Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Airy Fairy

15.03.2011 - MŻ ;)

Polecane posty

Zapraszam do wspólnego zmieniania nawyków. Mój cel to ograniczenie, słodyczy, trochę ruchu i jedzenie z głową. Pogoda się poprawia, więc może by tak popracować nad sobą?? Piwrwszy wielki test - święta, czyli ponad miesiąc. Jak ubędzie mnie 3 kg to już będę szczęśliwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj, też przechodzę na mż. Przez zimę przybyło mi zbędnych kilogramów i zamierzam jej zrzucić. Mój cel to -5 kg, jeść częściej ale mniej i więcej się ruszać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
świetnie! i cel mamy podobny. Mi też więcej jak -5 nie trzeba. Dziś wieczorem ide na Nordic, a Ty jaki ruch miałaś na myśli??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zaczęłam od niedawna ćwiczyć na hula hop i skakance. Postaram się też o więcej spacerów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ile czasu sobie dajecie na zrzucenie tych kg? Bo ja chcę chudnąc max. 1 kg na tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydaje mi się, że przy takiej diecie szczuplenie nie następuje tak szybko - poza tym nie wystarczy mnie jeść, tylko zmienić nawyki żywieniowe, nauczyć się odpowiednio łączyć grupy pokarmowe, zrezygnować ze słodyczy (to na pewno) - czyli wcale nie jest tak różowo. Najlepiej - w miarę możliwości - skonsultować swoja dietę ze specjalistą, bo takie przypadkowe odrzucanie składników z naszego jadłospisu może nie za dobrze skończyć się dla organizmu. Porady dietetyków można otrzymać nawet przez internet, np. w w serwisie medlinea.pl, w którym dietetycy odpowiadają na pytania internautów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolejna reklama...Ja chcę odrzucić jedynie słodycze i ograniczyć węglowodany, a tak poza tym będę jadła wszystko, tylko że mniej. Potrafię jeść naprawdę bardzo dużo, często objadam się wieczorami i to niestety skutkuje wzrostem wagi. Także w moim wypadku ograniczenie jedzenia jest chyba dobrym wyborem. Nie mam też zamiaru liczyć kalorii. Po prostu jeść regularnie i mniej oraz więcej się ruszać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nanana, dokładnie o to samo mi chodzi. Wieczorami włącza mi się szwędactwo kuchenne i nic tylko ruszałabym brodą :( Za reklamy dziekujemy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, Dziewczyny:) Przyłączam się do Was;) Już kilku dni jem mniej, niestety prawie wcale się nie ruszałam, bo byłam chora... Ale od jutra się to zmieni:) Od kilku dni nie jadłam słodyczy, ale dzisiaj nie wytrzymałam i zjadłam batona... :/ RAZEM ŁATWIEJ:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja także planuję 1 kg tygodniowo i zero słodyczy i lekka kolacyjka jak narazie od 1 marca zleciało 2 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JEŚĆ
ja zaczynam od jutra.Plan rano jogurt naturalny, a później lekki obiad. i sama woda . zobaczymy czy wytrzymam. nie oczekuje na komentarze pt. głupota i że to głodzenie się. Jestem zdesperowana, wole to niż mieć później obrzydzenie do siebie. Także proszę jedynie o wsparcie ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@JESC dołóż chociaz warzywa:) maja znikome ilosci kalorii, a dostarczysz sobie duzo witamin i mineralow. Chyba nie chcesz po odchudzaniu miec szarych wlosow i polamanych paznokci? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale się cieszę, że nas tyle :) Zastanawiam się tylko ile wytrzymamy. Tak dużo tematów powstaje i większość upada, bo dziewczynom jest głupio przyznać się do wpadek ;) Mam nadzieję, że u nas będzie inaczej. Jak będziecie miały grzeszki to proszę przyjść, "wyspowiadać się" a my damy kopniaka, wesprzemy i zawsze można zacząć od nowa! Mam rację? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja właśnie walczyłam z tym, żeby nie objeść się teraz na wieczór. Udało się i idę zaraz spać. Także pierwszy dzień pomyślny. Jadłam mniej. Też się nie ruszałam, bo jestem chora i do tego mam okres. Ale nadrobię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc, ja od 9 marca zaczełam. czyli od postu. głownie warzywa i owoce jem. zaczynałam od 72kg, po tygodniu jest 69,5kg. czyli dobrze:). bede tak jadla do swiat a potem juz walka o utrzymanie wagi. jeszcze gdyby tak 7kg ubyło to by było swietnie. walcze z soba zeby nie jesc po 18. do twj pory udało mi sie to 2 razy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też staram się nie jeść po 18, chociaż mam problem z wieczornym obżarstwem. Ale to dobry sposób na zrzucenie wagi. Dziś na śniadanie sobie pozwoliłam zjeść więcej, ale śniadanie wg mnie ma być bardziej obfite niż pozostałe posiłki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeść
Powiem tak dzisiejszy dzień jest piękny, jogurcik i no dobra na obiad mięso z sałatką, ziemniaki odrzuciłam ;d ale za to zero słodyczy i słodkich pić ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzisiaj przegięłam troszkę, bo skusiłam się na loda i po 18 też jeszcze coś przekąsiłam. Ale postaram się już nic teraz nie jeść. Dużo dziś chodziłam, także ruch też był

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja dziś nie najgorzej :) widzicie jak nas dziś mało się pojawiło, choćby na moment... trochę wiedziałam że tak będzie, niestety. do jutra nanana2 i jesc - trzymam za Was kciuki, nie znikajcie proszę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wypilam dzis dwie szklanki coli - to prawie 11 łyżeczek cukru!!! ale zdolalam sie oprzec cudnie wygladajacym ptysiom, ktore facet przyniosl do domu:) male glodki pomiedzy posilkami udalo mi sie maskowac marchewką;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Malina! Grunt, że ptysiom się oparłaś i za marchewkę podziwiam. Ja miałam wieczorną wpadkę bo po intensywnych ćwiczeniach wróciłam do domu i pożarłam bułę :P ;) Za to dziś na śniadanie kefirek a potem się zobaczy. Trzymajcie się dziewczyny! Warto! Pomyślcie, że do Świąt trochę ponad miesiąc. Miło byłoby wyglądać ładnie, prawda? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Ja też już po śniadaniu. Zjadłam musli z chudym mlekiem (0,5 %). Zobaczymy jak będzie dalej. Do pracy nie wzięłam za wiele jedzenia, ale najgorzej może być wieczorem. Póki co nie jestem głodna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) ja też jestem tylko wczoraj nie miałam neta dzisiaj jesteu u rodziców i sami wiecie wiele pokus hehee ale się 3mam wczoraj mały grzeszek bo zjadlam trochę lazanii na kolację ale naprawdę niedużo a miałam jeśc lekką kolację zrekompensuję to sobie ćwiczeniami:) na śniadanko dwie kromki chleba z sałatą pomidorem jajkiem i szczypiorem potem jablko i herbata zielona a na obiadek zupka ogorkowa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O_olenka ja jak jestem u rodziców to objadam się strasznie. Muszę to zmienić. A dziś zjadłam: na śniadanie musli z mlekiem, potem jogurt activia do picia, podwójną kanapkę z chleba razowego z twarożkiem i wędliną. Zjem jeszcze duże jabłko, a na obiadokolację mam zupę gulaszową. Mam nadzieję, że wszystko pójdzie zgodnie z planem i nie będę przeginać wieczorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na sniadanie zjadlam musli z mlekiem, potem nalesnika ze szpinakiem, teraz pije sok owocowy. ja wlasnie jutro wyjezdzam na weekend do rodzicow i tez boje sie o moje postanowienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny! Nie poddawać się proszę! Meldować codziennie, nawet jak idzie tak sobie ;) U mnie nieźle. Na śniadanie mam kanapkę z jajkiem, potem jakiś jogurt, kefirek i może makaron z sosem pomidorowym na obiad. Słuchajcie może zrobimy taką tabelkę, w której raz w tygodniu będziemy zapisywać wagę, co Wy na to?? Dopisujcie się! To nieźle motywuje :) Imię--------- wzrost --------waga 18.03--------waga 25.03 -------waga 01.04 Airy F.-------162-----------------60.5 -----------------

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy można? :) Tak bardzo chciałabym powiedzieć o sobie - jestem eks grubaską.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne, że można! Im nas więcej tym lepiej :) Dopisuj się do tabelki i walczymy razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×