Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ęfa78

Podjelam decyzje-to koniec.Pomozcie mi przetrwac te dni

Polecane posty

ja juz w domku i jestem przeszczesliwa ze nie bede niemcow z mojej firmy 2 dni widziec...nic nie jest w stanie popsuc mi humoru.zaraz pojade na zakupy,lodowke ,,doladowac",wieczorem przyjedzie moja kolezanka to pogadamy i jakies piwo wypijemy.No i zaraz bede budke baba jagi ogarniac.U nas tak pieknie swieci slonko. Sluchajcie,a znacie jakies fajne strony w polskim necie z super bielizna? moze na takich stronach robia wysylki do niemiec.Na ebayu niemieckim nie ma nic, na allegro nie wchodze to tez nie wiem.Poradzcie kolezance:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Efa78
witam wieczorkiem:) Ja dopiero wrocilam z aerobow.Szybki prysznic i pranie nastawilam moj w pracy wiec otworzylam piwko i sie relaksuje chociaz po glowie chodzi mi,zeby cos posprzatac Ja to mam jazdy.Nie usiedze 10 min w miejscu.Bez przerwy cos robie i ciagle mi czasu brakuje.Czasami mysle,ze chcialabym sie ponudzic;) Tez tak macie? W niedziele bede piekla chlebek na zakwasie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Efa78
drach ja uwielbiam bielizne-gl.staniki z konrada bo szorty czy stringi to tylko nosze sloggi odkad kupilam jedne to nie zakladam gaci innej firmy.A mam caly kosz koronek:P postawilam na wygode:) http://www.konrad-bielizna.pl/kolekcja.htm zobacz sobie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, no niemcy to jeszcze sto lat beda zyc i takiej bielizny nie beda miec:):)bardzo ladna...teraz juz ide spac,ale jutro pokukam wnikliwiej;) Jutro, nie to juz dzisiaj jade do fryzjera i mam tez spotkanie z klientem.Wieczorkiem w domku przed tv,albo tu z wami.Moj apollo juz poszedl spac,od dzisiaj 2 tyg.siedzi daleko...ale caly dzien sie meldowal,co robi do samego wieczora.Stara sie zeby mu zaufac,wie ze mam z tym problem.Podoba mi sie jego podejscie w tej kwestii.Jutro wieczorem na pewno wyskoczy gdzies z kumplami,bo w niedziele ma 40 urodziny, to juz jutro po 24.00 moze balowac. No i na dzien kobiet tak nawydziwialam,ze nie dostane kwiatkow...chyba ze smsem:):):)dobre i to,co nie? dzisiaj sie dowiedzialam ze corka mojego brata( on ma 42 l,jego zona 38l)jest w 5 miesiacu ciazy.Mloda ma 19lat.juz ja widze reakcje mojego braciszka,wspolczuje mu tej wiadomosci...na pewno nie bedzie wesolo:( Nie wyobrazam sobie mojej bratowej jako babci:):):)...to jeszcze taka gwiazda ze wszystkie chlopy sie za nia ogladaja...ale numer,jeszcze nie moge w to uwierzyc:) Dobra , ide spac...a wy piszcie,to sobie pozniej poczytam...buzki slodkie dla wszystkich pieknych Lasek,pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Laski jak tam mija sobota wieczor?...nic nie piszecie...znalezc was nie moglam..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej drach ;-)) skoro dziewczyn nie widac to dobry znak, maja zajecia, wszytsko sie uklada , dobrze ze nie musza wylewac swoich zali na necie, ale teraz jak juz wszystkie w miare dobrze zyjemy to fajnie pogadac o czyms innym ;-) jak np wy o bieliznie ;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to i ja dolacze
ja sie nudze jak mops. Jak jutro też taka nuda bedzie to kiepska sprawa. na dodatek pogoda ma byc chujowa. Juz chyba wole isć do pracy niż zamulać w domu tak jak w tym tygodniu. Robilam sobie dzis jakies peelingi, maseczki, plasterki (takie na nosek), kąpiel (a raczej prysznic) z aromatycznym plynem do mycia... ogladałam jakiś nowy serial... no ale i tak nuda. a jak tam u Was ? mam nadzieje ze wiecej do roboty niz u mnie 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bylam dzisiaj u fryzjera i mialam spotkanie z inwestorami,zeby nowy biznes zalozyc.Pomylam okna i nowe firanki zalozylam...to to juz jakis cud:)i bylam na zakupach,tzn.tak jak obiecalam sobie nic nie kupilam,ale dziewczynie mojego mlodego kupilam jeansy.No ktos musial,bo ona pomimo tego ze jest jedynaczka i oboje rodzice pracuja(niemcy)to wogole sie nie interesuja mloda.No to ja biustonosze,spodnie,buty,kurtki skorzane mlodej kupuje.Mloda w maju bedzie juz rok z moim synem,ale bardzo lubie dziewcze,jest bardzo spokojna i bardzo ulozona.Dzisiaj sie wyglupialysmy i przy moim aucie sie wyginalysmy a mlody robil nam zdjecia.Wiem,czasami przeginam, ale ta dziewczyna potrzebuje akceptacji i robie to wiecej dla niej.Ja to wogole traktuje ja jak moje dziecko,bo jak inaczej.Juz jej powiedzialam ,ze jezeli kiedys zostane babka,to juz ja lojalnie informuje,ze ze swoim wnuczetem bede wylacznie rozmawiac po polsku.Ktos bedzie musial przeciez dziecko nauczyc,jak matka niemka. No i wlasnie mlodzi poszli na karnawal u nas, jakies duze party zrobili w miescie.Moj romeo tez mnie lojalnie uprzedzil ze dzisiaj sie zabawi,bo za godzine konczy 40 lat.Zeby to bylo blizej,a to kurde 700 km ode mnie.Jak wroci to sobie to odbijemy;) Mozemy tez o bieliznie pogadac, ja zreszta moge o wszystkim, bardzo lubie czytac,tak ze jak macie jakas dobra ksiazke za soba to bardzo chetnie poslucham,najbardziej interesuje mnie temat II wojny swiatowej, holokaust.Ja to juz w naszym miescie w biliotece wszystko co bylo mozliwe na ten temat przeczytalam,niemki zawsze tak dziwnie na mnie patrza.A co ja poradze na to, ze wlasnie ten temat mnie interesuje.Najbardziej,jak dzieci przezyly wojne....i pozniej jak pisza autobiografie.Uwielbiam takie ksiazki.ostatnia jaka przeczytalam,jest o rosyjskiej zydowce,ktora plynela z cala rodzina tym slawnym statkiem Willhelm Gustlov w czasie wojny, gdzie niemcy na baltyku zatopili statek z tysiacami cywili,bo mysleli ze tylko wojsko tam plynie.Kobieta ktora to przezyla,opisala wszystko tak sugestywnie,tylko ona przezyla,mowie wam cos pieknego.A miala wtedy 7 lat.Dobra nie mecze dalej. Mozecie mi doradzic w kwestii tuszu do rzes.Firma jest mi obojetna,zawsze kupuje inny i prawie zawsze do du**py:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Efa78
Hej,hej🖐️ Piekne sloneczko za oknem:)Ja wlasnie wstawiam chlebek do piekarnika;) Na Gustloffie moj romeo kilka razy nurkowal;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej wlasnie robie obiad,bo pisklaki juz z nadstawionymi dziobami czekaja:) w polsce to czlowiek o 13-14 jadal obiady,tutaj obiad musi byc 12.00-12.15 To jest ta najtrudniejsza rzecz do ktorej nie moge sie przyzwyczaic.Czlowiek by pospal do 10.00,niedziela...ale nie,obiad musi byc wczesnie. Pozniej do was napisze. Moj romeo juz rano sie odzywal,chyba za mocno nie popil,bo by jeszcze spal:) Pozniej wskocze tu to popiszemy.U nas tez przepiekna pogoda...buzki wam przesylam:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziendoberek! ja zaraz zmykam do pracy, ostatni dzien :)) a jutro w nocy jade na lotnisko i do PL nie tak sobie wyobrazalam pobyt tam, mialam inne plany i kiedy okazalo sie ze jednak polece sama to wcale nie chcialam tam leciec ale zmienilam myslenie! lece , spotkam sie ze znajomymi, pobuszuje po sklepach, odwiedze lekarzy bo tutaj dostac skierowanie na zwykle badanie krwi graniczy z cudem heheh spotkam sie z ciocia, odwiedze Krakow z nia:) z dnia na dzien jest lepiej! chociaz troche jeszcze ciazy i pewnie minie troche czasu zanim bede calkowicie wolna i lekka szkoda ze sie nam nie udalo bo mimo wszystko fajnie mi z nim bylo, oprocz tych kwestii ktorych nie moge tolerowac i dlatego nie mozemy byc razem nie wierze ze ludzie sie zmieniaja i od poczatku powinno byc cudnie a dopiero pozniej ewentualnie cos sie walic za duzo bylo tych klotni za duzo lez , nie mozna tego naprawic, co innego jak sie ma dzieci itd to wtedy jest walka o rodzine tylko na ile sil starcza i na ile ludzie sie zmienia? milego dnia ;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Efa78
Chleb pycha:)Juz pol zjedlismy Ja wtrynialam goracy.Mam nsadzieje,ze mi kich nie skreci:P A teraz idziemy na cmenatarz a pozniej na spacer:) Wieczorem zrobie obiad bo rano przygotowalam ale sie chlebem zapchalismy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to i ja sie dolącze
hej hej ;) u mnie nuda okropna, znow caly dzień w domu. Drach, w sumie jeśli ta dziewczyna Twojego syna to juz tak na poważnie to milo z twojej strony że czasem jej pomagasz, wyglupiasz się z nią itd itp :) choć związki zawarte w tym wieku rzadko kiedy są już tymi "na całe życie". choc ja mając 17 kochałam tak mocno jak nigdy później, więc można :P ohhh żeby taka miłosć jeszcze kiedyś mi sie przytrafiła :D mam wrażenie ze tak bardzo tego chce ze pierwszy ktory mnie przytuli juz bedzie "moim wybrankiem" :P hehe głupota straszna :P tak naprawde to chcialabym juz znaleźć tego jedynego, żeby nie musieć więcej przeżywać rozstań, szukania kogoś nowego itd itp. no ale widać na to potrzeba czasu. a ja z natury jestem niecierpliwa :P Co do książek... nic Ci nie poradzę bo historia akurat nigdy mnie nie interesowała, obojętnie czy ta "starsza" czy "nowsza" :P Co do obiadów o 12... szok :P ja czasami o tejj godzinie jem śniadanie, a obiad o 16 :D nie dałabym rady tak się przestawić. a_ona_ona bezpiecznej podróży ;) spotkaj sie ze znajomymi, pochodzenie po sklepach tez bedzie całkiem fajne na oderwanie się od wszytkiego. Dobrze, że wreszcie zrozumiałaś że to wszystko wygladało tak jak nie powinno. Serduszko bedzie jeszcze bolało, ale jakos dasz radę :) 3mam kciuki :) efa - kiedyś chyba do pracy kolezanka przyniosła chleb robiony przez siebie, jakis taki z cebulą... później moja mama tez robiła, ale mnie to wybitnie nie smakowało :P ale widze ze u ciebie ma wzięcie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Efa78
to i ja sie dolacze🖐️ robilam na zaczynie,maka razowa,slonecznik,dynia,siemie,platki owiasiane-bez cebuli;)taki razowiec zmarzlam jak cholera.Niby slonce ale powietrze ostre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to i ja sie dolacze
ufff dobrze ze juz koniec tego weekendu. Nie zrobiłam NIC kreatywnego/pożytecznego nic nic nic. i najgorsze jest to, że nawet nie czuję że jakos bardzo leniuchowałam i odpoczełam... masakra. Ale na szczescie od jutra nowy tydzień, bede chodzić do pracy, na uczelnie (czasem :P) i prawdopodobnie bedzie wypłata, mała co prawda ale na wiosenną kurteczkę, botki, stanik i jakiś kosmetyk wystarczy :) Buziaki i dobrej nocki. ja uciekam bo rano wstaję ;) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie skonczylam rozmawiac z moim romeo:) to i ja dolacze:( ja tez w wieku 17 lat tak sie zakochalam jak nigdy wiecej.Ale mi przeszlo po 15 latach:) efa jak wy mozecie taki chleb jesc?...jezu...to ludzie cos takiego jedza? a_ona_ona szczesliwego startu i ladowania...pozrow ziomali:)przytulam cie cieplutko,bo na pewno nie masz teraz fajnie...ale widze ze dzielnie sie trzymasz... Ide zaraz spac...jak pomysle ze jutro mam jechac do pracy...to noz mi sie otwiera w kieszeni.Jak ja nie lubie ostatnio tam jezdzic:( I teraz jeszcze mnie pilnuja jak do was pisze,wieczorkiem napisze...trzymajcie sie wesolo dziewczyny....buzki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Efa78
Witam,witam🖐️ w nocy przymrozilo ale od rana sloneczko:) Drach ja uwielbiam taki prawdziwy,zytni chleb z dodatkami.Przynajmniej wiem,ze jem cos naturalnego a nie ten napompowany chleb,ktory na drugi dzien plesnieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. U mnie weekend tez nudnawy ale kilka pożytecznych rzeczy zrobiłam. Oddałam materiały na nowe firanki do uszycia, poprałam pozostale firanki, które nie będą wymienione, upiekłam sernik, zrobiłam ulubiony obiad nas wszystkich - placki po zbójnicku (czy węgiersku - obojetne) a wczoraj zrobiłam sobie paznokcie całe od nowa i obszyłam rękawy cienkiego futerka dłuższym futerkiem ( bo były ciut za krótkie) - wyszło super. Nie lubię szyć , ale czasami cos sobie zmieniam, poprawiam, jest wtedy inne, jak nowe. Drach wybrałaś tego faceta co nie ma dzieci - a jak będzie chciał własne? Mam złe dośwadczenia w tej kwestii wiem że może to byc powazny problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny dzis w nocy mam wyjazd na lotnisko, wlasnie dzwonil moj ex Romeo chce leciec ze mna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Efa fajnie ze pieczesz sama! przynajmniej wiesz ze to naturalne i napewno pyszne z samym maslem :))) chcialabym umiec piec chleb :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Efa78
a ona ona-ja to w ogole pichcic nie cierpie i nie umiem:O Zawsze mowie,ze przy garach sie marnuje;) Nawet jak cos podgrzewam to przypale:O a ten chleb to sie tak latwo robi.Najpierw sie balam ale mowie co mi tam sprobuje kolezanki na fitnesie tak pieka juz od dluzszego czasu.Jedna przyniosla drugiej zaczyn,ta kolejnej,wiec i wzielam Make pupilam razowa do pieczenia chleba,wode,ten zaczyn*ale trzeba dostac od kogos),ziarenka sloneczniku,dyni.Wszystko wymieszalam mikserem na wolnych obrotach.Nie mialam keksowek to wlalam do takiej wiekszej foremki I do piekarnika na 1,5 godz A chlebek naprawde klasa.Moj powiedzial,ze teraz bedziemy piec bo kupny sie umywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Efa78
a ona ona-bierzesz ze soba ten bagaz?;) Jarzebinko widze,ze masz talenty przerobkowe:)Fajne miec pomysl i wyczarowac cos nowego ze starej rzeczy:) Jutro Dzien Kobiet:) :) :)Moj niestety cala dobe bedzie w pracy juz sie smialam,ze chyba sie zapisuje specjanie w te swieta-Walentynki,Dzien Kobiet;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dlaczego nie jestem zaskoczona ze a_ona_ona zabiera ,,powiekszony"bagaz:) Dobrze robi dziewcze,zawsze to inaczej taki kawal samemu jechac.mam nadzieje,ze po powrocie uslyszymy same superlatywy:) zabijcie mnie!!!!!!dzisiaj znowu kupilam kozaki!!!!!!!piekne,wloskie,zamszowe.Odbilo mi, naprawde.:) jakos nie przekonalyscie mnie do razowego chleba...ale jak bylam we Wloszech,tam mieli kilka rodzajow chleba na slodko...cos takiego jak u nas chalka,podobne troche,ale smakowalo mi super.Prawdopodobnie ludzie dziela sie na tych ktorzy jedza sniadanie na slodko,albo na slono(szynka,jajka,zolty ser itp.).Ja naleze do tych pierwszych,jezeli jem wogole jakies sniadanie.Taki razowy chleb z miodem czy konfiturka...jakos nie potrafie sobie wyobrazic:) ja wczoraj tez pomylam okna i posprzatalam budke baba jagi:) gotowac lubie,ale jak mam czas i zero stresu...i najlepiej miesko...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to i ja sie dolacze
dziewczyny nie mówcie o jedzeniu, bo ja ostatnio wpierdalam tyle, że to ludzkie pojęcie przechodzi. niby się cieszę, że pryzbędzie kilka kg, ale to jaki mam gigantyczny apetyt i ile potrafię zjeść mnie przeraża. czasem miałam tak że jadlam troszke wiecej niz normalnie, ale to zwykle po kilku dniach jedzenia minimalnych ilości, organizm potrzebował i cos tam więcej jadłam. (no chyba ze pizza tego to zawsze moge sporo zjesc :P ) ale teraz...? kiedys wystarczyło ze zjadłam parówkę na ciepło i kanapkę i to wystarczylo. a dzis wpieprzyłam pół laski kiełbachy z cebulą i 3 kanapki, do tego jeszcze na deser serek waniliowy i jakies ciastka. chwila przerwy i znowu cos musiałam chrupać albo gryźć :P gdzie to się mieści???? :D brzuch mam jak balon ;/ ale podejrzewam że to moze byc (ten apetyt) winą hormonów. jeszcze biorę tablety antykoncepcyjne, bo miałam w domu więcej to przecież nie wyrzucę :P a akurat w pewien weekend okres mi nie pasował i juz konczę 2 opakowanie pod rząd, bez przerwy na okres. Myślę, że to jest przyczyną. mozetak byc co nie? a_ona_ona Oby wszystko było dobrze. Gorzej jak bęzie ok tylko na wyjezdzie, a po powrocie znowu syf kiła i mogiła.... boje się tego szczerze mówiąc. a wtedy ból będzie jeszcze wiekszy. wiem jak to jest bo ja ze swoim ex tez na większosci wyjazdów potrafilam się dogadac i bylo kolorowo i prawie cukierkowo... a później szara rzeczywistosc i wszystko co złe od nowa... ale oby w Twoim przypadku tak nie bylo :) w ogole to powiem Wam że juz nie pamiętam kiedy ostatnio krzyczałam czy byłam bardzo zdenerwowana :D kurde, zupelnie inne zycie :D (wczesniej przez dłuuugi okres czasu to bylo na porzadku dziennym). Ehhh :D Jutro dzień kobiet :D za granicą tez jest obchodzony :> ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laski nie podniecajcie sie tak heheh, nie wrocilam do niego, troche sie boje tego wyjazdu obym sie nie zlamala a bedzie ok prosil zebym go wziela ze soba wiec biore chlopaka co by dupe przewiozl :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to i ja sie dolacze co do jedzenia przytylam i to niezle ostatnio, ja swoje stresy i smutki lagodze zarciem a on znow schudl biedaczek jade do niego teraz z kotletami heheh chlopina bledziutki ;)) trzymajcie sie i papa odezwe sie w niedziele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja wlasnie skonczylam rozmawiac z romeo,ale bylo tak ciekawie ze chyba nie zaskoczyl ze juz jest dzien kobiet. Niemcy obchodza tez,ciekawa jestem czy cos w firmie wymysla,nie mam pojecia,zbyt hojni to nie sa,ale ja za to szybciej wyjde z firmy,prezent sama sobie zrobie.R.daleko to moze zadzwoni,jak nie zapomni:)...tak sobie mysle,czy jutro S. sie wychyli chociaz z smsem,na razie wielka obraza ze nie chcialam sie spotkac.Lepiej chyba zeby sie nie wychylal,bo znowu bede miec problem ktorego wybrac, ale z R.tak pieknie sie wszystko rozwija ze S. ma coraz mniejsze szanse.No ale ja mam 2 chlopakow w domu to moze jakas laurke dostane:) Jak wy to robicie,ze mozecie tyle jesc?????tez bym tak chciala,ale nie potrafie.Ja waze 50 kg przy wzroscie 164cm,wiecie jak ja wygladam?....poprostu jak dlugopis:):) ja czasami 2-3 dni nic nie jem,jak jestem w stresie wogole nie jem,nic.No to prawie caly czas:):):) Dobra,ide spac,bo mnie troche tel.od R.zmeczyl:)slodko zreszta:)jutro napiszcie czy dal wam ktos tulipanka:)buzki slonca,nara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to i ja sie dolacze
ja przy 165 wazylam ostatnio przez kilka miesiecy 45,5 :P ale tak jak pisałam.. nigdy wiecej niz 1-2 dni apetytu na kilka tygodni mi sie nie zdarzało. teraz mam ogromne zapotrzebowanie juz od tygodnia. zganiam na hormony :P ale do tych 50 kg chcialabym przytyć. juz jest prawie 48 i naprawdę mimo tego ze to niecałe 3kg u mnie juz widać! :) Ja w pracy pewnie dostanę tulipanka! :) zawsze szef przynosi wieeelki kosz (a raczej wiadro) pieknych tulipanów. Poza tym pewnie nic, bo tatuś w pracy wiec też nie kupi... :P Lecę spac bo jutro dłuuuugi dzien :) Buziaki 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×