Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Merji

czterolistna koniczyna na szczęście

Polecane posty

Tekst Dezyderaty mam w szufladzie razem z wierszami ks. Twardowskiego, płytami Piwnicy, Kabaretu Starszych Panów i Osieckiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To niesamowite.... mam ten koncert Diany na DVD :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Merji Odebrałam właśnie pocztę :) :), odpiszę wieczorem, lub jutro rano, teraz czekam na męża aż wróci z pracy, obiad itp. No i muszę sie zastanowić nad tą "sałatką", o którą pytasz :) ale powiem Ci, że uuuuuuuffff :) do potem kochane!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Widzę że tu mailing sałatkowy w toku, nie ma to jak w odpowiednich proporcjach zmieszać wszystko co najlepsze :D No w każdym bądź razie jak już będzie jakaś pyszność wypróbowana to ja chętnie poproszę o skłądniki :) Mój m. bardzo obolały, szkoda mi i jego i siebie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Świętna racja, Ondin :) Moje dziecko ogląda właśnie Krecika, a mąż wziął się za drobne remontowe rzeczy w mieszkaniu. Ale miło, że piątek! Macie jakieś szczególne plany na wieczór?? Ja planuję z kijami wyjść za około godzinkę, a potem może włączymy z M. jakiś film :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To świętna można interpretować jako "święta" lub "świetna" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zraz
Cześć. Bardzo przyjenie czyta się Wasze wątki na temat mężów. Gratulacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D:D:D cokolwiek na "ś" daje powód do radości i świętowania :D Ubawiło mnie to nieźle. A z sałatek to ja uwielbiam jedną tak mocno mocno!! Nauczyłam się jej od męża mojej przyjaciółki :) To sałatka owocowa i całą jesień się nią zajadałam. Teraz trochę trudniej o różnorodne owoce więc czekam na kolejny sezon :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tymi kijkami to mnie już tak Merji zaraziłaś, że już poczytałam i pooglądałam i zmierzyłą długośc kijków...grrr... normalnie chyba sobie je kupię i zacznę, m. wyraził chęć pospacerowania ze mną. Ale musze jeszcze kupić nowe buty. Bo tak w ogóle to chciałam wam powiedzieć, że parę miesięcy temu robiłam remont mieszkania i dla ułatwienia wyniosłam większość rzeczy do piwnicy. Pech chiał, że zanim przyniosłam je spowrotem to w piwnicy wybiło rurę od szamba.... No i w ten oto sposób zostałam bez wielu rzeczy, w tym i butów... Wszystko co zostało zalane szambem nadawało się ze względów zdrowotnych tylk do wyrzucenia.. Zlościłam sie, ale już mi przeszło. Pomyślałam o tych butach co je reklamują na 'mega pupę" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak! Sałatka owocowa! Uwielbiam!! :) Dzięki Zraz, przyjmuję gratulacje, bo mam wspaniałego męża!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście nie do końca wyszedł mi wpis, te buty to miałam na myśli do spacerowania z kijkami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też właśnie miałam podziękować Zraz-owi :) Wyjęłaś mi to Merji z klawiatury :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zraz
Pozazdrościć Merji. :) I piszę to z życzliwością. Mąż, partner, przyjaciel. Musicie się bardzo kochać i szanować. Czuć to nawet przez internet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak masz gdzieś Lidla niedaleko to od poniedziałku, bodajże będą kije do NW. Nie jakieś "odlotowe" ale myślę, że jak na pierwsze wystarczą. Jak się wprawisz i polubisz chodzenie, to ewentualnie zainwestujesz w lepsze. Przed pierwszym spacerem polecam obejrzeć kilka filmików instruktażowych na Youtube i zrobić małą próbę w mieszkaniu. Ważne jest przestrzeganie pewnych zasad, dzięki którym tak wiele mięśni jest zaangażowanych. Ja pierwszy raz od dawna czuję, że mam plecy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIe no, jak już się zdecyduję to na porządne, żeby się nie zniechęcać, a przy okazji zachęcić :) Najbardziej nie wiem jeszcze co z tym "puszczaniem" wiązadeł i łapaniem :O A próba w mieszkaniu odpada :D:D Mam tak szaleńczo duże przestrzenie, że po prostu mogłabym się zgubić :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie wróciłam i czuję się bosko! :) A mówiąc o próbach w mieszkaniu miałam na myśli wykonywanie ćwiczeń równo z instruktorem, tj położenie kijków, ułożenie rąk etc. A i jeszcze moim zdaniem bardzo pomaga poczucie rytmu, jeśli się je ma to "samo się idzie" ;) Zmykam i ja, dobrej nocki 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W. Sugar jesteś tam? Bo ja zasiadłam z kubkiem kawy mając nadzieję, że Cię tu spotkam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z zazdrością czytam, że Was jest już tak ciepło. U mnie dzisaj jeszcze -1 na termometrze. Marzę o tym, żeby wyciąnąć rower z piwnicy. Tylko muszę w tym roku zrobić mu porządny przegląd przed nowym sezonem. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyobrażasz sobie, że jeszcze nigdy nie miałam swojego roweru? Dawno temu mieliśmy jakiś wspólny z moim rodzeństwem, a potem nie miałam funduszy na swój i tak już zostało. Zresztą, powiem Ci, że jak zasmakowałam teraz w NW to wystarcza mi taka aktywność :) Mój mąż który posiada dość dobry rower mówi, że kiedyś dla mnie też kupimy, ale przed nami w tym roku inne dość poważne wydatki i rower może poczekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co kto lubi. :-) Ja sie boję, że na NW chyba by mi nie wyszło, bo czasami na areobiku, w jakiś układach tanecznych się gubię. Czasami mam problem z koordynacją. Ale rower uwielbiam. W dzieciństwie jeździłam, ale to jeszcze na wsi u rodziców. Potem jak się przeprowadziałam , miałam trudność z przestawieniem się do jazdy w mieście. Wreszcie kilka lat temu kupiłam rower i jestem szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A masz jakieś miejsca do jeżdżenia? Takie niekoniecznie przy ulicy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na szczęście mam :-) . U nas ostatnio robią dość dużo nowych dróżek rowerowych ale, najchętniej i tak wyjeżdżam za miasto. Kilka km dalej już mam las, ładne trasy, gdzie nie ma zbyt dużo ludzi można odpocząć i pomysleć na spokojnie, albo włożyć słuchawki na uszy i posłuchać Trójki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze nic nie robię. Urodziny robimy w przyszły weekend. Wiem, że obiadowo pomoże mi mama. Tort zamówię, upiekę jedno ciasto i zrobię ze dwie sałatki. I to by było na tyle. A Ty masz pomysł na coś pysznego i nieskomplikowanego? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×