Kosmetyki ALTERRA już w polskim Rossmannie:-)

Jestem, jestem:) Kurczę, ale tu zawrzało;) Czy to potrzebne? Każdy niech pisze co uważa za słuszne. Żyjmy i dajmy żyć innym;) Powiem Wam, że coraz bardziej przekonuję się do szamponu migdałowego:) Jest naprawdę świetny! I kupiłam krem SENSITIVE, ale użyłam dopiero 2 razy więc nie bardzo mogę się wypowiedzieć w tym temacie, ale jak na razie jest bardzo ok:) Jest chyba lepszy niż ten aloesowy. Jeśli któraś z Was ma maskę czy odżywkę inną niż ta do włosów matowych, to piszcie jakie wrażenia;)

Alez juz Ci odpowiadam 'kocham rossmanna'. Nick mam nie mniej wyszukany jak Twoj, wiec akurat nie rozumiem zarzutu, wiec nie bede sie zaglebiac. Nie prowadze sklepu internetowego ani zadnego innego. Mieszkam od kilku lat w Niemczech, chwilowo jestem w Polsce i z nadmiaru wolnego czasu i nudow przegladam fora. Zaskoczylo mnie zwyczajnie, ze w Polsce ludzie zachwycaja sie czyms, co w monachijskich Rossmannach zapuszcza korzenie. Kosmetyki te znam bardzo dobrze i wbrew temu, co myslisz - wyprobowalam je. Nigdy nie oceniam czegos po okladce, a dopiero jesli sama doswiadcze na wlasnej skorze. I moj poglad na te kosmetyki nie wynika z bycia snobem (akurat w Niemczech kosmetyki Lavera, Logona, Weleda czy inne to nie jest jakis luksus, srednio kosztuja 2 godziny pracy), a z rozeznania w tej kwestii. Oczywiscie mozna byc troche eko, ale trzeba miec swiadomosc, ze nie ma nic za darmo. Jak wspomnialam przy mojej aluzji do produktow z Biedronki - chodzi mi glownie o jakosc a nie o to, czy to jest z Biedronki, Netto czy innych dyskontow. Nie uwazam absolutnie, ze to, co drogie jest dobre, ale w kwestii kosmetykow naturalnych cena czesto odzwierciedla jakosc i daje pewnosc, ze kosmetyk faktycznie zawiera to, co deklaruje producent. Np. kosmetyki Dr.Hauschka, sa dosc drogie, ale mam pewnosc, ze nie jestem oszukiwana, bo firma o takich tradycjach i twardych zasadach nie moze sobie pozwolic na scieme, szczegolnie na rynku niemieckim, bo szybko zostalaby wyrzucona na out. Zgadzam sie, z Toba w kwestii tego, ze nie mozna od razu skreslac produktow tanich, bo chociazby testy w KO-TEST pokazuja, ze produkty dla Lidl, Aldi czy innych marketow sa lepszej jakosci niz produkty koncernow kosmetycznych jak L'oreal czy Procter&Gamble. Konczac - przeczytalam caly topic i stwierdzilam ze musze cos napisac, bo nie rozumiem fenomenu tych kosmetykow w Polsce, zwlaszcza ze widze, ze ten biznes nakrecaja sami konsumenci, a w Niemczech Alterra stoi na polkach. Nikt nie placi mi za pisanie opinii na temat tej czy innych firm, pisze co mysle, a mysle po prostu ze lepiej kupic - metaforycznie - dwa plasterki dobrej szynki niz dziesiec mielonki. Mysle, ze zbyt osobiscie odebralas moj wpis i unoszenie sie wycofywaniem sie z forum jest co najmniej dziwne, bo skoro forum sluzy dyskusjom, to czemu uciekasz? DO sloneczny slonecznik - czy to, ze ktos ma inne zdanie niz wiekszosc tu, oznacza, ze nie ma prawa go wyrazic? Dlaczego od razu mnie oceniasz i piszesz, ze mam jakis problem? Forum jest publiczne, kazdy moze pisac co chce i jak chce (oczywiscie respektujac regulamin).

Dobry Wieczór Rossmann Alterra:) Ja dzisiaj ślęczłam nad półką z odżywkami, ale w końcu jakoś się nie zdecydowałam:P Jak wykończę stare to pewnie kupię. Jak chyba wspominałam, mam suche kręcone włosy i dylemat: co wybrać do nich:)

Do kocham rossmanna - ale wlasnie malo kto sie zachwyca,tak naprawde tylko osoby ktore sie wczytuja w sklady i mialy nadzieje,ze to beda fajne kosmetyki z mala iloscia skladnikow i bez sls. Ani jedna osoba ktora znam osobiscie nie kupilaby nic co rossmann, biedronka firmuja wlasna marka, bo uwazaja ze są to tanie i beznadziejne kosmetyki. A ja juz nie przekonuje nikogo, tym lepiej dla mnie,bo mi ich nie wykupia:) Poza tym jest to nowosc wiec wiadomo ze pare opinii sie pojawi,a potem wszytsko ucichnie. JA sie jeszcze nie zdecydowalam, potrzebuje szamponu bez sls,ale one maja podobny skladnik do sls i boje sie ze zrobia mi sieczke na glowie, juz kilka takich opinii czytalam.

witam:) szampon (zielona zakretka)super myje ,pielegnuje wlosy.nie musze użyć odzywki!.......ale swedzi mnie ponim glowa:O maseczka z aloesem spowodowala ,ze twarz mialam czerwona jak burak:( nie jestem alergiczka i moge wykapac sie nawet w szamponie dla psa:Pa tu takie cos:O szampon jakos wymęcze ,maseczki oddalam mamie. kremy sa ok:)

tez bywam w Niemczech często i niestety ich rynek ni jak się ma do Polskiego ! w cale nie dziwię się, ze u nich kosmetyki typu Alterre nie schodzą! 1. mają duzo wyższe zarobki - jak sama napisałaś dla nich Logona czy lavera to nie wydatek 2.maja dużo większy wybór kosmetyków naturalnych, więc dlaczego mieliby tylko Alterre kupować? A w Polsce, owszem można zamówić wiele przez neta, ale chyba każda kobieta lubi iśc do drogerii i zaszaleć, a tu kompletnie nie ma z czym! dlatego miło choc miec taką Alterre na pułkach pod domem :D

DO 'a wiec jest wiecej fanek' To prawda, ze kosmetyki naturalne tam sa relatywnie tansze, wiecej osob moze sobie na nie pozwolic. W kwestii sklepow, to widzisz, jestem teraz w Polsce, w miescie w ktorym znajduje sie JEDEN sklep ktory w bogatej ofercie ma m.in. kosmetyki naturalne. Z tego, co zauwazylam, to ten jeden to i tak duzo, bo wiem tez od znajomych z innych miast, ze u nich tez krucho. Moim zdaniem wlasnie takie drogerie jak Rossmann wypieraja mniejsze sklepy, bo jaki sklep wezmie do oferty kosmetyki za 30 czy 50 zl skoro za rogiem w Rossmannie kosmetyk z napisem "Naturkosmetik" kosztuje 7 czy 10 zl? O ile w Niemczech sklepy naturalne sa na porzadku dziennym, o tyle krok Rossmanna z wprowadzeniem Alterry (choc chyba i tak dlugo czekali, bo w Niemczech Alterra jest od kilku lat), jeszcze bardziej moim zdaniem ograniczy w Polsce dostep do kosmetykow naprawde naturalnych z gornej polki (czyli wlasnie tego, czym piszesz, ze kobieta chcialaby isc do sklepu i dotknac, powachac kosmetyk a nie kupowac w ciemno przez internet). Jak pisalam, ja wole kupic jeden produkt Dr.Hauschki niz trzy produkty Alterry, z ktorych dwa nie beda mi odpowiadac (bo tak wlasnie bylo, kiedy testowalam Alterre).

Do do kocham Rossmanna Uważasz, ze zbyt osobiście odebrałam Twój post. Cóż, to ty pierwsza zarzuciłaś mi cięte riposty, podczas gdy wydźwięk mojego postu, do którego się odniosłaś, był zupełnie inny. Zarzuciłaś mi przesadny zachwyt nad marką Alterra i zasugerowałaś, że powinni mi płacić za reklamę. To ty zareagowałaś emocjonalnie.Zachowałaś się tak, jakbym czymś cię skrzywidziła, wyrażając dobrą opinię o produktach tej marki. Poza tym, nie rozumiem dlaczego oberwało się akurat mnie. Nie uważam, żebym była zachwycona tymi kosmetykami bardziej niż inne dziewczyny tu na forum. W poście zawierającym rzekomą ciętą ripostę, napisałam, że jestem zadowolona z szamponu tej marki, ale że nie chcę namawiać nikogo do używania tych kosmetyków, bo nie chcę brać odpowiedzialności za to, że kosmetyk nie zadziała, uczuli itp. (mam świadomość, że co dobre dla jednego, nie zawsze jest dobre dla drugiego). Napisałam również, że szkoda nawet tych 8 zł wydanych na szampon, jeśli miałby uczulić albo być nieskuteczny i że dla osoby z problematycznymi włosami/skórą może nawet lepiej jest trzymać się sprawdzonego kosmetyku, nawet jeśli nie jest zbyt naturalny. Widzę, że to co napisałam było bardzo kontrowersyjne. Po zastanowieniu się zamierzam nadal pisać na forum, ale pod innym nickiem, żeby nie drażnić rozmówców. Być może mój nick działa na niektórych jak płachta na byka:)

Nic innego nie przychodzi mi do głowy.

czyli kocham Rossmanna

Jestem w posiadaniu tej odżywki do włosów z wyciągami z moreli i pszenicy. Ogólnie to nie zauważyłam jakichś rewelacyjnych efektów,ale odżywka jest mi potrzebna tylko do ułatwienia rozczesywania, a to że nie zawiera silikonów i innych szkodliwych substancji jest jak najbardziej na plus. Do odbudowy włosów używam akurat oleju kokosowego i z niego jestem zachwycona ,bo produkt akurat w 100% naturalny i spełnia swoje zadanie :) Mam chrapkę jeszcze na jakiś szampon z alterry, ale póki co jestem w posiadaniu babydream z rossmana i jeśli kogoś to zainteresuje to szampon ma również rewelacyjny skład i wiele osób sobie chwali tymbardziej,że kosztuje bagatela 3 zł :) Niestety trochę plącze włosy ale to chyba kwestia nabrania wprawy w używaniu :) Miałam jeszcze okazję testować peeling do ciała z alterry i tu niestety nie byłam zadowolona,bo za mało było w nim drobinek peelingujących i dlatego wolę używać chyba tych drogeryjnych klub domowej roboty :) Przetestowałam chyba wszystkie możliwe szampony i odżywki drogeryjne, te tanie i te drogie i z czystym sumieniem stwierdzam,że wolę używać tych tańszych bardziej naturalnych. Nie wymagam jakichś super wyciągów w kosmetykazch, ważne żeby ilość szkodliwej chemii była ograniczona do minimum i alterra chyba spełnia te wymagania, więc za 8 zł czego chcieć więcej ? A jak komuś tak bardzo zależy to chyba po prostu lepiej kupować produkty w 100% naturalne jak ten olej kokosowy, albo produkować różne peelingi i maseczki domowej roboty, z kremem do twarzy niestety nie ma tak łatwo, a szkoda :) i też mam w planie nabyć jakiś nawilżający krem na dzień z alterry.

Otoz widze, ze nie do konca zrozumialas moj pierwszy post. Nie wiem, czy zauwazylas, -cieta riposta- byla w cudzyslowiu, co oznaczalo z mojej strony ironie, ze chcac odbic paleczke odpowiesz tylko "ale przeciez ja nikomu nie kaze uzywac tych kosmetykow, pisze tylko o swoich odczuciach". A czemu Tobie sie dostalo? Bo najwiecej sie tu od poczatku udzielalas, praktycznie w jednym tonie. Coz, daje na zgode bo teraz widze przynajmniej, ze jestes osoba ktora potrafi spojrzec na sprawe z dwoch stron, a nie jak 'sloneczny slonecznik' nie potrafiac sensownie odpowiedziec, szuka u kogos problemow, zapominajac o sobie.

"Bo najwiecej sie tu od poczatku udzielalas, praktycznie w jednym tonie." - widocznie nie dość dokładnie czytałaś moje posty. Dla Twojej wiadomości, mogę się udzielać ile zechcę i w jakim tonie zechcę. A z ręką do zgody jeszcze się zastanowię.

ty źle wydedukowałaś ja nie pisze pod nikiem "kocham rossman" :P ...ani żadnym innym tutaj .... to, że ktoś ma podobne poglądy, to nie znaczy że jest to ta sama osoba! Ja uważam, ze nie wprowadzanie Alterry niczego nie zmieniłoby na rynku kosmetyków naturalnych w Polsce, bo tego rynku po prostu jeszcze nie ma :P ja teraz jestem w mieście 50 tys i tutaj, abstrakcja jest dostanie produktów których używam... co więcej nie widzę zainteresowania takim produktami.... znajome stąd patrzą na mnie jak na dziwoląga w większości.... a ja po prostu zostałam sytuacją życiową (alergiami w rodzinie) zmuszona do zapoznania się z czymś więcej niż pokazują reklamy TV.... w każdym razie dopóki nie będzie większej świadomości, sklepy stacjonarne z droższymi produktami naturalnymi tak czy siak nie będą miały racji bytu. Co do mnie, to ja czasem kupuję produkty bardzo drogie czasem całkiem tanie - zależy od humoru, stanu konta, planów - to tylko kosmetyki więc się nie napinam jakoś strasznie, ze np. muszę używać tego i tylko tego.... dlatego tez ciesze się z tej Alterry. ps Również używam oleju kokosowego do włosów i jak ktoś ma suche i łamliwe to polecam 100% .... szampon Babydream znam od lat - dzieci używają cały czas, ale ja po prostu nie dałabym rady - włosy zbija mi w kołtuny.

a więc jest więcej fanek Zrobiło się trochę zamieszania. Koleżanka 'do nie kocham rossmanna' pisała post do mnie. Zmieniłam nick z 'kocham rossmanna' na 'fanka kosmetyków naturalnych'. Mam nadzieję, że podobieństwo ci nie przeszkadza. Nick zmieniłam, żeby mnie drażnić miłej koleżanki:)

Hej :) i ja się dołączę :) z Alterry mam póki co tylko szampon z grantem, no i fajnie myje ale nic nie odżywia - tyle, że mam tak zmasakrowane włosy że po prostu muszę je po trochu ścinać i tak. Acha, jeszcze pomadka z rumiankiem - na zimę była dobra :) ale wypowiem się co do jakości/ceny kosmetyków...hmm mieszkałam kiedys w UK, stać mnie było tam na dermokosmetyki - Avene, La Roche-Possay...jak głupia się napaliłam..i co? I NIC! nie zdziałały nic. W Polsce są drogie, w UK - żaden to wydatek tak naprawdę przy tamtejszych "normalnych" zarobkach. Tam takie naprawdę tanie kosmetyki też nie schodziły, pewnie jak w Niemczech Alterra... co do jakości w Biedronce - mam info z pierwszej ręki i co do jakości ich produktów, to nie można im wiele zarzucić, choć oczywiście różnica jest - ale cena rekompensuje, a wiele produktów jest identycznych z oryginałem. Acha, co do "tanich" kosmetyków, też z Rossmanna - seria Isana Med jest super, szampon jest genialny - polecam dla wrażliwych, żel pod prysznic - jeden z niewielu, po których nie swędzi mnie skóra. pozdrawiam!

Posty przeczytalam bardzo dokladnie i podtrzymuje wszystko co napisalam w ich odpowiedzi. A na Twojej zgodzie mi nie zalezy. Ot co.

Ja bylam wczoraj w rossmanie i wzielam ostatni krem z tej firmy aloesowy do twarzy do cery suchej i powiem tak jest suuuper , ale innych kosmetykow z tej serii nie było pewnie wykupione

Ech, mam nadzieję, że już koniec dąsów, sarkazmów- w końcu to forum jest po to aby pisać za i przeciw. Też wolałabym, żeby w polskich sklepach były dostępne inne kosmetyki naturalne, ale póki co zadowalam się Alterrą choć nie każdy jej produkt mi pasuje...

Słoneczniku W Rossmannie w Warszawie są kosmetyki Natura Oficinalis - kremy i balsamy do cała. Myślę, że we Wrocławiu też powinny być. W Drogeriach Natura są kosmetyki Naturderm Botanics z certyfikatem BDIH. Mam ich krem do rąk oliwkowy, fajnie natłuszcza i jest bardzo wydajny. Na lato chyba trochę za ciężki i nie pachnie zbyt ładnie, ale ogólne jest ok. W Rossmannie widziałam też kosmetyki Tołpa, uchodzące za naturalne. Chciałam nawet kupić krem pod oczy, ale jak zobaczyłam skład, to zrezygnowałam - na pierwszym miejscu parafina. Te kosmetyki są naturalne tylko z nazwy. Kosmetyków naturalnych można też szukać w sklepach ze zdrową żywnością. Co do maseczki aloesowej, to rzecztwiście uczula. Ja też miałam po niej twarz czerwoną jak burak! Po nałożeniu cała twarz mnie piekła i sczypała. Nie polecam tego kosmetyku. Jak najdalej od tej maseczki!!!

wiecie co alterra to kolejne rossmannowe dziadostwo jak isana i inne nieststy i jak na to rossmannowe badziewie alterra jest dosc droga wole troche drozszy produkt a dobrej jakosci ale oczywiscie zalezy jakie kto ma wymagania niektorzy do tej pory smaruja sie tylko kremem nivea i myja wlosy szamponem rumiankowym :) wyprobowalam kilka rzeczy z alterry i podziekuje chco rossmanna kocham i robie w nim zakupy non stop

Acha, w Superpharm widziałam kosmetyki Apotheker Scheller, kilka jest też w Drogeriach Natura. To chyba tyle, jeśli chodzi o dostępność kosmetyków naturalnych w zwykłych drogeriach.

Dziękuję za informacje odnośnie Natura Officinalis- czytałam recenzje kremu, nazwa nic mi nie mówiła, a zastanawiałam się gdzie są dostępne. Co do Tołpy- tak, on tylko z haseł jest naturalny, a tak to ma w sobie dużo chemii:P

Ja gdzieś czytałam, ale nie sprawdzałam, że Apotheker Scheller tak do końca nie jest naturalny. Kiedyś, z 10 lat temu miałam krem marchewkowy, ale mi nie służył. Pewnie od tego czasu coś się mogło pozmieniać.

Teraz przypomniało mi się, że jest seria Ava Eco Linea z certyfikatem Ecocert - mają kremy, balsamy do ciała, mleczka i toniki. Z tego co wiem, można znaleźć w sklepach ze zdrową żywnością. Flos Lek wprowadził nową serię kosmetyków chyba Be Eco z certyfikatem Ecocert. Na razie nigdzie ich nie widziałam.

Hej dziewczyny, może to co napiszę nie jest zbytnio odkrywcze, ale dla mnie nie ma firm które produkowałyby kosmetyki zupełnie bez chemii. Ktoś już wcześniej wpadł na ten pomysł a ja go spróbowałam i polecam. Otóż zamiast drogich drogeryjnych szamponików zróbcie napar z ziól np. dla blondynek polecam rumianek, a dla brunetek rozmaryn, po odcedzeniu naparu ja dodaje kawałeczki mydła roślinnego bez EDTA itp (można je zeskrobać nożem) wlewam to do słoika, potrząsam i gotowe. Mam świetny naturalny szampon bez chemikaliów niszczących skórę i włosy. pozdrawiam Was wszystkie

Witam, jak część z Was niedawno odkryłam kosmetyki Alterra, które coraz śmielej ukazują się na półkach w Rossmann. Kupiłam już krem do skóry wrażliwej, bez zapachowy (w stojącej tubce). używam go od 2 tygodni i jestem zadowolona. Mam suchą skórę, a ten krem fajnie ją nawilża i pozostawia gładką. Wcześniej używałam Nivea Soft, Garnier, Olay i innych kremów, niestety każdy z nich zatykał mi pory. Efekt: bolące wrzody na czole. Na szczęście przy tym kremie jest zupełnie inaczej. Dzisiaj kupiłam szampon z granatem i żel pod prysznic pomarańcza &n wanilia. Po kilku użyciach wypowiem się. Liczę zwłaszcza na działanie szamponu, bo nie chcę karmić włosów dłużej chemią i silikonami :( Mam tylko pytanie: czy Alterra testuje swoje kosmetyki na zwierzętach?

sodium coco sulfate z tego co wiem to nie do samo co SLS ... jest to baza myjąca która jest robiona na bazie roślinnej...w tym przypadku kokosa jest o wiele łagodniejsza...

Dzis kupilam miniaturke szamponu i odzywki z granatu, przetestuje,chociaz boje sie o skore glowy, ktora toleruje tylko Fitomed i Babydreama :/

Umylam i uzylam odzywki,zapach sie momentalnie ulotnil,ale glowa nie jest podrazniona. Włosy sie pusza. Jak skoncze miniaturke to skusze sie na inne z Alterry