Gość experimento Napisano Czerwiec 22, 2012 hej faktycznie jest dostepna na chomiku wiec dzieki. dzis biegam po pracy. Widzialam na youtube te trenerki i ich ciala. Nigdy nie bede miec tyle samozaparcia, zeby pozbyc sie calego tluszczu i miec tak plaski brzuch bez cienia walkow. Wlasciwie od dziecka towarzyszy mi nadwaga. Kiedys spora, teraz taka nie za duza i trzymana w ryzach Moze tez dorzuce fitness ale na razie tylko jogging pozdrawiam :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mokaa Napisano Czerwiec 25, 2012 Świetna energia i wspaniały pomysł. Ktoś wklejał wcześniej link do fajnej strony http://trenujmadrze.pl/ może tam znajdziesz jakieś ciekawe porady treningowe. Tak trzymaj i nie poddawaj się! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość experimento Napisano Czerwiec 26, 2012 po przerwie sob niedz biegam dalej. Wczoraj i dzis. Bardzo uwazam na kolana, to dosc slaby punkt jesli chodzi o moje doswiadczenia z joggingiem dlatego jestem wyczulona. Waga dalej 53 kg. Widac mala zmiane na brzuchu, bardziej napiety i zmniejszona opnka. Oraz w ramionach. Tez napiete, wyrabia sie miesien. Nie chce mi sie cwiczyc, ale bez tego nie zmniejsze posladkow. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zaczyn am od jutraaaa Napisano Czerwiec 26, 2012 A ja ostatnio zawaliłam.. mimo że biegałam wczoraj i dzisiaj i robiłam 20 min. cw rano.. to nie ćwiczyłam Ewki dawno, od jakichś 3,4 dni.. Miałam takie zakwasy ze nie dawałam rady... A dzis jeszcze zjadłam princo polo i marsa.. ;/ Akurat wtedy gdy ja zaczynam dietę to obok mnie jest pełno słodyczy :( Od jutra naprawdę od nowa zaczynam zero słodyczy, dietka, ćwiczenia i nie ma że zakwasy.. Dam radę! Koniec opieprzania się! A wy jak sobie radzicie?: Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
poppi 0 Napisano Czerwiec 27, 2012 ja proponuje bieganie wg planu: http://jak-biegac.pl/plan-treningowy-dla-poczatkujacych-biegaczy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zaczyn am od jutraaaa Napisano Czerwiec 27, 2012 O dzięki za stronkę:) Bardzo przydatna:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość experimento Napisano Czerwiec 29, 2012 tak sie jakos zlozylo ze codziennie mam okazje jesc pyszne rzeczy, ktorych sama nie musze gotowac. I przesadzam. Jak tak dalej pojdzie to bieganie ochroni mnie jedynie przed nadmiernym rozrostem, a nie doprowadzi do zrzucenia wagi Poza tym czytam gdzies, ze aby schudnac od biegania trzeba sie obficie pocic, a ja nie biegam intensywnie i ok 50 min, poce sie umiarkowanie, bez zadego lania wody z czola. Kolana na razie ok, kondycja rosnie powoli, czasem biega sie swietnie, czasem walcze z kazdym krokiem Chyba zalezy to od pogody i cisnienia. Ale jestem z siebie bardzo zadowolona, chyba z tego przelamywania lenistwa. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mangustaa Napisano Czerwiec 29, 2012 Ja polecam każdemu obecnemu i przyszłemu biegaczowi pewną stronę internetową - http://trenujmadrze.pl/ . Są tam zamieszczone bardzo pomocne informacje dla biegaczy w każdym stopniu zaawansowania. Ja osobiście lubię dział "Najczęściej popełniane błędy", bo nie spodziewałem się, że trening może być tak złożoną czynnością i warto wiedzieć jak efektywnie ćwiczyć. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość experimento Napisano Czerwiec 29, 2012 gdziekolwiek temat biegania od razu reklama tej strony z calkowicie zbednym gadzetem Bieganie to najtanszy sport pod sloncem. Trzeba miec tylko wode mineralna do popicia Ale reklama probuje wmowic ze trzeba miec buty za 400 zl, Tshirt w ktorych sie nie spocisz za 100 zl, pulsometr za 250 zl i napoj izotoniczny uzupelniajacy mineraly. I co najzabawniejsze niejeden sie na to lapie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
spokojny40 0 Napisano Czerwiec 30, 2012 biegam, np przebiegam srednio w roku 5 maratonów, reklama reklama ale : buty powinny być przyzwoite skarpety też i to jest poziom najważniejszy następnie koszulka techniczna, przy czym ostatnio wystarczy wystartować w przeciętnym biegi i dostaje sie w pakiecie startowym koszulke techniczną spodenki nie powodujace obtarć Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość experimento Napisano Lipiec 1, 2012 jasna sprawa. przy kazdej wyczynowo uprawianej czynnosci nalezy zainwestowac w sprzet. Na butach tez mi zalezalo, nawet jesli nie wiedzialam , czy to mnie wciagnie.Wiec troche naszukalam sie, zeby znalezc w rozsadnej cenie A po dzisiejszym i wczo. bieganiu w upale dowiedzialam sie, ze istnieje cos takiego jak problem z otarciami. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość experimento Napisano Lipiec 1, 2012 Krytykujac reklame mialam cos troche innego na mysli. Mianowicie to, ze pod pretekstem podawania linkow do ciekawych informacji i artykulow o bieganiu, wciska sie na wielu stronach ten sam link reklamujacy zbedny shit. Co do samych artykulow experckich to pisza je studenci i nauczyciele polonistyki dorabiajac do swojej szkolnej glodowej pensji. Idea jest taka by inny sfrustrowany polonista, probujacy ratowac swa psychike i cialo bieganiem wszedl, przeczytal i a nuz za swa glodowa pensje zakupil super pulsometr. I od tego czasu jego frywolne bieganie po trawie 2 razy w tygodniu urosnie do rangi profesjonalnie uprawianego sportu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość experimento Napisano Lipiec 2, 2012 codziennie to dla mnie za duzo. Teraz bede biegac jeden na jeden. Niby biegam bardzo powoli i po dobrym gruncie, ale czuje ze kolana potrzebuja jednego dnia spokoju. I do tego jest troche nudne. Musze opracowac kilka tras z odpowiednim podlozem. Waga pozostaje ta sama, wyszczuplaly mi ramiona i troche uda nad kolanami. Ale nie mam co liczyc na efekty jesli bede tyle grillowac i to przy piwie. W duchu licze na to ze wytrwam i wejde po wakacjach na forum by przeczytac caly pamietnik biegania. Oby. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
spokojny40 0 Napisano Lipiec 2, 2012 codziennie to przesada, minimum 3 razy w tygodniu, przerwa 3 dniowa "likwiduje" poprzednie treningi, życzę samozaparcia miejsca wrażliwe np pachwiny smaruję parafina w płynie pamiętaj, że np ramiona z tyłu ( mozna powiedzieć za pachami) obcierają sie gdy są nagie, bieganie w tshercie zapobiega obtarciom w tym miejscu a w jakim mieście biegasz? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość helper0 Napisano Lipiec 2, 2012 ja proponuję 3 razy w tygodniu po kilkadziesiąt minut, jednak możesz oczywiście poszukać informacji o tym jak biegać na witrynach typu www.jak-biegac.pl i jej podobnym Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość experimento Napisano Lipiec 4, 2012 wlasnie exploruje linka. mialam biegac co 2 dni, ale dzis taka fajna pogoda, ze ide dzien po dniu. nie biegam w miescie, raczej na obrzezach. Mam do dyspozycji sciezki przy lesie i las. Ale to drugie odpada bo czuje sie nieswojo, a moj pies jest wyjatkowo malo obronny. Poza tym w lesie zawsze nadwyrezam sobie kostki i chodze potem obolala. Moze sa tu jacys inni poczatkujacy? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość *liliann Napisano Lipiec 4, 2012 Cześć :) Po raz kolejny podjęłam próbę biegania :) W maju musiałam przerwać po 2 tyg, bo taką kontuzję złapałam, że ledwo chodziłam przez kolejne 3 tyg. Tylko szkoda, że teraz burze często są wieczorami a ja tylko wieczorem wychodzę biegać. Wcześniej brak czasu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość experimento Napisano Lipiec 5, 2012 hej powiedz czy kontuzje zlapalas wlasnie podczas joggingu czy w innej sytuacji? i wlasciwie kontuzje czego? ja dzis sie nie ruszam i moze jutro tez dam spokoj ze wzgledu na to, ze wczoraj czulam dyskomfort w kolanie. Cos pomiedzy bolem i taka blokada. Co do biegania w deszczu to zdarzylo mi sie i wszystko zalezy od powierzchni. Jesli bloto czy slisko lepiej odpuscic. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość *liliann Napisano Lipiec 6, 2012 Podczas biegu. Kostka. Biegałam tylko 2 tyg, pierwszy tydz. było Ok. Potem zaczęło mnie pobolewać i puchnąć. Mimo to biegałam. Ale potem jak już aż łzy mi leciały z bólu to dałam sobie spokój, kupiłam maści, smarowałam. Po 3 tyg zeszło. Nie wiem, może jakiegoś zapalenia dostałam czy coś, bo jednak bolało głównie przy bieganiu, przy chodzeniu mniej, czyli nie wybiłam nic. A podejrzewam, że to przez: 1. twardą nawierzchnię, 2. złe stawianie kroków, 3. brak rozgrzewki stawów. Albo wszystko na raz. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość makabramasakryczna Napisano Lipiec 6, 2012 Zaczeło Cię pobolewać i puchnąc i dalej biegałaś? Straszna głupota i nie dbanie o własne zdrowie. Trzeba znać umiar i nie stawiać wyżej chęci schudnięcia nad zdrowie! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zuza765 Napisano Lipiec 6, 2012 Tu pewien gość z pasją pisze o bieganiu. Przede wszystkim właśnie o tym, jak zacząć biegać. Cykl artykułów dopiero się zaczął, ale będzie się rozkręcał. Początek brzmi zachęcająco ;) http://www.notatkiozyciu.pl/2012/07/ambasador-biegania-truchtamy.html Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość erin_nowa Napisano Lipiec 9, 2012 Dobra dziewczyny! Już od jakiegoś czasu zbieram się zeby zacząć biegac i ciągle sobie znajduje jakas wymowkę. Od jutra nie ma bata!! Rano ide biegac, juz sobie obmyslilam trase, mo4 gotowa i w długą:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość experimento Napisano Lipiec 10, 2012 miala byc przerwa od biegania dla kolan i zalatwilam sie szalejac 2 dni na rowerze. Efekt taki, ze do kolan doszedl bol kostki od wewnatrz. Ale mozliwe, ze bole tez z powodu ostatniego naduzywania kawy i braku snu. Suplementuje sie od wczoraj wapnem bo wiem ze kofeina go pozbawia. Dzis czeka mnie rozgrzewka i testowanie stawow. Jesli bedzie bolalo wroce do domu i poczekam az sie nogi uspokoja. erinnowa zaliczone biegi poranne? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość marieńka Napisano Lipiec 10, 2012 Wakacje to świetny okres do zaczęcia treningu. Ładna pogoda, dobre fluidy i przede wszystkim dłuższe dni :D Ja osobiście uwielbiam trenować latem, a najbardziej biegi przez las, na szczęście mam pulsometr z GPS-em i nie mam mowy o błądzeniu :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość experimento Napisano Lipiec 11, 2012 Jakich sposobow uzywacie do przygotowania kostek i kolan? nie mam pomyslow. kostkami zawsze przed wyjsciem wywijam kolka i wspinam sie na kilkadziesiat razy na palce, a kolana rozgrzewam malymi podskokami. Wczoraj biegalo sie bosko, bylo "dobre powietrze" marienka ukladasz zdania jak przedstawiciel handlowy tych pulsometrow lepiej powiedz jakie ćwicz. polecasz dla kolan ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość experimento minal miesiac Napisano Lipiec 16, 2012 biegam na oko miesiac.chyba dopiero zaczyna mi sie wyrabiac jakas kondycja a i to bez szału. Znalazlam swoj rytm, biegam bez zadyszki, bez kolki, pluca sie jakby "rozciagnely" Ale nadal nie biegne " jednym ciagiem". Calosc zajmuje mi 50 min. Najpierw 10 min /2 min rozciagania/ 10 min/ 2 min rozciagania i potem po ok 8 min z przerwami 1- 2 min na szybki marsz. Czyli tak jak na poczatku, ale zupelnie inny komfort. Patrze sobie na innych biegaczy i mysle, ze tez bede miec taka kondyche. Waga po poczatkowym wzroscie spadla i jest taka jak na samym poczatku. Dlatego od dzis wprowadzam dietetyczna kontrole posilkow. Zeszczuplaly mi i wyrobily sie ladnie ramiona. Zwykle bardzo mi sie nie chce, ale zawsze jestem zadowolona, kiedy wracam. Nie ma nic lepszego na odstresowanie pod wieczor niz rundka w zielonym. Dzieki bieganiu spedzilam kilkanascie godz wiecej na swiezym powietrzu. Jestem bardzo ciakawa, czy po kolejnym miesiacu bedzie latwiej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość experimento Napisano Lipiec 19, 2012 zaczelam biegac w kawalkach po 16 min, ale koncowka i tak 10 min. Na dluzej nie starcza pluca. Dzieki deszczom jest niesamowicie czyste powietrze i temperatura srednia wiec biega sie bosko. Dieta dorzucona i od razu brzuch mniejszy. Czekam az ktos dolaczy i bede mogla porownac obserwacje stoniowego wchodzenia w bieganie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość inesines666 Napisano Lipiec 20, 2012 Hej. Zacznij od krótkich dystansów, stopniowo zwiększaj. Jeśli zależy Ci na zrzuceniu wagi, biegaj wolno, ale długo. 3-4 razy w tygodniu zupełnie wystarczy. Gwarantuję Ci, że przy zachowaniu dobrej diety po 3 miesiącach spojrzysz w lustro i się nie poznasz:) U mnie tak było. Uważaj tylko na obciążenia stawów. Najlepiej kąp się w soli jodowo-bromowej, która pomaga mięśniom się zregenerować i likwiduje bóle stawów. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość experimento Napisano Lipiec 22, 2012 moze kiedys skorzystam z tej soli. Ostatnio jestem bardzo zadowolona z moich stawow. Moze dzieki temu, ze biegam troche ponizej swoich mozliwosci. Nie przedluzam rundy nawet, jesli czuje, ze mam sile na wiecej, biegam stalym rytmem i powoli. Choc domyslam sie,ze z takim podejsciem ma co liczyc na szczegolne chudniecie. Wydluzyc trase planuje dopiero za jakies 3 tyg. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość experimento Napisano Lipiec 23, 2012 http://polskabiega.sport.pl/polskabiega/1,105609,11859313,_Maraton__Trening_metoda_Gallowaya___Spalanie_tluszczu.html Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach