Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ErnoErno

Implantacja zarodka - jakie miałyście objawy???????????

Polecane posty

Gość moniasonia83
Iczozord ja co chwile mam zapalenie pecherza ale rto jest powiązane chyba z tym moim zapaleniem. Powoli przygotowywuję sie do brania antybiotyku. Podejrzewam u siebie chlamydię albo rzęsistka, bo przy nich jest non stop zapalenie pęcherza. Czekam tylko na @, zeby byc pewnym ze w ciąży nie jestem. Dzis mam 26dc, brzuch mnie lekko ćmi, śluzu troche tez mam jakiegoś, ale nie wiąże nadzieji ze to fasolka. Poczekam jak do środy nie dostane @ to zrobie test, chociaz kusi mnie juz dzis. Ale i tak bez sensu bo cyce mnie nawet nie bolą. MAm nadzieje ze @ przyjdzie a nie ze cos mi sie pochrzanilo w cyklu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iczozord ja co chwile mam zapalenie pecherza ale rto jest powiązane chyba z tym moim zapaleniem. Powoli przygotowywuję sie do brania antybiotyku. Podejrzewam u siebie chlamydię albo rzęsistka, bo przy nich jest non stop zapalenie pęcherza. Czekam tylko na @, zeby byc pewnym ze w ciąży nie jestem. Dzis mam 26dc, brzuch mnie lekko ćmi, śluzu troche tez mam jakiegoś, ale nie wiąże nadzieji ze to fasolka. Poczekam jak do środy nie dostane @ to zrobie test, chociaz kusi mnie juz dzis. Ale i tak bez sensu bo cyce mnie nawet nie bolą. MAm nadzieje ze @ przyjdzie a nie ze cos mi sie pochrzanilo w cyklu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdaa88
Dzieki Dziewczyny:-) mimo tego ze wiedzialam iz w tym cyklu nie bylo szans to jakos mi ciezko na duchu:-( kto wie moze ten monitoring cyklu bedzie pomocny. Miala ktoras z Was monitoring?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniasonia83
Hej Magda. Ja miałam w tym miesiącu monitoring. Na pewno cos to jest pomocne, tyle ze tez nie dokońca. Dwa tyg temu w piatek miałam usg -wynik pęcherzyk 17mm. Super.. Piątek, sobota, niedziela i poniedzialek rano działania. W poniedziałek po południu znow usg -z nadzieją ze juz po owulce a tu zonk, pecherzyk dalej jest tyle ze ma 25mm. No cóż peknie lada chwila. Ale juz nie dzialalam bo dostalam zapalenia pecherza. We wtorek znowu usg czy dziadostwo pękło. Wynik usg pecherzyk 24mm i zniekształcony. Gin stwierdził ze pęka pomału bo raz ze jest o 1mm mniejszy niz dnia poprzedniego, a dwa nie był juz taki okrągły. No i we wtorek po badaniu miałam chwilowy silny ból, wiec pewnie wydostał sie płyn. Działałam przed owulką, wiec jak plemniki były mocne to mogły dotrwac te 36h od odstatniego stosunku. Generalnie niby pomocne, ale bez przesady. Mniej wiecej wiemy kiedy mamy owu. Ciezko upolowac na pęknięcie, bo kazdej z nas przy różnych wielkościach pęka. Mi pękł przy 25mm, innej pęknie przy 20mm. Ja byłam pewna ze pęknął mi w weekend, a tu dupcia blada. Tak czy owak jest pomocno o tyle, ze jak myslimy ze juz owu była to mozemy sprawdzic i w razie jak pecherzyk nie pękł to mozna podziałac. Tak jak to było u mnie, tyle ze ja przez pecherz nie działąłam w dniu owu :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MartaWWW
Hej dziewczyny! Jak sie czujecie? Mnie ciaza ostro daje w kosc. Wymiotuje żółcią, pije herbate lyzeczka, bo inaczej zwracam... Od tygodnia nie bylam w toalecie... Tragedia :( Jak Wy sie macie? Dajcie znac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa Oliwia
ja sie czuje jak bym w ciazy nie byla... tylko zmeczona jestem i co chwila w wc jestem wymiotow nie ma jakis nie wiadomo jakis mdlosci nie ma tez codziennie tylko potrafie z 6-7 lodow zjesc ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zazdroszcze, bo ja wymiotuje 24h. Mam taki meksyk, ze nie moge sie pozbierac. Nie moge pracowac, nie moge spac... Coraz gorzej mi jest. Jutro ide do szpitala na kroplowke, bo sie odwodnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natka natka
Dziewczyny ja tez sie dzis nie za dobrze czuje. Mdli mnie strasznie, slabo mi, dreszcze mam. Oj zly dzien;( Marta wspolczuje Ci. Jedz do szpitala bo to nie ma zartow. Ja tylko mam nadzieje, ze to tylko dzis taki gorszy dzien i jutro bedzie lepij

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam tak od piatku. Dokladnie to co Ty, Natka. Dreszcze itp. Ale jeszcze do niedzieli mialam na cos smaki (frytki, nalesnik suchy, kromka sama) a dzis zero. Od wczoraj do teraz nic :/ wymiotuje, mam torsje. Jak przy zatruciu ostrym. Ale glowa nie boli i spac sie nie chce... A szkoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniasonia83
wiem dziewczynki ze sama nie jestem ale musze łzy wyplakac na forum. dół mnie masakryczny złapał :( Zrobiłam test i dupcia blada, a @ ani widu ani słychu. Do tego wywalilo mnie syfami masakrycznie. Nie mam juz siły walczyc :( Wiem ze w podobnej sytuacji jest większosc z Was, ale naprawde mam dzis załamke :( zwłaszcza ze moja sąsiadka która również od dłuższego czasu starała sie o dzidzie wkoncu zaszła w ciąże. Ciesze sie jej szczęsciem, ale równocześnie jej zazdroszcze i przez to mam jeszcze większego doła. Juz nie wiem czym to zdrowie wacji podreperowac zeby sie wkoncu udało. Przez te moje humory nie mam nawet motywacji zeby sie moją córcią zająć, taka jestem zdołowana. Nic mi sie nie chce, tylko bym płakała :( Sorki ze truje, ale musiałam sie wypłakac do klawiatury :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdaa88
Moniasonia tylko boje się tego, że przez ten monitoring nasze przytulanko będzie bez emocji, takie mechaniczne, narzucone przez lekarza :( oby w tym cyklu się udało, to nie będzie konieczności monitorowania:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monia po to tu jestesmy, jak potrzebujesz sie wypłakac to , to zrób... ja wiem jak sie czujesz, ja mam ostatnio wrazenie ze wszystko wkolo zachodza w ciaze na zlosc mi... bo tak zawsze jest ze widzimy u kogos to o co teraz my walczymy... ja wiem ze CI ciezko, ale to moze przez ten hormon podwyzszony, tak jak u mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blondyneczka mozliwe ze przez androstendion. Tylko 3 lekarzy mowilo mi ze on nie utrudnia zajscie. Nawet kazali mi w ciąze zachodzic, jak marudziłam o wypadających włosach. Daje sobie jeszcze jeden cykl i ide w yasmin na 3 miesiące. do tego olej lniany, wiesiołek, witaminy i zobaczymy co sie wydarzy. Narazie pije cały czas olej lniany, dzis zadawkowałam olej z wiesołka (moze mi @ wywoła), jem selen, witamine B6 no i belise na włosy. Wiem ze najpierw musze sie podleczyc, a u mnie jest co leczyc. Mam hiperprolaktynemie czynnościową, niedoczynnośc z hashimoto i guzkiem, zapalenie dowcipne. W promocji tak duzo dostałam. Ale ja głupia jestem. Jak tu sie dziwic ze w ciaze zajsc nie moge jak mam taki pakiet niespodzianek ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a widzisz a mi moja powiedziala ze musi mnie z tego wyciagnac zeby ciaza byla i ze tym trzeba sie zajac w pierwszej kolejnosci... ja juz nie wiem jaka jest prawda, ale jednak zeby płynnie i łatwo zajsc w ciaze trzeba miec hormony uregulowane... powiedziala mi jeszcze ze jak spadnie androstendion to reszta hormonow tez tez sie poprawi, bo ja mam fsh za niskie... moniasonia a masz jakiegos dobrego lekarza ktory zajmie sie Tobą tak porzadnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie nie bardzo. Mieszkam teraz w małym miescie. tu lekarze gówno wiedzą o hormonach. Ginekolog jest tylko od ciąży, a endokrynolog od tarczycy. Jak mieszkałam na śląsku miałam super lekarza. Jezdziłam do katowic, dr Magnucki -jezeli ktos jest ze śląska to polecam. Na pierwszej wizycie 4 lata temu jak zaczełam opowiadac o swoich problemach z androgenami to w momencie chiał mi dac skierowanie na kompleksowe badania na Ligote. Nie wzielam od niego tego skierowania bo juz miałam od prof Skauby. Nawet w spzitalu codziennie do mnie przychodził, pytał sie o wyniki, nawet rezonans chciał mi załatwic, bo podejrzeałam gruczolaka przysadki. Super koles. Niestety teraz mieszkam 200 km od katowic i nie mam juz takiej możliwości do niego jezdzic :( Ale tak mysle czy nie napisac do niego kiedys. A nuz widelec moze w weekendy przyjmuje. Moze by mi sie udało znowu do niego trafic. Tu to są konowały nie lekarze, niestety. Mam teraz drugiego gina tutaj, co troche wiecej sie mną interesuje niz pierwszy. Narazie zaproponował mi obserwacje cyklu. Sądzę ze jakos tez mi pomoze, bo naprawde jest oddany pracy i widac ze chce pomagac swoim pacjentką. Moj pierwszy gin to nawet mojego zapalenia mi nie chciał wyleczyc. Powiedział ze organizm sam sobie musi poradzic. O wiedzy na temat hormonów nie wspomnę ;/ Ciezko mi tu bedzie ale moze ten drugi mi jakos pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moniasonia, głowa do góry! Będzie dobrze, musi być, bo po burzy zawsze przychodzi słońce ;-) Przesyłam Ci swoje pozytywne wibracje, ciepłe słowa i mam nadzieję, że chociaż trochę pomogą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez mam złe doswiadczenia z ginekologami... a odkad staramy sie o dziecko mialam 2, pierwsza to tylko czepila sie tego progesteronu i tyle, ja jej mowilam ze cos jest nie halo dalej, ze moze trzeba jakies badania czy cos... a ona ze jest okej i ze to wszystko w moje glowie siedzi i zebym sie nie przejmowala... nawet nie bardzo infekcje umiala wyleczyc... no i teraz mam nowa, co prawda prywatnie ale z polecenia, i no jak narazie byly 3 wizyty i cos ruszylo, a pozatym widac ze ma pojecie o hormonach i wogole, przy ostatnich wyniach zrobila mi nawet usg nadnerczy (chyba dobrze napisalam)... wazne jest zeby wiedziec na czym sie stoi i jaki jest plan... bo najgorzej to w takim zawieszeniu tkwic :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Lotosu
Dobry wieczór wszystkim Forumowiczkom! Czytam was i wydajecie mi się sensownymi Kobietami, może pomogłybyście mi, bo w temacie który założyłam zaczynają pojawiac się sprzeczne dla mnie informacje. Mam nadzieję, że mi pomożecie. Z mężem od kilku miesięcy uprawiamy seks bez zabezpieczeń, bo chcemy mieć dziecko. Ostatni okres miałam 13 maja, cykle trwają po 30 dni. dziś jest 34 dc. W ostatni piątek spodziewałam się, że już może dostanę, kiedy to na wkładce zaobserwowałam niewielką ilość śluzu lekko zaróżowionego. Nigdy go wcześniej nie widziałam u siebie. Myślałam, że może to początek okresu, ale nie, do tej pory cisza. Dodam, że ostatnio miałam nieregularny tryb życia, mało snu, a dużo stresu, raczej nie liczyłam na ten cykl, że uda nam się zaciążyć. Czy jednak to możliwe? Kiedy zrobić test? Dziękuję z góry za odpowiedź, a wszystkim Wam oczekującym na dobre wieści życzę dużo wytrwałości, cierpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iczozord; na Ciebie jak zawsze można liczyć, zawsze poradzisz, szczegółowo wyjaśnisz co jest 5 i od razu człowiek mądrzejszy :-) Dziękuję za objaśnienia o temp :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gościu Lotosu: myslę, że czas najwyższy na zatestowanie, skoro okres spóżnia Ci się 4 dni. Jutro z rana rób teścik i daj znać co wyszło :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosciu Lotosu spokojnie mozesz robic test, jestes juz po terminie @ :) a jeszcze lepiej by bylo jakbys na bete poszla, wtedy bys miala pewnosc 100%:) a co do tego plamienia to moze to byc zagniezdzenie :) powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Lotosu
Dziękuję, za tak szybkie odpowiedzi :) nie za wcześnie na test? Jutro dopiero będzie 4 dzień po tym dziwnym sluzie.. No ale zatestować mi nie zaszkodzi. Spróbuję domowego testu z moczu. Jesli wynik będzie dwuznaczny wybiorę się na krew

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczynki, na pewno mi lepiej po Waszych słowach. Wazne zeby nie być samemu jak ma sie dołka. Na szczescie juz mi troche lepiej. Mąz tez mnie wspiera. Wiem ze czasem cholera dla niego jestem, no ale hormony mi wariują i to przez to :) Za niedługo idziemy sie pogwałcic :) biore mojego zeby mi okres wywołał. Ostatnio jak był juz 27dc i nie miałam małpy to przytulanko mi pomogło i na drugi dzien dostałam :) A ze moje cykle są krótkie i trwają 24dni to mam sie co bac, ze moze mi sie co poprzestawiało. Jak jutro nie dostane @ to pojde do gina, zeby zobaczyc czasem torbieli nie mam na jajniku. Jeszcze raz dziewczynki dziekuje Wam za wsparcie. Naprawde wiele to daje :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Caarolinee88
No a więc u mnie przyszła @. Zapisalam sie dzis do lekarza ...tym razem innego moze on cos zadziala i pokieruje mnie bo szczerze pomalu zaczynam watpic i coraz bardziej dolowac. Ile to mozna starac sie probowac nowych rzeczy a efekt negatywny... a jak juz cos wyjdzie to zaraz zostaje zabrane. Pokieruje chyba troszke lekarza bo przypuszczam ze sie zmagam z niedoborem progresteronu bo niby co moze byc skutkiem jesli odczuwam objawy typu zmeczenie...bolace nabrzmiale piersi.... drazliwosc... a nawet mdlosci a nagle objawy jak reka odjal ustepuja i po czasie spozniona @ przychodzi. Aha bo zapomnę:) w niedziele powtorzylam tak dla samej siebie test z moczu (bo mialam jeszcze nadzieje po sobotjich dwoch kreskach) ale odrazu wyszedl negatywnie. Wyglada mi to jakby hormon mi rosl ale z racji malejacej ilosci progresteronu dochodzi do samoistnego poronienia:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny jestem nowa tutaj;_) postaram sie opisac moja sytuacje w miare szybko, mam zdiagnozowane PCOS i nie mialam owulacji, zaczelam sie leczyc w poznaniu i sie okazalo ostatnio ze wystapil w koncu pecherzyk(bez stymulacji lekami) pecherzyk pekl w 20 dniu cyku, (tydzien temu w piatek,) ogolnie mam dluuuuugie cykle, bez tabletek moge sobie czekac nawet 3 miesiace... a tu dzis zaczelam plamic najasny braz z lekkimi plamkami czerwonej krwi, i teraz moje pytanie czy te plamienie to moze byc zagniezdzanie zarodka czy moze wyjatkowo szybko okres przyszedl?? dziekuje za odpowiedzi pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniasonia83
Caroline moze zbadaj ten progesteron,bo faktycznie cos jest nie tak. Jak widac kzda z nas ma cos, co utrudnia. Ale ja w porownaniu do Was to chyba najbogaciej zostalam obdarowana :( Przed chwilka sonczylam przytulanko z mezem. Mam nadzieje ze @ sie jutro pojawi. Trzymajcie dziolszki kciuki zeby jutro przyszla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Titolunia nie gorączkuj sie tak, ciezko cokolwiek powiedziec bo masz nieregularne wszystko, oczywiscie jest szansa ze to implantacja ale braz moze oznaczac niski progesteron, a to hormon warunkujacy utrzymanie ciazy caarolinee przykro mi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niby mam podwyzszony progesteron....ah sama nie wiem co myslec. tydzien po pierwszej owylacji dostalam okres trwajacy 3 dni:////

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×