Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kici Kasia

Przygotowujemy się do ciąży

Polecane posty

Skazana, ja też zamówiłam dziś testy ciążowe i owulacyjne:) Mam nadzieję, że z ciążowych przyda mi się tylko jeden (bo zamówiłam 5);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak bardzo się cieszyłam, że to jednak tylko lenistwo mojego organizmu z tą spóźniającą się @ a nie torbiel, że nawet mi się dyskutować z nią nie chciało :) poza tym co jej do tego :) Trochę tylko mnie martwi, że mam takie "leniwe" jajniki i nie chce im się obudzić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ajlin to już wiem skąd u mnie po dostawieniu taki ból jajników - zaczęły pracować he he i dobrze niech pracują na pełnych obrotach:D Wierze że bedzie dobrze i że uda Ci się zajść w ciąże, słuchaj a może castagnus tabletki byś spróbowała brać?? oczywiście po konsultacji z lekarzem choć wiem z własnego doświadczenia że większość lekarzy nie uznaje takich leków:( madzik ja też mam takie podejście, jak już zajdę w ciąże i będę wiedziała że jest ok to wtedy zacznę chodzić po sklepach bo tak to się za bardzo rozczulam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ajlin, przez długi czas Twoje jajniki były "uśpione" i może trochę potrwać zanim całkowicie się "rozbudzą" i zaczną działać. Ale jak już zaczną...;) Będzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pippi ja zamówiłam 6 owulacyjnych i 9 ciążowych, bo znając siebie w pierwszym cyklu wykorzystam z 5 ciążowych, bo będę wierzyć i próbować do końca...;) Ajlin wszystko się unormuje, ja też się tego obawiam jak odstawie tabletki, ale jesteśmy młode, więc organizm szybko sobie poradzi ze zmianami po odstawieniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem... boje się cokolwiek brać żeby bardziej w cyklu nie namieszać... a jak już to myślałam o femifertil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) Ajlin, dobrze że jesteś zdrowa i zobaczysz że wkrótce Twoje jajniki się "obudzą" i wtedy to dopiero będziesz wariować, he he, ale ze szczęścia :) Ja też czasem oglądam rzeczy dla maluszków, albo wózki, więc nie jesteście same :) Ostatnio moja 20-letnia kuzynka zaliczyła wpadkę, zazdroszczę jej, tzn wpadki, ale ona jest załamana bo nie planowała tej ciąży, w sumie to się nie dziwię jej, ale coż tak się zdarza po prostu... Wolałabym być na jej miejscu, ale widocznie miało inaczej być :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam nadzieje... nigdy nie sądziłam, że zachodzenie w ciąże może być tak skomplikowane :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja myślę, że po prostu Twój organizm ajlin potrzebuje czasu żeby wrócić do równowagi po tabletkach. Nie możesz się tak nakręcać od samego początku, bo co będzie potem...;) Opuszczam was panie żeby poświęcić się lekturze ksiąg akademickich :( Do jutra:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pippi ma pewnie rację, ja tabletek nie brałam ale słyszałam od koleżanek które brały że miały podobne reakcje do Twoich. Mnie teraz też jakoś częściej bolą jajniki niż normalnie, niby wszystko z nimi ok, ale nigdy mnie tak nie pobolewały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trudno się nie nakręcać jak w ciągu ostatnich 3 miesięcy miałam @ tylko 2 razy... ciągle się spóźnia a jajniki ciągle bolą. Człowiek raz myśli, że chory, raz że w ciąży... trudno to wszystko ogarnąć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czy wy też tak macie, ale mnie cały czas dopadają takie nagle myśli, że chce być w ciązy. Nie umiem sobie z tym poradzić. Wszyscy radzą ,żebym sie nie nakręcała, ale to jest silniejsze ode mnie. Nawet nie macie pojecia ile mnie kosztowało nie skorzystanie z owulacji w tym miesiącu z powodu choroby i antybiotyków. To było coś strasznego. Jak byście miały ocenić na skali od 1-10 siłe pragnienia urodzenia dziecka, to ile byście wybrały? U mnie to sie waha od 8 do 10, zależy jaki nastrój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w trakcie cyklu jakieś 7-8. Do momentu aż mam zrobić test - wpadam w panikę i chęć posiadania dziecka spada do 3-4 :) potem wychodzi, że się nie udało i mam 10 aż do końca @ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) no to też huśtawka. U mnie najgorzej było kiedy podjęłam decyzje że zachodze w ciąze. Wtedy miałam 10!!!! mega. Teraz coraz mniej takich ciągłych myśli, ale dopadają. Mam problemy z cierpliwością. Nie wiem co robić żeby normalnie funkcjonować. Chciałabmy móc przesunąc troche czas do przodu o 2 tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie to chyba sie waha miedzy 9a10 i to na pewno w momencie oczekiwania na brak @... Ale powiem Wam tez, ze nie wiem co jest ze mna nie tak, ale za kazdym razem jak slysze, ze kolejna dziewczyna z mojego otoczenia zachodzi w ciaze to ogarnia mnie dziwne uczucie "dlaczego nie ja"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też tak mam. Zawsze sobie myślę, że skoro tyle czekałam i się zabezpieczałam to powinnam być pierwsza w kolejce po dziecko, a nie ostatnia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1-10 ja mam 11 ale moja skala mierzy nie chęć bycia w ciąży,a urodzenie zdrowego dziecka,moje myślenie niestety jest juz ostrożne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madzik ja jak się dowiaduje o kolejnych ciązach w otoczeniu to mnie złośc ogarnia ż eto powinnam byc ja.... a ja tez testy owulacyjn e zamówiłam , bo ciążowe juz wcześniej kupilam po 1,59 kasetowe a owulacyjne po 1 zł na allegro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) kiedy spotykam osobe z otoczenia, która jest w ciązy i kiedy sie dowiaduje o czyjejs ciąży to trudno opisać to co czuje, najprościej zazdrość. Jeśli chodzi o zdrowie dziecka to też sie martwie tym, czytam teraz wszystkie ulotki od leków i stwerdzam, że faktycznie nic nie można brać:( A powiedzcie jak u was jest, bo ja ja jestem jedyna w towarzystweu moich przyjaciół, ktora chce zajsc w ciąże i w związku z tym nie mam z kim rozmawiać o tym wszystkich sprawach i moich "odlotach"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dlatego zaczęłam udzielać się na tym forum. U mnie brak starających się i nie mam z kim porozmawiać o moich problemach z @ i brakiem owulacji :( czy nawet o samej schizie ze chce być w ciąży i nie mogę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja włąsnie tez dlatego jestem na tym forum dzien w dzien. Nikt mi ( mam nadzieje) nie powie, zebym juz przestała o tym gadać i zacznie zmieniac temat, albo ja poczuje, że go to nudzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się trochę przejechałam :( weszłam na inny temat ale tam mnie zaczęły dziewczyny ignorować bo to dopiero mój 2 cykl starań... i czepiały się mnie że marudzę, że mnie brzuch boli itd. kazały iść do lekarza i przestać marudzić :( kiedy to naprawdę jest deprymujące jak @ nie przychodzi i ani dzidzi ani nowego cyklu... ryczeć mi się od tego chce :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje znajome mają już dzieci także starania mają za sobą.I też nie mam z kim podzielić się swoimi wątpliwościami.Mężusiowi duzo mówie,wczoraj aż się popłakałam taki mnie żal ogarnął.Mężuś mnie tulił i pocieszał aleoni mężczyżni nie podchodzą do tego aż tak emocjonalnie.Mam takie wahania nastrojów i martwie się czy uda nam się. Moja miesiączka jest inna jak zwykle. 2 dni normalna a dziś do południa skąpa a teraz jakby jej wcale nie było. Odnośnie wózków to mam już nawet kolor wybrany. A siemie lniane lubie i kiedyś piłam z herbatką, P.S. Alijn ciesze się że u ciebie w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję :) fizycznie wszystko ok na szczęście :( ale mam dzisiaj takiego nerwa i doła, że mam ochotę coś rozwalić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Az chciałabym powiedziec cos pozytywnego, optymistycznego w związku z nastrojem, ale nie wiem co. Jak okazało sie ze nie moge próbowac zajsc w ciąze w tymcyklu to moja przyjaciolka powiedziala mi ze moze to ma być strzelec i ze męzczyzni z pod tego znaku sa bardzo fajni. Moze tak miało byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam kociego pocieszacza... moja kotka chyba się martwi bo przez ten tydzień stresu bardzo mnie pilnowała i pocieszała. Ukochany też próbuje... ale ja nie potrafię mu powiedzieć w jak bardzo mnie to dołuje... boję się, że powie że krótko się staramy i mam się nie martwić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×