Inseminacja

zaczynamy działania do kolejnej IUI...oby tym razem się powiodło :-)

Witam Was serdecznie!! Blanka my wszystkie sie cieszymy , ze siebie mamy i sie nawzajem pocieszamy ( ale mi sie zrymowało). Blanko ja jade w strone Kraśnika , to przeciwne kierunki, ale moze kiedys w Ovum sie spotkamy. A kiedy masz wizyte? Morais tez ciekawa jestem czy cos wiecej ci urosło i kiedy iui. Czekajac na Tosie mam nadzieje ze powiedzi ci sie iui. Ja tez ciekawa jestem co w czwrtek powie lekarz.

Morais ja też mam jutro wizytę u gina. Czekam na wieści...

Malinko trzymam kciuki za dobre wieści!! Ja tak bym chciała , zeby w czwartek tez usłyszec dobre wiadomosci !

moje kochane byłam dziś na usg. pęcherzyki rosną ładnie największy mam w prawnym jajniku na 19 mm. Dziś wieczorem mam użyć zastrzyku na pękanie. Poza tym nie ma już tych bakterii w nasieniu. Wyszła co prawda jakaś Staphylococcus epidermidis ale lekarz powiedział, ze nie ma się nią co przejmować, ponieważ nie wpływa ona w żadnym stopniu na nasienie, nie wymaga więc podawania antybiotyku. Bakteria ta może być np. wynikiem nieprawidłowej higieny podczas oddawania nasienia bądź niesterylnego pojemniczka. Lekarz zalecił też natychmiast rzucić palenie, bo inaczej będziemy się bawić w leczenie latami... Tylko wiecie jaki jest największy problem??? rzucenie palenia przez mojego mężusia.... monjoc mam nadzieję, ze twoje jutrzejsze wieści tez okażą się szczęśliwe. Pozdrawiam cieplutko. Miłych snów dla was kochane moje przyjaciółki!!!!!

moje kochane byłam dziś na usg. pęcherzyki rosną ładnie największy mam w prawnym jajniku na 19 mm. Dziś wieczorem mam użyć zastrzyku na pękanie. Poza tym nie ma już tych bakterii w nasieniu. Wyszła co prawda jakaś Staphylococcus epidermidis ale lekarz powiedział, ze nie ma się nią co przejmować, ponieważ nie wpływa ona w żadnym stopniu na nasienie, nie wymaga więc podawania antybiotyku. Bakteria ta może być np. wynikiem nieprawidłowej higieny podczas oddawania nasienia bądź niesterylnego pojemniczka. Lekarz zalecił też natychmiast rzucić palenie, bo inaczej będziemy się bawić w leczenie latami... Tylko wiecie jaki jest największy problem??? rzucenie palenia przez mojego mężusia.... monjoc mam nadzieję, ze twoje jutrzejsze wieści tez okażą się szczęśliwe. Pozdrawiam cieplutko. Miłych snów dla was kochane moje przyjaciółki!!!!!

moje kochane byłam dziś na usg. pęcherzyki rosną ładnie największy mam w prawnym jajniku na 19 mm. Dziś wieczorem mam użyć zastrzyku na pękanie. Poza tym nie ma już tych bakterii w nasieniu. Wyszła co prawda jakaś Staphylococcus epidermidis ale lekarz powiedział, ze nie ma się nią co przejmować, ponieważ nie wpływa ona w żadnym stopniu na nasienie, nie wymaga więc podawania antybiotyku. Bakteria ta może być np. wynikiem nieprawidłowej higieny podczas oddawania nasienia bądź niesterylnego pojemniczka. Lekarz zalecił też natychmiast rzucić palenie, bo inaczej będziemy się bawić w leczenie latami... Tylko wiecie jaki jest największy problem??? rzucenie palenia przez mojego mężusia.... monjoc mam nadzieję, ze twoje jutrzejsze wieści tez okażą się szczęśliwe. Pozdrawiam cieplutko. Miłych snów dla was kochane moje przyjaciółki!!!!!

moje kochane byłam dziś na usg. pęcherzyki rosną ładnie największy mam w prawnym jajniku na 19 mm. Dziś wieczorem mam użyć zastrzyku na pękanie. Poza tym nie ma już tych bakterii w nasieniu. Wyszła co prawda jakaś Staphylococcus epidermidis ale lekarz powiedział, ze nie ma się nią co przejmować, ponieważ nie wpływa ona w żadnym stopniu na nasienie, nie wymaga więc podawania antybiotyku. Bakteria ta może być np. wynikiem nieprawidłowej higieny podczas oddawania nasienia bądź niesterylnego pojemniczka. Lekarz zalecił też natychmiast rzucić palenie, bo inaczej będziemy się bawić w leczenie latami... Tylko wiecie jaki jest największy problem??? rzucenie palenia przez mojego mężusia.... monjoc mam nadzieję, ze twoje jutrzejsze wieści tez okażą się szczęśliwe. Pozdrawiam cieplutko. Miłych snów dla was kochane moje przyjaciółki!!!!!

moje kochane byłam dziś na usg. pęcherzyki rosną ładnie największy mam w prawnym jajniku na 19 mm. Dziś wieczorem mam użyć zastrzyku na pękanie. Poza tym nie ma już tych bakterii w nasieniu. Wyszła co prawda jakaś Staphylococcus epidermidis ale lekarz powiedział, ze nie ma się nią co przejmować, ponieważ nie wpływa ona w żadnym stopniu na nasienie, nie wymaga więc podawania antybiotyku. Bakteria ta może być np. wynikiem nieprawidłowej higieny podczas oddawania nasienia bądź niesterylnego pojemniczka. Lekarz zalecił też natychmiast rzucić palenie, bo inaczej będziemy się bawić w leczenie latami... Tylko wiecie jaki jest największy problem??? rzucenie palenia przez mojego mężusia.... monjoc mam nadzieję, ze twoje jutrzejsze wieści tez okażą się szczęśliwe. Pozdrawiam cieplutko. Miłych snów dla was kochane moje przyjaciółki!!!!!

Najpierw wogóle nie chciało mi dodać wiadomości dla was a tu nagle aż tyle takich samych....

A myslałam Malinko , ze to z radości tyle wiadomości napisałas. Bardzo sie ciesze ze ci rosnął pecherzyki i nie ma juz tych bakterii w nasieniu. Ale macie sami działac czy iui macie? Kurcze co by tu zrobic zeby twoj M rzucił to świństwo? Pogadaj z nim. Zmus go nie wiem, ale skoro to ma taki wpływ na nasienie, to niech przemysli to jeszcze raz. Ja dzis natomiast wzielam 3 fostimon i jutro USG ciekawe czy cos rosnie. Pozdrawiam . Milej nocki zycze. Do jutra!

no to wierzymy mocno i trzymamy kciuki!! Monjoc koniecznie napisz jakie wieści po usg. Malina wyczytałam gdzieś, że z naturalnych sposobów na poprawę nasienia bardzo dobrze wpływa świeży ananas. Może warto spróbować?? Cieszę się bardzo, ze pozbyliście się tych bakterii. Wiesz z rzucaniem nałogu to tak jakby przejść na dietę...tu główną rolę gra silna motywacja...a Wy ją przecież macie. Powodzenia!!!

Monjoc nie martw się na pewno będą to dobre wieści. Napisz jak najszybciej, zaraz po wizycie u gina. Ja trzymam mocno kciuki żeby wszystko ułożyło się po twojej myśli. My na razie mamy poczekać jeszcze 2 miesiące na poprawę nasienia (przynajmniej ten przeklętej morfologii - 0% prawidłowych a wcześniej było 5%), bo zażywamy Prenatal i po tych 2 miesiącach badanie. Wtedy gin zadecyduje co robimy dalej. Agulka masz racje jak nałóg to nałóg. Wczoraj rozmawiałam poważnie z mężem i obiecał ze od niedzieli nie będzie palił wcale, bo pojedziemy nad wodę jak będzie ciepło i nie będzie tak myślał o ciągłym paleniu. W sumie dla mnie to lepiej bo będę go miała na oku heheh żartuję. A tak na poważnie to rzeczywiście jest silna motywacja - bobasek żeby rzucić to cholerstwo. Wczoraj na korytarzu przed gabinetem gina spotkałam pewną dziewczynę, której mąż ani nie pije, ani nie pali i ma kiepskie nasienie bo tylko 1% prawidłowych plemników. Zastanawiam się czy faktycznie po przestaniu palić poprawi się to nasienie? jak myślicie?

Malina to różnie bywa... mój poprzedni lekarz zrobił ze mną szczegółowy wywiad na temat mojego męża. Pytał, czy nosi dzinsy, czy ma stresującą pracę, czy pije alkohol, czy zażywa jakieś witaminy, czy na cos choruje i tysiące pytań. A mój mąż nosi dżinsy nałogowo, ma mocno stresująca pracę (jest dziennikarzem i producentem), kilka razy w tygodniu idzie z kumplem na piwko, choruje od lat na serce i nadcisnienie i witamin żadnych nie zażywa. No i ten lekarz mi mówi, że przy takim trybie życia na pewno nie ma dobrej jakości plemników. Po 2 latach poszlismy do specjalistycznej kliniki, do innego lekarza. Przebadano mojego M. i okazało się, że plemiczki są wyjątkowo dobrej jakości. Więc reguły nie ma. Mam mnóstwo kumpli, którzy palą, a o potomstwo specjalnie się nie starali. Nie chcę przez to powiedzieć, że papierosy nie mają wpływu, bo na pewno mają...ale zdaje się, że jest to sprawa indywidualna. Fakt jest taki, że papierosy to świństwo i lepiej, żeby Twój M. go rzucił. Wierzę, że mu sie uda :)

Dziewczyny powiem Wam szczerze, że nie jestem taka pewna, że palenie ma aż takie znaczenie na nasienie. Mój mąż ma super a pali 1,5 paczki na 2 dni. No i z drugiej strony ilu facetów pali a mają dzieci. Ale oczywiście bardzo popieram rzucenie palenia, bo po co to świństwo. Ja się tylko bardzo cieszę, że mój m nie pali w mieszkaniu tylko na balkonie :) Miałam wczoraj problem z wejściem na kafeterię, więc dlatego nic nie napisałam o mojej wizycie u gina. A więc po Clo mam 4 pęcherzyki, 20.19.10 i 8 mm. Te 2 największe są po obu stronach. Moja lekarka powiedziała, ze skupiamy się na dwóch. Dzisiaj rano zrobiłam sobie 2 zastrzyki w piątek o 18.30 nasza trzecia IUI. Ok godz przez IUI mam sobie zrobić biocenozę pochwy (stopień czystości), ponieważ często mam zapalenia itp to moja lekarka chce jeszcze sprawdzić czy nie mam bakterii, grzybów itp. Szkoda tylko, że dopiero teraz o tym pomyślała :( a czy któraś z Was to miała?

Napisalam takiego dlugiego posta i mi wcielo!!!!!!!!!!!!!!!!!! Siedze w pracy i nie chce mi sie pracowac :( Staram sie ograniczyc kawe (lekarka mowila ze za duzo pije) i jestem mega spiaca :( Chyba mam zly dzien :( W dodatku moj R. wymyslil jakas prace na 5 miesiecy w innym stanie... Wyslalm CV i mowi czy sie zgadzam?? Kurcze no. Chyba mam zly dzien :( :( Ciesze sie ze wam pecherzyki rosna, a jaka dawke CLO bierzecie? Bo ja bralam 1x50mg od 4-9dc i nic mi nie uroslo :(, tj urosl mi 1 pecherzyk po niedrzonej stronie, ale 1 to chyba standard a nie dzialanie CLO. Pozdrawiam!

Chyba naprawde mam zly dzien bo az 2 razy to napisalam w moim poscie :P

Karolla na szczęście te złe dni, trwają bardzo krótko :) Ja brałam Clo od 3-7 dnia po 1 tabletce 50 mg i trochę tych pęcherzyków mi urosło :) Trzymam kciuki abyś doczekała się ich jak najszybciej.

Morais, Ja tak bralam 2 miesioace temu i tez nic nie ursolo. No ale miejmy nadzieje w przyszlym cylku cos z tego bedzie :)

Witam Was Kochane Dziewczynki! A wiec byłam dzis u ginekologa po 3 fostimonach urosło mi kilka pecherzyków. Dalej na stymulacje przepisał mi 3 fostimony do poniedziałku mam ich wybrać i w poniedziałek kolejne uSG wtedy pewnie juz bedzie widac konkretne najwieksze. Mam nadzieje ze urosnał. Morais to fajnie ze masz 4 pecherzyki mam nadzieje ze cos wyjdzie z tego . Jak zwykle trzymam kciuki. A jakie zastrzyki robisz? Malinko Twoj M napewno rzuci to palenie, wie jakie priorytety sa najwazniejsze w zyciu, a poza tym nie bedzie sie truł. Co do jakosci nasienia to ja nie wiem tez czy to ma az taki duzy wplyw. setki ludzi pala a dzieci maja jak sie patrzyy. Pozdrowionka

karolla ja wierzę, że się w końcu uda, trzymam kciuki :) w końcu tam u Ciebie są lepsi lekarze niż w Polsce, więc będzie dobrze :) monjoc tym razem dostałam 2 zastrzyki gonapeptyl, bo ostatnio gdy dostałam jeden to pęcherzyk po 36 godz nie pękł. Mam nadzieję, że tym razem pęknie przed samą IUI. Natomiast trochę się martwię o chłopaków mojego męża, bo on od kilku dni bierze leki przeciwbólowe, bo ma problemy z kręgosłupem (bardzo go boli) i nie wiem jakie będzie nasienie po tym. Oby nadal dobre i żeby tym razem się udało.

Morais ten gonapeptyl to kosztuje 300 zł ? Na co dokładnie on działa? Bo ten fostimon co ja biore na pecherzyki aby rosły itp.

KOCHANE MIŁEGO DNIA DLA WSZYSTKICH!!!!!!

monjoc82 ja za jednen zastrzyk gonapeptylu płaciłam 90 zł. Ten zastrzyk podobny jest do ovitrelle. Lekarz mi mówił, że jest to lek który działa na przysadkę mózgową, powoduje, ze pęcherzyki są stumulowane do wzrostu, dodatkowo pękają w odpowiednim momencie. U mnie się to sprawdziło. Równolegle z gonapeptylem zazywałam menopur. Na Śląsku jest fatalna pogoda, leje i jest ponuro. Mimo wszystko życzę Wam słonecznych usmiechów na twarzy :)

Witam Was kochane dziewczeta!! Ja dzis ciezko pracowałam i teraz odpoczywam. Nio ja nie miałam nigdy genopeptylu , zawsze ovitrelle lub pregnyl. Ale kiedy sie go bierze przed owulacja>?

monjoc ja go brałam po pół ampułki od 3 dc do 10 dc. Na innym forum wyczytałam, że dziewvzyny gonapeptyl dostają na peknięcie-choć w moim przypadku gonapeptyl powodował wzrost pęcherzyków, a na pęknięcie dostałam ovitrelle. Z tym przeznaczeniem lekóe można się pogubić. Bądź tu człowieku mądry :)

Witam w piękną słoneczną sobotę! Ja biorę się za porządki. Trochę popracowałam na dworze. Teraz w domku. właśnie Agula tych leków pełno , trudno się połapać. Morais jak iui? A Malinka pewnie wypoczywa/ Co u ciebie Blanko?

Czesc przy sobocie ! Ja Odpoczywam na ogrodku jest piekne slonce ! W tygodniu wszystkich zszokowal deszcz! W Przyszlym tygodniu mam wolny piatek I poniedzialek zeby porobic wszystkie badania. Nie bolo zadnych terminow na popoludnie wiec mam przymusowe wakacje :) Milej soboty !

Ja również moje przyjaciółki wirtualne życzę Wam miłe spędzonego weekendu.

Witam Was dziewczęta! Co słychac? Ja jutro biorę 6 fostimon i jade po południu na USG. Ciekawe jak sprawa wygląda. Dziś z tego wszystkiego wypiłam zimne piwko. (mam nadzieje ze nie zaszkodzi.) A co u Was? Jak Wasze - nasze sprawy? Pozdrowionka!