się widoczne "rośnięcie" :D w taki sposób to ja mogę rosnąć :D Ostatnio jak mnie ważyla na wizycie to wedle jej wagi miałam mniej kg :) więc mam nadzieje że dzidziulek ze mnie ciągnie mój nadmiar :D jak narazie według mnie od początku ciąży przybrałam ok 1-1,5kg więc chyba nie dużo jak na obecnie 16tydz. Za mc kolejna wizyta a na 19 sierpnia muszę się umówić na usg do Polic na badanie przepływów krwi przez serduszko i nerki i w ogóle - miała któraś z was kochane mamuśki takie badanka? niby to tzw połówkowe choć ja bede mieć je robione w 22tyg ciąży bo lekarz wcześniej bedzie na urlopie. Mój m jak coś o dzidziulku mówimy to zawsze mówi a może jednak bedą dwa szkrabki heheh tak sie domaga bliźniaków no ale przecież by już wykryło gdyby 2 serduszka były prawda? więc się śmieje tylko jak tak mówi. A powiedzcie jak to jest ztym opalankiem w ciąży? mozna na słoneczku być czy nie? no oczywiście wiem że nie da się wogóle uciec od słońca jak praży ale chodzi mi o siedzenie na słoneczku:) No jak zwykle się rozpisałam Kuuurcze to niedługo na naszym forum zaczną sie po kolei akcje porodowe :D:D:D:D no to trzymam mooocno za Was kochane kciukaski abyście jak najszybciej tuliły w ramionach swoje skarbeńki :D a ja sobie jeszcze poczekam hehe Ściskam Was baaaardzo gorąco :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny Ona81 - widze ze wg teorii twojej kolezanki powinnam urodzic chłopczyka:) zobaczymy czy sie sprawdzi:) superburek - wiesz ja to sie w tym stanie nie nadaje do niczego wiec o sprzataniu nie ma mowy:( ledwo chodze i tylko apap mnie ratuje zebym wogóle mogła wstac:( fajnie ze miło spedziłas weekend:) pozazdroscic emka - no niestety u mnie nic lepiej a nawet gorzej:( boli jak diabli, chodzic nie mozna lezec tez nie:( a tu jeszcze miesiac do porodu Kasiu - trzymam kciuki za drugie maleństwo. mam nadzieje ze podrosnie i wszystko bedzie ok. No ta moja rwa meczy mnie strasznie i naprawde nie zycze nikomu bo człowiek taki zalezny od innych a tyle by chciał zrobic ale ola - mnie tez mecza upały choc dzis jest ok bo padało od rana i jest czym oddychac. ja nic nie robie a poce sie okrutnie i wiecznie mi za gorąco Ines - biedulko ale sie wymeczyłas z ta glukoza:( a moze spróbuj gdfzie indziej tam gdzie mozna wcisnac cytryne? wtedy napewno dałabys rade. moze warto spróbowac? magia - widze ze nadal w dwupaku:) małej dobrze to sie nie spieszy. ma jeszcze czas:) nadzieja - fajnie ze do nas zagladasz mimo braku czasu. dobrze ze u Laury wszystko ok o kolejne zabki sie pojawiają:) najwazniejsze ze mała rosnie zdrowo a z reszta człowiek jakos sie upora prawda:) pozdrawiam gorąco kamcikos - masz fajny termin porodu:) światecznie:) mysle ze ruchy dziecka beda wyrazniejsze ale troszke pozniej. tak mniej wiecej w połowie ciazy sa odczuwalne. Ja biore Aspargin bo twarniał mi brzuch i po nim jest o wiele lepiej:) U mnie w sumie nadal kiepsko:( rwa dokucza coraz bardziej i utrudnia mi normalne funkcjonowanie:( apap pomaga na kilka godzin i to tylko na tyle ze moge jakos sie poruszac po domu ale i tak niewiele moge zrobic. byłam u 2 lekarzy i dzwoniłam do połoznej i niestety nic sie nie da zrobic. niewiadomo czy przejdzie przed porodem. Jeszcze ten remont na głowie i ciagłe nerwy bo ciagle cos nie tak. a to komoda zła a to czegos brakuje i tak w kólko. M zamontował karnisze i zyrandole i biedny sam sie przy tym niezle nameczył no ale wyszło ładnie wiec zadowolony:) Dzis wybrałam lodówke i zamówiłam wózek. mysle ze mam w miare wszystko i jakos to bedzie. Dziewczyny a ja to u was jest z seksem w zaawansowanej ciązy? macie ochote? kurcze ja niby mam choc duzo mniejsza niz wczesniej ale niesety nie jest to przyjemne. Przepraszam za wyrazenie ale kurcze seks sparwia mi ból bo nie mam wogóle sluzu i sucho jak na pustyni. M mówi ze nie ma sumiennia w tym stanie sie ze mna kochac mimo ze je chce. no i jakos nam nie wychodzi:( pozdrawiam was gorąco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewcia>bidulka jestes z tym bolem :( naprawde Ci wspolczuje tym bardziej,ze macie jeszcze tyle na glowie! co do sexu to u mnie jest tak samo,choc ja juz teraz boje sie skurczow i jakos wole nie ryzykowac... nadzieja>wlasnie Twoj przypadek gojenia sie rany poporodowej dobrze pamietam! fajnie,ze malutka odzyskala humor i zębole wyszly w koncu :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ona_ pewnie cie to nie pocieszy ale ja miałam przeboje z nerkami. Mała najpierw okopała mi tą z lewej strony i to bardzo bolało a potem sie obróciła i skopała tą z prawej... to już zakończyło się szpitalem. Bolało czasem jak przywaliła, że aż mnie zginało w pół. Miałam jakieś powiększenie kielicha nerkowego czy jakoś tak... ale powiem szczerze urolog nie oszukiwał- trzeba czekać aż dziecko się urodzi było odpowiedzią na wszystko. Miałam tylko sprawdzane na usg co jakiś czas czy nie zatrzymuje się mocz i czy nie mam gdzieś jakiś kamieni... dostałam nospę, coś rozkurczowego w krolpwce na k... ale nie przypomnę sobie co :( I tyle... dopiero jak się obróciła do porodu przeszło- czyli w jakimś 30 tygodniu:) Nerki kazali sprawdzić po porodzie i tyle jeżeli chodzi i mnie. Co do białka w moczu to tez mi się pojawiło, ale zrobiłam dodatkowe badania : jakieś białka podstawowe badałam, posiew moczu i jak się okazało to nie było nic groźnego. A na pęcherz miałam taki niebieski antybiotyk do wypicia w saszetce monural- niby działa przez kilka dni po podaniu , a jeszcze w trakcie okopywania dostałam zapalenia i jakiś bakterii. Ogólnie z bakteriami w moczu akurat ja miałam problem całą ciąże. Nie wiem czy to ci pomogło co napisałam- ale tyle u mnie... dzięki za rady popróbuje bo co mi zostało:) Superburek- no tak sex, sex.... tylko gdzie się podziało moje libido:) kasiu- to teraz czekamy na serduszka... a może ładnie będą dwa rosły- zobaczymy... Ale- ola- oj tam cesarki nie są takie złe... sama ją chwile rozważałam, ale w końcu nie mam wskazań to i nie prosiłam lekarza. natomiast uważam, że nie masz się czym martwić będzie jak będzie...:) oby nasze maluchy były zdrowe... Ines- w sumie to ci się nie dziwię prawie sama zwymiotowałam- na szczęście udało mi sie wytrwać. Paskudy, że nie pozwolili na cytrynę- udało by się pewnie wówczas. A miałaś 50 gram czy 75 gram? Ewcia- ochoty na seks zazdroszczę, kochana ale jak sprawia ci to przyjemność to są przecież super żele nawilżające np. durexa:) ja nie mogłam uprawiać do 38 tygodnia- ginekolog mi odradzał a teraz jak mogę to mi się nie chce...:( A z bólem i rwą bardzo ci słoneczko współczuje... i to w takim momencie. Mam nadzieję, że przejdzie bo ten apap to za mocny nie jest:( A co wy o tym myślicie? : http://www.iwonabaldyga.pl/blog/category/noworodki/# http://www.blog.maziarz.pl/2732/sesja-noworodkowa-gdansk-fotografia-dziecieca-zdjecia-dzieci-trojmiasto/ http://www.fotografia-dziecieca.pl/witaj-swiecie/ Bo chciałabym taką zafundować małej... a może znacie jakiegoś dobrego fotografa?;) Muszę poszukać bo bardzo mi się podoba- ale pewnie się już nie wyrobię w czasie. U nas dobrze- miewamy się świetnie:) Wczoraj byłyśmy na bardzo długim spacerku- najpierw nad jeziorkiem połaziłyśmy, zjadłyśmy fryteczki i dalej połaziłyśmy... a potem pojechałyśmy do Lichenia i dalej na spacer. Tam oczywiście i schody i dalekie odległości. I co i mimo skurczów kilku nic się nie stało:) Widać moje dziecię uwielbia jak mama chodzi, nieważne ile kilometrów.... A wieczorem tylko to odchorowałam bolacą na maksa nogą i spojeniem, bo po takim chodzeniu bolało kilka razy mocniej. No cóż, spacery są zdrowe tak sobie powtarzam:) Wczoraj się śmiałam, bo przypadkiem przy mnie mój mąż trzasnął tak bardzo głośno drzwiami i mała sie przestraszyła- niesamowite jak skoczyła... niesamowite... No nic w czwartek doktorek to znaczymy co powie... oby nie było to: nic nie zapowiada porodu...:P A żeby nie było, że leniuchuję- w sumie wcale nie leniuchuję to dziś włożyłam w słoiczki ogóreczki a niedawno wisienki i malinki... będą zapasy na zimę:) Buziale kochane i miłego wieczorku. Kto wie może urodzę jutro??? (jasne;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, dziewuszki kasieńko kochana gratuluje Ci i trzymam kciukaski za oba maluszki ines pytałas o chrzest, my własnie chrzcilismy w poprzednia sobote 2 lipca:) magia myślałam że już córcia jest po tej stronie a Jej sie nie śpieszy:) jak to mówił mój lekarz 3 razy "s" czyli seks, schody, seks:) u mnie tez chyba nie podziałało bo bóle zaczęły się godzine po seksie to chyba nie od tego, za szybko:) ewcia wspólczuje bólu, mnie teraz tak boli kręgosłup że co rano boje sie czy wstane z łóżka a jestem sama z dzieckiem więc mąż mi komórke zostawia na poduszce:) raz to jak wstałam to tak mnie zabolało że przewróciłam sie na podłoge, masakra jakaś piszecie o nacinaniu krocza, ja Wam powiem że do dziś czuję tę ranę, czasami troszkę boli. W sumie u mnie było tak że przy porodzie jedna z położnych była młodziutka i nie chciała sie wziac za nacinanie a ta starsza do niej zeby próbowała, to był podobno 8 poród tej młodej i po pierwsze nie cięła na skurczu bo bolało a po drugie coś jej nie wyszło bo miałam minę jakąś nie bardzo a ta starsza jej po cichu powiedziała żeby sie nie przejmowała bo czasmi tak wyjdzie, no dzięki, ale dlaczego akurat na mnie jej tak wyszło???? no i miałam założone 15!!! szwów, z czego 5 było na zewnątrz. Ale nie stresujcie sie napewno bedzie dobrze:) u nas jakoś leci, może niedługo dowiem sie kiedy operacja mojego szkraba, ale im bliżej tym bardziej mnie to przeraża. Pozdrawiam Was wszystkie, buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu- ja też miałam dwa pęcherzyki płodowe z ciałkiem żółtym. U mnie jeden był o jakąś 1/5 mniejszy i lekarz powiedział, że jest ok i że jego zdaniem na 95%będą bliźniaki. To był6tc, niestety 10 dni później był już tylko jeden maluszek. Do dziś mi smutno jak o tym myślę, ale widać tak musiało być. Może ten drugi był słabszy, może chory...ważne, że córcia ze mną została. Życzę Ci aby Twoje oba skarby przetrwały i były zdrowiutkie i silne. Innes-ja też ledwo dałam radę z glukozą. Mam helikobakter więc już od samego głlodu mam mdłości, do tego ciąża i to słodkie paskudztwo. Jednak z cytryną mi się udało. Jak robisz badanie prywatnie, odpłatnie to nie musisz mieć skierowania-ja nigdy nie miałam. Radzę Ci jednak powtórzyć to badanie, bo to bardzo ważne, gdyż ewentualna cukrzyca jest w ciąży b. groźna. Co do tańszych lekarstw, to ja za femibion2 w mojej aptece na osiedlu zapłaciłam 60 zł! Następne opakowanie kupiłam w aptece na allegro za 42 z przesyłką! Dlatego właśie dużo rzeczy kupuję przez internet/na allegro. Ładne te lampy wynalazłaś:) Spróbuję może sama takża zrobić:) kushion- ja na samym początku miałam ochotę na słone. Ale chyba jakoś w ok. 3-4 misiąca mi się nagle odmieniło i od tej pory już zdecydowanie słodkie-czekolada, lody. Przed ciążą czekolady prawie nie jadałam:) ale_ola- no uparty ten Twój pisklak. Masz rację, że trzeba znaleźć plusy w każdej sytuacji. My w sobotę yliśmy na porodówce na Kamieńskiego zobaczyć jak to wszystko wygląda i poznać się z naszą położną. Muszę przyznać, że wygląda to całkiem łądnie, sale jednoosobowe, nowoczesne. Fakt, ze tylko dwie sale do rodzenia są z łazienkami, a pozostałe bez ale prysznic jest obok. Poza tym jest dużo piłek, specjalne stołeczki, materace, worek sako. Półożna taka ok 40 lat, wydaje sie bardzo doświadczona i kompetentna, bardzo konkretna, ie owija w bawełnę. Trochę mnie to przestraszyło, bo widać, że raczej nie jest to tego typu pani, że będzie głaskać, a bardziej krzyczeć, ale może to i dobrze:) Może napędzi energię i szybko urodzę:) Jest sympatyczna, ale taka stanowcza, no zobaczymy. W każdym razie czeka już na mnie:) Aha powiedziała, że musimy do 10 sierpnia wytrzymać, bo są zamknięte wszystkie szpitale na dezynfekcję i tylko Kamieńskiego zostaje. W związku z tym ma być na maksa przepełniony, więc moze być ciężko. Zobaczymy, czy nasze cóeczki wysiedzą w brzuszkach do tego czasu. Moja ma ostatnio tak dziwnie, że jednego dnia mam np tylko 6=7 ruchów a następnego 15-20 i tak bardzo często jest. Coraz częściej zadarzają się też mocne kopniaki w żebra, A Ty liczysz ruchy? Ewcia- remontem się już nie przejmuj, co ma być to będzie:) Ważne abyś teraz odpoczywała. Współczuję Ci bardzo tej rwy, mój tata to miał i pamiętał, że ledwo dał radę. Ja natomiast mam już masakrę z kręgosłupem. Boli mnie już non stop i co chwilę są momenty że tak naprawdę mocno. Nie ma przy tym zanczenia czy siedzę, czy stoję, czy leżę, w każdej pozycji mnie boli i jest mi niewygodnie. Powoli mam już naprawdę dość tego ciężkiego brzuszka. Po prostu jest mi strasznie ciężko. Zwłaszcza w nocy. Już 3 noc poszłam spać o 5 rano, bo nie mogłam zasnąć. Do tego wstawanie do WC i dodatkowo jest mi w nocy strasznie duszno i robią mi się gorące stopy. Ehh a tu jeszcze 6 tygodni...Co do seksy to ja jakoś od 7 miesiaca straciłam ochotę i mój m też jakoś się nie napala, bo boimy się o małą więc daliśmy sobie spokój:) magiu - już pewnie nie możesz się doczekać:) trzymam kciuki jakby co!! Iwi- jak tam cukier? gocha- mi mówił gin że genetyczne usg + badanie z krwi robi się do max 14 tc. Ja miałam samo usg. Też czytałam, że można farbowaź włosy po 3 miesiącu. emka- my też w końcu odebraliśmy wózek! Podobnie jak wy, jesteśmy bardzo zadowoleni, jest solidny i bardzo łatwo się składa, noi gondola naprawdę spora. Poza tym dopiero dziś odkryłam jakie superowe są skręcane przednie koła! normalnie skręcasz bez podnoszenia wózka!-Ameryka;)! Naprawdę przez to bardzo łatwo się mannewruje nawet w pokoju:) I co Fabianek zostaje? my nadal niezdecydowani co do imienia... Ona81-ja miałam tylko trochę bakterii w moczu, co w posiewie nie wyszło. Przepisała mi na to takie ziołowe tabletki i po 2 tyg. już nie było bakterii. Na pewno musisz to leczyć, bo moja siostra miała zapalenie pęcherza w ciąży i jej gin nie kazał nic brać, a potem mały się urodził i też miał z tym problem. nadzieja - seks na ranę krocza...? a podobno przez 6-8 tygodni po porodzie nie wolno... kamcikos- ja poczułam ruchy ok 18 tc i to były takie bombelki jakby deliatne stukanie. Też biorę magez na to cierpnięcie ale ja akurat magne B6 mam. A jak skóra swędzi to koniecznie smaruj kremem na rozstępy:) Co do opalania, to na pewno nie powinno się opalać brzuszka i zbyt długo się wygrzewać, bo maluchy mają wówczas problem z oddychaniem - tak samo jak się kąpiesz w gorącej wodzie. Ale moja gin mówi, że trochę na słonku można posiedzieć. Sama zobaczysz, ze za długo nie dasz rady. Ja normalnie to mogłam godzinami siedzieć na słońcu, a teraz to max 20 min i zmykam w cień, bo mi się słabo robi. maju - nie martw się, będzie dobrze, musi:)! znów się rozpisałam... miłęj nocki dziewczynki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×