Zakątek białkopochłaniaczy, czyli z dietą Dukana za pan brat :)

fakt sałatka z majonezem była :( ale z tego powodu na pewno nie przerwę diety!!! na horyzoncie mam jeszcze imieniny Agnieszki ale jakoś się wymigam...też nikomu w towarzystwie nie tłumaczyłam że dietkuję... Martyna postanowiłam I fazę pociągnąć do 19 stycznia czyli 10 dni , sama jestem ciekawa ile uda mi się zrzucić

No właśnie zauważyłam zmianę w Twojej w stopce :) Dobrze Ci idzie Kasiu, więc warto spróbować. Później nie będzie już takich dużych spadków wagi w naprzemiennej, bo wiadomo jak warzywa to lekki zastój ale warzywka jeść trzeba :) Ale mi narobiłaś ochoty na rybę.. chyba też zrobię na obiadek :)

A może znajdzie się chętna na a6w? :)

Martyna a te ćwiczenia można wykonywać jak ktoś ma problemy z kręgosłupem? mi wypadają krążki i jeszcze ma przepuklinę między krążkową :( kiedyś mi lekarz powiedział że na mój kręgosłup to basen i rower ...

Kasiu, ja nie wiem. To są różnego rodzaju "brzuszki". A ćwiczysz trochę na orbitku?

Nie ćwiczę :( przyznaję się bez bicia. sprzedałam go w cholerę...no nie mogłam się do niego przekonać... no leń jestem totalny jeśli chodzi o jakikolwiek wysiłek fizyczny

Sprzedałaś? Lanie Ci się należy.. Oj, Kaśka... trzeba było się przełamać, nie dość, że byś schudła to jeszcze dla zdrowia warto się poruszać :) Ja niestety nie mam żadnego sprzętu do ćwiczeń. A na siłownię to się wstydzę z tym sadełkiem :( Muszę namówić mojego M. żebyśmy kupili jakieś ciężarki albo rowerek..

no i mi rowerek chodzi po głowie ale jak mężowi powiedziałam to stuknął się w głowę...jak to powiedział kolejne pieniądze wywalone w błoto...:( może i ma rację....wiele lat temu miałam taki rowerek w domu i naprawdę dobrze mi się na nim ćwiczyło ale rozkraczył się już na amen :(

Witam kobietki widze ze juz z rana stronka zapisana :-) apropo picia wody to tez tak macie ze wam sie chce pic ciagle bo mnie tak suszy jakbym miala mega kaca :-) a i zawsze jak sie odchudzam to mimo wszystko staram sie duzo wody pic :-) nie no nie wytrzymalam musze sie wam pochwalic dzis na wadze uwaga 0,7kg mniej w dwa dni wow a wczoraj mialam chwile zalamania ze jestem caly czas obrzarta i zamiast schudnac to przytyje :-( a tu taki prezencik z rana :-) chyba zaczynam wiezryc w cud tej diety :-D jestem juz po owsiance z jajkiem zeby ja zagescic masakra zas taka obiedzona :-) i kawusie popijam z mleczkiem :-)

Witajcie, a ja mam rowerek w domu i powiem tak 3 dni w tyg po 2-30 min i zero cellulitu!!!! kupiłam na allegro za 300 zł i jestem mega zadowolona... 2 miechy temu przestałam jeździć ale do dziś nie mam ani trochę cellulitu :) także jest super i ja polecam:)

miało być 20-30 minut:) po 20 minutach nasze mięśnie tak się rozgrzewają że zaczyna się spalanie tłuszczyku... nie powiem bo i brzusio tez miałam o kilka cm mniejszy i staram się tego trzymać :)

uff ja juz myslalam ze mi wcielo to co napisalam bo wyswietlil sie jakis blad ja mam rowerek stacjonarny wiec po fazie uderzeniowej zaczynam jezdzic po pol godz i bede zwiekszac czas co 5 minut bo dlugo niejezdzilam kaska tez jestem len jak niewiem co moj maz tez tylko marudzi ze pieniadze wywalone a rower sie kurzy i nietylko rower :-( a ja mam brak samozaparcia zeby sie wziac przeciez robie to dla siebie i swojego zdrowia :-( chcialam chodzic na silownie ale nie mam z kim bo jakbym kupila karnet to wtedy jest wieksza mobilizacja zeby kasy niewywalac a ja nie bede chodzic :-)

monisia ja właśnie też z kimś bym pochodziła na siłownie czy areobik czy na głupią bieżnię ale nie mam z kim właśnie... a samej to tak dziwnie niestety....

Ja mam ten sam problem dziewczyny, nie ma z kim... :( jakaś koleżanka do biegania chociaż by się przydała :)

nio to widze ze niejestem sama :-) gdybys my mieszkaly blisko to juz byla by zgrana paczka :-)

zawsze z pracy można kogoś...a u mnie się znowu zmienia data dietki... wyjazd na szkolenie mam w przyszłym tyg... 4 dni.... więc start od 29.01.2011 i data żelazna....

nio ja nie pracuje a wszyscy w okolo albo pracuja albo mieszkaja w innej miejscowosci :-(

Nie ma co smęcić dziewczyny, lecę poćwiczyć sama :) a popołudniu spróbuję którąś koleżankę namówić na biegane chociaż 2 razy w tygodniu :)

spróbuj chociaż 20 minut dziennie marsz :) tak jak pisze dukan... powinnaś dać rade ;)

ja juz ten temat przerabialam z moimi znajomymi a to za zimno a to pada a to 1000rzeczy na nie masakra ale za to mam rowerek na ktorym zaczynam od 2 fazy jezdzic i pelna mobilizacja :-) oki lece troszke posperzatac mieszkanie bo przy dwulatku caly dzien sie sprzata i caly czas jest dalej balagan juz mi rece opadaja na sama mysl a potem ide przygotowac na obiadek :-) dzis tortilla z kurczakiem i sosiki :-)

co do dwulatków to akurat wiem o czym mówisz... sprząta się cały dzień... w większości zabawki :)

Czesc dziewczynki:) Widze ze sie rozpisalyscie:) Ja od wczoraj w robocie mam taki zapiernicz ze pot mi to tylku cieknie:( napiszcie cos wiecej o tych cwiczeniach a6w bo bardzo ciekawa jestem o co chodzi.

Witaj flesz80 poniżej link: http://a6weidera.pl/ Są to ćwiczenia na wyrzeźbienie mięśni jak się spali tłuszczyk z brzuszka... bo rozwijają mięśnie mocno i jak zacznie się ćwiczyć przed spaleniem brzusia to się mięśnie brzucha rozbuduje, powiększy i w efekcie przybędzie ci kilka cm w pasie... także najpierw spalamy tłuszczyk później modelujemy mięśnie :)

Tutaj jest harmonogram ćwiczeń: http://a6weidera.pl/harmonogram.html Sama to ćwiczyłam i jedyne co mi spadło to "boczki" ... mięśnie jak ze stali ale niestety tłuszczyk mi je przykrywa....

super dzieki, rozpiske mam jeszcze tylko mobilizacje musze gdzies zakupic:) nie wiecie czy gdzies nie sprzedaja silnej woli, mobilizacji i samozaparcia????:)

Kasiu, a szybkie spacery? To nic nie kosztuje, a wiele może zdziałać :) przejdź się do mnie ze 2 razy to będziesz chudziutka jak niteczka ;) Co do sprzątania przez cały dzień, to doskonale to znam :) też jestem mamą 2-latka :)

ech... najlepiej to tak spacer z polski do RPA....wtedy to byśmy były laski :) i żadnej diety nie trzeba by było....

ja wlasnie dokonalam tranzakcji na allegro i zakupilam sobie fajny rowerek za 250 zlotych :) stwierdzilam, że z domu w taka pogode to napewno nie da sie mnie wygonic, a przed tv na takim rowerku mogę sobie śmigać ;) jeszcze tylko 3 dni obżarstwa i Dukan podejście 2 :)

witam ponownie :) kurczę chyba jednak kupię ten rowerek :) ja mam mega cellulit i na nogach i na brzuchu i na tyłku :( przecież samą dietą tego nie zlikwiduję prawda? Mężuś trochę posmęci ale mam nadzieję że jak zobaczy efekty to zmieni zdanie!! :) Martyna trochę daleko do Ciebie ;)

mam chwilę wolną to też pobuszuje po allegro :)