Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość perła 24

boję się zerwać z chłopakiem

Polecane posty

Gość 19malinka85
to nie jest sposob na zapomnienie. on juz po prostu taki jest, teraz widze ze ja wogole go nie znalam, nie poznaje go. ile klamstw, nieprzyjemnosci z jego strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 19malinka85
dziewczynki a jak u Was? sledze Wasz temat od poczatku i jestem ciekawa jak sie trzymacie ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z nadzieją na lepsze jutro...
no u mnie się sytuacja uspokoiła, wczoraj długo rozmawialiśmy na gg chciał się spotkac ale, powiedziałam że ewentualnie w następnym tygodniu (choc baaardzo chciałam), ogólnie byłam miła ale właśnie nic o uczuciach itd. napisał "twarda jesteś, ale to dobrze..." ;) mimo że sytuacja teoretycznie się nie zmieniła jest mi o wiele lżej, nie liczę na to że się zejdziemy, bo nawet nie wiem czy tego chce, ale samo to że możemy pogadac czy spotkac się jak koleżeństwo jakoś mnie odciąża:) no i dziś w końcu udało mi się zgadac z koleżanką na imprezę.. Więc ogólnie w końcu jakieś światełko wśród tych paskudnych dni, od razu myślę jakoś pozytywniej. Ja jestem też ciekawa jak dam u drugiej szansy??:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 19malinka85
jesli moge Ci cos doradzic... z wlasnego doswiadczenie.... chociaz Twoj moze byc inny... ale lepiej jak chcesz zakonczyc to to nie spotykaj sie znim, prosze Cie!!! nie rob mojego bledu bo bedziesz cierpiec. po pierwsze on ciagle moze miec wtedy nadzieje ze wrocisz a jak nie zrobisz tego to wyładuje na Tobie swoje emocje i zlosc ze nie wiesz czego chcesz, ze albo jestescie razem albo nie. ze niezdecydowana jestes po drugie: ciezej zapomniec !!! naprawde wiem co mowie, ja jestem przez to tak psychicznie roztrojona ze tak mysle zeby do psychologa sie wybrac. nie popleniaj mojego błedu prosze Cie. nie zycze Ci tego co mnie spotkalo, ze bedziecie znajomymi, spotykac sie bedziecie on bedzie mowil ze teskni i chce wrocic, a potem okaze sie ze juz mu sie znudzilo staranie o Ciebie i sciagnie do domu pogotowie seksualne, jakas przygodna laske ktorej na oczy nie widzial, a Tobie bedzie klamal ze oczywiscie nic nie robili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 19malinka85
tez myslalam ze mi to pomaga te spotkania niby kolezenskie. nie da sie tak, przynajmniej na poczatku. to jest tylko zludzenie, nie cierpisz tylko dlatego bo go widzialas, spotkalas go uslyszalas. przywiazujesz sie do niego jeszcze bardziej. nie rob tego prosze jesli chcesz sie uwolnic. Nie rob moich bledow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też jestem ciekawa, co u drugiej szansy... czy jej facet sie w końcu odezwał do niej... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 19malinka85
no to czekamy na odpowiedz drugiej szansy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój były puścił mi strzałke... nie wiem, czy cos pisał, bo mam go zablokowanego :P ale teraz odblokowałam i zobaczymy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perła 24
tak się nie odzywałyscie, zachowywałyscie zimną krew i proszę coś zaczyna się dziać, smski,sygnałki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 19malinka85
dla mnie on juz jest przekresolny, po tym co wiem nie chce go chociaz ciagle o nim mysle. ale on nie jest tego wart

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wytrzymałam wczoraj i zadzwoniłam do niego, o co mu chodzi... Dziwne, że odebrał... a chciał poudawać trochę, że się o mnie troszczy... ja tak samo jak malinka... on jest juz dla mnie skreślony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co mój ex mi napisał przed chwilą!! cyt. "Oj kiedyś i tak bedziemy razem"... znaczy nie tak od czapy mi to napisał, bo wymienilismy parę smsów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 19malinka85
dla mnie to koniec. Zaczynam nowe zycie, dzis juz umowilam sie z dawno niewidzianymi znajomymi, czas poodkurzac znajomosci ;) a on niech robi sobie co chce mnie to juz nie interesuje. Ja chce wreszcie zaczac normalnie zyc bez zadnych nerwow, klotni i wypominania z mojej i jego str. wiec wywalilam jego nr i odpisywac na te durne prowokacje jego tez nie bede.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 19malinka85
wiesz czemu on tak napisal? bo do tej pory mu ulegalas, i on mysli, ze z czasem i tak do niego wrocisz i znow wybaczysz. wiem cos o tym. nie warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z nadzieją na lepsze jutro...
Hm wiem że spotkanie może nie byc dobrym pomysłem... Ehh tylko, że każdy człowiek jest inny tak jak i każda sytuacja. Ja nie mam mu do zarzucenia nic w stylu wyzwisk, nigdy o mnie nic złego nie powiedział... żadnego pisania z innymi dziewczynami.... To ja byłam ta gorsza raczej... No ale nic będzie co będzie w sumie nie mam ochoty nawet pisac do niego i nie obchodzi mnie aż tak co robi itd. czuję się lepiej, więc nie żałuje że pogadaliśmy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość druga szansaaa
hej dziewczyny :) widze ze sie przez jeden dzien jak mnie nie bylo troszke sie pozmienialo u was :) jesli chodzi o mnie to sie nie odzywa dalej do mnie zreszta ja tez.. pozatym wczoraj bylam na imprezie z kumpela bo zdalam wczoraj jednak ten warunek :D i oblewalysmy niedawno wrocilam do domu (tak mnie leb boli :D) i jeszcze cos bylam wczoraj na zakupach z mama i spotkalam zone brata mojego ex ;] i chwile rozmawialysmy i co sie okazalo on nawet nikomu nie powiedzial ze sie rozstalismy czy cos ona nic nie wiedziala ( a ona i jej maz czyli brat exa to sa 2 najblizsze mu osoby takze napewno by im powiedzial) ona sie pytala co sie stalo ale nie powiedzialam jej nic ze skoro on jej nie powiedzial to ja tez nie bede ale napewno dalo jej to do myslenia ze miedzy nami jest zle ;] hmm a na imprezie jakis kolo sie do mnie przystawil zly nie byl wymienilismy sie numerami (ale znajac zycie to sier pewnie nie odezwie ;] )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
druga szansa - no to kupa dobrych wiadomości!! :) super :) oby tak dalej :) normalnie aż sie cieszę twoim szczęściem :) i ten warunek... impreza... zakupy... to świetnie poprawia humor :) i rozmowa z jego bratową pewnie tez ci dużo dała :) fajnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perła 24
cieszę się ze są spore zmiany u was:) ja wczoraj sprawdziłam tel swojego, tzn nie tak dokładnie, zostałam na chwilę sama a on dostał smsa, miałam nie sprawdzać ale zobaczyłam że od jakiegoś nieznajomego numeru, wzięłam telefon i patrze a w wiadomości uśmieszek. zaczełm sie zastanawiac co to moze znaczyc. nie zapytałam sie jego bo dowiedziałby się ze przecvzytałam jego sms, ale zastanawia mnie to, bo zaden kolega na bank nie wysłałby mu żadnego usmieszka!!!a zauważyłam też ze mój nie wszystkie numery sobie zapisuje. a jestem bardzo wyczulona na tym punkcie bo pisałam wczesniej ze znalazłam ze pisał zyczenia so swojej byłej i na koncu był buziaczek +fakt że miał ją zapisaną jako kolega!!!nie wiem co mam myslec, ostatnio zacząl sie starac i myslałam ze bedzie ok a tu nagle ten sms wszytsko musiał mi zepsuc.szkoda ze nie zapisałam sobie tego numeru, zadzwoniłabym i usłyszałabym czy to dziewczyna czy kto???a troche ie obawiam bo on jest taki troche "podrywacz".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość druga szansaaa
hmmm no fakt usmieszek raczej nie byl by od zadnego kolegi bo oni sobie takich sms nie wysylaja facet do faceta ;/ trzeba bylo spisac ten numer i zadzwonic to bys sie dowiedziala ale teraz to moze przy nastepnej okazji wes jego telefon i tez go sprawdz i pospisuj numery co do ktorych masz watpliwosci i obserwuj obserwuj obserwuj. chyba nic innego w tym momencie zrobic nie mozesz bo jak go spytasz to zaprzeczy i wyjdzie na Ciebie ze mu szperasz i bedzie sie bardziej kryl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perła 24
pamiętam 6 cyfr tego numeru. sprawdzałam i wczesniej nie było tego numeru ale poobserwuje. z drugiej strony gdyby coś miało byc to raczej wszędzie zabierałby telefon.no nie wiem,ale poobserwuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perła 24
pamiętam 6 cyfr tego numeru. sprawdzałam i wczesniej nie było tego numeru ale poobserwuje. z drugiej strony gdyby coś miało byc to raczej wszędzie zabierałby telefon.no nie wiem,ale poobserwuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perła 24
smutno mi, chciałabym poznać kogoś komu zaleałoby na związku,prawdziym uczuciu. uwierzycie ze dziś do mnie zadzwonił i mówi mi zebym podjechała na chwilę do nich (bo on z kolegami) coś podrzuciła i wrociła do domu??ja specjalnie miałabym się ubrać,zostawić to co robię,pojechać do niego żeby mu podrzucić cos i odrau wrócic, już z grzeczności mógłby nie mówić zebym odrazu wracała!!!a ja nie,nie pojechałam. napisałam mu z miałabym specjalnie jechac i jak tak mógł powiedziec, on po chwili zadzwonił znów następne polecenia jakby nic sie nie stało no i sie obraził.a jak ja mu napisałam zeby podjechał do mnie na chwile to że on taki zajęty bo z kolegą auto robią. on zajęty a ja mam leciec na skrzydełkach w każdej chwili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość druga szansaaa
no fakt. jakos dziwnie Cie potraktowal jak sluzaca jak cos chcial to sam mogl przyjechac po to. ja teraz mam zly czas jest mi smutno cholernie i w ogole mam zalamke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perła 24
ja od wczoraj wieczorem też mam załamkę,poszłam w wasze ślady, odchodze od niego. wczoraj pytam się jego czy mnie okłamuje, wiecie ze nie umiał odpowiedziec?pytałam się 3 razy i za czwartym razem powiedział ze nie. Dla mnie to dziwne bo gdyby nie okłamywał to odrazu znałby odpowiedź. Poza tym potem dzwonie do niego i mówie: Okłamujesz mnie?? a on że znowu zaczynam i zebym poszła spac i sie rozłączył. i to mi dało juz duzo ze mnie okłamuje caly czas. i wiecie ze juz nie odbierał telefonu?napisałam do niego ze zdecydował i ze kiedys mowiłam mu ze jak bedzie mnie okłamywac to koniec. przez całą noc nie mogłam spac. jest mi smutno. pozdrawiam was. mam nadzieje ze długo cierpiec nie bede

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 19malinka85
perła moj zawsze robil tak samo, jak zaczynalam jakis niewygodny dla niego temat, nie chcial odpowiedziec bo pewnie mial cos do ukrycia, to zawsze mowil, ze znowu zaczynam i rowniez sie rozlaczal. a jak bylismy w cztery oczy to po prostu sie nie odzywal jak pytalam, a jak zaczynalam ze moglby chociaz odpowiedziec to od razu "a co mam Ci powiedziec". przeciez ja nigdy nic nie rozumialam , przykladowo dla niego przyjazn z byla i spotkania z plcia przeciwna byly normalne, bo moze miec kolezanki. no tak moze ale wszystko ma granice. i jeszcze wiele innych sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perła 24
on pewnie może wszystko a my nic. u mnie już jak zobaczy jakis sms od kolegi lub połączenie, wypytuje się kto to i tak dalej, ale on ma prawo do wszystkiego. powiem ci szczerze ze czasami dziwie sie sobie,on chłopak niewykształcony a ja po studiach a ta daje się pomiatać:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perła 24
i wracając do byłych to identycznie, on ma prawo się spotkać ,pogadać a ja nie,nic wogóle, zero.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perła 24
jest mi tak smutno, nie wiem co mam zrobic, czuje się taka samotna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perła 24
ja mu byłam potrzebna tylko do seksu, pomóc pozałatwiac jego sprawy i do tego zeby gotowac itd:(:(:(,jaka ja głupia,jezuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×