Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jaktokurnajest

CZEMU METALE NIE LUBIĄ LUDZI SLUCHAJACYCH MUZYKE ELEKTRONICZNĄ?

Polecane posty

Gość trzydwajedenstartko
nie zgodzę się z Tobą. Co prawda nie słucham muzyki techno, czy electronic, ale kiedy poznałam swojego chłopaka, wiedziałam, że jest metalem, a on nawet nie spytał jakiej muzyki słucham, więc chyba to nie ma jakiegoś większego znaczenia. Aczkolwiek jeśli partner obnosi się ze swoją muzką, taj jak to lubią teraz robić pink ladys w autobusach na full słuchając tylko: umc, umc, umc, umc, to sory, ale po powenym czasie szlag człowieka trafia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko ze
pink ladys w autobusach nie maja nic wspulnego z tech.idiotko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
muza elektroniczna - mająca swoje odmiany- jest tak samo dobra , jak klasyczna , rock czy metal itd... a komercha puszczana w niszowych radiach czy tv lub co niektórych samochodach, nie nadaje się do żadnego porównania, bo jest grana dla mas lub jednostek wybitnie odpornych na szersze horyzonty... trzeba być ignorantem , by polegać na zdaniu chłystka w długich włosach obrażającego inne odmiany muzy , tak samo jak naćpanego małolata w bmw , strzelającego w metal czy rock...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rev oni
itaksa zagłupi ns to co napisales-tacy jak trzydwajedenstartko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5yryr5y5r
upp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszyscy macie rację
Poi co upujesz ? "Granie na instrumentach to rzemiosło, kompozycja to sztuka"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo kurna
tak i huj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszyscy macie rację
Zapomniałem dopisać tego porównania jakie usłyszałem kilka lat temu od koleżanki. Komponowanie muzyki jest analogiczne jak pisanie wierszy. Trzeba mieć temat o którym chce się napisać, czyli przedstawić go za pomocą logicznie połączonych słów żeby osiągnąć jakiś cel np. zasmucić, pocieszyć, przestraszyć, pouczyć, zaciekawić, "oprowadzić po ciekawym miejscu" odbiorcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malarz, poeta, muzyk
malarz wyraża SWOJE OBSERWACJE, UCZUCIA, PRZEMYŚLENIA obrazem poeta wyraża SWOJE OBSERWACJE, UCZUCIA, PRZEMYŚLENIA słowem kompozytor muzyki wyraża SWOJE OBSERWACJE, UCZUCIA, PRZEMYŚLENIA dźwiękiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nbhhh
nbvhhhfh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tfytryt
ytrtyrrtt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość japierdoleeee
'' Aczkolwiek jeśli partner obnosi się ze swoją muzką, taj jak to lubią teraz robić pink ladys w autobusach na full słuchając tylko: umc, umc, umc, umc, to sory, ale po powenym czasie szlag człowieka trafia.'' japierdole-kolejna zadufana tepa fanka rocka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nyjyjydty
tyjtjiti

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sam słucham
metal-ale elektroniką nie pogardze-ipowiem jedno... metale jako popkultura to najbardziej ograniczeni ludzie-widzacy innych przez pryzmat stereotypow-przy tym wiecznie z postawa roszczeniową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wipierdalatechnomuly
won

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość r6rutu
t6u6ttut

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cgcffgj
tiryydrddtr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uyurur
u

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhh,
hjkjhkhkkhj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość większość ludzi nie wie
co to naprawdę techno, więc powinni zamknąć ryje, przecież ta wiksa w klubach, czy muzyka z eski, to jakieś gówno, nie mające nic wspólnego (na całe szczęście) z prawdziwym techno. jeszcze pół roku temu wydawało mi się, że jedno i drugie to samo, a słuchałam wtedy tylko rocka lat 60-70 i bryjskiego indie rocka, ale ktoś wprowadził mnie w świat elektroniki, pokazał fantastyczny audioriver festiwal w moim mieście, a ja zakochałam się w muzyce kalkbrennera, plastikmana, atkinsa czy millsa. także, nie uogólniajcie, techno to nie jest szit, który leci w pierwszej lepszej chujowej dyskotece dla gimnazjalistek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvnhgjyygyk
tuktkkuyuuilu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gnmghm
mghmhgmgm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w Polsce ogólnie panuje jakiś kretyński podział na subkultury powiązane z muzyką, a ludzie do nich należący nie lubią się dla zasady. Tyle na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sslsaamdkck
bo jestescie cwelami :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TranceMan
Przeczytałem cały temat i o dziwo zmusił mnie on do napisania postu, co rzadko się zdarza. Cóż zostawię wiadomość dla potomnych :P Na początek może zaproponuję coś na obalenie mitu o konieczności obecności tekstu, a także posiadania niewiadomo jak złożonej struktury poza główną linią melodyczną, w utworze, ażeby ten mógł być nazwany utworem muzycznym, czy nawet arcydziełem, nawet jeżeli tylko w swojej dziedzinie ( cóż całe pokolenia wykształconych wrażliwych na sztukę muzyków i artystów nie mogą się mylić): Wolfgang Amadeusz Mozart- Marsz Turecki Tu pierwszy lepszy przykład z YT: http://www.youtube.com/watch?v=qBP5Qyxowug Pragnę zwrócić tu uwagę na rozumowanie z wcześniejszych stron, które opierało się na myśleniu że trzeba odjąć coś z utworu, ażeby poznać jego wartość ( chodziło o linię basową w utworach elektronicznych). Może odjeli byśmy z powyższego dzieła Mozarta główną ścieżkę melodyczną graną na fortepianie? Myślę, że każdy ma jako taką wyobraźnię muzyczną, i po wykonaniu powyższego polecenia, nie słyszy już w swoim umyśle nic :) Dalej chciałbym zwrócić uwagę na pojęcie abstrakcji. Tu link gdyby ktoś nie wiedział: http://pl.wikipedia.org/wiki/Abstrakcja_(sztuka) Po przeczytaniu tego tekstu z wikipedii, myślę że pada kolejny mit o obowiązku posiadania przez utwór muzyczny jakichkolwiek wartości. Chociaż czy abstrakcja nie jest swego rodzaju wartością? ;) No ale przejdźmy do samej muzyki elektronicznej. Dlaczego według mnie muzyka elektroniczna nie jest gorsza od metalu? Pierwszy argument jaki mi przychodzi na myśl to na pewno posiadanie swojego rodzaju głębi, możliwości dowolnej interpretacji, a także zwykłego, a jakże ważnego klimatu. Każdy ma pewnie swój sposób myślenia na temat muzyki. Mój jest taki, że wedłóg mnie muzka powinna swoją strukturą cóś budować i nie chodzi tu o powierzchowne myślenie o jak największym komplikowaniu melodii, ale o budowaniu odczuć u człowieka. Żaby bardziej to zilustrować, powiem że chodzi mi tu o to, iż muzyka powinna swoim dźwiękiem wprowadzać nas w inne stany świadomości. Według mnie to w ogóle odpalenie utworu muzycznego na słuchawkach powinno wzbudzić w nas niezłe halucynacje, zabrać w anstrakcyją podróż, czy inne rzeczy ( sami wymyślcie jakie). No cóż na razie takiej muzyki chyba nie ma jeszcze, ale muzyka elektroniczna jest temu bliska, według mnie jest krokiem w dobrą stronę. Według mnie jest w niej potencjał ponieważ nie ogranicza nas dźwiękowo, komputery pozwalają tworzyć coraz to nowe rzeczy, a instrumenty? Są zawsze takie same, i nie pozwalają na zbytnie wykraczanie w dźwięku poza nasze fizyczne możliwości dmuchania, ruszania ręką, palcami itd ( o tym później...). ALe wracając do muzycznych uniesień, sami powiedzcie co się dla was wydaje atrakcyjniejsze: To, że muzyka buduje nam sama pewne odczucia, pozwala odpłynąć? Czy to, że musimy się nad nią tak skupiać, ażeby zrozumieć wreście o co w tej melodii chodzi, udowadniać nie wiem przed kim ( sprzętem do odtwarzania? :P ) swojej inteligencji? Według mnie poniższy utwór dość dobrze ilustruje moje rozumowanie. http://www.youtube.com/watch?v=dvTe1-a6Pdo Spójrzcie jaka ta melodia jest prosta i podkład perskusyjny. I to ma być muzyka? Tak! Mnie osobiście sprawia ogromną przyjemność. A nawet trochę porywa! Spróbujcie porwać ludzi czym kolwiek. Jakąkolwiek formą sztuki. To nie jest takie łatwe, nie wystarczy wymyślenie tu skomplikowanej melodii dla inteligentnych ludzi. Zajrzenie do wnętrza umysłu za pomocą muzyki jest trudniejsze. Tu inny porywający mnie utwór: http://www.youtube.com/watch?v=GCoCTkC0oL0 . Moją filozofią zawsze było myślenie, że po co w jednym utworze dawać tysiące komplikacji jak ten jeden jedyny wydźwięk, ta jedna jedyna nutka sprawia mi taką radość. No ale przejdźmy do mojego drugiego argumentu, o którym już wcześniej było wspomniane. Muzyka elektroniczna to totalna kopalnia dźwięku. Idąc tokiem rozumowania opierającym się o to, iż muzyka powinna być jako tako skomplikowana to powiedzcie mi gdzie jest to zróżnicowanie brzmieniowe w metalu. Ciągle gitara, gitara, perkusja, perkusja, O! instrument klawiszowy się zdarzy, bądź jakiś sampel!!! No! No! Elektronika to ma! Każdy utwór może zawierać jakieś brzmieniowe smaczki. Oczywiscie każda studnia ma swoje dno i da się to odczuć w pewnej powtarzalności ( wiele utworów korzysta z tych samych dźwięków, ale co z tego skoro w innym momencie tych utworów na pewno nastąpi wizyta w innych granicach brzmienia, tzn. jeden utwór może korzystać z wielu dźwięków), ale elektronika ma na dzień dzisiejszy największy potencjał do kopania niżej, i niżej........ Mało tego! Niech już brzmienie będzie takie samo, OK! Ale co z tego, skoro tą muzykę ograniczają nasze fizyczne możliwości, tzn. nie da się zagrać szybciej, bądź naszym uderzeniem nie możemy zawsze nadać strunie odpowiedniego wybrzmienia itp. rzeczy. Także jak widać każda muzyka ma swoje plusy i minusy. Metal jest lepszy w tym, a elektronika w tym. Tak to już jest z tak poważnymi galęziami muzyki. A tu oczywiście filmiki do powtarzalności. Wezmę po jednym utworze od kilku różnych wykonawców obydwóch gałęzi ( elektronikę dam z trance'u (mój ulubiony gatunek) i zwracam uwagę, że to jeden gatunek, różnice pomiędzy brzmieniami poszczególnych gatunków elektroniki są dużo większe): Metal: Iron Maiden - Fear of the Dark http://www.youtube.com/watch?v=a8HqTX00p0o Immortal - Call Of The Wintermoon http://www.youtube.com/watch?v=-VBdAY8eA9w Slayer - Raining Blood http://www.youtube.com/watch?v=CUDWLp1yIWw Metallica - Master Of Puppets http://www.youtube.com/watch?v=_z-hEyVQDRA Trance: Vibrasphere - Autumn Lights http://www.youtube.com/watch?v=4bNnKbJUMO0 PAUL VAN DYK "For An Angel" http://www.youtube.com/watch?v=jNqT3yLZ9aw Aly & Fila - Khepera http://www.youtube.com/watch?v=GkUNymi8Cr8&feature=related Armin van Buuren - Sail http://www.youtube.com/watch?v=Setnx9fFu-A I co jak co, ale nikt mi tu nie wmówi banalności powyższych utworów, choćby ze względu na odmienność brzmieniową i nie banalną melodię ( tak! nie banalna melodia to nie taka zapisana na całą rolkę papieru toaletowego :P, ale taka która ma w sobie coś, i nie jest powielaniem schematów). I to jest mój trzeci argument. Chciałbym obalić też mit dotyczący rzekomej nie ambitności twórców muzyki elektronicznej, że ograniczają się do klikania w komputerze, nie grają na instrumentach, a także na koncertach nie robią nic tylko obracają jakieś płyty i przełączają jakieś guziki. Na wstępie polecę wam zajrzenie choć na chwilę do przykładowego prostego programu fl studio ( chyba jest wersja trial w necie). Program ten umożliwia domowe tworzenie elektroniki itd. Spróbujcie coś tam skleić... Naprawdę to wymaga lat nauki, a i bez talentu to na nic się zda. Mogę Wam śmiało powiedzieć, ze nawet jeżeli opanujecie program do perfekcji nigdy nie sklecicie czegoś tak poważnego jak chociażby Armin Van Buuren. A granie na instrumentach? Producenci grają na instrumentach... A nawet jeśli to czym niby jest ten tradycyjny instrument? To instrument jest dźwiękiem, czy dźwięk jest instrumentem dla naszych uczuć? Wszystkim którzy dotrwali do końca mojego dłuuugiego postu, serdecznie dziękuję za uwagę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tfy
ryrrrtd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość riti6tit
itiii7it7

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TranceMan
👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M3T^L
Ty TranceMan to weź się lepiej nie odzywaj, skoro nie znasz się na rzeczy. Oczywistą rzeczą jest, że metal bije wszystko. A te dźwięki, o których piszesz. A słuchajcie sobie ich. Widać potrzebujecie tysięcy pseudo dźwięków, a nam metalowcom wystarczy jeden charakterystyczny, dźwięk gitary. To, że metal buduje atmosferę jednym dźwiękiem świadczy o jego potędze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfgfg
fresdfgfdg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×