Jak mozna ubierac niemowle w ciuchy z lumpeksu?

poza tym dokłądnie, to jest MOJA sprawa. Moja, a nie twoja, więc już się uspokój, bo i tak nie masz racji.

vbm ------> ale ćpuny nie oddaja ciuchów do lumpeksu :D:D:D Swoją drogą, to może lepiej nie wiedzieć co z tymi ubrankami się działo :) Autorko a nie obrzydza cię przypadkiem to, że twój mąż podcierał dupę tą samą ręką, którą później serwował ci kanapki? No fakt, umyta, ale jednak świadomość zostaje ;)

haha a w szpitalu leżysz w upranej pościeli, w której przed Toba leżalo tysiace innych osob, zasranych , zarzyganych , a moze nawet ktos umarl w tej poscieli, hehe co za idiotka o fuck:) ciuszki ze szmatexu sa tysiac razy ladniejsze i lepsze jakosciowo, niz te z naszych polskich cudownych sklepow haah

szpital to SILA WYZSZA, KONIECZNOSC. A ubieranie dziecka w lumpy- nie

nie cpajace niemowleta a ich rodzice:O Faktycznie ciezko zrozumiec:O

Przepadaj się lepiej - współczuje Twojemu dziecku Już widzę, jak nie bedziesz mu pozwalała sie bawić z innymi dziećmi

heheh smieszna dyskusja :D widzisz ja ci napisze dlaczego kupuje w ciucholandzie: 1. jest banalnie tanio spioszki nie kosztuja 7zl jak w pepco tylko 70gr a czasem taniej 2. bo mnie nei stac na nowe 3. bo nie amm znajomych co by mi odspzredali czy dali 4. bo sie nei brzydze z powodow jak jzu podane nowe tez nie znaczy nie dotykane czy nie brudne :) 5. bo ciuszki jakie kupuje w lumpie sa ladne i mi sie podobaja a takie same nowe w pl sa albo niedostepne albo w kosmicznych cenach

milionerka sie znalazła

Ja Cię doskonale rozumiem. Też mam jakąś blokadę aby dziecku założyć ubranka z lumpeksu. Sobie to coś innego ale maluszkowi jakoś nie bardzo... Aczkolwiek znam mnóstwo mam którym to nie przeszkadza, mnie nie obchodzi gdzie inne kobiety ubierają swoje dzieci. Jeśli ich to nie brzydzi to ok, ich sprawa. Jedyne co mnie troszkę zastanawiało to dlaczego kobiety, które nie muszą oszczędzać to "żulą" okrutnie i tylko w lumpkach ubierają dzieci. No ale cóż...każdy ma swoje zdanie na ten temat. Jeszcze starsze dzieci to potrafię zrozumieć bo czasem nie warto zakładać nowych np.do piaskownicy, ale noworodkowi to już bym nie potrafiła...wiem, pralka, proszek, żelazko to zabija bakterie, ale to u mnie chyba nie jest kwestia bakterii a raczej tego, że chcę dać dziecku wszystko co najlepsze. Może dziwne mam podejście ale takie jest moje zdanie i już.

pisałam o dorosłych cpających...a o niemowlakach srających i rzygających....czytac ze zrozumiem nie potrafisz??...pewnie ci bakterie lumpeksiarskie mózg wyżarły :o

Takk czytam i czytam.... i zastanawiam sie, jak wy te swoje dzieci wychowujecie... Bo to co widzę, jak wy się tu zachowujecie - to mnie przeraża, szczerze mówiąc

a skad ty wiesz czy jakis cpun nie sprzeda ciucha do lupka zeby miec ną narkotyki?

A MOZE AUTORK TOPIKU NIE POTRAFI DAC SWOJEMU DZIECKU TEGO CO NAJLEPSZE CZYLI MILOSCI ? IRATUJE SUMIENIE DROGIMI MARKOWYMI CIUCHAMI , NO I TAKIE CIUCHY SA NA POKAZ - MOZE O TO CHODZI?

o matko juz teraz z wywodami psychologicznymi wyjechała :O:O

przychodzi cpun do lumpeksu sciaga spodnie i mowi "chcialem sprzedac",sprzedawczyni na to,OK, masz tu czlowieku 2 zl..po czym idzie i je wiesza na wieszaku:D:D:D:D kabaret:D:D:D:D

MłodaŻona pytasz dlaczego kobiety żałują na nowe ciuszki ze sklepu? Ano może dlatego, że wolą kupić za te pieniądze maluchowi jakąś dobrą zabawkę, albo matę edukacyjną która wystarczy na długo, a nie ubranka, które po 3 razach będą za małe, albo wcale nie zdążą założyć ;)

a bo dzieci znajomych nie srają i nie rzygają... a może ich wydaliny są inne? bardziej pachnące? zresztą czy dostając ciuchy od kogoś znajomego sprawdzasz pochodzenie każdej skarpetki? czy dodają do worka gwarancję, że zaden ciuch nie był z lumpa?

haha ale macie teorie spiskowe :P to ja tez - ja mysle ze autorka ma sklep z odzieza niemowleca i jej interes nie idzie stad pytanie dlaczego nie nowe :))) lub interes kwitnie w jej ciuchlandzie :)))

a jak radzisz sobie z jedzeniem? Np kupujesz bułki, które wcześniej mógł jakiś cpun obmacać. Albo warzywa macane przez chorego:) Pewnie kupujesz wszystko paczkowane licząc naiwnie, że przy produkcji nikt tego brudnymi rękami nie dotknął. A co jak w piekarni pracuje cpun chcący zarobić na narkotyki?

Julk 44 - napisała najlepiej z nas wszytskich i na poziomie :P ładne zdjęcia w stopce:)

spodnie to nie..ale kurtke moze sprzedac

zwłaszcza, że ciuszki można wygotowac, a bułki to już nie bardzo.

vbm hahaha opanuj się kobieto :D 2 zł na narkotyki :D gram hery kosztuje ok 200zł, a Ty myślisz, że jakiś ćpun pójdzie do lumpeksu sprzedać ubrania :D:D:D hahaha prędzej pójdzie ukraść coś wartościowego, żeby później to sprzedać :P

a restauracjach jaki brud panuje:D potrafią coś upuścić na podłogę i dodać do jedzenia nie płucząc:D

bym się brzydziła. Ciuchy dla dorosłych to nie wiadomo kto nosił i można sobie różne rzeczy wyobrażać, ale ciuszki niemowlęce? To najmniej używane z używanych ubrań w lumpeksie: niemowlę nosiło je parę tygodni, bo wiadomo, że dziecko szybko rośnie. Ile razy w tym czasie zdążyło mieć je na sobie? Wiadomo, że niemowlę zanim zacznie chodzić praktycznie się nie brudzi - nawet to co w pieluchach nie stanowi problemu odkąd są pampersy. Jeśli już jest jakaś plama nie do zdarcia, to przecież widać to przed zakupem. Ubranka można wyprać. Nasz niemowlak tez będzie je miał na sobie raptem parę razy, a do tego nie przejmuje się on jeszcze modą, metkami i ciuchami. Nie kupiłabym niemowlęciu (ani sobie) używanej bielizny. Kolejna zaleta: w lumpeksie mamy ciuszki, które zostały już przetestowane: wiemy jak wyglądają po praniu, czy nie będą się nadawać do wyrzucenia po jednym razie: jeśli coś leży w lumpeksie i dobrze wygląda, to znaczy, że jest to coś naprawdę dobrej jakości. Wiecie co może bardziej zaszkodzić Waszym dzieciom? Ciuszki made in China z niklem, rtęcią i nie wiadomo czym jeszcze, dotykane rękami chińskiej szwaczki która pracuje bez odpoczynku 12 godzin na dobę i nie ma ŻADNEJ opieki medycznej. Ale tego się pewnie nie brzydzisz, bo ważne, że nie jest z lumpeksu.

poza tym już widzę te tabuny ćpunów sprzedających dobre jakościowo ubranka do lumpeksów. Bo każdy ćpun ma przecież pełną szafę porządnych ubrań:D

brzydze sie tez czasem roznych rzeczy- korzystania z komunikacji miejskiej, barow mlecznych, itp.Ale lumpeksow sie nie brzydze, a kupowania dzieciecych rzeczy- to juz w szczegolnosci. chyba nie mam sensu dyskutowac o tym, czego brzydzi sie jeden, a drugi nie. Zadne racjonalne argumenty nie swiadcza za niekupowaniem w lumpeksach bo te rzeczy sa odkazane. wiec albo niektorzy maja jakies fobie, za duza wyobraznie, ew. brak wiedzy. W ogole zyjemy w dziwnych czasach- mi sie wydaje ze reklamy robia duzo zlego jesli chodzi o wypaczenie zdrowego podejscia do zycia= jesli chodzi o nadmierna czystosc ogolnie. Ale im wiecej ludzie kupuja domestosow, zracych proszkow, chemii, czuja sie pewniej ze ich nie zzabija bakterie z sedesu ( ktory tak na serio jest czystszy niz wiekszosc klamek) tym wiecej tego gowna sprzedadza.

poza tym nie kazdy ćpun to ''margines społeczny''...bo zeby cpac trzeba miec kase...przewaznie cpają dzieci z bogatych rodzin,to wiadomo dobre ciuchy czy sprzęt... poza tym wy i tak przystajecie przy swoim więc dalej ubierajcie te wasze biedne dzieci w używki...fuuuujjjjjjjj

vbm no i w tym momencie sama sobie przeczysz ;) dzieciak z bogatego domu nie musi sprzedawać ciuchów do lumpeksu, bo zwyczajnie ma dopływ gotówki od rodziców, ehhh vbm zupełnie nie wiesz o czym piszesz i brakuje Ci kochana argumentów :) śmiać mi się chce... prędzej uwierzę, że ten z bogatego domu w momencie gdy zostanie odcięty dopływ mamony też pójdzie coś ukraść :) poza tym, mówimy teraz o małych dzieciach, które nie ćpają a nie o ludziach świadomych...

dziecinko, lepiej miec uzywane ciuchy niz taka matke idiotke jak ty:D żegnam bo nie znosze kretynów:D