Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zmartwiony73

Brak libido u żony

Polecane posty

Gość BAWIULEK KAFETERYJNY
OZIĘBŁE ŻONY JAM JEST ZMARTWONY ŻE NIE PATRZACIE NA MĘŻE SWOJE I TYLKO DBACIE O EGO SWOJE A MĄŻ BIDULA SKULONY W KĄCIE RĘKĄ MASUJE WZWIEDZIONE PRĄCIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mały ale zwinny
Zmartwiony73 chyba znalazł już inną kobietę która ma większe libido albo żonkę pomaltretował bo jak widać problemu już nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meeg36
no właśnie problemy zniknęły ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAAABEEE
Dzieki Wam wszystkim. Ale sie naczytalam , i wyciagnełam wlaściwe wnioski.KAFETERIA to najlepsze forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no cóż... eh
Zmartwiony73 kolejny kafeteryjny popapraniec cholernie "zmartwiony" co widać z postów - zmartwienie i miłość wprost kipią z jego wypowiedzi założył nieszczęsny topik i od razu poprawiło się libido jego żonki ewentualnie zaczęło działać libido waćpanny gr :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IUTRZNY BYKU
i ti

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chce mi się czytać całego wątku, odpowiadam tylko na pytanie autora. Zmień coś w swoim wyglądzie. Zacznij chodzić na siłownię, zadbaj o ciało, zacznij się lepiej ubierać. Kobieta takie rzeczy zauważa. Na początku będzie Ci może dogryzać, że masz kryzys wieku średniego itp. Ale kiedy odmiana będzie bardzo widoczna to wierz mi, że koleżanki zaczną jej mówić o tym, że coś się bardzo zmieniło, że jesteś atrakcyjniejszy, że dupy się za Tobą oglądają. To zawsze daje do myślenia kobiecie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikiś
dlaczego nie mam ochoty na seks -bo przestał o siebie dbać -bo jest wiecznie niezadowolony -bo nie umie powiedzieć co mu leży na wątrobie -bo jak ma ochotę na seks to bierze prysznic , kładzie się na plecach i czeka na obsługę - bo przez cały dzień potrafi nie odezwać się do mnie słowem a potem oczekuje że po całym męczącym dniu zrobię mu dobrze -zapomina że ja też mam potrzeby i skupia się tylko na sobie -bo wyrzywa się na mnie jak mu cokolwiek nie pójdzie po jego myśli -bo jest zupełnie innym facetem niż ten w którym się zakochałam -bo mam zasady i nie mam zamiaru konkurowac z pannami z porno filmów -bo jestem widocznie nietolerancyjna nie akceptując jego nagłego zamiłowania do pornografii -bo nie chcę się zadowalać ochłapami po innych -nie mam zamiaru zastanawiać się w trakcie czy mysli o mnie czy o jakimś wcześniej obejrzanym filmiku -bo podczas seksu gra telewizor -bo traktuje mnie jak jeszcze jeden mebel w domu -bo myśli tylko o sobie -bo znudziło mi się udawać orgazm żeby mu było fajnie i czuł się bardziej męski -bo jego zachowanie, zapach , słowa mnie od niego po prostu odrzucają fizycznie -dlatego że nie chce iść ze mną na terapię do poradni małżeńskiej -dlatego że nie umiemy rozmawiać -dlatego że żyjemy odok siebie a nie ze sobą .To tak w skrócie powodów dla którego nie mam ochoty na seks z mężem jest całe mnóstwo i można by o nich napisać niezły referat . Pomimo tego jest fantastycznym ojcem , dba o dzieci , dom , finanse . Nie ma nałogów . Nie awanturuje się częściej niż dwa razy do roku jak już mu za skóre zaleźie to jego milczenie i duszenie w sobie emocji .Dlatego zdecydowałam się na indywidualną terapię .Mam nadzieje ,że przełamię się i powiem wprost czego od niego oczekuję ,.Kiedy zorientowałam się ,że ogląda porno straciłam do niego zaufanie i szacunek i tu jest klucz do problemu on wie że ja tego nie akceptuję i wyczuł zmianę mojego zachowania .Jakby między nami wyrosła nagle ściana , najgorsze jest to że nie potrafię zapanoiwać nad tymi wszystkimi negatywnymi uczuciami jakie mi towarzyszą . W pracy jestem , uśmiechnięta , koleżeńska , tryskam humorem , jak dzieci są w pobliżu też ale kiedy zostaję sam z mężem , jakby mi ktoś wyłąćzył zasilanie tracę całą radość dnia . Mam nadzieję ,że terapia pomoże i znów zobaczę w nim mężczyznę w którym się tak nieprzytomnie zakocham 10 lat wstecz . Pożyjemy zobaczymy . O rozwodzie mowy nie ma , Jestem durą tradycjonalistką na dobre i na złe .Było dobre czas na złe . Powalczę ale nie zrobię już nic wbrew sobie , nie będę udawać ,że jest pięknie kiedy nie jest .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małamroweczka
Też tak miałam ale, już nie mam więc może wiem w czym tkwi problem- nie wiem . Bardzo pragnęłam i kochałam mojego męża- jednak on mógłby nazwać mnie oziębłą - biorąc pod uwagę jak często sypialiśmy ze sobą. Czasem zdarzało się , że on myślał iż ja śpię i zaczynał grę wstępną ( ja nadal udawałam , że śpię i tylko wtedy czułam się swobodniej ). Po terapii u psychologa, bo załamałam się gdy odszedł po nastu latach - okazało się , że problem wyniosłam nieświadomie z domu . Moi rodzice często jako argument w kłótni używali seksu (oczywiście w negatywnej formie). Mama niepierwszej już młodości i figury (miałam 15 lat) chodziła często w bardzo przezroczystej koszuli - to nie był przyjemny widok -sorry ale ja wstydziłam się długo swojej nagości . Ponadto strach przed ciążą (kolejną ) mam dwie córki i to mi wystarczy, to lepsze jak zimny kubeł wody. Rada dla kobiet - bo biedni faceci tego nie zrozumieją i jest im z tym źle -rozumiem. 1. Jeśli bierzecie środki antykoncepcyjne - równoważcie to preparatami z żeń szeniem - uzgodnijcie z lekarzem. 2. Pójdźcie do psychologa - to nie wstyd - szkoda obudzić się w wieku lat np. 40-tu stwierdzając , że seks jest super przeżyciem a zmarnowało się tyle lat . 3.Rada dla mężów !!! skoro żona ma za dużo obowiązków - należy ją trochę odciążyć . No i dla kobiety jest bardzo ważna gra wstępna i ciągłe poczucie bycia ważną i piękną, a nie tylko kiedy wam się chce - sorki ale to tak działa Nie wiem czy wam pomogło , mnie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepsze co mogę CI polecić to FlibroActiv. Pozdrowienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Doskonale znam Twoj bol autorze. Ja po 4 latach poprostu sie poddalem i na boku zwiazalem sie z druga kobieta. Nie mialem juz sily, prosby, grozby, przejecie wiekszej czesci domowych obowiazkow pomimo tego ze moja zona nie pracuje zawodowo a zajmuje sie domem i synkiem, leki i suplementy diety, psycholog i terapia malzenska, nie ma chyba rzeczy ktorej nie przetestowalem. Wszystko na nic, po porodzie stala sie w lozku zimna jak ryba i taka jest do dnia dzisiejszego. Kocham ja i ona kocha mnie, ale z jej strony jest to milosc czysto platoniczna. Raz na 2-3 miesiace sama z siebie daje mi do zrozumienia ze naszla ja ochota, i wtedy sie kochamy (zawsze, ale to zawsze po bozemu i tylko pod kocem albo koldra). A ja tak zyc nie chce i nie potrafie, przerabialem to przez 4 lata i takie zycie niszczalo moja psychike. Od 7 miesiecy spotykam sie 3-4 razy w tygodniu z inna kobieta. Laczy nas tylko sex, i chociaz to napewno glupio zabrzmi, to kochanka uratowala moje malzenstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spróbuj może dać jej jakieś naturalne tabletki np libistim specjalnie dla kobiet wiem sama z własnego doświadczenia że mój facet ma teraz przerąbane to ja bardziej za nim latam niż on za mna hehe role się odwróciły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmeczenie zmeczeniem, uboczne dzialanie srodkow antykoncepcyjnych (tabletek) tez na pewno wplywa na Libido. Niestety jednak wiele kobiet po urodzeniu dziecka uwaza, ze juz osiagnely swoj cel zycia, oddaja sie macierzynstwu a wszystko inne usuwaja (psychicznie) na bok. I wcale nie chodzi mi tu o zmeczenie po nieprzespanych nocach gdy dziecko placze, albo dojscie do siebie po porodzie. Chodzi mi o nastawienie i odrzucenie jakiejkolwiek seksualnosci ze swojej psychiki, na korzysc uczuc macierzynskich. Jezeli facetowi uda sie z tym zawalczyc (pomoc w domu, przy dziecku/dzieciach, dbanie o Zone, o jej nastroj, pielegnowanie wspolnych chwil nawet gdy na seks nie ma w tym momencie nastroju ani sily, to OK. Sa jednak kobiety ktore to wszystko blokuja - a szkoda. Strach przzed nastepna ciaza jest tez nie bez znaczenia - ale w koncu zyjemy w 21 wieku i zabezpieczenie sie, aby uprawiac seks z przyjemnoscia ale bez ryzyka nie powinno byc dla pary problemem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj Panowie, u mnie jest DOKŁADNIE tak samo. Też przerabiałem to wszystko co piszecie i nic nie działało. Żona czasami jeszcze się zmusza do seksu, aby było mi dobrze, ale gdy widzę, jak ro bi to silnie wbrew sobie to jest mi jej szkoda i odchodzi mi cała ochota. Nie pomaga dosłownie nic - żaden klimat erotyczny, nastrój, alkohol, terapie itd. Do tego dochodzi jeszcze to, że mamy małe dzieci i one dodatkowo wprowadzają zmęczenie dniem, ale nawet wziąłem je na klatę, to ja do nich w nocy wstaję itd., aby ją odciążyć i była wyspana i to też nic nie pomaga. Uprawiamy seks raz na kilka tygodni, raz na kilka miesięcy, a nasz rekord to 9 miesięcy bez seksu. I jej to nie przeszkadza, więc jak ktoś tutaj rady, że nie odzywaj się, a sama wróci to nie wie, o czym mówi - dla niej to będzie ulga, że sam jej nie nagabujesz. Mnie też ratują okazjonalne spotkania z panienkami, po prostu po kilkunastu latach nie wiem, czy dałoby się inaczej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość525623gs
rada na brak libido u laski to rooochac inna laske 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościnnna

u mnie po rozwodzie minął rok i poznałam miłego pana.wszystko było by ok ale ja nie mogłam się pobudzić w łóżku.trwało to 4 miesiące,on był cierpliwy i to mi pomogło odszukać leeku.w pierwszym etapie sadziłam że wystarczy jakiś żell rozgrzewająco pobudzający nic z tego,musiały być tabletkii.z pozytywnych opinii wybrałam feminam libido.po tygodniu sex nabrał barw.aczkolwiek kiedy nie wezmę apatia w łóżku powraca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jejuuuuuuuuuu77777

Jak ja bym chciala miec meza ktory ma wysokie libido i chcialby uprawiac czesto sex. Toz to moje marzenie. Moj duzo pracuje ale libido ma slabiutkie. uprawiamy sex 1lub2x/miesiac. Jestesmy 10 lat po slubie , jeszcze mlodzi (ja37 on 42) a on juz nie chce , czasami nie moze. Moiw , ze to moja wina... bo ja sie zmienilam - postarzalam , troszke przytylam. Tylko, ze on nie patrzy na siebie bo Adonisem to tez nie jest. 
Marze o facecie ktory by mnie bzykal codziennie... ak mi szkoda zycia na kogos dla kogo sex nie jest wazny. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Może warto w takim przypadku odwiedzić specjalistę? W Instytucie Terapii znajdziesz skuteczną pomoc seksuologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Haneka

Może problem wynika z nieprawidłowo dobranych tabletek antykoncepcyjnych? Ja biorę Vibin mini od pół roku i czuję się świetnie, więc wiem, że u mnie są dobrze dobrane. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amela

Zgadzam się, to mże być wina źle dobranych pigułek, warto poprosić lekarza o zmianę.

Haneka, zaczynałam od pigułek kilka lat temu, bardzo dobrze się po nich czułam, po ciązy już nie mogłam do nich wrócić, bo to raczej opcja dla młodych dziewczyn na początek drogi z antykoncepcją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×