uk zmusza matki do siedzenia z dzieckiem w domu z powodu...

Przedszkole za 200 zl ???? wiesz a moja koleżanka....ble ble ble W Polsce wcale nie jest lepiej, jak sie nie ma znajomości albo szczęścia, to dziecka się do przedszkola nie pośle. Jak poszłam zapisac małą do żłobka, to powiedzieli mi ża kobiety w ciąży już zapisują swoje nienarodzone dzieci na listy :o to dopiero paranoja.

zgadzam się że chyba na wyrost czemu tak daleko? oboje pracujecie na cale etaty? jesli tak to dziwne

bylabym w plecy - bo idąc na wychowawczy, straciłabym swoją pensję, a na zasiłek wychowawczy nie miałabym co liczyć.

i jeszcze jedno, rzeczywistosc jest taka ze malo ktora kobieta zarabia 1500 f. kolezanka w banku 900f;/ kolezanka w biurze -najnizsza krajowa,

Z tego co wiem to jeśli oboje rodzice pracują to za przedszkole jest zwracane 80% więc chyba nie jest tak źle :)

placi 200 zl.. to moja dobra kolezanka, dlaczego mialaby klamac? jaki w tym sens?:D

belle- na studia możesz się zawsze zapisać ;) pomyśl tylko p tym sianie....

Menia gdzie?? Bo jesli piszesz o UK to owszem 80% ale tylko wtedy gdy zarabia sie grosze, doslownie

nie nie za stara jestem na pakowanie sie w 5-letnie studia:)

menia tak, jezeli rodzice zarabiaja malo..nasze zarobki nie sa jakies super extra a o 80% moge pomarzyc..

meniu tak zwracaja do 80 proc kosztów ale jak ktos ma najnizsze zarobki lub jak jedno pracuje np tylko 20 godzin i maja marne pieniadze miesiecznie, wstdy doplaca 80 proc pomimo ze jedna osoba pracuje 20 godzin tylko, to co robi reszte czasu nie moze sie dziekiem zajac, dziwne , w poslce sie wymaga pelen etat od rodziców a tu powyzej 16 godz zeby jeden pracowal.. dobrze gadam?

To może zamiast narzekać na uk i ich pomoc socjalną wróć do Polski, haruj za grosze i przynajmniej będziesz miała żłobek. W tyłkach się poprzewracało.

no coś ty jeśli przy nicku jest twój rocznik - to nie jesteś za stara. Wiesz jakie babcie u mnie studiowały? Prawdziwe babcie po 50-tce. no chyba że ci się nie chce.

Devil jak ktos mieszka w Polsce to moze narzekac na Polske, ale jak ktos mieszkajacy w UK narzeka na panujace tu zasady to od razu trzeba go odsylac do Polski??:o Zalosne

taa dobrze mówie You may be entitled to The Childcare Element of Working Tax Credit if: you are a lone parent working at least 16 hours per week, or both you and your partner work at least 16 hours per week, or one parent works and the other is disabled

Tak jestem z UK mam znajomych którzy zarabiają około25 tyś rocznie razem i dostają 80% zwrotu za przedszkole .

ale wy cwane to nie chodzi o to czy mi sie chce czy nie ale...nie mam z kim dziecka zostawic i chodzic na zajecia.

Nie długo też mnie czeka przedszkole więc będę lepiej zorientowana .

Przecież po to wyjeżdżacie do uk żeby korzystać z zasiłków. Pracujecie na czarno jako robole i wielkie damy i panów w Polsce zgrywacie. Żali mi takich ludzi tylko psujecie opinie o Polakach za granicą.

Buhahaha Iwona prosze cie nie wypowiadaj sie bo tylko wystawiasz opinie o sobie. Na czarno dobre, usmialam sie:D

iwonko napisz cos na temat a ajk nie to .. wypad do tej swojej kliniki za 5,5 tsiaca :D

iwona rozumiem, ze temat zasilkow i pracy na czarno znasz z opowiesci szwagierki?? Przykro mi, ze ona pracowala jako robol a w Polsce zgrywala wielka dame. Ale nie wszyscy tacy sa...

Wiem co nie co bo jestem tam często i mi wstyd się przyznać że jestem Polką. Anglicy mają takie zdanie o Polakach nic dziwnego skoro tak jest.

Oczywiście a w Polsce rodzi się dziecko za dzieckiem aby mieć becikowe :P :P :P Widać że co nie które gówno wiedzą o życiu w UK i nawet tam nie były a najwięcej wiedzą :P :P :P

Mojego męża siostra jest nauczycielką w Angielskiej szkole zarabia 2,500 tyś funtów. Nigdy z zasiłków nie korzystała i tak samo jak ja śmieje się z tych durnych dorobkiewiczów z Polski.

Zaraz będę pochłonięta przez pomarańczki :D

iwona oczywiscie jest taka nauczycielka jak wynajmowala 3 bed za 650 w Londynie:o Prosze cie przestan sie osmieszac.

iwona a ta cala nauczycielka biednaczka w polsce pracy nie mogla dostac tylko za chlebem do uk az wyjechala? :D

Nie musisz mi wierzyć wynajmowała za tyle jej mąż pracuje w firmie zajmującej się sprzedaża nieruchomości i za tyle wynajeli teraz mieszka w apartamencie. Zreszta nie musze nikomu tu nic udowadniać ja widze jak tam Polacy się zachowuja i czym sie trudnia i mi wstyd.

Poznała męża, który się jej oświadczył a że jest Anglikiem postanowili tam zamieszkać. Pracę miała bardzo dobrą