Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

pablinka

ZACZYNAMY STARANIA 2011/2012

Polecane posty

karrrla super :) ciekawe jaki ja bym miała wynik :) niestety jakiekolwiek badania za tydzień jak będę w Polsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mongrana na początku chcę wykluczyć problem ze swojej strony. Mieszkam w małym mieście i u nas nie robią badań nasienia. Musiałabym jechać 100 km. Dlatego też w pierwszej kolejności biorę badania na siebie. A potem zajmę się mężem. Jestem przerażona. muszę teraz czekać na 22 dc żeby zrobić pierwsze badania krwi a potem kolejne dopiero 4 dc. U mnie teraz 10 dc więc do badań mam jeszcze trochę czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i sypią się brzuszki. Mówiłam że przyjdzie wiosna i bociany do niektórych z nas przylecą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karrrla333
moja bratowa jest w 10 tygodniu ciąży :D a ona sie starala 3 lata . wiec nie tracić nadzieję na każdą przyjdzie czas :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gratulacje dla zaciążonych dziewczynek no i chyba można już je wpisać do ostatniej tabelki swoją drogą to ja też już bym się chciała wpisać ale póki co wczoraj przyszła @ więc nic z tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Barberko 3 maj sie cieplutko mam nadzieje ze wszystko super sie ulozy troszeczke pocierpisz z tymi zastrzykami ale za 9 miesiecy nie bedziesz miala czasu pomyslec czy cie cos boli :P nawet nie bedziesz miala czasu sie wysikac:) hihi przy trojaczkach to sporo roboty:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojjj ajlin sorki ze tak pozno odp ale sprawko pisalam na juterko jesio:P nooooo nadzieje zawsze sa:) nie wiem wlasnie ostatnie tydzien to takie nerwacje przechodze ze hohoh w boku mnie czasem boli i jajniki pobolewaly tuz po owulce ale nie wiem czy to normalne ale nigdy u mnie nie wystapily takie dolegliwosci tak czasem mi wilgotno tam na dole jakby sluz ale tez ie wiem a piersi tak ciut bola nie wiem moze sobi wkrecam ale testu nie robie jak bedzie @ to bedzie jak nie to tralalal:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz tak cieplo sie robi mnostwo wozkow mam kobietek przy nadziejii ahhhh................szkoda gadac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uciekam tulic micha:) milego dzionka zycze jutro owocnych staranek wszystkim :) a jutro ma byc cieplutko prawdopodobnie super:) dobranoc kochane:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Młoda Mama 2010
Hej! Nikt mi jeszcze nie odpisał :( AniaMyszula jak zaszłam w pierwszą ciążę tuż przed świętami to cała się nakręcałam, bo tak bardzo tego chciałam, w dzień spodziewanej @ zrobiłam test, to było 20 grudnia i nic nie pokazało, tzn. negatywny był. Potem robiłam codziennie aż do Wigilii i nic. Wkurzyłam się, że znowu nie wyszło, wtedy też wyjechaliśmy do rodziny na kilka dni. W czasie wyjazdu obserwowałam śluz był biały jak mleko i lepki - czytałam, że to oznaka ciąży. Ale testy mnie przekonały, że to nie może byc to. 25 grudnia nie mogłam znieść alkoholu, po prostu mi nie smakowało. i tyle z objawów. Jak wróciliśmy to w niedzielę zrobiłam test 27 grudnia i pokazało 2 kreski :) Byłam przeszczęśliwa. Teraz staramy się o drugie. Tylko, że jeszcze po ciąży nie miałam okresu, ale wydaje mi się, że miałam owulację (oczywiście testy owulacyjne były negatywne, ale tak samo było przy pierwszej ciąży, poza tym są to tanie testy.) Dzisiaj śluzu praktycznie brak, raczej lepki przezroczysty z białymi nitkami. Jeszcze muszę przynajmniej do przyszłego czwartku poczekać z testem, ale mnie już ciekawość zżera. Przypomniało mi się, że jeszcze mierzyłam temperaturę, i po połowie cyklu utrzymywała się wysoko. Czy ktoś czeka z wykonaniem testu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie czekam bo zrobiłam, ale mnie już dziewczyny zjadły, że za wcześnie :( zastanawiam się, czy te dolegliwości to nie przypadkiem spóźniona owulacja, bo dzisiaj i wczoraj jakby płodny śluz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Młoda Mama 2010
A ile jeszcze musisz czekać? Kiedy robisz test?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem... ile wytrzymam :) @ powinna być pod koniec miesiąca, ale postaram się chociaż do 6.04 wytrzymać (choć wątpię bym dała radę :P) i pewnie jak Ty będę pod koniec przyszłego tygodnia testować o ile @ nie przyjedzie wcześniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Młoda Mama 2010
Wiesz, jak ja robiłam wcześniej to tylko negatywy wychodziły. Dopiero po tygodniu od planowanej @ wyszły dwie kreseczki. Cierpliwość się opłaca, ale wiem co to znaczy, to jest takie okropne uczucie - jestem czy nie jestem? Ja postaram się doczekać do przyszłego czwartku, postaram się (może mi jednak nie wyjść)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie czytałam, że długo Ci test nie wychodził. Nie wiem jakoś się nie nastawiałam na ten cykl, ale koło 15 dc miałam plamienie i miałam nadzieje, że może to coś albo owulacja (choć śluz płodny dopiero teraz?) i nie wiem co myśleć. Wydaje mi się, że nic z tego bo na owulację za późno już chyba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pablinka, Karrrla gratulacje :-* Otwieracie dobrą passę tego topiku... Anvers nogi do góry :-P :-P Ania Myszula, Ajlin, Młoda Mamo musimy wytrzymać jak najdłużej bez testu żeby mieć pewność ;-) wiem że to mega trudne i korci.. Ją chyba od razu pójdę na bete bo i wynik pewniejszy i koszt podobny i można wcześniej :-P Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolka8512
cześć dziewczyny ostatnio się nie odzywałam ale cały czas was śledze gratulacje dla pablinki i karrrli u mnie dzisiaj 13dc wczoraj byłam u gina z moimi drogami i narządami rodnymi wsio ok jest jeden pęcherzyk 22mm i powiedział że dzisiaj, jutro i w piątek seksik, i nie wiem dokładnie kiedy zacząć bo chcielibyśmy synka i może dzisiaj jest jeszcze za wcześnie moja tempka wczoraj i przed wczoraj 36,6 dzisiaj 36,5 to pewnie jutro może być owulka mój cykl ostatni 28 dni przed ostatni 30 dni i , jednak chyba zaczne dzisiaj,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kochane:) jak dzisiaj przeczytałam ze Pablinka i Karrrla maja swoje upragnione fasolki az usmieszek mi sie pojawił na twarzy kochane gratuluje z calego serca . Aja wrzuciłam na luz co ma byc to bedzie :) ❤️ juz tak czesto nie mysle o dziecku bo chyba wariowałam hihi 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karolka pewnie że zaczynaj dzisiaj :) ja jeszcze tydzień do testu, ale nic z tego nie będzie, brzuch ćmi na okres już powoli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AniuMyszulo dziękuję za słowa pocieszenia :D bardzo ale to bardzo mnie pocieszyłaś :D hahaha karlla gratulacje !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczyny, sorki ze wczoraj nie napisałam, ale byłam taka padnięta, ze nie dałam rady. Kolejka u gina sie przesunęła prawie 2 godziny i wróciłam późno. W pierwszej kolejności gratuluję Pablinka i Karrla. MOŻE W KOŃCU COŚ RUSZY. Teraz juz posypią się fasolki, a barbera potrójnie nas uraczy :) Co mi powiedział gin??? Otóż wszystko ok, endometrium prawidłowe, śluz tez. wczoraj mialam 10dc i pęcherzyk 14mm. Powiedział mi jak się to liczy - pęcherzyk pęka przy około 24mm. A przyrost ma 2mm na dzień. Czyli u mnie pęknie w niedzielę. Pytałam tez o ta luteine, powiedział ze nie poleca, bo to tak naprawdę ani nie pomaga ani nie szkodzi. Za to jak powiedziałam o plamieniu przed okresem, powiedział ze mogę mieć zlą gospodarkę hormonalną w 2 części cyklu, dlatego zarodek może sie nie zagnieżdżać. Progesteron moze za szybko spadać i dał mi duphaston, który muszę wziąć dokładnie we wtorek po owulacji i wtedy progesteron sie nie obniży i pomoże sie to zagnieździć fasolce. A po 10 dniach mam zrobić test ciążowy :) No zobaczymy..... a dopiero po 6 cyklach nieudanych pod rząd (ja 2 miałam na wakacjach tamtego roku i teraz 2) zaczniemy wszystkie badania razem z mężem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolka, czyli u Ciebie pęknie lada dzień. A w dzień owulacji chłopczyk się kroi ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie... :):) Dawno tu nie zagladałam.... :) Jejku ale sie ucieszylam jak przeczytałam o fasolkach.. :D ale wam zazdroszcze :> :P Buziaczki i dbajcie o siebie kobietki... :) :) :) :* :* Co do piesków rasy shih tzu to ja tez mam takiego pieska... :) nie wyobrazam sobie jakby go nie bylo jest przeeeekochany :):) a leniuch z niego ze hoho... :D . Młoda Mamusiu... :) nie boisz sie troszke ze szybko....tzn ze masz takie malutkie dziecko i tu drugie..? :P Moj maz powiedzial ze jak zajde w ciaze i urodze to tez by chciał od razu ale wiem ze to pozniej w praktyce roznie wyglada:):) Zycze duzo wytrwałosci :) I oby Ci sie udało... :) :) Ja tez czekam na @ ale ma dopiero przyjsc 3 kwietnia.. wiec sie okaze.. choc w tym miesiac troche sobie przystopowalismy :) Ja tez wierze ze na kazda z nas przyjdzie czas... :) POwiem szczerze ze jak sie doczytalam o tym ze mamy kolejne 2 mamuski w ciazy to az cieplutko sie na sercu zrobilo.... jednak jest to mozliwe :P:P OGROMNE GRATULACJE... i na bierzaco mowic nam o objawach :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Jeszce Wam powiem (a szczegolnie Tobie barbera :) ) co mi opowiadał gin wczoraj. Otóz jedna jego pacjentka zdecydowała sie w styczniu na inseminację, bo długo im nie wychodziło. Wiec przygotowywał ją do inseminacji i okazało się ze ta pacjentka w tym cyklu ma 5 jajeczek gotowych do zapłodnienia. Szanse są ok 14%, wiec gin sie ucieszył ze jest az 5 jajeczek, bo większa szansa ze się uda. Ale mąż tej pacjentki się uparł ze odda nasienie w domu, a nie w klinice. No i oddał w domu nasienie, ale na dworze był mróz i oni sie bali ze to nasienie zamarznie, wiec przywieźli je w kubku " Z WRZĄTKIEM" :D Gin się wkurzyl bo cale przygotowanie przez miesiąc do bani, Bo wszytkie plemniki martwe. No i drugi miesiąc przygotowania, ale byly tym razem tylko 2 jajeczka. Gin mówi trudno, mamy male szanse. Zrobili zabieg i po 2 tygodniach OKAZAŁO SIĘ ZE SĄ 2 PIĘKNE ZARODKI :D i GIN MÓWI ZE TA PACJENTKA BYŁA TAKA PODATNA NA INSEMINACJE, ze wtedy mogło sie zapłodnić wszystko czyli 5 jajeczek, a wtedy chyba by go obdarli ze skóry. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Xenia...to faktycznie mogliby sie wkurzyc... ale moze kobieta nie utrzymala by tak licznej ciazy i mogloby dojsc do poronienia wiec moze faktycznie lepiej ze wyszlo jak wyszlo... :) :) Kobietka bedzie albo juz ma blizniaki.. :D a pewnie i jakby byly 5 raczki to tez by sie ucieszyli... :D Ja bym tam mogla miec taka druzyne :D;D :) chociaz mi tesciowa wywrozyla 2 dzieci i pierwszy ma byc chlopiec... :D a moja siostra ma miec ponoc 4 :D:D hehe ale sie ucieszyla ... (oczywiscie jakby tak bylo kiedys :D )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jak byłam w I ciązy to chciałam blizniaki. Ale teraz jak mam już 1 delikwenta do pilnowania to chyba wolę 1 bobo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak bo ty juz masz pocieche jedna... a ja jeszcze nic na swoim koncie nie mam :D wiec u mnie to byloby nawet lepiej jakby blizniaki sie urodziły :D jeden bol porodowy i z glowy :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×