Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

pablinka

ZACZYNAMY STARANIA 2011/2012

Polecane posty

widzę, że znowu się rozpisałyście, ale dopiero wieczorkiem będę miała czas nadrabiać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wredna małpa nadeszł a @ ale n9i długo odejdzie hah pozdrawaim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, mongrana współczuje, wyobrażam sobie twoją frustracje na bezduszność, nic tak nie dezorientuje człowieka jak ból niewiadomego pochodzenia. Mam nadzieje, ze wyjaśni sie ta sprawa. Co bądz okazuje sie ze polscy lekarze nie sa tacy zli. U mnie powoli @ dobiega końca. Od dwóch dni pracuje nad tym zeby zmienic troche myslenie i przestac sie tak koncetrowac na zajsciu w ciaze, bo mnie to zabija.Zająć sie innymi sprawami, a ciąza jak będzie to będzie. Tylko to nie jest takie proste. Ale pracuje nad tym:), zobaczymy jaki bedzie efekt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Barbera oby wszystko sie udało... zycze Ci powodzenia:) Obejrzalam ten film "zycie przed zyciem" trwa on 82 minuty ale naprawde warto... bardzo wzruszajacy film.... (nie moge na takie cos patrzec :( ) tez bym tak chciala... jak bedziecie mialy dziewczyny troche czasu to na prawde polecam.... Na tym filmie jest pokazana droga jaka plemnik musi przebyc....z naszej perspektywy to tak jak z tąd na komos...:/ czy to w ogole realne u mnie sie stanie :( ehh zaczynam watpic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej :) widze ze @ w wiekszosci przyszla... coz..nie mozemy sie zalamywac i przede wszysstkim o tym rozmyslac, bo napewno nie zaciazymy! my od tego miesiaca zaczynamy pelna para, mierze codziennie temp. ale chyba jakims chujowym termometrem, bo trzy dni mi pokazywalo 36,3 a dzis skoczylo na 36, 8 :O dzis 5 dzien i mysle by caly miesiac szalec, a nie tylko w dni plodne i czekac na owu ;) powodzenia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez jestem dziś podlamana... Aż się poryczalam. Brzuch mnie boli a do @ jeszcze 5 dni. Jestem wkurzona i zbiera mi się ciagle na płacz a to znak ze i u mnie w tym miesiącu będzie wielkie nic :( tylko patrzeć jak się zacznie @.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kochane, myślałam,że jak wejdę na forum to będzie już za 100 stroną hihih . Morgrana to jest jakiś obłęd i jestem w szoku,że w takich niby cywilizowanych Niemczech tak Cię potraktowano...pytanie właśnie czy to nie jakieś podejście rasistowskie;/ tak Ci bardzo współczuje,najgorsze jest to że czlowiek czuje się bezradny, daleko od domu i jeszcze momentami nie zrozumiany przez najbliższą osobę jaką jest mąż... Filipkowa mama serdecznie gratuluje i ten twój objaw bolącego brzucha jak na okres to jest taka nadzieja dla nas wszystkich. Ksenia wykrakałaś tydzień pod hasłem dwóch kreseczek,mamy kolejną przyszłą mamusię Ja też mam 5 dni do okresu jak i Ty i mam żyłki na piersiach co raz więcej ich i bolące podbrzusze,ale ból jak na okres.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mongrana jestem w szoku po tym co przeczytałam. Pewnie jak reszta dziewczyn byłam przekonana, że w Niemczech jest super opieka wszystko refundują itd. a tu normalnie szok !!! Współczuję ci i mam nadzieję, że w końcu znajdziesz dobrego fachowca. gratuluje nowym przyszłym mamuśkom !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Dzisiaj jakiś smutnawy dzień na naszym forum. Mąż mnie pocieszal, ale dzisiaj wyjechał na del i wróci jutro. Będę sama w nocy i cały czas chce mi się ryczec. Raz ze mam tak zawsze przed okresem, a dwa ze znowu się nie udało. Jeszcze 5 dni a ja już się podlamuje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też jestem;)ale chyba tylko duchem bo ciało mi odmawia posluszenistwa, nie wiem czy to wiosna ale ja po 8h w pracy wymiekam,nie mam nawet sily pozmywać naczyń ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Xenia no musimy dać radę przez te 5 dni...bez sensu ze tyle trzeba czekać...wiesz te chuśtawki to może nie koniecnzie okres....ale nie ma co się nakręcać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki cocacolagirl za pocieszenie. Ja już się zastanawiam czy jutro testu nie zrobić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczeta ja tez juz jestem, musilam zajac sie moim mezusiem hehe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny trzymam za was kciuki żeby wreszcie się udało :D bo to czekanie to rzeczywiście wykańcza nerwowo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anvers w sumie dziś dzien mężczyzny lol, więc dobrze Panom poświęcić troche uwagi, mój dostaół dziś batonika i dwa cukierki :)) Xsenia ja walcze ze sobą od wczoraj,ale szkoda mi kasy na kolejny test we wtorek no i od wczoraj mam postanowienie oszcżedzania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze ja też chciałam się zająć dzisiaj mężusiem bo ochota jest ale jajniki mnie tak rwą, że nawet sikanie sprawia ból :( ale doktór mówił, że jak im większe pęcherzyki to mniej będzie boleć :D więc mam nadzieję jeszcze na co nieco bo później przerwa przynajmniej na trzy tygodnie :( a i jeszcze rozmawiałam z doktórkiem na temat wstrzemięźliwości i on stwierdził, że podczas swojej kariery zawodowej zauważył, że lepiej żadnej nie stosować bo plemniczki produkują się cały czas a trzymanie ich nie poprawia ich parametrów wręcz przeciwnie i raczej ma racje bo to fachowiec a i po wynikach M to mogę potwierdzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i po wszystkim :-( :-( :-( Bylismy dzisiaj z mezem w Berlinie (mamy godzine samochodem, jakies 80 km, do Polski podobnie) i u JEGO lekarza rodzinnego zalatwilam sobie bete. Facet tez "odfajkowuje" pacjentow byle szybciej (i jezdzi wypasionym mercem, bo sie mijalismy potem na parkingu...) ale jest przynajmniej sympatyczny. Bete dal mi w drodze wyjatku i na przyszlosc, jako najprostsze (!!!) rozwiazanie radzi mi jechac do... Polski (wyobrazacie sobie? nawet niemiecki lekarz przyznal wprost, ze bedzie to latwiejsze i tansze niz szarpanie sie w Niemczech). W sumie jednak krew oddalam (pobieral mi ja bardzo dowicpny... gej ;-) ). Na niewiele mi sie to jednak zdalo. Po godzinie 17 dostalam takich boli, ze myslalam, ze bede WYC. Lezalam w samochodzie z opuszczonymi spodniami i jeczalam. Zajechalismy do apteki - mialam przy sobie lacinska nazwe no spy. Aptekarki byly milsze niz lekarki, przejely sie sprawa, wyszukaly u siebie w bazie danych i doszly do wniosku, ze buscopan ma podobne dzialanie (jest wyciagiem z tej samej roslliny). Po dlugich naradach kupilismy, zazylam, nie pomoglo. Dojechalam do domu, wczolgalam sie do toalety i... poplynelo ze mnie. @ punktualnie. Ale w takich bolach jak nigdy. Nie wiem, nie wiem co sie ze mna dzieje. Jestem oczywiscie rozczarowana jak diabli, ze to nie ciaza. Ale jeszcze bardziej boje sie tych boli - co one oznaczaja??? Wyniki bety beda dopiero w... przyszlym tygodniu. Wtedy sie dowiem (telefonicznie), czy to bylo poronienie. Temperautre mam nadal podniesiona, brzuch twrardy i bolesny, intymne okolice zasinione. Boje sie o siebie. Nie wiem, co mi jest :-( Chyba przerwiemy starania, niech mi sie hormony troche uspokoja i korzystajac z Wielkanocy przebadam sie na wszystkie strony (te moje cholerne zeby :-( ) w rodzinnym miescie w Polsce. Jak bedzie wszystko dobrze ruszymy od nowa. Oj, chyba Wam zaserwowalam horror w odcinkach :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pierdziule jakaś masakra !!! na twoim miejscu przyjechałabym do Polski i poszła do lekarza bo oni cię tam wykończą !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Morgrana no istyn horror, przechodzisz koszmar...kurcze strasznie dlugo ta beta, u nas to na drugi dzien i be łaski orbią....normalnie jak to czytam to jakbyś była w kraju 3 świata....sądze,żebyś pryzyjechala na jakis czas do Polski i zrobila sobie kompleksowe badania, będizesz spokojniejsza,a w sumie nie ma co sie z nimi tak szarpać powiem Ci,że w sierpniu przechodziłąm taki okres o którym piszesz, byłam w pracy i tak mnie dopadlo,ze sie polozyłam w pracy pod biurkiem na wykladiznie, musialam zemdlec bo ocknelam się po jakims czasie...nie iwem czy wtedy ktos byl w moim sekretariacie,ale wiem,ze nie moglam sie wtedy ruszyc z bolu i slabosci,ze tylko zadzwonilam po meza i mnie odebral i potem dwa dni mnie taktrzymalo,szprycowalam sie przeciwbolowymi i no spą no i jakoś przeżyłam,ale myślalam ze mi rozerwie podbrzusze i jajniki;/ potem robilam badania i bylo niby wszystko ok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mialam dzisiaj o 1 w nocy USG i tez niby wszystko bylo w porzadku wg. tej bezdennie durnej baby... Wiem jednak, ze zbyt silne bole owulacyjne / miesiaczkowe nie sa niczym dobrym. Ja mialam multum objawow ciazopodobnych w ostatnim czasie, wiec albo to bylo poronienie albo balagan w hormonach (podwyzszony progesteron? cos jeszcze?). Nie mam pojecia, jakie badania moglyby to rozstrzygnac. Macie jakies pomysly?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najwazniejsze: od dziesiaj dziewczyny nic nie zaklinamy!!!!!!! Bo jak czytam to na prawde jest u na spechowa seria :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×