Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ęfa78

Podjelam decyzje-to koniec.Pomozcie mi przetrwac te dni

Polecane posty

zebym wiedziala ze sie odezwiecie, to nie poszlabym spac:) widze ze nienajgorzej u was?....poznalam super faceta.....nie bede na razie pisac...zeby nie zapeszyc.....sluchajcie facet jak z reklamy meskich perfum....co on we mnie widzi...:)najwazniejsze ze nie ma dzieci...bo taki uklad juz przeszlam...no i ma kase...nie musze sponsorowac...na razie go przetrzymuje, zeby cos powaznego z tego wyszlo....ale z nim to nawet raz pojsc to nie grzech:) jade dzisiaj z moja freundin na basen, dupke w jaccuzi potrzymac... a_ona_ona napisz koniecznie co kupilas....nawet jak nic nie kupisz to napisz co fajnego widzialas:) to i ja dolacze:( fajnie widziec ze u ciebie wszystko sie klaruje...ja to o swoim ex nawet juz nie mysle....bede kombinowac zeby on mnie gdzies zobaczyl z moim nowym ,,kolega"...szlag go trafi na miejscu...i nowy jest 6 lat od ex mlodszy...chcialabym zobaczyc jego wyraz twarzy....ZAMIENIE SOBIE NA LEPSZY MODEL!!!!!!!:):):)hahahah!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
buzki efa:):) co tam nad duza woda slychac???:):)jak sie zrobi cieplo jade do miedzyzdroji albo swinoujscia....bardzo chetnie spotkam sie z toba na twoim terenie ,, nad woda":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to i ja sie dolacze
u mnie raz na wozie raz pod. od poprzedniego weekendu byłam mega szczęsliwa i mogłam góry przenosić. No ale tak to bywa że człowiek tak bardzo chce szczęscia, tak bardzo stara się je łapać, że ono w końcu ucieka... wczoraj popiłam z koelzanką i też świat wydawał się piekniejszy, wierzyłam w to co sobie wymyśliłam, w to na co dałam się nabrać... dziś była u mnie inna kolezanka, w moim wieku, już z mężem, córeczką i ogolnie super.. :) zazdroszczę jej bardzo, ale tak pozytywnie. chcialabym już mieć ułożone życie, a ono pogrywa sobie ze mną jak tylko chce... Najwazniejsze jednak, że w głębszej dupie niż 2 miesiące temu - nie będę :P tamta osoba juz dla mnie nie istnieje. Po tym jak dowiedziałąm się jak mnie wyzywa zupełnie bezpodstawnie od kurw i szmat wymazałam go z pamięci totalnie. Nigdy go nie zdradziłam, nigdy nie kłamałam, nigdy w życiu nie miałam nawet przygodnego seksu a i w nie kazdym związku był, tylko w tych trwających co najmniej pol roku...i on doskonale o tym wie, bo zna mnie jak nikt inny. a zostałam nazwana własnie w ten sposób. Tylko dlatego że jestem zgrabna i często faceci się za mną ogladają, a za małolataładnych kilka lat temu zdarzyło mi się całować z kolegą w klubie (tylko całować). Jeśli to jest definicja kurestwa, to OK. ale to juz nie ważne, szkoda mi nawet o tym pisac, bo nie warto tracić czasu. gdyby on się o tym dowiedział, że wiem jak sie o mnie wyraża jeszcze tylko by na mnie nakrzyczał i usprawiedliwiał się, że on był zły i źle mu było, bo ja o nim zapomniałam po 1,5 miesiaca i to wszystko dlatego i że miał prawo tak mnie nazywać, bo to emocje... :D bu ha ha, znam go na wylot ;) ale jebać to. ostatni raz w tym topiku poruszyłam temat mojego byłego. A tak generalnie teraz to troszke mi źle bo narobiłam sobie na coś nadzieji, a niestety widzę że niepotrzebnie... Jutro uczelnia dłuuugo i we wtorek tez ;/ lipa. Buziaczki kobietki ;) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
drach hehe gratuluje :D ale narazie cisza :D kupilam 3 pary balerinek dzisiaj :D kilka fajnych maseczek do twarzy i pare pierdolek ;-)) znalazlam fajne buty na lazenie po gorach ale troche drogie wiec musze sie z tym przespac :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a_ona_ona fajnie ze poszalalas,ja to zaszalala bym z pewnoscia z jarzebinka, bo cos mi sie zdaje ze mamy podobny gust...ale my bysmy kasy wydaly:):) napisz jak tam z romeo? ja jeszcze nic wiecej nie napisze, gadamy z moim nowym apollen codziennie, wlasnie skonczylismy....zobaczymy,zobaczymy.... to i ja dolacze:( bo to tak bedzie...spotkasz fajnego faceta i zaraz serce sie rwie,a moze to ten,moze by wyszlo, a na koniec dupa.teraz to u nas niebezpiecznie,bo nie chcemy byc same.Ale ja nie naciskam...krece temat,ale spokojnie.W koncu kiedys zaskoczy.jak pisalam wczoraj,o moim ex juz zapomnialam...ale jak bym sie dowiedziala ze sk****yn tak o mnie mowi jak twoj byly....o nie....zadzwonilabym do niego i tak zj****ala bym go, jak burego kota.To szmaciarz...ty sie nie przejmuj lepiej byc ku***wa niz takim sk****nem jak on.Ale mi podnioslas cisnienie ta wiadomoscia:)ty jestes gora, pogodzic sie palant nie moze....ty szukaj jakiegos fajnego faceta zeby mu przypieprzyc...ja to mialam wczesniej takie pomysly zeby specjalnie jakiegos fajnego gostka namowic zeby chociaz raz moj ex mnie z nim zobaczyl....teraz nie musze namawiac...jak mnie zobaczy z ,,nowym apollem"...zajeczy z zazdrosci....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! znalazlam te buty tansze na ebayu o 35 funtow hehe juz je wzielam:D beda na lazenie :D a jak tam Romeo? mily jak nigdy.... dzis bylo male spiecie i chyba piewszy raz powstrzymal emocje az opadna i pozniej rozmawialismy o tym i wyjasnilo sie wszystko ale chyba nie ma sensu powracac ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niech sie chlopak stara....przeczekaj i zobaczysz...ze ty nie masz co robic tylko tak duzo chodzic zeby specjalne buty kupowac.ja dlatego chyba wiecej samochodem jezdze bo na 10 cm duzo chodzic to sie nie da:) A tak wogole to sie dobrze czujesz?wszystko dobrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
drach uwielbiam buty :D zawsze mi malo ;-)) lubie obcasy ale nie takie wysokie bo bym sie polamala ;-)) wszystko ok 8 marca do PL, on by chcial ze mna ale uwazam ze to zly pomysl narazie nie w glowie mi randki... chce zajac sie soba, znalazlam fajna grupe turystyczna w Londynie stad te buty, bardzo fajne sa , chce kupic kurtke przeciwdeszczowa ale takie wypasione kosztuja ok 200 funtow ech.. ;-)) a to te buty http://www.timberlandonline.co.uk/on/demandware.store/Sites-TBLGB-Site/default/Search-Show?cgid=women_footwear&pid=15631&start=18&source=search&color=210 pewnie nie nosisz takich bo wolisz obcasy ;-)) ach znam to uczucie hehe zeby pokazac bylemu co stracil, najlepiej nowy chlopak a jak mowisz ze wyglada jak z reklamy to szlak go trafi ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sluchaj, jestem tu szczera do bolu.Normalne dla mnie ze jezeli czlowiek jest na szlaku turystycznym, to musi byc odpowiednio ubrany, bo jak widzialam w gorach idiotki w klapkach na szpilce to zal sie robi ze takie bezmozgi chodza po swiecie:) Sama nie pojde na szlak, jak bede miec z kim, to tez sobie takie buty sprawie.Normalnie,na codzien gdybym zobaczyla sie w takich butach...popelnilabym chyba samobojstwo:)na miejscu:) Kurtka droga..ale wiesz ze taka kurtke to kupujesz na kilka sezonow i jezeli jestes w jakies grupie,to czlowiek tez nie chce jakos odstawac, co nie?ja jak zapisalam sie na fitnnes to musialam kilka dresow sobie sprawic i adidasy, bo nie mialam takich rzeczy.I nawet nie wiedzialam ze bede sie czuc dobrze na sportowo.Jutro ide na fitness i aerobik, moj trener juz tak dlugo mnie nie widzial:) no i jutro do pracy, nie chce mi sie...ale jutro powinni dac mi wyplate, to nawet jak bede chora to pojade:) Ide sie kapac i ide lulu...musze sil na jutro nabrac...biore cie na lapki w gore i przytulam mocno i cieplutko:):)pa,pa, uwazaj na siebie a_ona_ona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to i ja sie dolacze
no i moje nadzieje tak sie zjebaly i poszły w piach że aż szkoda gadać. tydzien temu bawił sie ze mną... a teraz się włąsnie dowiedzialam ze w tym tyg pojechał do innego miasta ruchać jakas dziewczyne i juz są razem. kosmos. uczciwy jest jak nie wiem co. Kurwa, na kogo ja w zyciu trafiam...:D to wszystko tak mnie przerasta, że juz sama nie wiem czy się śmiać czy płakac... :P nie, płakać nie będę ;) tak w swoim krótkim życiu dostałam już po dupsku, że to jest niewyobrazalne. Bogu dziękuję, że mam kochającą się i szczęsliwą rodzinę i kilka kolezanek do których zawsze moge się zwrócic w trudnych chwilach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry:):) to ja dolacze:( to ty masz jak ja, zawsze jakis palant sie przypaleta.Ale ty masz szczescie ze masz rodzine, bo ja nie mam kontaktu z nikim z mojej rodziny, kazdy chce zyc sam.Mam 2 super braci, ale nasza mama jest zazdrosna jak mamy ze soba kontakt,jak sie tylko dowie ze z ktoryms rozmawialam zaraz jest cyrk.Wiem ze to nienormalnie wyglada, ale tak jest, i zawsze miedzy nami mieszala.ja ze swoimi bratowymi bardzo dobrze zawsze zylam,moja mama nie i o to tez byla zazdrosna.ja tam na zadne swieta nie jezdze, zyje sobie sama bo tak mnie nauczyli.Ale bardzo bym chciala zeby moi bracia do mnie przyjezdzali.Mlodszy byl raz, straszy jeszcze nie byl u mnie, chociaz mieszkaja 90 km ode mnie.Ja o ich wszystkich urodzinach i rocznicach slubu zawsze pamietam, oni o moich nigdy.Dlatego tez moze tak przezywalam mojego ex, bo bylismy jak w rodzinie,momentalnie zostalam zupelnie sama.Ale juz sie tym nie przejmuje...dobra, musze sie szykowac do pracy....buziaczki najslodsze w swiecie dla ciebie....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry!! Laski lepiej ze o palantach dowiadujecie się wczesniej niż pózniej. Ja dziś wymiekam po nocnej rozmowie z ex. On wierzy ze może nam się udać i ze mimo wszystko będzie dobrze jeśli tylko dam mu szanse. Powiedział ze wyjazd do pl to szansa dla nas na oderwanie się , spędzenie fajnie czasu i zaczecie wszystkiego od nowa. Chciałabym w to wierzyć ale nie mogę, widzę ze oboje nie możemy się pogodzić z tym ze to koniec. Prosi o odpowiedz w tym tyg co dalej z nami bo jeśli nic z tego to trzeba na jakiś czas zerwać kontakt żeby zapomnieć a stwierdzil ze nie da się kumlowac jeśli mu zależy....zgadzam się ale nie mogę się z tym pogodzic. Dosłownie zjebalismy coś co mogło byc piekne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry!! Laski lepiej ze o palantach dowiadujecie się wczesniej niż pózniej. Ja dziś wymiekam po nocnej rozmowie z ex. On wierzy ze może nam się udać i ze mimo wszystko będzie dobrze jeśli tylko dam mu szanse. Powiedział ze wyjazd do pl to szansa dla nas na oderwanie się , spędzenie fajnie czasu i zaczecie wszystkiego od nowa. Chciałabym w to wierzyć ale nie mogę, widzę ze oboje nie możemy się pogodzić z tym ze to koniec. Prosi o odpowiedz w tym tyg co dalej z nami bo jeśli nic z tego to trzeba na jakiś czas zerwać kontakt żeby zapomnieć a stwierdzil ze nie da się kumlowac jeśli mu zależy....zgadzam się ale nie mogę się z tym pogodzic. Dosłownie zjebalismy coś co mogło byc piekne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! A ona ona czuję po twoich wpisach że w głębi duszy nie chcesz się rozstać, tylko rozsądek ci mówi że to nie ma sensu. Drach trzymam kciuki za nową znajomość!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drach pytałaś o to futerko w paski. Tak kupiłam je, wczoraj odebrałam i już w drodze powrotnej do domu żałowałam :O:O:O Na zdjęciu, na wieszaku i na..... moim synu który ma 197 cm wzrostu wygląda zajebiście ale ja sie sobie w nim niezbyt podobam bo czuję sie jak niedźwiedź - jest dośc grube więc pogrubia, w dodatku nie jest ciepłe, dzisiaj je ubrałam i było za zimno. No ale tak do -5 i samochodem może być. Naprawe już nic sobie nie kupuję bo ostatnio zakupy mi nie wychodzą, a to co wystawiłam na Allegro na sprzedaż nie idzie! Skupiam się na domu. Kupiliśmy wczoraj nowe firanki do 2 pokoi a dzisiaj zamawiam z Allegro materiał na nowe narzuty. Pieniądze z wypłaty juz przepuściłam, do końca miesiąca jestem na łasce M. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niewiem co robic, boje sie ze to beda tylko puste obietnice a pozniej znow w leb, boje sie znow ryzykowac.... juz tyle razy probowalismy... a z 2 strony chcialabym z nim byc... :( ide spac bede pozniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jarzebinka, ja bym tez chciala wyplate przepuscic w jeden dzien...ale nikt mi pomoze pozniej.Fajnie miec kogos kto moze cie wesprzec finansowo, nawet nie to ze wesprzec, ale sama swiadomosc ze w razie czego masz na kogo liczyc juz jest fajna. Z zakupami w internecie to tak juz jest, raz sie uda, a raz kicha.Przewaznie trafia mi sie dobry towar, ale nietrafione zakupy tez juz mam za soba.Futerko jest bombowe,jezeli w nim zimno to chociaz do samochodu bym je ubierala...cos takiego tez trzeba miec w szafie.tylko ze jak mowisz ze czujesz sie jak niedzwiedz to juz troche zle, bo powinnas w nim sie czuc jak gwiazda, wtedy mozna zostawic. a_ona_ona znamy cala sytuacje?znamy.jak kochasz naprawde chlopaka, to jedz z nim do polski...czy dasz mu szanse, czy nie,nigdy nie bedziesz wiedziala czy bylo warto.Jak tak was ciagnie do siebie, to cos musi w tym byc...moze sie rozkreci na dobre...jak jest lepiej, zalowac ze sie sprobowalo, czy zalowac ze mialo sie szanse i sie nie skorzystalo?co pozniej bardziej boli?....chyba to drugie, co nie?pomysl...po co sie meczyc...pamietaj, nie oszukuj siebie samej, mysl o sobie, jezeli powrot do niego cie uszczesliwi,i wiesz to, nie zastanawiaj sie.W drodze do polski bedzie duzo czasu do pogadania...moze na zareczyny:)buzki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wcale sie z tym dobrze nie czuję że już nie mam własnych pieniędzy, ale w tym miesiącu to "siła wyższa" musiałam dołozyć do naprawy samochodu, popłacić rachunki, "przepuszczone" niewiele :P Jak wyjdziemy na prostą po tych naprawach, stłuczkach to na pewno bedę rozsądniej gospodarować, żeby w razie czego nie zostać na lodzie. Ona ona ja tez myslę, że nie jestes gotowa na rozstanie, może warto jeszcze spróbować. Nic nie tracisz. Ja jeszcze w pracy, ale juz spadam do domku. miłego wieczoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny tak jak pisze Drach, jak nie sprobuje to nie bede wiedziec, jak sprobuje to albo sie uda albo nie... dzwonil przed chwila pytal czy podjelam jakas decyzje a we mnie jakby dwie osoby siedza jedna mowi tak a druga nie, chce i nie chce serce mowi tak , rozsadek nie , nie chce znow sie klocic i plakac wiecie co? on jest pierwszym facetem w zyciu ktory tak namieszal w moim zyciu, nigdy zaden nie doprowadzil mnie do takiego stanu zebym plakala tyle razy, jesli komus zalezy to nie powinien doprowadzac do placzu ,.... mama mi powiedziala ze chyba nam dobrze z ta szarpanina skoro wciaz rozmawiamy i cos nas ciagnie Jarzebinka nie jestem gotowa i on tez nie, niby nic nie trace ale jak sie nie uda to znow bede zdolowana i wogole a z drugiej strony mysl ze nie dam szansy a moze by sie udalo?? tylko ile tych szans... i czy naprawde ludzie moga sie zmienic czy to bedzie tylko chwilowe zeby mi sie przypodobac a pozniej znow to samo?? zlapalam bakcyla zakupowego i zaraz wskakuje na ebay w poszukiwaniu bargain ;-)) czyli dobrych ofert :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mogłam znaleźć topiku Tak pusto sie zrobiło :O A ona ona ja myślę że jeszcze za wcześnie na definitywne rozstanie skoro tak was do siebie ciągnie. Nie łatwo znaleźć kogoś takiego (przynajmniej mnie :P). Co z tego że poznasz faceta poukładanego, spokojnego, jak nie będziesz sie potrafiła w nim zakochać. Obopólna miłośc to cos wspaniałego, ja bym jeszcze zawalczyła o ten związek, żeby nie żałować potem. Ja jestem osobą ktora bardzo trudno sie zakochuje, jesli juz mi sie kiedys zdarzyło chocby zauroczyć to nieszczęśliwie, dlatego jesli w końcu znalazłam wzajemne uczucie to wolę juz sie tego trzymać niż szukać czegoś czego nigdy moge nie znaleźć. W sumie to sama nie wiem co teraz czuję? Myślę że to nie miłość, jak były problemy to w 100% wiedziłam że juz nie kocham, teraz sama nie wiem. Cos tam czuję, jakąś sympatię, no i podoba mi sie fizycznie, a to dla mnie baaardzo ważne :P Mam specyficzny gust :P przede wszystkim nie lubię zbyt szczupłuch facetów a większośc niestety taka jest. Ja lubie umięśnionych i z lekkim brzuszkiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona ona bakcyla zakupowego to ja mam od lat :P:P Teraz mam fazę na upiększanie domu, ale niestety najbliższy miesiąc trzeba trochę pooszczędzać. Chcialabym kupić materiał na narzuty na kanape i fotel (panterkowy) kilka małych swieczników i mam upatrzone 2 słonie do mojej kolekcji, poza tym kilka drobiazgów do kuchni. Ciuchów na razie nie kupuję - tak sobie obiecałam, choc widziałam na Allego kurteczke skórzaną która bardzo mi się podoba (drach cos dla ciebie!). Boje sie jednak że znowu może nie pasować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej jarzebinka,ty mnie nie podpuszczaj, ja juz na zaden ebay czy allegro nie wchodze...teraz mi odbija bo chce srebrne kozaki kupic...jakies fajne...ja to mam pomysly:)...kiedys mialam fiola na punkcie upiekszania domu...wszystkie pieniadze ladowalam w dom, ale jak wam juz pisalam, tu gdzie teraz jestem to moj 18 adres, bardzo duzo pieknych rzeczy stracilam przez zawirowania zyciowe, juz mi sie nie chce upiekszac, kiedys to bylo dla mnie bardzo wazne, teraz juz nie, przez mojego ex duzo tez stracilam,wszystko tam zostalo...moze chyba gdybym miala bardzo duzy przyplyw gotowki to zrobilabym cos w domu...ale tak to mi sie nie chce.Zreszta za 2 lata znowu sie przeprowadze,bedziemy z dzieciaciakami w jednym miescie,oni w szkolach,ja w mojej pracy.Po co mam na 2 lata inwestowac?wole chlopakow gdzies na fajny urlop zabrac, moje dzieci doceniaja kontakt miedzyludzki,nie potrzebuja pieknych kanap.My i tak jak ogladamy tv to cala trojka lezy kolo siebie na jednej wielkiej sofie.Chyba sie starzeje, bo doceniam inne wartosci i chyba tez dlatego ze nie mam kontaktu z rodzina i finansowo musze poradzic sobie sama,co nie jest latwe. A_ona_ona bo milosc jest najwazniejsza..... to i ja dolacze:(,jak tam samopoczucie?;-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i widzisz jarzebinka jaka ja jestem glupia?mialam nie wchodzic na internet...i co? wlasnie przelew zrobilam:(kupilam kozaki panterkowe, no ku***wa, juz sobie obiecalam ze koniec z zakupami, moj syn musi mi zablokowac dostep do ebaya,bo z torbami pojdziemy...:(, ....ale kozaki,dlugie,na szpilce 8cm,takie z materialu....no piekne:)ja nie moge miec innych bo mam bardzo szczuple nogi i wszystkie cholewki w skorzanych mi oddstaja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebym mogła przewidzieć jaki będzie finał jeśli dam kolejna szanse.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Albą taką czerwoną: http://allegro.pl/topubrania-pl-kurtka-damska-skora-ramoneska-roz-l-i1465564486.html W zasadzie to od dawna szukam czerwonej nawet kupiłam już 2 ale jedna była za mała i sprzedałam koleżance a druga całkiem niedawno za duża, na szczęście bardzo tanio kupiłam bo używaną ale wygląda jak nowa. Kiedys marzyłam o pomarańczowej, ale nigdy nigdzie żadnej nie widziałam - poza Panią w TV :P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona ona - tego niestety nie przewidzisz. Ja robie tak żeby mi było dobrze. Na razie cieszę sie że dałam szansę a co będzie za kilka miesięcy czy lat? Nie myślę o tym. Wiem - można tak mysleć jak ma się odchowane dzieci i w miarę poukładane życie. Gorzej jak chce sięe dopiero zakładać rodzinę - wtedy ma znaczenie co będzie za kilka lat. Drach a jak Twoja nowa znajomośc z tym przystojniakiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to i ja sie dolacze
drach szalejesz z zakupami:P ale ja wiem co jest, jak sie zacznie to ciężko przestac :P Czytam was na bierzaco, ale jakos nie mam o czym pisac;) apropo zakupów to planuje sobie kupic tusz do rzęs :D narazie tyle :P i moze jakąś bluzeczke z krotkim rękawem, ale chyba juz nei na allegro, bo ostatnio do ciuchów się trochę zraziłam, a raczej nie do konca wierze we wszystko co na zdjeciach jest bo są zdecydowanie "przedobrzone" (w wiekszosci przypadków). Poza tym nic. dosłownie NIC. taka stagnacja. do facetów jestem nastawiona "anty" i nie mam ochoty znać jakiegokolwiek samca. ale z drugiej strony to lipa, bo wszystkie kolezanki mają facetów, wszyscy znajomi sparowani... a takich naprawde dobrych znajomych żeby jechac na wakacje czy cos.. po prostu juz nie mam ;/ kolezanki pojadą z facetami, z osobami z ktorymi jezdzilam od 3 lat... wiadomo- juz nie pojadę, a z uczelni to mają swoją starą, mocną grupę więc też nie mam co liczyc. z tego powodu moze byc mi co najwyżej ciut smutno, ale do wakacji jeszcze duuuuzo czasu, a idzie wiosna więc może jescze coś się zmieni. Dziś wróciłam z uczelni (ufff wszystko zalicozne, ale to nie byl ciezki semestr) i siedze w domu. Zrobie sobie jakąs maseczke czy cos, pomaluje paznokcie, obejrze film. Choć na jakieś upiękrzanie się znowu nie mam ochoty... po co i dla kogo? bez sensu. a paznokci chyba nie bede malować bo wracam od jutra do pracy i pewnie mi sie popsują :P Dobrze, że pogoda ładna chociaż. Słoneczko i w miarę ciepło. Buziaki ;) i udanych zakupów... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdzie jestescie? nie moge sie pogodzic z tym ze to koniec.... chcialabym znow uwierzyc ale cholera nie moge a pozniej powstaja takie posty na kafeterii ze laska wiedziala co i jak ze facet ham hatnela sie i ona niewie co robic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to i ja sie dolacze
a_ona_ona wróć na 19 stronę tego tematu i przeczytaj wypowiedz drach z godziny 23:34 i kolejną. Pamiętam jak mnie one podnosily na duchu! Wiem, że ciężko... ale jesteś z nami od poczatku czyli już ze 2 miesiące! i caly czas jest między Wami źle! zobaczysz... pomęczysz się "troche", ale w końcu wygrzebiesz sie z dołka... Mnie z Drach się udało, a byłysmy w naprawdę cięzkim stanie. Dasz radę! Musisz! Buziaki 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×