Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mimilkaa

MAMY 2009

Polecane posty

Gość mamadwulatka
słońca blask- nie straszę, mój smyk też robi minki i wiem , że jestem, za łagodna ale w duchu czuję ze nie jest najgorzej, bo pamiętam jak mnie straszno żebym na rękach go non stop nie nosiła, że nie odzwyczai sie od smoczka a stało się tak , że jak miał 6 msc to zaczał raczkowac i de facto miał gdzieś moje noszenie na rekach. Smoczek ostawiłam mu jak miał 14 msc z dnia na dzień bez awantur i krzyków( a nie ukrywam ze sie tego bałam) straszono mnie że przez kilka dni będzie duzy płacz. a tu a kuku;) Natomiast co do kar to sadzam go karnie na fotelu,ale w pewnym momencie synek stwierdził ze to super zabawa, więc np wychodzi na fotel lub stól i skacze zeby tam karnie posiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamadwulatka
mam bardzo ruchliwe dziecko, zawsze był taki , nawet się tego bałam, bo w koło mnie stacjonarne dzieci a ten nie usiedzi ani chwili, ale lekarze stwierdzili ze jest ok. Jest dzieckiem, które uwielbia skakac , gonic. Jak miał 9 msc kupiłam mu autka ktore się odpycha nogami i tam cała swoją energię wyładowywał, teraz ucze go jezdzic na rowerku bez pchaczyka i ekspoatuję go ile mogę by tylko padł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zawsze byłam straszona ze jak nie nauczę dziecka spać samego to potem nie bedzie chciało. NAuczyłam więc od małego, zawsze spała sama i teraz bardzo tego załuje, bo mam poczucie straty czegos, braku bliskosci. Teraz już za późno uczyć ją znów spać z rodzicami, dla mojego kaprysu ale bardzo tego żałuję... I więcej "dobrych rad" nie słucham. Smoczka moja nie chciała, choć ja bardzo chciałam ją nauczyć, ale nie udało się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamadwulatka
no bo wyobraź sobie , ze z kim sie nie spotkam to ich dziecko siedzi potulnie a moje biega i tak potrafi od świtu do zmroku już kiedyś ktos mnie zapytał ile on tak może , a ja na to cały dzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamadwulatka
dobra dziewczyny popiszę za chwilę , bo mój syn tak trzepał choinka aż jej wszystkie igły opadły( podróba choinki chyba;) i jadę na odkurzaczu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamadwulatka nie ma co, masz temperamentne dziecko ;-) Moja była stacjonarna do ok 7 miesięcy, a potem... cóż. chyba jest w miarę spokojna, potrafi nawet ze 2 godziny bawić się sama w kojcu, ale mimo to nie nazwałabym jej już stacjonarna ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamadwulatka
Mimilkaa- to dobrze ze nauczyłaś małą sypiać samą. Mój syn od urodzenia sypia na osobnym łożeczku, tyle że z nami w pokoju. Myslimy gdzie mu urządzić pokoik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamadwulatka jak mała się urodziła mielismy jeden pokój spała z nami ale w swoim łóżeczku. teraz już mamy więcej, i ma swój śpi w nim odkąd miała 6 miesięcy, ale jakoś mi brakuje poprzytulania w nocy. a teraz ona nawet nie chce żebym spała z nią bo jak czasem położyłam się u niej na kanapie, to koszmar- na każde ruszenie ręką czy noga to ona już stoi w łóżeczku gotowa do zabawy i takie z nią spanie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamadwulatka
Mimilkaa -tak mój syn ma temperament, jest indywidualistą. Ot z takimi ciężko. Moja mama twierdzi że ja byłam nie lepsza;) Co do pokoiku, to niestety mamy dwa pokoje, jedną sypialnię a drugi taki pokoj przejściowy z którego nie bardzo da się zrobić pokój dla dziecka czy sypialnie dla nas.Myślimy sypialnie swoją zrobić na antresoli. Natomiast mam nadzieję ze do 3 roku zdążymy już coś sensownewgo wymyślić. Co do zabaw potrafi się ładnie skupić i bawić jak go coś zainteresuje. Generalnie jest to dziecko któremu trzeba zajmować czas. Chodzę z nim na takie zajęcia rytmiczne dla dzieci 2-4 latka. Świetnie się tam odnajduje. Zauważyłam ze bardzo lubi bawić się puzzlami czego ja nie cierpiałam, no ale teraz musze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja córa jest młodsza więc narazie jeszcze mało jest konstruktywnych zabaw dla niej, lubi pooglądać bajki, najlepiej ulice sezamkową, w ogóle lubi maskotki i kukiełki. jest obserwatorem, uważnie gapi się na ludzi czasem się śmieję że boje się jak zacznie mówić to co widzi... Wychowanie jej to duze wyzwanie bo ma charakterek, jest naszym oczkiem w głowie i nie planuję dla niej rodzeństwa a sztuką jest dobrze wychowac jedynaczkę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamadwulatka
Mimilkaa wszystko w swoim czasie. A ile ma córeczka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamadwulatka
to w tym wieku maluszki są obserwatorami.Moje dziecko akuratnie szybko zaczeło chodzić ale np do dzisiaj nie przesypia mi całej nocy. A zatem coś za coś. Motorycznie i ruchowe idzie bardzo szybko, ale np ze spaniem czy jego jedzeniem miałam meksyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamadwulatka
niekiedy potarfił mi się budzić 5 razy w nocy a ja rano radośnie musiałam wstać do pracy:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to coś w tym jest bo moja nieprzespanych nocy nie miewa, czasem się zdarzyło kilka pobudek, ale to sporadycznie moze raz na miesiąc. A jedzenie- aż sie boję że ma za duży apetyt generalnie je wszystko co się jej podstawi pod buzię....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamadwulatka
no widzisz a mój syn za tydzien kończy dwa latka i przez te dwa lata nie miałam ani jednej nocy całej przespanej. Ale mysle ze bedzie dobrze bo teraz sie budzi raz czy dwa razy:)- tak sie trzeba pocieszać Biore go do kąpieli bo ma świra wieczornego i skacze po biurku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamadwulatka
jak był w wieku Twojej córki to szedł spac o 8. Wszystko się dzieciakom przesuwa i uważam że to normalne. Jak dziecko zaczyna chodzić mówić to ma tyle absorbujących spraw na głowie , że na sen szkoda czasu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamadwulatka
jednym słowem masz grzeczną córeczkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo dwulatka ja też mam bardzo ruchliwe dziecię.Też wspina się na co tylko może, ostatnio jej ulubioną zabawą jest wchodzenie na sofę, a z sofy na ławę.Mówię sto razy, że nie wolno, ściągam ją stamtąd,ale wystarczy, że wyjde na chwilę z pokoju a ona już na ławie i radośnie woła MAMUŚ PAĆ STOJE! Bardzo ją to musi bawić... puzzli póki co nie układa ale zajmują ją wszelkie sprzęty grające.mamy więc w domu bębenek, gitarkę, cymbałki, fleciki, pianinka... jak muszę coś zrobic, np. ugotowac obiad to układam przed nia cały ten sprzęcior i gotuję sobie a ona tak gra, wali w te cymbaly, brzdęka po tej gitarze... ona ma frajdę a ja 15 min spokoju. i przy okazji ból głowy heh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A spać chodzi przeważnie ok 21. wstaje przed 8 a w ciagu dnia śpi godzinę. w nocy średnio dwie pobudki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Kochane Mamuski!!! jak minęła nocka? mój synek prezez przypadek, bo tego nie planowałam nauczył sie sam spać w łóżeczku. Opisze wam, moze sie którejś przyda. Jka już widze, że 3 raz ziewa i trze oczki -rozbieram i kładę do łóżeczka, przykrywam kółderką. jak leży, to włączam kołysanki (tą płyte mamu\y od początku i zawsze tylko do spania puszczam) i wychodze z pokoju. Jak wstaje i chce poszaleć, to kłade sie obok na łóżku, biore go za rączke i leżymy. nie odzywam sie, po jakimś czasie usypia:) a zaczęlo się, jak mnie zdenerwował, bo zrzucił kwiatki i potłukł doniczkę. tak mnie...ze go wsadziłm do łóżeczka i nie patrząc na kwękanie zaczelam odkurzac. za kilka minut jakie było moje zdziwienie, jak ...usnął

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak Was czytam, to chyba wszystkie 1,5-2 latki są trochę adhd :P ale powiem szczerze, że jak by mi dziecko tak cały dzień w jednym miejscu przesiedziało, to by nudny dom był:) fajnie jak tak wszędzie go pełno, nawet jak coś zbroi:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja babcia mówi, że dziecko jak jest za spokojne to znaczy,że bedzie chore hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A my po akcji "drzemka" To jest jakiś koszmar. Usypiam ją w wózku od zawsze ale teraz to wyglada tak, że 10 minut ok, buja się a potem zaczyna wrzeszczeć, wychodzić, wstawać. I tak ok 40 minut. wstaje ja ją kładę, chustam, ona wstaje i wrzask... W końcu czsem jak już sie zanosi biorę na ręce, za jakis czas usypia i jak kładę do wózka to czasem się uda że śpi dalej. Dziś spróbowałam z rąk przenieść do lóżeczka... no to potem usypiałam kolejne 30 minut. Normalnie już się poryczałam razem z nią, a ona już oczek nie otwiera, ale będzie wstawać. A teraz w końcu śpi, ale chrapie, sapie, chlipie biedaczka. Jak mi wstanie po 30 minutach to się załamie.... Chyba będę musiała przestać ją kłasć w dzień, bo to nie ma sensu..... Tylko tak cały dzień od rana do wieczora to ja wymiękam sama z nią ;-( Na szczęście wieczorem zasypia sama, ale czy na dzień macie sposoby?? mama bliźniaków- jak impreza?? bo nie uwierzę, ze odsypiacie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wieczorem ona jest senna ok 18 więc ją myje, nie kąpie codziennie, kłądę do łóżeczka, daję butle z kaszką do rąk. za 15 minut zagadam, butla pusta a mała spi. zazwyczaj tak jest, czasem się zdarzy że ją chwilę trzeba pogłaskać, ale bez żadnego problemu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×