Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

pablinka

ZACZYNAMY STARANIA 2011/2012

Polecane posty

ja co miesiąc jestem wkurzona, że test negatywny ale @ jak nie było tak nie ma... ale postanowiłam, że w przyszłym tyg do gin idę i kupuję testy owy na następny miesiąc :) trzeba chyba zacząć walczyć :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ajlin-- ja robilam prace inz z bioinzynierii, pelen szacunek. dla mnie to w ogole byla niezla masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie mogę anvers się denerwuje , że będą trojaczki :D przecież to taka fajna sprawa :D sama tak mówiłaś :D hihihi i wierzę, że ci się uda :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) barbera nie strasz anvers, bo jeszcze będzie po pół porcji tego Clomidu brała :D A tak poważnie - to nie ważne ile, wazne żeby były ZDROWE :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oooo, ajlin, to by sobie moj malzonek z Toba pogadal chetnie... No ekipa jest - anvers moze postepy prac rozpracowywac w tabelkach :-D Wlasnie, czemu Ty sie tak bronisz przed tymi trojaczkami? - dla kazdego po tabelce i bedziesz miala wszystko pod kontrola - karmienie, przewijanie.... :-D Ty sie lepiej przyznaj, ze Ty bardzo te trojaczki chcesz, tylko tak kokietujesz, ze nie :-p Ja to nie zwlekalam przez "kariere". W sumie dziecko chce juz od dobrych 6 lat ale problemem byl brak ojca... Sama sie wychowywalam bez ojca i chcialam dla swoich dzieci fajnego tatusia. No i sie taki znalazl ale dopiero kolo 30tki :-o Mnie tez ciagneli na doktorat ale jak ja jestem po 2 kierunkach (w 2 panstwach), uwazaja mnie w DE za zbyt wysoce kwalifikowana i mialam multum problemow zeby znalezc prace :-o (moja obecna prace mam, bo sklamalam, ze jestem tylko po maturze a studia rzucilam przed napisaniem pracy... no bo w sumie rzucialam - przemilczalam tylko, ze chodzilo o prace doktorska a nie magisterska ;-) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no bo to taki strach ogarnia jak ja se poradze sama z trojaczkami, niestety nikogo tu z mojej rodziny nie mam by mi pomogl, moze dlatego tak jakos sie obawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma to jak być za wysoce wykwalifikowanym... eh... nasza rzeczywistość :( ja mogę od anvers wziąć dwójkę bo mi się bliźniaki marzą :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale Twoje dzieci Mongrana dodatkowo będą miec superbunus - bo beda dwujezyczne - zawsze tak chcialam mieć, a tu dupa i trzeba bylo sie samemu uczyc. A mojej kolezanki kuzynka ma 2,5 letnia corke i meza Niemca i mała woła np : PIESEK KOMM!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anvers, a nikt by do Ciebie nie przyjechal? Mama mojej kolezanki pojechala do jej siostry (tj. siostry mojej kolezanki) do Anglii na pare tygodni, jak ta urodzila. Teraz moja kolezanka jets w ciazy i jej mama i i siostra tez sie deklaruja, ze wezma urlopy i przyjada do niej do Niemiec. Moja tesciowa tez wszystko rzucila i pierwsze tygodnie byla u corki, jak sie mala urodzila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Xenia - przynajmniej ten "piesek komm" brzmi sensownie. Moj dorosly maz wola - "suczka komm" :-p :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no moga przyjechac ale niestety tylko w wakacje,chyba ze cos sie zmieni, a tesciowa niech siedzi jak najdalej ode mnie heh tak wogole to robilam test owul i sa dwie kreski, temp dzi 37,3 nigdy takiej nie mialam, czy mogl peknac mi pecherzyk?? lutenyl bralam od 13dc do 22, slyszalam ze lutenyl zablokuje owulacje jak go sie bierze min tydz przed owulacja, ale nie dzien czy dwa przed, jak bylam u gina to pecherzyki byly, a moje piersi zaczynaja bolec i czyje ze sa wieksze, myslicie ze powinnam zrobic test? bo juz sama nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Nie było mnie tylko od wieczora, ładnie się rozpisałyście. Fajna ekipa, ale co prawda, to prawda, statystycznie najmniej płodna. Ja będę mieć dzieci dwujęzyczne, mój mąż jest Anglikiem. Od trzech lat próbuję nauczyć go polskiego, ale najlepiej mu wychodzi przy okazji jakichś świąt przy kieliszku, a tak w domu to po angielsku rozmawiamy. Nasz synek spędza ze mną więcej czasu i mówię do niego po Polsku, ale jak tatuś jest w pobliżu, to po angielsku, żeby tatuś nie czuł się wyobcowany. On zawsze tak się patrzy na tatusia swoimi wielkiimi oczami i uwielbia go słuchać, a ja się śmieję, że pewnie go nie rozumie i zastanawia się, co też ten tatuś mówi. Pewnie zacznie szybciej mówić, bo angielski jest dużo prostrzy od polskiego. Dzięki za przeniesienie do innej tabelki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny:) mam do was takie pytanko bo od piatku mam plamienie pierwsze bylo śluz z krwią a potem do dzis ma takie cos jakby pakowate koloru jasno brazowego z niewielka iloscia sluzu przezroczystego,owulacja raczej u mnie nie wystapiła bo mam wyskres na jednym poziomie z niskiej temp.pozatym mam 18 dc dzis .czy to moze jest przez jakies chorobsko,bo nigdy tak nie mialama do ginki ide dopiero z wynikami hormonow w przyszłym tygodniu w we wtorek,czy moze ktoras miała takie cos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam rodzicow mieszanych, znaczy mama rosjanka i nie jestem 2 jezyczna, owszem ucze sie rosyjskiego i wchodzi mi sam bez nauki, ale starali sie, zebym nie mowila po rosyjsku, bo owczesna polska byla antyrosyjska i bez akcentu mialam problemy straszne, a akcent rosyjski lapie po 2 dniach mowienia... mnei w de tez mowili, ze jestem przekwalifikowana i ze za duzo by mi musieli placic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podobno na geniusza nigdy za późno ale ja jestem na etapie projektów dla seniorów, których mam 200osób;) co do ich repertuaru programowego to mają tak szeroki wachlarz,że już sama nie wiem co mogę jeszcze, jednak wiem jedno,że sztuka i rozwój twórczości wpisuje się rewelacyjnie w każdą generacje wiekową ;)) a teraz chciałabym połączyć działania tych 200dziadków z pracą grupki dzieci, których mam tylko 35;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania - wiesz takie gdybanie to co może być, to bez sensu - plamienia w środku cyklu są najmniej pożądane - wiec najlepiej jak pójdziesz do lekarza. Bedziesz spokojna i pewna, ze zobaczyl Cie specjalista, a nie Kafe-ciocie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anvers - a czy Tobie testy moga cos przy tych lekach wogole wykazac? Ania - moze masz za duzo prolaktyny, to moze powodowac plamienia (i blokowac owu) - lekarz powinien wiedziec jak zobaczy wyniki i obejrzy Ciebie. Na ile sie orientuje dosc latwo sie to leczy. Sippelsweg - czasy sie jednak szybko zmieniaja. Moj ex (poprzednik meza) Rosjanin juz byl inaczej postrzegany - wszyscy W PL byli nim zachwyceni. A w LO mielismy germanistke Rosjanke, miala wychowawstwo (niestety nie nasze) i byla przez wszystkich swoich uczniow uwielbiana (a akcent miala silny, oj silny) Wystarczylo jedno pokolenie (choc zdaje sobie sprawe, ze wciaz nie jest idealnie z ta tolerancja). A jezdzilas wogole w tamtych czasach do Zwiazku Radzieckiego do krewnych? No u nas w domu to polski bedzie jezykiem-szyfrem - tatus nie zrozumie, o czym mamusia ze szkrabami spiskuje, w razie potrzeby :-p Moj maz baaaaaaardzo, baaaaardzo probowal (sam z siebie, bez mojego nacisku) ale to beznadziejny przypadek - polskiego nigdy nie opanuje :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no niby lutenyl nie ma wplywu na wynik testu, ae tak dla pewnosci mozna by bylo lepiej zrobic, bo co jesli jednak, to lepiej zapobiec niz brac kolejne leki,ale to pomysle jeszcze teraz musze uciekac bede pozniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do zsrr jezdzilismy nawet czesto, teraz do rosji do rodziny tez jezdzimy, juz nie tak czesto bo z wizami jest za duzo zachodu. co najlepsze z siostra cioteczna z rosji w zeszlym roku spotkalam sie w egipcie:) obie mialysmy urlop we tym samym miescie one tez nas odwiedzaja tak czesto jak moga. w te wakacje jak nie zaciaze to chcemy pojechac zwiedzic Moskwe, wolgograd, petersburg i kilka innych miast, oczywiscie przewodniczka to jedna z moich ciotek lub siostra jak bedzie miala wolne:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moj kolega wybrał się na wycieczkę na Ukrainę do starych zakątków Polski (Lwów itd). Poszedł do baru i tam wypatrzył swoją przyszłą żonę. :D Dzisiaj maja 2 dzieci i sa szczęśliwi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie chcialam sie spisac w narodowym spisie, no i jakiez bylo moje zaskoczenie jak nie znalazlam swojej miejscowosci. zadzwonilam do nich a oni z pytaniem do mnie a od kiedy moja miejscowosc istnieje... no witki mi opadly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sippelsweg, trzeba bylo powiedziec, ze dluzej niz GUS :-p No te wizy to faktycznie duze utrudnienie, cos o tym wiem :-o Wczesniej bylam taka cwana, ze na polski paszport jezdzilam na wschod a na niemiecki na zachod a teraz juz nic nie pomoze :-o Moj znajomy przywiozl sobie zone z konferencji w Moskwie ale malzenswto trwalo krocej niz proces rozwodowy :-p No ale to bylo do przewidzenia - kto sie zabiera tak do malzenstwa jak oni - od poczatku wszystko pachnialo katastrofa. Ona sobie ulozyla zycie (maz, dziecko), on - nie (ale sam sobie winien)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mongrana-- pani byla bardzo uprzejma i mila, wiec nie bylam zlosliwa. spisala moje dane, powiedziala, ze dziekuje za informacje, ze to rzeczywiscie problem no i ze sie ze mna ktos skontaktuje. podziekowalam za rozmowe i sobie pomyslalam, ze 5 mln zl poszlo na to... co do wiz to ogolnie jest masakra. na szczescie daje sie zalatwic np roczna i 2 wyjazdowa, wiec wtedy mozna w ciagu roku 2 razy pojechac, ale jak sie trafi jakies wredne babsko ktore ma gorszy dzien to jest wtedy droga przez meke:( moj tata pojechal tam na studia i poza mgr wrocil z zona i dzieckiem, babcia mdlala, plakala wlosy rwala i mowila, ze to blad. a oni sa szczesliwym malzenstwem 34 lata:D a babcia nadal ma focha i uwaza nasza strone rodziny jako niepelnowartosciowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystko zalezy od tonu - mozna to samo zdanie (np. to o GUSie) powiedziec jako zlosliwosc a mozna jako zart :-) a w ktorym roku zalozono Wasza miejscowosc, interesowalas sie jej historia? To Ty sie urodzilas w b. ZSRR czy Twoje rodzenstwo? Moja rodzina przelknela i Rosjanina i Niemca, choc na poczatku perspektywa Niemca bardzo ich przerazala :-p Ale moja babcia (i jej matka, czyli prababcia) to takie zolzy, ze nigdy nie zaakceptowaly zadnej nowej kobiety w rodzinie (mezczyzn tak - mojego ojca, chlopakow moich siostr czy mojego meza) - ale zadnej ciotki, przykre to :-( A rodzina ojca to wogole nieobliczalna w akceptacjach i nieakceptacjach, nie do rozgryzienia ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Um nie tez jest nieźle namieszane w rodzinie- Ehhh... Nie bez powodu powstało przysłowie, ze z rodziną to najlepiej czasem na zdjęciu... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie to taki biznes nie interesuje,to temat dla staraczek a nie dla szukajacych biznesu,zle trafilas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×