Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

betii79

Macierzyństwo po in vitro i nie tylko :)

Polecane posty

Gość karola2112
hey betii, czytam Twoje wpisy i mi trochę lżej się robi ze jak bedzie 2 to dam radę:) prosze daj zanc czy jak byli mali to karmiłas raz 1 a pózniej 2 malucha?czy na raz? i jeszcze mam pytanie z przygotowaniem mleka na noc czy przygotowujesz je wcześniej dajesz do lodówki a jak się obudza to podgrzewasz? czy też jak się obudzą to wtedy przygotowujesz? kurcze nie mam w ogóle wprawy i nawet nie wiem jak się sztuczne mleko przygotowuje tj wiem ze opis jest na opakowaniu ale jak robicie z wodą - zimną przegotowaną wcześniej czy mieszacie ciepła i zimną? wielkie dzięki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karola przez pierwszy miesiac po porodzie maz mial uropl i karmilismy jednoczesnie obu naraz. potem mialam tesciow dco pomocy i zawsze byli karmieni jednoczesnie a teraz jestem sama i nie karmie ich wcale recznie. wsadzam ich do fotelikow samochodowych nakladam im koc, pieluche tetora i na to klade butle i pija same. zaczelam tak robic jak mieli 2 m-ce i super sie u mnie sprawdza. teraz nawet w nocy nie karmie jednego a potem drugiego tylko klade ich na boku w lozeczku i wsadzam butle do dzioba i jedza same. ja przygotowuje mleko zawsze swieze. moje znajome maja zawsze termos z przegotowana woda , wtedy woda jest cieplejsza i tak rozrabiaja mleko u mnie maz wymyslil inny sposob i tak mi lepiej bo mleko od corki prxzgotowuje sie w cieplejszej wodzie a od juniora w temp juz do picia. ja nigdy nie mierze dokladnie temp tylko robie juz na oko, wierz mi ze dojdzesz do wprawy. ja mam zawsze dzbanek szklany z zimna przegotowana woda a jak rpzygotowuje butle to gotuje wode i wtedy mieszam. malej daje wiecej ceplej niz zimnej a malemu na odwrot. mi powiedziano ze takie mleko moze stac do godz w podgrzewaczu. nie robie na noc na zapas tylko jak sie jakis obudzi to robie swieze. to trwa tylko kilka minut. jak byli tesciuowie to byli karmieni w nocy jak sie obudzili a teraz jak sie jak sie jeden obudzi to robie butle dla obu i wkladam kazdemu do dzioba. mala nie potrzebuje juz wiele w nocy to pocycka chwile na spaniu i spokoj a junior pije wszystko. jezeli bedziesz sama sie zajmowac malymi to radze ci jak sie jedcen obudzi to zrob 2 butelki nakarm najpierw jednego a potem wyjmij drugiego i jemu tez daj. na poczatku takie male nie bede jeszcze jesac same w lozku wiec bedziesz musiala im dac sama. ja tak robilam bo jezeli nie nakarmisz drugiego to masz wielkie szanse ze za godz obudzi sie drugi do karmienia a potem zas za niedlugo ten pierwszy i nic sie nie wyspisz a jak narkarmisz obu to maz wiecej czasu na sen. troche mieszam z tym pisaniem ale mam nadzieje ze zrozumiesz. jezeli beda ci w dzien oba naraz krzyczec z glodu to wyprobuj w tych samochodowych fotelikach ktore masz od urodzenia dla dzieci. ja najpierw chcialam karmic sama ale czasami junior jadl 20min a mala sie darla caly czas z glodu dlatego wpadlam na pomysl z fotelikami i super sie sprawdza. ja w tym czasie sama moge cos zjesc lub cos zrobic, chocby pranie rozwiesic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola2112
betii ogromne dzięki, mniej więcej rozumiem zobaczymy jak wyjdzie w praniu u mnie:) czyli od 2 miesiaca karmiłaś ich w fotelikach ukladajac tak butle ze moga pić bez jej trzymania? a póxniej podnosiłaś je na odbicie? i jeszcze jedno mam pytania, ja też jestem szczupła, i wcześniej duzo ćwiczyłam i teraz jak brzuch rosnie odczuwam dosłownie straszne rozciąganie skóry tak że wieczorami to po domu zabardzo nie mogę chodzić bo czuje jakby ktos mnie bandazami obwiazał i ciagnał - też tak czułaś? dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karola tak ukladalam im butelke na kocu a potem bralam do odbicia. mala zawsze wypijala cala a potem ja odbijalam a juniora musialam odbic raz po polowie butelki a potem pod koniec. mi tez bardzo naciagalo skore , nic dziwnego. nie dosc ze szczuple jestesmy to jeszcze dwojka w brzuchu;) mozesz karmic tez tak ze sadzasz ich w fotelikach i trzymasz obie butelki w obu rekach. tak robilam za pierwszym razem bo sie dziwili co z nimi robie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam pytanko do mam karmiących piersią-ile czasu piją wasze pociechy? bo moj Maciek juz po 8, 10 minutach już puszcza pierś i czuje się najedzony. Próbowałam czasem przetrzymac go dłużej, ale nic z tego. Czy to możliwe aby przez tak krótki czas się najadł? na kolejne jedzenie woła dopiero po 3 godzinach. Na wadze przybiera prawidłowo. Pytam jak to jest u was, bo w książkach piszą że zwykle czas karmienia to ok 20 minut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dosia skoro prawidłowo przybiera na wadze i dopiero po 3 godz woła o jedzenie to napewno się najada:) moja Olivia też tak ciągnęła pierś i też zastanawiałam się czy jej to wystarcza, ale ona poprostu była szybka 10 min i koniec:) z czasem pewnie będzie ssał dłużej jak będzie potrzebował więcej pokarmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karola2112 A ja robię tak: odmierzam przegotowaną wodę do butelki i wstawiam do podgrzewacza na noc. MAm na nim 3 stopniową regulację temp. Jak dam na "dwójkę" to mam wodę o temp. ok 37 st czyli odpowiednią do rozrobienia mleka i podania dziecku. Mam też odmierzone mleko i wsypuję je tylko do wody, mieszam i gotowe :) To trwa sekundy :) A w dzień mam przegotowana wodę w dzbanku lub czajniku i przed podaniem podgrzewam w butelce w kuchence mikrofalowej przez 15-20 sekund. Wsypuję mleko i już :) Nigdy nie rozrabiam mleka i nie zostawiam gotowego bo na każdym opakowaniu pisze, że mleko rozrabia się przed podaniem i nie przechowuje resztek do ponownego podgrzania i podania. Ja też wiem na oko jaką temp. ma woda :) Wczesniej jak podawałam Humanę 1 Plus to musiałam ja robic w wodzie o temp 70 ("trójka" na moim podgrzewaczu). To było uciążliwe bo trzeba było to mleko później studzić, a jak mały był głodny i chciał już to była masakra :) Dziewczyny, mnie też czasami puszczają nerwy... Pisałam Wam kilka dni temu, że wyszłam z domu ok 16-tej i wróciłam po 20-tej jak Jas spał bo miałam serdeczenie dośc płaczu, marudzenia itp. Moi panowie dali sobie świetnie sami radę :) Zabawa, kąpiel, karmienie, usypianie :) Jutro jadę na zakupy i też nie zamierzam szybko wrócić ;) Dłuuugie kolejki będą w sklepach ;) hehe :) Niech się integrują ze sobą ;)) Tatuś i syn :) Mamy! Wychodźcie z domów i nie obawiajcie się - panowie sobie dają radę :) Jak zostaną raz, drugi, trzeci to docenią naszą pracę... My też musimy czasami odpocząć, zwłaszcza psychicznie, bo fizycznie to chyba nie prędko odpoczniemy ;)) Lecę pooglądać YCD ;)) Buziaczki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dosia Z tym karmieniem to u mnie też różnie bywa.Raz Tobiasz je długo nawet do godziny,ale przysypia i wtedy łaskoczę jego policze wtedy dalej ssie.A raz je tylko 10-15 minut max i też potem woła po dwóch godzinkach.Inaczej jest wieczorem i w nocy wtedy troszkę dłużej je do 30 minut.Ja wyczytałam z tych wszystkich czasopismach że Maluszek może w 5 minut opróżnić pierś i jest najedzony. Wszytsko tez zależy od tego czy masz drożne wszystkie kanaliki,jak tak to szybciej wypływa mu mleczko i szybciej się najada. bettykor Z tym wychodzeniem na kilka godzin to jak na razie w moim przypadku odpada:-( Cyc musi byc na miejscu.Ewentualnie jak chcę jechac na zakupy,wyskoczyć do fryzjera czy kosmetyczki to zawsze umawiam się tak jak Tobiaszek idzie na drugi spacer czyli ok 16-tej:-) wczoraj wytransportowałam Młodego z tatą na spacerek a ja poszłam do fryzjera:-) dziś w czasie spaceru robiłam porządki w domku a jutro jadę do kosmetyczki:-)Jak na razie moge się wyrwać na 2-2,5 godzinki:-) Inaczej będzie jak Tobiasz będzie jadł mleko z butli.Tak prawdę mówiąc już nie mogę się doczekać...Ciekawe jakie będzie jadł?Chciałam podac mu kaszkę lub kleika ale to wszystko jest przygotowywane na mleku zastępczym,a ja nie wiem na którym zrobić bo mamy problem z ta skórą.Ja nadal na diecie bezmlecznej:-( Jak będę na szczepieniu po świętach to zapytam lekarkę. Pozdrawiam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daga A co jesz na tej bezmlecznej diecie ? Ja zaczęłam 3 dni temu i już wymiękam...nie wiem czy dam radę, kocham jogurty, jajka, ser żółty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patiniaa Ja też kocham nabiał:-) jogy=urty,kefiry,sery-mmmmmm pycha:-) Ale cóż jak nie to nie:-( Codziennie to samo ciemny chlebek i szynka drobiowa lub gotowana czasami taka podwędzana.Czasami chlebek z dżemem pożeczkowym lub brzoskwiniowym-jedyna słodkość!!!Jajko od czasu do czasu i to wszystko... Wierz mi też już mi to zbrzydło!!!to jest moje drugie podejście do diety bezmlecznej.Wcześniej pozwoliłam sobie na płatki na mleku,serek żółty,topiony,kawka z mlekiem a teraz znowu nic... Ja łykam dodatkowo wapno w tabletkach(powinno się zażywać jak nieje się nabiału-bieżesz?) Będę chciała podawać Młodemu jakieś słoiczki bo dziś kończy 4 miesiące:-) :-) :-) więc chcę żeby zasmakował czegoś innego.Na początek podam mu marchewkę przez kilka dni i zobaczę czy nie będzie miał wysypki a potem coś innego. Powodzenia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola2112
Bettykor, dzięki:) dziewczyny jeszcze chciałabym Was zapytać o termometr dla malucha, zastanawiam się jaki kupić czy taki na podczerwień do ucha i czoła? czy raczej jak jest niemowle to inaczej mierzyć? dzięki za pomoc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja planuje jeszcze przez jakies 2 miesiące pokarmic piersią, czyli bedzie miał wtedy jakies 5 miesięcy. Potem bede podawac mleko modyfikowane na zmianę z kaszkami. Dopiero potem bede dawac mu słiczki z marchewką itp. Na początku niech to bedą posiłki płynne lub półpłynne i stopniowo podawac coraz gęstsze. Podajecie cały czas maluchom witaminki- K i D ? ja podaje małemu takie w kapsułkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola ja mam i taki i taki termometr ale najlepiej sie u mnie sprawdza elektroniczny i mierze w pupie Dosia witamine k podal im pediatra na badaniu no i w szpitalu po porodzie dostali. Ja podaje dziennie wit d i fluor w tabletkach ktore rizpuszczam w lyzeczce wody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja podaję witaminkę D praktycznie codziennie, a wit K co dwa-trzy dni bo na noc daję modyfikowane. Jeżeli chodzi o bezmleczną dietę to masakra, ciężko mi jak nie wiem co, a na dodatek Gabi pokłócił się z butelką i nie chce pić nutramigenu... wypije może z 40-50 ml i koniec - dalej basta ;( a humany to 150 potrafił ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dosia Jeżeli chodzi o karmienie to chciałabym do 6 miesięcy a potem butla.Mam nadzieje że dam radę,i bede miała pokarm przy takiem odżywianiu jak teraz to nie wiem jak długo sie utrzyma??? Co do witamin ja do 3 m-ca podawałam Vita K+D takie w kapsułkach a po trzecim miesiącu tylko witaminkę D też w kapsułkach. karola Ja mam taki termometr do ucha i czoła ale jak na razie(na szczęście) nie musiałam go użyć!!!Mam tez w razie "w"rtęciowy. A ja dzisiaj bylam z Młodym u lekarza.Znowu pojawiły się czerwone chrostki na ciele Tobiaszka:-( nie wiem czy to przez płyn do kąpieli wczoraj wykąpałam go w Olejku Linomag dla dzieci może mu nie służy...Dziś już wykąpałam go w Oilatum Soft.Pani Dr powiedziałą że może byc alergikiem:-( że mam się cieszyć że nie ma tak mocno zaczerwienionej skóry(są przypadki że dzieciaczki mają skórę jak to Ona nazwała"jak papier ścierny").Jak na rziem nie podawać rzadnych słoiczków,deserków,kaszek i kleików:-( Tylko cycek.Mówiłam że czasami mam wrażenie że mam za mało pokarmu to dała mi receptę na Bebilon Pepti-wykupię puszkę i będę miałą w razie co.Kurcze nie wiem czy będzie wogóle chciał takie pić-ale cóż kiedyś musi się nauczyć takiego modyfikowanego.Powiedziałą tez że mam stosowac tą maść co miałam zapisaną wcześniej,stosować oilatum soft do kąpeili i smarowania.A i zapytałam o kupki(nasz odwieczny problem!!!)Dziś mija 7 doba jak Tobiasz mi nie zrobił:-( martwi mnie to strasznie.Powiedziała że jak do jutra nie zrobi to podać czopek.Zapisała również probiotyk BioGaia i Dicoflor a jak to nie pomoże to wprowadzimy soczki jabłkowe.Mam nadzieję że mi do jutra zrobi.Podaję mu do picia herbatkę z jabuszka z melisą ale chyba jak na razie nie pomaga:-(A ja mam zakaz jedzienia -jajek!!!Co ja będe jadła na Święta...Mam dosyc tej diety-jakaś masakra. A jutro mi zostaje jeść chleb z margaryną(ha ha ha) No uciekam bo już późno. Dobranoc pa pa:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daga Tak tak te kupki to nasz odwiexzny problem. Moi dostaja dziennie taki syropek zeby lepiej robic kupki ake musze powiedziec ze od kiedyjedza marchewke a teraz marchew i jablko to lepiej robia kupy. Martwilan sie bo przeciez ponoc przymarchwi jeztgorzej. Moi robia teraz co 2-3 dni wiec jest o niebo lepiej. Mojemu synkowi tez wyskoczyko kilka krosteczek na klatce piersiowej i za szami ale powoli sane znikaja. Zastanawiam sie czyto moze nie przez marchew ale nic innego sie nie dzieje. Nie ma biegunki ani nie jest marudny. Jezeli sie nie pogorszy to poczekam z wizyta bo 4ego maja ma szczepionke wtedy sie spytam lekarza.. problem.z.jedzeniem bede niec u małej bo oona jest tez na tym specjalnym..mleku do ukonczenia 1ego roku zycia a potem bedzie przez kilka dni badana w szpitalu na skaze bialkowa. Nie moge dawac jej kaszek na mleku tylko na tym jej nleku. Nie moze tez jesc chleba jlczy mwdla. W sumie do ukonczenia roku bedzie miala.gorzej niz junior bo tylko warzywa owoce i rozne.kaszki przygotowane tyn swinstwem ktore je. Kurcze od mojej kolezanki syn jak mial roczek to jadl..juz barszcz i bigos a moja biedulka? No cos trzeba to jakos przezyc. Mam tykko nadzieje ze oozniej nie bedzwie ni wybredzac przy stole bo zjam wiele takich dzieci jeswt to dla mnie masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sory za błędy ale piszę na tablecie a nie cierpie dotylkowego kranu. Niema to jak stara dobra klawiatura ale komp sie nam zepsuł :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm, fajnie jest mieć dotylkowy kran :) :) :) Wesołych świąt dla was wszystkich i waszych dzieciaczków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smiej sie dosia smiej :D dla mnie te dotykowe ekrany sa okropne , tylko dotkne a juz otwiera sie to co ma;) moj maz twierdzi ze mam dwie lewe rece. teraz odpalil na szczescie moj stary laptop ktory najlepsze lata ma juz za soba ale jeszcze chodzi. ja zawsze twierdzilam ze kartka i olowek to najlepsze wyjscie:) rowniez zycze wszystkim smacznego jajka a tobie daga smacznego chlebka z maslem no i moze z szyneczka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja Również Wam Drogie Mamuśki Życzę Smacznego Jajeczka,Bogatego Zajączka i Mokrego Dyngusa!!! betii Tak tak ja skosztuję chlebek z Margaryną!!! i szyneczką,galarcik z kurczaczka i paróweczki:-) Buziaki dla Was:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pogodnych i radosnych Świąt Wielkanocnych spędzonych w miłej rodzinnej atmosferze oraz mokrego :) Dyngusa:) dla Was wszystkich i Waszych najbliższych:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gewalia
Wesołych świąt dla wszystkich mam i ich bobasków :) Dziewczynki jak czyścicie uszka maluszkom i jak często ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gewalia ja muszę małej dość często czyścić tak co 2 dzień a czasami nawet codziennie,i używam patyczków dla dzici, czasami jednak muszę sobie pomóc też tym cienkim. nie wiem dlaczego ale mojej małej bardzo szybko się robi ten kit w uszach, ostatnio nawet pytałam lekarza czy mogę użyć tego sprayu do czyszczenia bo patyczkami nie zawsze sobie poradzę( bo boje się głęboko wkładać) i powiedział że mogę, więc chyba zakupię i od czasu do czasu będę czyścić tym. a moja mała choruje, jakiś wirus nas dopadł, wygląda na trzydniówkę, jest cała w czerwonych plamach, no i miała temperaturę. na całe szczęście już dzisiaj jest lepiej temperatura spada a i wysypka już bledsza, może już jutro nie będzie śladu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ja już odliczamczas do porodu, ale coś mnie niepokoi.... 2 dni temu dostałam brązowe plamienia plus gratis okropny ból pęcherza... no i jwstwm opuchnieta tak, jakbym miała połamane kostki. rąk do piąstki nie mogę złożyć no i w ciągu ostatnich 2 dni moja waga skoczyła o 4 kilo razem w ciągu 5 dni 6 kilo.... stasznie mi z tym źle i boję się, że coś jest nie tak. oczywiście pójdę po świętach do lekarza ale jak weszłąm na wagę to już przelało czarę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewelina powinnaś pójść do lekarza ja to bym szła na izbe przyjęć i nie czekała . takie objawy mogą byc przy zatruciu ciążowym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gewalia
ewelina/// Hmm nie wiem co Ci jest ,ale ja na Twoim miejscu nie czekałabym i odrazu do lekarza bym sie zgłosiła Powodzenia ! A jak rodzisz normalnie czy przez cc ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny :) Wesołego po Świętach ;)) Gewalia Ja czyszczę uszka Jasiowi co 2 dni, po kąpieli, patyczkami do uszu dla dzieci. Jaś tego nie lubi więc nie męczę go codziennie. ewelina Nie chcę Cię straszyć ale ból pęcherza, opuchlizna, zwiększona waga to wygląda nie tyle na jakieś problemy z nerkami czy zatrzymaniem wody w organiźmie ale raczej na zatrucie ciążowe... A mocz oddajesz regularnie? Tzn. czy wysikujesz mniej więcej tyle ile wypijasz? kasik Jak tam Twoja Olivka? Lepiej już? O jakim sprayu do czyszczenia uszków pisałaś? Podaj nazwę :) betii U nas faktycznie po marchewce było zatwardzenie, ale jak juz jadł jabłko z marchewką (bo samego jabłka nie chciał) to było ok. Daga Te kaszki z Bobovity nie rozrabia się mlekiem modyfikowanym tylko wodą. Na nich pisze, że są na mleku modyfikowanym. No ale skoro mleko modyfikowane odpada to chyba i te kaszki też.. Nie wiem, zapytaj. karola Ja mam termometr elektroniczny z miękką końcówką i mierzę temp. w odbcie. Szybko, sprawnie i wiarygodnie. Trzeba od wyniku odjąć 0,5 stopnia i już :) Dosia My mielismy podawać wit. K do końca 3 miesiąca, a D3 podaję nadal, pomimo tego, że Jaś jest na mleku modyfik., które zawiera tą witaminę. Podaję ją co 2, 3 dni - takie mam zalecenie pediatry. Do końća 3 mies podawałam kapsułki "KiD" czyli 2 w 1. Mój Jaś w czwartek skończył 6 miesięcy :) Jak ten czas zleciał :) Jast przekochany. Ciągle uśmiechnięta buźka :) Wszystko chce wziąść do rączki, a później oczywiście do buzi. Ząbków jeszcze nie ma ale chyba jest blisko bo ma takie rozpulchnione dziąsła. A ja odliczam dni do powrótu do pracy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×