Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

pablinka

ZACZYNAMY STARANIA 2011/2012

Polecane posty

Dziewczyno port- a myslalas żeby może najpierw przebadac partnera?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lo matko, ja bym nie chciala mieszkac ani z tesciami ani z rodzicami. Jak jestesmy u mojej rodziny przez tydzien to jest gora jedno przytulanko, bo jest stres, ze uslysza :-o Tesciowie sa jedynie 30km od nas, wiec jest swietny powod, zeby nie zostawac na noc :-D (do mojej rodziny 600 km) anvers - to moze z innej strony: a kiedy mialas ostatnia @? Jak u Ciebie wszystko jest nieregularne, to moze po 30 dniach od ostatniej @ mozesz tak co tydzien walnac sobie po tescie? Wszak przy bardzo rozciagnietych i nieregularnych cyklach trudno cos ustalic. Mysle, ze kazda staraczka to wkrecaczka :-p To juz lezy w naszej naturze. Mnie na przyklad teraz tez mdli. Ale ja wiem, ze to z glodu! I jak cos wszamam (pora kolacji), to mi zaraz przejdzie :-p Ide wiec do kuchni. Zajrze do Was dzis jeszcze przed snem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xenia ale on juz robil badania, pisalam juz o tym :P ma zanizona ilosc plemnikow ale nie jest zle, 75procent z nich jest w swietnej formie.. tylko 1% znieksztalconych, martwych hehe a no widzisz przyjechal do Polski za dziewczyna no i niby na studia :P a zostalo tak ze sie zakochal we mnie :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uffff, ja już po prostu nie nadazam.... Dzisiaj wiecej jem niż czytam, a właściwie zre ..... Bolą mnie piersi i kluje prawy jajnik.... A i jeszcze ten mleczny sluz, dużo go jest...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do mieszkania z tesciami albo z rodzicami - to dziękuje bardzo. Ja się wyprowadzilam z domu jak miałam 19 lat i od tego czasu nie wyobrażam sobie ze mieszkam z kimś i nie czuje się swobodnie. Wiem ze kiedyś będę po drugiej stronie barykady i nie będę chciała puścić dziecka w świat ;) tylko zatrzymać długo przy sobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak patrzę na strony topiku i może kurde 100 stron musimy przekroczyć, żeby ciąże się zaczęły sypac ????? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Xenia mnie też ciągnie podbrzusze, ciągle bym jadła i mam duszności....a mamy tyle samo do okresu....acha i ten biały gęsty śluz też jest,ale to przed okresem też takie coś występuje a co do mieszkania z kimś to też sobie tego nie wyobrażam, jak zakończyłam tylko liceum wybyłam na studia i mieszkałam w akademiku i potem już był ślub i nie wracałam do rodziców, a teraz wpadam tylko na max dwa trzy dni...i już na koniec wizyty mam serdecznie dosyć, najlepiej mi w naszym mieszkaniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ej laski, laski. Jak czytalam w objawach ciazowych, to w I trymestrze wiekszosc ma mniejszy apetyt a bywa ze i pare kg chudnie :-p O obzarstwie ani slowa :-D Apetyt teraz to dopisuje ale naszemu... psu a ona w ciazy byc nie ma prawa :-p Nie zaklinajcie juz lepiej tych ciaz (w tym tygodniu, od 100tnej strony, ...), bo jeszcze sie zapeszy :-o dziewczyno portugalczyka - to Ty go po prostu zwedzilas tamtej, ech Ty :-D Ale przynajmniej chlopak nie wyjechal z Polski z pustymi rekami :-p A wracajac do "objawow ciazowych" to ja je niweluje w bardzo prosty sposob: poprawilam poduszke i zniknely bole krzyza, zjadlam i zniknely mdlosci, obejrzalam film (=odprezylam sie) i zniknely bole jajnikow, wyszlam na sloneczko na spacer i zniknelo zmeczenie, odeszlam od komputera i minela sennosc... Ot i tyle z tej "ciazy" zostalo ;-) No dobra, to ja spadam. Wyglada na to, ze to ja zamkne dzisiaj dzien na topiku. Pa, pa*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eee tam nie prawda :D:D:D to on pierwszy zagadal :d ja tylko puscilam oczko na karaoke jak spiewalam piosenke :P:P a ze bylam wtedy wolna to bylo mi wolno :D:D:D a mnie zastanawia jedno, dlaczego mnie nic nie boli, ani piersi ani podbrzusze, w ogole nie czuje ze mam okres, wczoraj kilka plamek, dzisiaj rano dosc mocno, teraz juz slabo.. temperatura taka sama jak wczoraj.. dalej powyzej lini nizszych temperatur.. mam nadzieje ze jutro tempka mi spadnie tak jak powinna, a jak nie to test zrobie tak czy siak bo mi tu cos smierdzi :P 10 ide do gina na konsultacje, moze przy okazji zleci mi badania :) moj M mi zalatwil gina :) idzie ze mna :) jej jak sie ciesze :D:D nareszcie bede wiedziec na czym stoje :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki ja też wyprowadziłam się wieku 19 lat jak szłam na studia. Jesteśmy 4 miesiące po ślubie, nasz domek się kończy robić, dlatego przelotnie u teściów, no i dlatego myślę, że tu dziecka na poczniemy ze względu na większy stres, który sieje mamusia. Wpada do pokoju nawet w nocy jak śpimy w celu przekazania jakiejś ważnej informacji, bez której nie da się przeżyć, jak np. to, że mąż ma kupić rano chleb. anvers śniło mi się dziś, że dałaś wpis, że robiłaś test i jedna kreska, a wiadomo, zazwyczaj to odwrotnie się śni, zwłaszcza w moim przypadku więc kto wie :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, odkąd zaczęłam starania, czyli od 2,5 miesięcy boli mnie brzuch. Albo jajnik, albo podbrzusze. Tak jak na okres. Wiadomo, przed @ bardziej, teraz jestem po @ i nadal mnie z boku ćmi. Po owu też ostatnio mnie bolało delikatnie do samej @. Martwię się, że mam jakąś torbiel albo coś. Jutro się dowiem, ale denerwuję się trochę tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie kobietki! Ja nadal jestem w niepewnosci,dzisiaj sobie pomyslałam ze zmierze sobie tem.w pochwie i była 36,6 to chyba taka normalna ale z drugiej strony ja nie mierze jej regularnie to nie wiem czy mi to cos dało,aa moze teraz zaczne...?? sama nie wiem co mam myslec,Wy wszystkie Kobietki sie tak staracie aa ja niby miałam bym tak zajsc w ciaze jak Wam opisałam wczesniej??to raczej nie mozliwe aa jak glupia sie nakrecam...wiem ze jak dostane okres to tez bedzie dobrze bo planowalismy zaraz po slubie dzidzie ale z drugiej strony bedzie mi smutno bo mimo wszystkiego cały czas o tym mysle echh ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczyny - witam tez nowe "staraczki" Charlotte nie denerwuj się, ból nie zawsze oznacza coś złego, czasami tylko informuje o czymś niekoniecznie nieprawidłowym. Ale zawsze warto wybrać sie do lekarza i rozwiać wszelkie wątpliwości. Narzeczona - to naprawdę musiałby być niezły "fuks" żeby udało Ci się zajść w ciążę. Tylko pojedyncze plemniki mogły sie dostać do Ciebie. No ale w sumie potrzebny jest tylko jeden zdrowy i silny :) Przed nim długa droga, pełna zakamarków... Wg mnie nie jestes i ciąży, ale natura juz wiele razy udowodniła, ze potrafi zdziałać cuda.. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny! Dz. Portugalczyka - no to MUSI byc milosc, skoro nawet karaoke go nie powstrzymalo startowac do Ciebie :-p (wole przyjac taka wersje, ze to Twoje wdzieki spelnily role "zagluszaczy" ewentualnych falszywych tonow a nie polskie napoje wyskokowe :-p - na ktore moj, nota bene, nie wykazuje zadnej odpornosci :-o ) Oj, charlotte, a tesciuchna, jak rozumiem, chcialaby wnuka, co? I nawet nie pomysli, ze sama moze stac temu szczesciu na drodze, ech... ;-) Ja tez po maturze wynioslam sie z gniazda rodzinnego i przez kolejne lata przeprowadzalam sie ponad... 20 razy (w sumie mieszkalam w 4 panstwach, w 9 miastach). Fajnie jest budowac wlasny domek. U nas to na razie tylko sfera marzen i siedzimy w wynajetym mieszkaniu (ale w Niemczech jest troch inaczej i tu nikt przy zdrowych zmyslach mieszkan nie kupuje - oplaca sie kupowac domy, mieszkan - nie, wszyscy wynajmuja). Ale drogo nie jest, bo to mieszkanie spoldzielcze, 4 pokoje, choc nieduze (jakies 76-78 m)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny witam nowe wpadłam tylko na chwilke dalej jestem na odpoczynku :) @ sama nie wiem czy ja mam bo od 3 dni mam tylko mocne brązowę plamienia zobacze co bedzie dalej :) to jak bede miała czas to dam wam znać :) przesyłam buziacki dla was 👄 ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Charlotte - te zawirowania w jajnikach to moze byc albo na tle psychicznym (dowod: chyba wszystkie staraczki maja "nagle" cos z jajnikami, sama nie jestem tu wyjatkiem :-D ) albo jakies lekkie zawirowanie hormonalne (szczegolnie mozliwe na wiosne). Ja wczoraj sie doczytalam, ze jak jest sporo progesteronu to moze (nie musi!) objawiac sie to lekkim posinieniem okolic lona (i WCALE nie musi to byc oznaka ciazy!!!!!! nie nakrecac sie dziewczyny na zapas! ;-) ) ale taki podwyzszony progesteron zdaje sie (poprawcie mnie, jesli sie myle) w niczym nie powinien utrudnic zachodzenia (a moze nawet ulatwi?) narzeczona: no ja bym tez sobie nie robila duzych nadziei na Twoim miejscu. U nas tez sie zdarzylo tak raz czy dwa, ze gumka zostala w srodku. Sprawdzalismy wtedy dokladnie (po wyjeciu jej), czy sa jakies oznaki wyplyniecia, ale nie - wszystko bylo gleboko w czubeczku. Dodatkowo szybko polecialam do lazienki zrobic siusiu (=cisnienie) i sie podmyc i zadna ciaza sie to nie skonczylo. Od tej pory zaczelam przytrzymywac mu u nasady, kiedy ze mnie wychodzil, aby wlasnie nie zostawial po sobie lateksowych suwenirow :-p Jednorazowy pomiar tempki oczywisciie nic Ci nie da ale od czegos trzeba zaczac :-) Los lubi platac figle, wiec gwarancji nie ma zadnej ale prawdopodobienstwo jest jednak nikle. A kiedy macie slub, latem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ada - i Ty sie nie testujesz? No to masz nerwy... Ja bym nie wytrzymala :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ADA- Mongrana ma rację - ja tez bym nie wytrzymala. A wg mnie mogą Ci wyjść 2 kreski - bo ja 2 razy tak miałam - tylko brązowe plamienia, a później ciąża - szkoda ze z ta druga nie wyszlo.... Ale wiem co było powodem poronienia i teraz od początku moja ciąża będzie inaczej prowadzona - z zastrzykami w brzuch - niestety :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
morgana - ślub planujemy dopiero na drugi rok w czerwcu wiec jest jeszcze troche czasu. Jeżeli chodzi o ciąże to nie miałabym takich duzy nadziei gdyby nie to ze akurat miałam dni płodne i to dzien owulacji...Wiem ze macie racje ale wiecie jak to jest,człowiek myśli ze moze a jednak...kurde musze przestac myslec o tym bo zbzikuje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Xenia - a co bylo u Ciebie przyczyna poronienia? Powiedz nam prosze, zebysmy tez byly, w razie czego, ostrozniejsze narzeczona - to jak Cie tak juz bierze na potomka to moze jednak wczesniej ruszycie ze starankami, co? ;-) Czerwiec tego roku to niedlugo ale przyszlego... wieeeecznosc... :-o Wytrzymasz, nia dasz sie zwariowac budzacemu sie insynktowi macierzynskiemi? ;-) (nie, zebym Cie do czegos namawiala... ;-) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe :P planujemy za rok ale plany zawsze się mogą zmienic :P:P morgana aa radzisz mi czekac na miesiaczke czy raczej mogłabym szybciej zrobic test??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mongrana - zdiagnozowano zespół antykardiolipinowy. Okazuje sie ze podczas jakiś infekcji wirusowych, organizm może zacząć wytwarzać przeciwciała antykardiolipinowe, które uniemożliwiają właściwe wiązania w kosmówkach łożyska (jestem po ekonomii, ta terminologia medyczna to dla mnie czarna magiaa) -zanim powstanie pępowina dzidziuś odżywia sie i "oddycha" przez takie mikrokosmki. Te przeciwciała sprawiają ze te kosmki, w których powinna bez problemu przepływać krew, są nieprawidłowo zbudowane, robią się mikro-zatory i dzidziuś po prosu sie dusi (lekarz mi powiedział ze to tak jakby starszy dostał zawału serca - przez zatory) Dzidziuś miał 6 cm - wiec masz skalę grubości tych kosmków i taki tam wystarczy zator ) :( Nie ma możliwości pozbycia się tych przeciwciał, dlatego od momentu pojawienia sie 2 kresek - pędem do lekarza i trzeba brac leki typu heparyna i Acart, czyli przeciwzakrzepowe. Jest to specjalna kuracja - zastrzyki w brzuch, najczęściej do końca ciąży lub nawet dłużej (np 3 miesiące po porodzie). Dobrze ze u nas ta metoda została wprowadzona w życie, bo czytałam gdzieś ze a Anglii chyba stosuje sie ją dopiero po 3 poronieniu. A z tymi przeciwciałami nie ma szans na ciążę bez leczenia :( A i jeszcze jedno - DZIEWCZYNY UWAŻAJCIE NA WSZYSTKIE INFEKCJE WIRUSOWE, SZCZEGÓLNIE W CZASIE STARAŃ !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to prawda z tymi infekcjami trzeba strasznie uważać bo wystarczy, że jakaś bakteria się znajdzie i wtedy koniec. Warto też zrobić badania na wrogość śluzu, bo czasami jest tak, że plemniczki giną w śluzie zanim dotrą do jajeczkai nawet o tym nie wiemy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
narzeczona - bezwzglednie czekac! Przynajmniej do tego dnia, w ktorym @ powinna sie pojawic. Zwykle testy (czulosc 25) nie wykaza nic przedtem (bywa, ze wrecz dopiero kilka dini PO) a te czulsze tez nie sa idealne. Na moim extra czulym jest napisane, ze moze wykryc ciaze 4 dni przed terminem ale: 4 dni przed terminem @: w 53 % przypadkow 3 dni przed terminem @: w 74 % przypadkow 2 dni przed terminem @: w 84 % przypadkow 1 dzien przed terminem @: w 87 % przypadkow w dzien terminu @: w 99 % przypadkow (pozostaly 1% trzy dni po terminie) Robienie wczesniejsze testow to tylko zbedne podbijanie emocji (wiem, bo sama mam takie testy na sumieniu :-p ) Xenia - dzieki za informacje. Innymi slowy z kuracja mozna dopiero startowac po stracie, jak sie wie, ze ma sie te przeciwciala... Przykre, ze Cie to spotkalo ale dobrze, ze juz wiesz, jak dzialac. To nieludzkie, ze w Anglii kaza kobiecie przechodzic taka tragedie trzy razy zanim podadza leki :-o Moj sluz jest przyjazny - badany :-D Ale z tymi zarazkami, barbera, nie jest az tak zle do konca, na szczescie. Bywa, ze infekcje przebyte w czasie ciazy tylko wzmacniaja dziecko i ma ponad przecietny status immunologiczny :-) Multum kobiet choruje w ciazy i dzieci rodza sie zdrowe. To zalezy od choroby. Nie wolno nam sie zbyt nakrecac, bo stres dzieciaczkowi szkodzi nie mniej niz zarazki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mongrana, ale są takie wirusy jak np zwykła opryszczka a może doprowadzić do poronienia czy uszkodzenia płodu , ja na szczęście nigdy nie miałam tego cholerstwa, ale dużo kobiet jest podatnych .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie.. jak zwykle lektura do czytania mi pozostała :) Co do naszych bóli krzyza, mdłosci, bole jajnikow itd mozna wymieniac... to my to mialysmy od zawsze.. tylko tego nie zauwazalysmy bo sie na tym nie skupialysmy.. a teraz lekki bol brzucha u nas to pierwsza mysl.. a moze to ciaza... :) (nie dziwie sie tez tak mam) a to moze byc co innego wogole nie zwiazanego z ukladem rodnym... :P eh ale potrafimy sobie nawkrecac:P:P:P:P no ale takie juz jestesmy... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mongrana dziękuje Ci bardzo :) co ja bym bez Ciebie zrobiła :):) to w takim razie czeka mnie wiecej jak tydzien czekania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xenia facet idzie oddać swoje a tobie jest pobierany taką specjalną szpatułką śluz tylko to chyba musi być właśnie około owulacyjny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×