Klinika SP CSK SUM Katowice - Ligota ul. Medykow-opinie

Witam wszystkich.Jestem po porodzie w CSK i muszę powiedzieć,że naprawdę lepiej trafić nie mogłam.Pełen profesjonalizm! Poród nadzorowała Pani Beata Cocek, dzięki której udało mi się urodzić szybko i naturalnie, mimo niekorzystnego postępu. Pani Beatka, anioł nie człowiek zapewniła mi fantastyczną opiekę,monitorowała, reagowała na każde zmiany bardzo trzeźwo i profesjonalnie,prowadziła mnie za rękę przez każdą minutkę porodu.Dzięki niej udało się urodzić bez komplikacji zdrowego i silnego chłopca! Ani przez chwilę nie obawiałam się o siebie i mojego dzidziusia.Po porodzie "formalności" i potrzebne zabiegi też były przeprowadzone bardzo profesjonalnie:) Wielkie podziękowania i szacunek dla Pań z położnictwa i neonatologii,że były na każde nasze zachcianki mimo tego, że ludzi na salach było wiele więcej niż normalnie. Dziękuje za profesjonalną opiekę nad Jędrkiem i nade mną! jestem pewna, że jeśli będę chciała rodzić jeszcze raz to na pewno tam i z czystym sumieniem mogę polecić CSK na Ligocie wszystkim przyszłym mamą.

Witam! W miesiącu lutym b.r. w klinice CSK Katowice - Ligota urodziłam siłami natury synka. Poród przypadł na dyżur położnej pani Beaty Cocek, której to bardzo dziękuję za odpowiednie przygotowanie i z należytym zaangażowaniem poprowadzenie akcji porodowej. Pani Beata krok po kroku instruowała mnie i męża co należy robić i to właśnie dzięki niej poród przebiegł sprawnie. Gorąco pozdrawiam tę panią położną. Również dziękuję za opiekę jaką zostałam otoczona ja i maleństwo przebywając już po porodzie na oddziale ginekologiczno - położniczym. Pozdrawiam przyszłe mamy!

dziewczyny mam pytanko, w jakiej koszuli się rodzi w CSK? w jakiejś szpitalnej od nich czy takiej "jednorazowej", którą trzeba zakupić np w aptece?

We wlasnej sie rodzi, jaka ci sie tylko zamarzy hehe ;-)

Witam !!! przejrzałam wiele forum na temat tego szpitala i wynika z tego że na tej kafeterii są prawie same pozytywy.... Na innych forach panie które tam rodziły wspominają poród jako koszmar np. że nacięcie krocza wykonywał lekarz który śmierdział papierosami albo że panie położne naciskały mocno na brzuch kiedy dziecko nie umiało wyjść na świat pomimo silnych bólów partych..... jak to naprawdę jest, ja zaniedługo idę tam rodzić a dokładnie mam się już położyć 19 marca b.r. z powodu anomalii żyły u dziecka, mamy które tam rodziły proszę o odzew !!!! :)

Te "inne" opinie to jakies brrdnie chyba szpital i personel sa jak najbardziej ok i warto tam rodzic w 100%. Polecam

Witam drogie przyszłe mamy Również rodziłam w CSK w lutym w piękny,słoneczny dzień.Polacy zdobywają dwa złote medale na olimpiadzie w Soczi. Po południu zaplanowane urodziny córki(zamówiony tort) ale plany planami. Na świat chce przyjść nasz synek. Trzeci złoty medal w tym dniu należy się pani położnej Beacie Cocek,która otoczyła Nas wspaniałą opieką i w pełny profesjonalny i magiczny sposób pomogła przyjść na świat naszemu Mikołajowi. Poród w wodzie polecam każdej przyszłej mamie.Dziękujemy również pani dr DER za opiekę w trakcie ciąży. Jak najbardziej polecam tą klinikę .

Mam nadzieję że jak ja będę rodzić to trafię właśnie na panią położną Beatę Cocek bo z tego forum wynika że jest ona naprawdę profesjonalistką :) czy trzeba mieć jakieś tzw. znajomości żeby na nią trafić jak się rodzi czy to poprostu przypadek.....???? kogo jeszcze polecacie? ja tam nikogo z imienia ani z nazwiska nie znam niestety a zaniedługo będę tam właśnie rodzić :)

Chyba tutaj położne same dodają o sobie komentarze ...szczególnie pani Beata przekonają się panie w trakcie porodu jaka jest rzeczywistość. Prosimy panie które naprawdę rodziły o napisanie co naprawdę było potrzebne w trakcie porodu co jeszcze warto ze sobą zabrać, a co można sobie darować. Jak wygląda poród z mężem, czy miałyście możliwość rodzić w wodzie ?

Ja może odniosę się do ostatniej wypowiedzi. Sama rodziłam w CSK w styczniu. A i w moim terminie jeszcze kilka pań . Bardzo mi się smutno zrobiło, jak przeczytałam tę wypowiedzieć, że położne same piszą o sobie opinie... Warto najpierw troszeczkę poczytać i poszperać w internecie a dopiero później dodawać takie opinie. Ja osobiście byłam bardzo zadowolona z opieki pani położnej mgr Beaty Cocek, dzięki właśnie tej pani urodziłam zdrowego synka naturalnie. Bo o mały włos a byłabym na stole ...po kilkunastu godzinach skurczy. Nie wiem skąd takie oszczerstwa wobec tej pani położnej. A mianowicie do czego piję, jeśli ktoś nie jest pewien tych opinii to jak wyżej pisałam warto sobie poszperać po stronkach, jest forum fundacji rodzić po ludzku, gdzie aby dodać opinię trzeba się zalogować. Te same opinie od pani Beaty są również tam ! I nie tylko zresztą na tym forum tutaj są opinie dotyczące pani Beatki :) Ja osobiście mogę podać kiedy konkretnie rodziłam skoro tak komuś na tym zależy . W Polsce to tak właśnie jest, że jak ktoś jest godny polecenia to od razu jest osobą która sama sobie dodaje komentarze...nosz ludzie litości, zastanówcie się, forum jest od tego aby właśnie wyrażać opinię tak ?!! Każdy chciałby rodzić po ludzku co nie w każdym szpitalu jest możliwe. Sam szpital to jedno, a osoba która jest przy porodzie to drugie. A odnośnie pytania , tak można rodzić z mężem co jest dla mnie i było bardzo ważne. A porody we wodzie są dostępne bez żadnego problemu. Klinika godna polecenia. I jeszcze raz powiem pani położna mgr Beatka Cocek również. Mam nadzieję, że każda inteligentna osoba wyciągnie z tej wypowiedzi to czego szukała.

Witam, jestem po porodzie w CSK i zdecydowanie mogę polecić ten szpital wszystkim przyszłym mamom. W lutym 2014 r. urodziłam w nim synka pod opieką położnej Pani Beaty Cocek oraz przy wsparciu męża. Dzięki Pani Beacie, pomimo problemów, udało mi się urodzić siłami natury. Pani Beata otoczyła mnie wspaniałą opieką, wspierała mnie, dawała wskazówki co robić, jaką pozycję przyjąć, potrafiła zmotywować mnie do dalszego wysiłku. Również instruowała mojego męża co ma robić, jak mnie wspierać i pomagać. Dziękuje Pani Beacie za profesjonalną opiekę oraz za wszystko co dla mnie zrobiła. Takiej położnej i takiej opieki w trakcie porodu życzę wszystkim przyszłym mamom. Również zadowolona jestem z opieki na sali noworodkowej. Personel służył pomocą, pomagał dostawić Maluszka do piersi, udzielał odpowiedzi na pytania, dawał rady. Widać, że zarówno lekarzom, jak i pielęgniarką zależy na każdym dziecku. Nie lekceważą żadnego niepokojącego objawy. Dzięki profesjonalnemu podejściu i szczegółowym badaniom wykryto u mojego synka infekcję. Personel szybko zareagował i udało się go szybko wyleczyć. O zaistniałej sytuacji lekarze informowali mnie na bieżąco i odpowiadali na moje pytania. Tak więc zdecydowanie polecam ten szpital, Karolina

Dziewczyny napiszcie proszę co trzeba zabrać ze sobą do kliniki dla maluszka. Czy trzeba mieć swoje ubranka, kosmetyki, kocyk...?

Dla maluszka musisz mieć: 2 pieluchy tetrowe, pampersy najmniejsze, chusteczki nawilżające, maść bez cynkową, w razie czego smoczek ( jeśli maluch będzie miał silny odruch ssania), ubranka tylko na wyjście ze szpitala- szpital po urodzeniu daje swoje ciuszki dla malucha

Rodziłam w Ligocie 3x: 08.2006, 08.2008 i 10.2013. Za każdym razem chodziłam do innego lekarza, rodziłam i w pierwszej i w drugiej klinice, ostatnia ciaża prowadzona przez lekarza z Ligoty, który przyjmuje również w Medicover. Szpital fabryka. Mnóstwo porodów, brak indywidualnego podejścia czy opieki. Za pierwszym razem rodziłam "z marszu", bez szkoły rodzenia, bez znajomej położnej, z zaufaniem do lekarki prowadzacej, że wszystko będzie dobrze... Poród masakra. Trafiłam do szpitala o 3 nad ranem. Lekarka nie odbierała telefonu, anestezjolog zaspał. Pierwsza zmiana położnych super pomocna, chętna i zainteresowana losem rodzacej - losem, bo to od położnych bardzo dużo zależy. Moja pierwsza akcja porodowa zaczęła gasnac bo dla drugiej zmiany położnych, ważniejsza była poranna kawa i ploteczki niż mój stan. Mój syn miał 2/4/6 Apgar i urodził się z niedotlenieniem okołoporodowym. Za to opieka neonatologiczna na bardzo wysokim poziomie i tylko ze względu na to zdecydowałam się rodzić tam ponownie. Kolejne dwa porody z położna Karolina Raczak. Super ciepła, odpowiedzialna, sumienna i konkretna Czułam się przy niej bezpiecznie. Jest to bardzo fachowa i uczynna osoba. Ja już więcej porodów nie planuję ale Karolinę polecam z całego serca!! Wg mnie najważniejsza podczas porodu, oprócz rodzacej, jest położna.

Do Patrycja12377: Rodzilas moze 05.10.13?

Dziewczyny jak to jest??? wylądowałam wcz na izbie przyjęć ( na szczęście nie musiałam zostać już w szpitalu), termin mam zaniedługo już ze skierowaniem na konkretny dzień.... Pani położna zapytała mnie na jaki oddział ginekologiczny pójdę.... a ja rybka :P myślałam że jest tylko jeden a tu się okazuje że jest prof. Witek i prof. Sikora.... skąd ja mam teraz wiedzieć na którym jest lepiej i gdzie jest lepsza opieka i czym te oddziały się w ogóle róznią??? bezsensu jedna Klinika a 2 oddziały????

Napewno u dr Witka masz duzo lepsze warunki , pozdrawiam

Ok Dziękuje za odpowiedź :) mam jeszcze pytanie do mam które rodziły w wodzie, czy dzieci po urodzeniu faktycznie mają niską skalę APGAR? czytałam i ogl filmik o porodzie w wodzie i teraz sama juz nie wiem..... ginekolog który się tam wypowiadał stwierdził że porody w wodzie już wyszły z "mody", jesteśmy ssakami i nawet foki rodzą na lądzie :P skala APgar dzieci w wodzie urodzonych jest niska waha się od 5-6, a pierwszy oddech dziecka jest również spowolniony..... mamusie dajcie znać :)

Rodziłam swoje dziecko w tutejszym szpitalu w połowie stycznia. Miałam zaplanowaną cesarkę, na oddział przyjęto mnie dzień przed planowanym zabiegiem. Zarówno na porodówce jak i na oddziale ginekologicznym opieka była rewelacyjna. Wszystkie położne bardzo miłe i życzliwe, położne z oddziału noworodków reelacyjne- odpowiedziały na każde pytanie, pomogły przystawić dziecko do piersi. Lekarze również mili i zyczliwi- naprawdę nie ma się do czego doczepić :) Jeśli chodzi o opiekę nad dzieckiem, to ja oddawałam dziecko na noc bo nie byłam w stanie podnieść się z łóżka (rana po cc bardzo bolała) i nie było z tym żadnych problemów. Położne przynosiły mi jedynie dziecko na karmienie. W dzień natomiast miałam dziecko cały czas przy sobie. Co należy zabrać do szpitala? Dla dziecka pieluchy, chusteczki i krem do pupy. Ubranka daje szpital. A dla rodzącej podkłady poporodowe na łóżko, podpaski (te wielkie różowe z Belli), aktualne wyniki badań, karta ciąży. Bardzo miło wspominam poród w tym szpitalu i każdemu będę go polecała. PS. Pozdrowienia dla Oli i Kosmy, razem leżałyśmy na sali :D

Do kobiet które rodziły niedawno!!!!!! na czyj oddział lepiej trafić na o. dr Andrzeja Witka czy na o. dr Jerzego Sikory???????????? pomóżcie !!!!

Dwie wypowiedzi wyzej masz odpowiedz czy ty wogole czytasz to forum???

tak czytam to forum a odpowiedź że u Witka będę mieć lepsze warunki nie jest dla mnie wystarczająca .... sorki ale nawet wzmianki nie ma u Sikorze!!!na forum tylko pisze że u Witka w salach są łazienki a u tego drugiego nie ma. Mi chodzi o podejście do kobiety, badanie itp a nie warunki bo to mnie nie obchodzi!! sama czytaj ze zrozumieniem

Bardzo Wam dziękuję za odpowiedź:)

Witam! Rodziłam przez cesarskie cięcie w czerwcu 2013. Z czystym sumieniem polecam szpital na Ligocie, mojego ukochanego lekarza Pana Wojciecha Szaneckiego. Wybitny lekarz, podchodzący do pacjentki z takim zaangażowaniem, że aż niewiarygodne. Ze względu na stres przed cięciem nie pamiętam jak nazywał się anestezjolog, ale był tak uroczy że cała procedura była praktycznie bezbolesna (potem bolało jak cholera, ale to już inna bajka :))). Córcia urodziła się szybciutko, bez komplikacji chociaż była zaklinowana w brzuchu boczkiem (do dzisiaj uwielbia leżeć na boku :) ). Siostry na oddziale miłe, choć faktycznie zalatane. Jedyny mankament, to panie "od karmienia". Całkowicie olały temat wytłumaczenia i pokazania sposobów karmienia. Przystawiały dziecko do piersi i wychodziły. Mała mi cyca wypluwała i potem był cyrk. Dodatkowo lekarki z nenatologi mogłyby się dogadać między sobą odnośnie sposobów postępowania z karmieniem. Każda miała swoją teorię na temat karmienia, dokarmiania itp. Dodatkowo kobieta, która dokarmia albo karmi tylko sztucznie u pewnej blond lekarki jest traktowana jak walnięta, nienormalna i wyzbyta z uczuć matka. Dopiero awantura sprowadziła Panią doktor przez małe d (podobnie jak szumnie przez nią używany tytuł docent) do parteru. Pomijając zatem ten mankament szpital polecam! Siostry z oddziału położniczego są cudowne. A wierzcie mi, w ciąży leżałam tam 2 razy i wiem co mówię. Szpital jest naprawdę w porządku. gdyby tylko bardziej popracowano nad podejściem do karmienia. Nie wszystkie matki są do tego stworzone i nie wszystkim rozpoczęcie karmienia przychodzi łatwo. Więcej zrozumienia i pomocy dałoby szpitalowi ocenę celującą. Tak to tylko 5+ :))))

Ja polecam to miejsce. Urodziłam przez cesarskie cięcie z przyczyn zdrowotnych, wiedziałam, że tak będzie i pojechałam na konkretny dzień i godzinę. Jedyne co to byłam w szoku bo słyszałam od paru lekarzy wcześniej, że w dniu przyjęcia na pewno nie urodzę, jak już to na drugi dzień. A po przyjęciu zabrano mnie od razu na porodówkę i usłyszałam, że mam się rozbierać, mąż w szoku, miał mnie przywieźć i jechać do pracy a ja mu mówię, że to już i jak chce to ma biegusiem kupować ubranie i wejść na salę. Pomijając moje nerwy i szok to podejście lekarzy super. Anestezjolog rewelacyjny, młody człowiek, wyluzowany, sama dzięki temu trochę wrzuciłam na luz. Przyznaję, że zamieszanie tam jest nieliche, usłyszałam, że jest takie przepełnienie, że jak nie dziś to nie mają dla mnie miejsca. Ale mimo tego opieka lekarzy pierwszorzędna. Wszystko trwało chwilę i trafiłam później już na salę (3 osobowa) na oddział prof.Witka. Położne są przewspaniałe, bardzo opiekuńcze ale to prawda, że mają bardzo dużo pracy, mimo to jednak są uprzejme i kochane :) Nie do końca byłam zadowolona z pielęgniarek od noworodków, nie miałam w ogóle pokarmu przez cały pobyt (5 dni), przynosiły mi małą do karmienia a ja sobie nie radziłam z przystawianiem. Rozumiem, że nie mają czasu dla każdego z osobna, ale z jednej strony tak chcą promować karmienie piersią a z drugiej, ciągle słyszałam: Nie chce jeść? To zabieramy na dokarmienie MM. Mówiłam, że nie mam pokarmu. W dniu mojego wypisania był obchód i mówię, że czuję, że pokarm chyba napływa i że jak będzie karmienie to chcę próbować, ale usłyszałam, że już idę do domu i pani nie ma czasu dla mnie i zabrała mi małą na MM. Przykro trochę...

Dziewczyny chcialabym sie dowiedziec jak jest ze znieczuleniem w tym szpitalu. Wszystko juz wiem porod lada dzien a wylecialo mi z glowy dopytanie sie mojej gin o znieczulenie.

Z tego co wiem to znieczulenia nie ma ale nie martw sie to wcale tak nie boli jak mowia ;-) dobre nastawienie to podstawa i wtedy wszystko idzie szybko :-)

Rodziłam w CSK w marcu 2014r. Gorącą polecam to miejsce wszystkim ciężarnym. Opieka medyczna na najwyższym poziomie. Pełen profesjonalizm! Szczególne uznanie należą się położnej - pani Becie Cocek, która pomogła przyjść na świat naszej córeczce oraz przygotowała nas teoretycznie w szkole rodzenia. Dzięki jej doświadczeniu, fachowości i cierpliwości poród odbył się sprawnie, szybko i bez komplikacji. Pani Beatko dziękujemy raz jeszcze!

Również pragnę podziękować pani Beatce za fachową opiekę i wsparcie podczas porodu- myślę, że głównie dzięki jej wskazówkom i pomocy udało mi się tak szybko urodzić. Przemiła osoba, do której mogłam się zwrócić z każdym problemem, z każdym pytaniem i zawsze cierpliwe i wyczerpująco odpowiadała -także podczas pobytu w klinice już po porodzie. Mając taką opiekę można poczuć się naprawdę wyjątkowo:) Dziękuję:* Sama porodówka super, rodziłam w lutym w sali z wanną, czysto, ładnie, spokojnie. Opieka lekarska też na wysokim poziomie - i ginekologów i pediatrów. Polecam. Sama wybrałabym tę klinikę jeszcze raz.

Polecam wam gorąco panią Alinę :) Obie panie się bardzo miłe i się o mnie troszczyły. Pani Ala urodziła moją śliczną dziewczynkę i planuję drugie dziecko i to oczywiste, że odbierać poród będzie pani Alina D! Jestem zachwycona profesjonalnością i opieką pani Ali!!! :) Zachęcam do porodu u pani Ali, będziecie zachyconę