Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malina299

Inseminacja

Polecane posty

Gość betka46
Opowiem Ci jak to u nas było. To było kontrolne badanie nasienia i jak sie zgłosiłam po jego wynik to Pani z analityki stwierdziła, że nam nie moze wydać tego wyniku i ze nam zrobi za darmo powtórkę. Mimo, że nie chciała mówić to ją docisnęłam dlaczego badanie nie wyszło, wtedy postraszyła mnie aglutenacją, ale też dała cień nadziei, bo stwierdziła, że miała już takiego pacjenta jak mąż i okazało się, że sterylny pojemniczek jest zrobiony z takiego plastiku, że wynik sugeruje bardzo poważne zmiany nasienia. Dała nam swój pojemniczek i po następnym badaniu okazało się, że parametry słabe (takie jak wczesniej), ale żadnej agluenacji nie ma (sterylny pojemnik kupiliśmy w aptece). Wiec może sobie posprawdzajcie, bo po grzyba się faszerować jakimiś lekami, skoro moze nie ma potrzeby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malina@1299
Betka a czy ten sterylny pojemnik wpływa tylko na aglutynację czy na inne wyniki nasienia np. morfologię też? mój mąż na ja słabą i do tego dużo bakterii. Pojemnik kupowaliśmy zawsze w aptece taki jak na mocz i morfologia prawidłowych była 4% a teraz jak mąż robił badanie to klinika dawała mu swój pojemnik i wyszło 0%. No cóż zaczekamy jeszcze te 3 miesiące i zobaczymy jak wyjdą ponowne wyniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betka46
Na to pytanie nie potrafię Ci odpowiedzieć, bo nie zgłebiałam tematu. Napisałam tylko to, o czym powiedziała nam Pani w analityce. Na nasze szczęście to była wina pojemniczka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betka46
Ale jak się głebiej zastanowię to chyba pojemnik nie powinien wpływać na morfologię, w naszym przypadku zachodziła jakaś reakcja z tworzywem pojemnika i nasienie się zlepiało, więc chyba tylko taki wpływ miał ten pojemnik (sterylny). Teraz też mamy zrobić powtórne badanie i chyba pójdę do tej analityki i poproszę by mi sprzedali pewny pojemnik, nie chcę ryzykować bo następna pani z analityki niekoniecznie musi wiedzieć o takich problemach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betka46
Malina- a czym Twój mąż poprawia jakość nasienia? mój też ma bakterie i generalnie kiepską armię, podkarmiam go teraz salfazinem ale nie wiem czy to wystarczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malina@1299
Betka razem zażywamy Prenatal ProBaby.Llekarz kazał nam go stosować dla męża na poprawę nasienia a mnie jako przygotowanie do ciąży. Są to bardzo mocne witaminy. Jakie twój maż ma wyniki nasienia? długo już leczycie te bakterie? jaka ma ich ilość? może dlatego słaba armia bo jest to spowodowane bakteriami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, dawno mnie nie bylo, ale musialam troche odpoczac od tego wszystkiego. 2.07 jade na usg i bede podchodzila do 2 iui, jedno mnie zastanawia wiekszosc z was brala jakies zastrzyki, a ja nie mialam zadnych, o co tu chodzi, bo juz sama nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolla ja przy pierwszej IUI też nic nie dostałam, dopiero przy drugiej gdy pęcherzyk nie pękł "na czas" to dostałam. Bahati jutro będę w invikcie to opowiem co mi powiedzieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monjoc82 czy Twój mąż miał robione posiew nasienia? Gdzie w Lublinie to zrobię i ile czeka sie na wynik? Bo ja pewnie w piątek pojadę do Ovum na badanie nasienia to od razu posiew bym zrobiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekając na Tosię
morais jak d ługie masz cykle? bo zdaje mi się ,że robiłaś IUI dzień przede mną, i już wiesz że nieudana? robiłaś tylko testy, czy po prostu dostałaś @? ja nadal czekam...test zrobię dopiero w niedziele, o ile @ mnie nie wyprzedzi :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Nie było mnie przez weekend, sobotę miałam pracowitą w niedziele natomiast sie relaksowalam, bylismy z M na koncercie Waweli coś cudownego poprostu. Polecam!! Klara moj M nie miał robionego posiewu, aby samo Who nasienia i tyle.Mroczkowski nic nie wspominał o posiewie. , Ja narazie biorę duphaston i czekam na @ a potem w 3 dc usg i inseminacja jak juz pisałam 7, ale pierwsza u M. Klaro ty chodzisz do Wdowiaka tak? Beta wspólczuje tych 4 podejśc, kurcze, ze tez zadno sie nie udało. czyli reasumujac koszt jednego podejscia to okolo 10 tys. Trzymam za Was kochane kciuki i za te przyfotowujace sie do inse. i za te do in vitro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobry Dawca
Cześć Dziewczyny! Temat zupełnie sfeminizowany, jak widzę. Wniosę wię pierwiastek męski do tego grona :) Pozwoliłem sobie napisać, gdyż zetknąłem się z nim dwa lata temu i rok temu osobiście... Pomogłem dwóm małżeństwom, od dłuższego czasu leczącym się z niepłodności. Obydwaj mężowie nie mogli mieć dzieci, jak się okazało. Jedna z kobiet przeszła wcześniej 6 inseminacji i ratunkiem dla niej było ponoć tylko in vitro... Druga dziewczyna była już dwa razy na inseminacji nasieniem anonimowego dawcy z kliniki. Za trzecim razem umówiła się na inseminację by nie denerwować męża, a spotkała się ze mną - urodziło im się ponoć radosne, silne i zdrowe dziecię :) Obie panie zaszły ze mną już w pierwszym cyklu. I ponoć "miały absolutne prawo" do tego: badania Piszę te słowa, by dodać otuchy paniom przed inseminacjami - trzeba próbować :) Gdyby któraś z Was chciała też porozmawiać na ten intymny temat na priv. - podaję maila: dobry.dawca@gazeta.pl Pozdrawiam, ściskam kciuki za udane próby! :) Tomek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monjoc82 jestem umówiona na ponowne badanie nasienia tym razem do kliniki ab ovo. A w poniedziałek mam wizytę u dr Mroczkowskiego w Ovum bo Wdowiak jest na urlopie. a ja nie chciałam już czekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrobiłam betę i tak jak myślałam i tym razem się nie udało :( Czekając na Tosię mam cykle ok 28 dniowe, a wiem, że nie udała się IUI, bo zrobiłam sobie test po 7 dniach, kupiłam w aptece taki, który ponoć może już wykazać ciąże po 6 dniach. A na betę poszłam po 12 dniach, tak jak zaleciła mi lekarka. Więc myślę, że jak zrobisz test szybciej niż w niedzielę to będziesz już coś wiedziała. Bahati pytałam babki w invikcie, ale kobieta, która wie więcej (z kliniki leczenia niepłodności) była na jakimś zabiegu a ta której pytałam nie do końca wiedziała, więc prosiła o telefon pod nr 58/763-52-60 i 58/585-88-09. A mojej lekarki po prostu zapomniałam się zapytać, sorki. A to dlatego, że powiedziała mi, że kolejną IUI będziemy musieli zrobić na stymulacji. Zapisała mi Clostilbegyt, który mam wziąć od 3-7 dnia. Oprócz luteiny i folia nic nie brałam, więc trochę mam pietra :) Czy, któraś z Was to brała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
morais, ja Clostilbegyt brałam trzy razy 3-7 d.c.. Jestem po pierwszej inseminacji i niestety nieudanej :( . Po zabiegu zaczęłam brać duphaston 2x dziennie ( swoja droga nazwa mnie powaliła ), nie wiem czy to jest efekt działania tych piguł,ale nie mam właściwie okresu tylko brązowe plamienia. Dzisiaj robiłam test no i wszystkie moje nadzieje poszły się ..... W piątek jadę do provity. Wyć mi się chce. Najgorsze jest to ,że wszystkie badania przed inseminacją wyszły ok, u mnie u mojego m. Tak się dzisiaj zastanawiałam , że nie dostaliśmy żadnych wyników dot. nasienia w dzień zabiegu. Jak to było u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Morais, zobacze dokładnie jak wyjdzie mi @ w tym cyklu, jak dostane to zadzwonię, ale pewnie cos jest w tym,że powinno sie isc 1-3 dc. Bo zalezy mi żeby to była sobota...bo tak wiadomo z praca nie pasuje. A w nastepny piatek mam 28 dc, to może akurat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malina@1299
Morais ja zażywam Clo od 5-9 dc. Pęcherzyki ładnie mi rosną, do tego cały czas zażywam metformax. Anya wcześniej też brałam duphaston i czasem miałam po nim brązowe plamienia, które trwały 3-4 dni. Pytałam gina to mówił żeby się tym nie przejmować bo takie plamienia są zamiast miesiączki. Ale mój wcześniejszy gin to wogóle się niczym nie przejmował. Dawał mi clo i po nim nie rosły mi pęcherzyki a ten nowy spróbował Clo i pęcherzyki piękne. Potem zastrzyk i przyjemna praca z której jak na razie nic nie wynika...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinka a dalczego bierzesz ten clo skoro Twój m bierze antybiotyk ? przecież mieliście czekać aż nasienie się poprawi. Pytam bo jakoś tego nie rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anya bardzo Ci współczuję, bo wiem jak to boli za pierwszym razem. Ja po pierwszej nieudanej płakałam chyba przez 4 dni. To była masakra więc wiem co czujesz. Obyś nie musiała już za drugim razem tego przeżywać, mimo że troszkę mniej boli. U nas też wszystko jest ok i wszyscy się dziwią, że nie mogę zajść w ciążę. Nawet ostatnio pytałam się mojej lekarki jaka może być przyczyna, a ona powiedziała nam tylko, że może być problem z jajeczkiem, bo jest uparte i nie chce się zapłodnić. Moja rodzinka mówi, że to "głowa" za bardzo chcemy, a ja juz sama nie wiem. Skoro lekarze twierdzą, że jesteśmy zdrowi to dlaczego wciąż nie mamy dzieci? Zastanawiam się czy brac w ogóle ten lek Clo, bo skoro wszystko jest ok, pęcherzyk jest to po co się truć. A z drugiej strony jak zaczynaliśmy IUI, to powiedzieliśmy sobie, że do 3 razy sztuka i próbujemy 3 razy. Więc jak nie spróbujemy to możemy żałować. Sama już nie wiem. Czekam teraz na @ i myślimy co dalej robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Morais po clo możesz mieć więcej pęcherzyków niż jeden i wtedy jest większa szansa że zaciążysz. Duża część lekarzy od razu podaje leki do inseminacji od pierwszego podejścia. Tak było w moim przypadku pomimo że mam regularne cykle i owulację dostałam leki do stymulacji. Ja miałam 3 iui niestety nieudane ale mój mąż ma obniżone parametry nasienia więc może dlatego. Jeśli u was nasionka ok to ja bym jeszcze popróbowała:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję krystal :) Bardzo mi to pomogło, bo już sama nie wiem co myśleć, ale skoro ktoś jeszcze oprócz mojego m ma nadzieję że to może warto próbować. Raz jeszcze dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Morais no pewnie że warto próbować przy dobrych nasionkach jest spora szansa:) Nie można się tak szybko poddawać Gdyby mój m miał lepsze nasionka to bym chyba jeszcze zrobiła ze 2-3 podejścia do iui ale w naszej sytuacji nie ma to większego sensu i zostaje nam in vitro. Powodzenia Morais

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekając na Tosię
a ja nadal czekam... dziś 12 dzień po IUI, cykle mam zwykle 28 dniowe, ale moj gin kazał mi brać luteine przez 14(przez 14 dni od badania kontrolnego, czyli do wtorku). ja to bym juz najchętniej pobiegła do apteki, ale z drugiej strony boję się rozczarowania. a tak w ogole, czy luteina wpływa na wyniki testu? nie ma tego na ulotce, może macie jakieś doświadczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luteina nie wpływa na wynik testu jest to syntetyczny progesteron a test wykrywa hormon ciążowy hcg .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekając na Tosię
krystal dzięki :-) właśnie o to mi chodziło, bo nieukrywam, ze mam nieodpartą chęć, a raczej pokusę, żeby zrobić ten test szybciej. Wiem, że ovitrell może zmienić wynki, ale ja go brałam 12 dni temu, do soboty będzie14, więc chyba już nie ma to znaczenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Klaro dla mnie Mroczk. jest bardzo fajny, sprawia wrażenie problemem. skierował mnie na rózne badania z krwi, aż 10 i wyszły oki. Mowi, ze spróbujemy inseminacji i wybierzemy najlepsze nasionko do tego i ze bedzie troche inaczej dziala niz jego poprzednik, teraz czekam na @ i jak przyjdzie to jade w 3 dc robic usg i pewnie da mi jakies zastzryki fostimon lub gonal i to od pierwszych dni cyklu, zobaczymy co poradzi. Ale M w porównaiu d W jesy 100 razy bardziej komunikatywny. Klarko jak mam gg to napisz mi numer to mozemy kiedys poklikac i popisac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malina@1299
Krystal nadal czekamy na poprawę nasienia u męża. Ale lekarz cały czas polecił mi brać Clo bo jak stwierdził "może uda się w tym cyklu". Niestety nie udało się, bo dziś dostałam @. Morais może faktycznie problemem u was jest blokada i ciągłe myślenie o bobasie? skoro wszystkie wyniki są dobre wiec zostaje tylko to. Znajomym i rodzinie dobrze się mów: nie myśl o tym, jak to samo nasuwa się na myśl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×