Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość listopadziA

LISTOPADÓWKI 2011 - kto dołączy?

Polecane posty

witam mamusie;) ja sie wczoraj troche wystraszylam, bo jak zwykle moj synek krecil sie dosyc mocno a wczoraj mial chyba jakis gorszy dzien...kolo poludnia poczulam lekkie kopniaki a potem juz nic, moze dlatego ze i ja mialam od rana pecha i zly humor i mu sie udzielilo:) mam nadzieje ze dzisiaj wroci wszystko do normy, bo zaczne sie martwic,,,obym nie miala czym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas dzisiaj też słonecznie i bardzo ciepło. Jestem juz po wizycie, mała rośnie zdrowo, ma juz 750g i 22 cm. Ułożona jest to jak określił lekarz w agrafkę , pupcią bombarduje mój żołądek stąd ciągłe mdłości zwłaszcza jak leże.Dzisiaj super pokazywała się do foek i mamy tak wyraźną fotkę "małej", że nie ma już żadnych wątpliwości że o dziewczynka.Dostałam skierowanie na badanie glukozy 75g.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć:) a ja w dalszym ciągu będę Wam zazdrościć, że znacie płeć;) jestem w 26 tygodniu i nic nie wiadomo czy chłopczyk czy dziewczynka, maluszek wystawia tylko pośladki... a oprócz tego jest bardzo nisko ułożony, widać dobrze pośladki a już, żeby zobaczyć udo to gorzej, reszta jest pod spojeniem łonowym, tak przynajmniej mówił lekarz próbowaliśmy cudów, żeby zmienił położenie, ale się nie udało, ostatnio było dokładnie tak samo, czyli od miesiąca maluszek nie zmienia ułożenia i może nie zmienić już do końca:( a to będzie oznaczało cesarkę:( i to właśnie popsuło mi niemiłosiernie humor:( niby jeszcze nie ma co panikować, bo jeszcze wcześnie i dziecko może się odwrócić, ale ja już zaczynam się bać:( a tak z tych lepszych wiadomości to przynajmniej wiem, że dzidziuś zdrowy;) waży 1 kg! ;) przykro mi, że dalej muszę kupować tylko neutralne kolory...już tyle cudnych rzeczy typowych dal dziewczynek lub chłopców wpadło mi w ręce, że aż żal, że nie mogłam kupić:( nawet nie wiem w razie czego jaki kolor wózka, albo pościeli... pech to pech:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo Bąbelków, powiedz mi, ile ważyły Twoje skarby na USG połówkowym? I w którym dokładnie tygodniu to było. Dzięki z góry. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny! Wiecie moze czy w tej plazie usg tez robia w niedziele czy tylko w sobote? U mnie od ok 2 dni w miare spokoj, nie panikuje bo nie ma sensu, raz po raz daje znaki zycia a że "leniwe" jest po mamusi to nie ma sie co dziwic...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Domi wlasnie sprawdzam wiec podam ci po kolei: 19 tc polowkowe waga ok 330-350g 22 tc waga ok 450 g 24 tc waga ok 630-650g jeden z chlopcow jest ciut mniejszy o ok 10 g:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny Ja się tak zastanawiam ile będzie ważyć moja dzidzia.Mam nadzieję że dużo przybrała na wadze ale muszę cierpliwie czekać do 8 na wizytę. Ja tez dzisiaj wybrałam się na zakupy ale nie dla dziecka tylko szukałam prezentu dla teściowej i miałam kłopot bo kompletnie nie wiedziałam co jej kupić ale w końcu kupiłam piżamę mam nadzieję że się jej spodoba. Z resztą mój mąż ma za niedługo okrągłą 30-stkę i znowu będę musiała szukać prezentu.Ale pewnie kupię łańcuszek i zawieszkę z grawerem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo Bąbelków, dzieki. Ja wczoraj byłam, 22 tc i ważą : chłopiec 560, a dziołcha 460, i się tak zastanawiałam, czy ważą ok. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WeronkaL
A ja od 6 znowu nie śpię - jakoś ostatnio nie mam spania dobrego;) Na początku ciąży to byłam tak senne że potrafiłabym cały dzień przespać, a teraz ledwo 6 godzin w nocy;) Mały się wierci okropnie;) coraz mniej wygodnie się śpi;) Dziewczyny - myślała któraś z Was rodzić ze znieczuleniem zoo??? Ja ostatnio bardzo dużo czytam na ten temat i coraz intensywniej się nad tym zastanawiam. Niestety żadna z moich znajomych znieczulenia nie brała więc w sumie nie znam opinii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WeronkaL
( nie zoo tylko zzo) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mniej więcej 6-7 jestem budzona, jak mój idzie do pracy i też nie mogę zasnąć. Co do znieczulenia zzo, nie w każdym szpitalu dadzą na zawołanie, często najpierw nastraszą możliwymi utrudnieniami itd. Jeśli będzie bardzo boleć to poproszę. A jak ból będzie do wytrzymania, to dam sobie radę "na żywca" :) Znowu wczoraj poszalałam na allegro :/ Powinno się odciąć mi dostęp do tego serwisu :P Na poczcie już mnie każda babeczka zna, bo co przyjdę, to wychodze z 4-5 przesyłkami xD Mam już 2 wielkie szuflady zapchane ciuszkami, kombinezonami, bucikami ;) Powiedzcie kochane, jak planujecie ubrać berbecia na wyjście ze szpitala? Pytam zwłaszcza mamy z doświadczeniem, w listopadzie będzie już przychłodno, więc na pewno na cebulkę np. body z dł. rękawkiem, śpiochy, jakiś sweterek, skarpetunie, rękawiczki, czapeczka, rożek i kocyk? Czy to juz za dużo? Nasiedziałam się dzisiaj do 3 nad ranem na necie szukając jakiś informacji, w większości radzą właśnie kombinezon/rożek/śpiworek. Szukałam tych fajnych usztywnianych śpiworków prostokątnych z podusią, ale nigdzie nie znalazłam :/:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ubiorę body z długim rękawem, koszulka, spiochy, skarpetki, polarowy kombinezon, czapeczkę i wsadzę do śpiworka od nosidła. Przykrywać juz niczym nie będę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień Dobry Mamusie:) Ja dzisiaj od 5 nie spie bo mój wychodził do pracy i potem juz zasnąć nie mogłam;/ Wczorajudało mi sie pierwszy raz wygrac aukcje:D pajacyk praktycznie nówka za 8zł:D Dzisiaj u mnie będzie cieplutko i słoneczko świeci wiec i humor mam lepszy:) Ja na wizyte ide w poniedziałek 8 i jestem ciekawa ile mój krasnal będzie ważył bo w 22 tygodniu miał 600gram i ponad 20cm... Na wyjście ze szpitala mysle ze jakis dresik , kombinezon , czapeczka itd A powiedzcie mi jakie pizamy bierzecie do szpitala dla siebie? Badania w Plazie sa sb-nd :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczyny;-) mi spanie tez nie idzie- zrobilam juz pranie, umylam wlosy, zjadlam sniadanie i chyba pojde na ogrod sie opalac- ale poki co chmurzy sie wiec nie strasze slonca;-) ja myslalam o znieczuleniu, dowiadywalam sie duzo o nim- wsrod moich kolezanek ktore przeszly zdania byly podzielone, ale wszystko zalezy od tego jak znieczulenie zostanie podane- czy odpowiednia dawke. Troche to kosztowne i nie wszystkie szpitale to oferuja, ale uwazam ze jesli ktos ma niski prog bolu to po co sie meczyc. Poza tym na wczesna jesien maja wejsc nowe przepisy dotyczace rodzenia po ludzku i moze wtedy beda chetniej je dawac;-) a ja nie myslalam ze az tyle ciuszkow trzeba ubrac- ja bardziej myslalam o jakims pajacyku, welurowym grubym kombinezoniku albo juz takim zimowym ,w koncu to tylko do auta i do domku.no i wiadomo czapeczki rekawiczki itp;-) a co do pizamek to ja biore 2 koszule noce bawelniane z rozpieciami do karmienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okolice Kat.- Silaaa
Dziewczyny dziś piękna pogoda,słoneczko świeci od prawie 4 :30. Ja też mam ostatnio problem ze spaniem i budzę się o wiele wcześniej bo ok. 5:00,wierce się w łóżku z nadzieją że ponownie zasnę ale niestety nie da rady :/ Co do tych dziewczyn co rodzą poniżej 18r. to się nie wypowiem... :/ Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja do szpitala też biorę bawełniane koszule z rozpięciami do karmienia:-) U nas robi się gorąco jest już 25 stopni:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm dziewczyny, ktore rodza ponizej 18 rz- dla mnie wiek nie ma znaczenia, czasem taka matka jest lepsza niz kobieta ktora urodzi po 30. dla mnie bardziej liczy sie czy kogos stac na dziecko, bo nie sztuka zrobic i zrzucic na rodzicow cale koszty i wychowanie- jak sie bylo na tyle odpowiedzialnym zeby isc do lozka to trzeba byc na tyle odpowiedzialnym zeby dziecko utrzymac, wychowac i dac mu wszystko co potrzebuje- a milosci najwiecej, ale miloscia sie nie nakarmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny a wy już buszujecie macie zdrówko :D ja dzisiaj pospałam do 9.20 :) dzięki wczorajszemu spacerkowi z synkiem :) ja ubiore tak jak pierwszego synka ktorego rodzilam w grudniu . Body na dł. Rękaw , weniane śpiochy z sweterkiem takie ciepłe buciki czapeczka i polarowy gruby kombinezon . I kocyk cienki do przykrycia budki w razie wiatru. A w domku fasolcie przebiore na coś lżejszego a co do zzo ja jak rodziłam synka to nie wołałam tego znieczulenia bo nie było sensu bo szybko rozwarcie postępowało zależy od samego porodu czy podadza czy nie bo jak rozwarcie idzie na 30 min 3 cm to nie opłaca sie brać, tylko wziąźć zwykły śr.przeciwbólowy dożylny. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi też wydaje się, że nie dojrzałość fizyczna ( wiekowa) jest najważniejsza, lecz dojrzałość emocjonalna i odpowiedzialność. Poza tym 99% takich panienek na pewno nie robi tego celowo, i teraz kwestia zachowania- lepsza aborcja, albo adopcja? Jeśli taka dziewuszka staje na wysokości zadania i decyduje się być rodzicem dla swojej niespodzianki, to to już o czymś świadczy. Oczywiście, w wieku 18 lat trudno o dobrą pracę, ale przecież do tanga trzeba dwojga- a co z tatusiem? Jeśli przyszły tata ma pracę, to nawet mieszkanie u teściów/ rodziców nie jest pasożytnictwem, o ile oni sami wychowują dziecko, ubierają itd, a mieszkanie z dziadkami jest kwestią zaoszczędzenia a nie wygody i zdjęcia z siebie odpowiedzialności. Co do koszul/piżam - ja mam zamiar zabrać 2 koszule do karmienia i szlafrok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Okolice. Kat ja rodziłam w wieku 18 lat i szczerze nie żałowałam ani razu nawet jak miałam gorsze dni .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Staram sie od początku i nigdy mu niczego nie brakło sama wychowuje za woje pieniądze nikt mi nic nie daje . Mój M jest teraz za granicą ale wysyła mi na dzieci ( syn jest z poprzedniego związku ) a za synkiem bardzo jest kocha go jak własne. Mieszkam u rodziców teraz bo tak jest najwygodniej przypilnują synka jak ja do lekarza. I nie wydaje mi sie żebym była jakoś nieodpowiedzialna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry:) Ja tez rodzilam majac 19 lat jeszcze sie uczylam i mialam rente po zmarlym tacie moj maz tez mial dobra prace dawalismy doskonale rade,sama zajmowalam sie synkiem od pierwszych chwil.Mysle ze bylam wtedy bardzo przygotowana to teraz czesciej mam odpaly i nagle rzucamy wszystko i robimy cos odjechanego:) ale synowie na to nigdy nie narzekaja trzeba miec radosc w zyciu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie mamusie i dzidziusie.. o których wciąż mowa ;) My w poniedziałek byliśmy u naszego lekarza, po raz 3 potwierdził dziewczynkę, więc tego się trzymam ;) Rośnie odpowiednio, co do tygodni wszytstko się zgadza, w 22tc i 5 dniu waga 511g, w usg wszytsko w porządku, poza małą ilością wód płodowych, norma AFI, to 97,9-218, a u nas 104mm, przez co powiedział, że mogę słabiej odczuwać ruchy maleńkiej i kazał się bardziej oszczędzać. can_do... na to usg są zapisy w sobotę i niedzielę od godz. 10, decyduje kolejność zgłoszeń, tu jest link do tych informacji: http://www.poznanplaza.pl/pl/poznan/aktualnosci/1092.html Co do znieczulenia zzo, ja miałam takie podane przy cesarce, czyli od brzucha w dół zero czucia i jak mi zapodali po 4 nad ranem, to dopiero puściło około południa, więc taki trochę dyskomfort w zajmowaniu się maleństwem. Ale generalnie czułam się dobrze w pierwszej dobie, gorzej było w drugiej jak zmniejszyli dawkę leków przeciwbólowych :))) A podczas I etapu porodu, który trwał 12h, pod koniec miałam dożylnio podany dolargan,ale niewiele pomogło. Co do ubrania maluszka na wyjście ze szpitala, dużo zależy od pogody: ale wstępnie planuję uszykować: body na długi rękaw, pajacyk, skarpetki, czapeczkę, kombinezonik welurkowy, czapeczkę, przykryć malucha kocykiem i włożyć do nosidełka. Co do naszych lat kiedy zostajemy mamusiami, wiele zależy od nas samych, z chwilą porodu nabywamy instynkt macierzyński, który bardzo nas zmienia, czyli dojrzalszymi i wrażliwszymi... bez względu na wiek. A teraz życzymy miłego dnia, bo dzisiaj raczej słonecznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama bąbelków to tak jak my :) póki nie wyjechał ale jak wróci pewnie coś wymyśli :) nie wrzucajmy wszyskich 18 do jednego worka bo są takie co są w pełni świadome i odpowiedzialne z tego że będą miały dziecko. Mój synuś ma teraz w grudniu 4 latka już 4 a nie dawno taki malutki był :) ach te czasy :D i jest synkiem mamusi mamy siebie i sie kochamy nawet jak śpimy to za rączke trzymać musimy sie bo nie zaśnie . A wiecie co nauczyłam mojego synka całuje w rączke dziewczynki taki mały dżentelmen :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma takiego"dobrego" wieku dla macierzynstwa bo kazda kobieta jest inna ale najgorszym zlem jest zalozenie ze mama w wieku 18 lat to nic nie potrafi i z niczym sobie nie da rady,czasem ta 18 jest bardziej przygotowana niz mama dobrze po 30.decydujac sie na wspozycie trzeba zakladac poczecie my znalismy sie dlugo prawie 3 lata i przetrwalismy ze soba 11 potem sie popsulo i sie rozstalismy, kazde z nas ma nowa rodzine nie klocimy sie jest poprawnie:)Zycie pisze swoje scenariusze ludzie sie zmieniaja a jedyna stala jest milosc naszych pociech ja nigdy nie cofnelabym czasu moi chlopcy to moje najwieksze skarby i nie wyobrazam sobie zycia bez nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie ja z moim byłym byłam 5 lat co prawda krótko ale chcieliśmy on bynajmniej na początku kiedy synek przyszedł przerosło go to nie mam pretensji o to cóż bywa . Ale ciesze sie że go mam codzieńie na niego patrze i sie ciesze że go mam jest łobuz doprowadza mnie czasami do szewskiej pasji ale co tam które dziecko nie broi :) mój synek idzie do przedszkola teraz i wiecie co ciesze sie bardzo bo on chce iść jest mądrym dzieckiem ale ja i tak mam myśli źe coś mu sie stanie itp . Moja mama już narzeka bo twierdzi że jak tak dalej pójdzie to będzie pod kloszem :o a nie wydaje mi sie że jestem nad opiekuńcza to chyba wiadome że mamy chronią swoje dzieci. Sorry że, sie tak rozpisałam . musiałam sie wyżalić z tym bo często mi mama przypomina o tym :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu to ja tez tak mialam jak moj starszy syn byl malutki to mysl o przedszkolu mnie porazala a o szkole nie wspomne zawsze mowilam ee to jeszcze tyle czasu...a teraz idzie do gimnazjum:) Ale musisz spojrzec na przedszkole inaczej ja juz to wiem dla niego to nowy etap pozna przyjaciol bedzie spedzal czas z rowiesnikami bedzie zapewne lubil przedszkole tak bylo u nas ,zmniejszylo to tez zazdrosc o mlodsze rodzenstwo bo on mial swoje przedszkole to byl jego swiat a potem juz parl do przodu zerowka pierwsza klasa i dalej jest cudownym samodzielnym myslacym 13 latkiem pewnie ze ma swoje za uszami ale to ze pozwolilam mu kiedys isc jego sciezka spowodowalo ze jest taki wlasnie a nie inny to po prostu inwestycja w przyszlosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny:) Piszecie o młodych mamach... sama mam 21 lat i decyzja o ciąży była w pełni przemyślana choć dla większości jest to dość dziwne. Nie rozumiem takiego podejścia ludzi, bo jak piszecie nie wszystkich powinno oceniać się jedną miarką. Fakt mam koleżankę, która urodziła w wieku 17 lat i w ogóle nie była do tego gotowa a wychowaniem zajęła się jej matka jej było wszystko obojętne.. szkoda mi tylko dzieci, które cierpią na tym najbardziej. Śliczna dziś pogoda, więc skorzystałam i zrobiłam pranie ciuszków- mam ich sporo od koleżanki więc jeszcze mi się z tym zejdzie. Straszna frajda patrzeć na te malutkie kaftaniki i śpioszki i myśleć, że już za 3 m-ce ubiorę w nie maluszka:) Z brzuchem już lepiej więc opuściłam łózko, mam nadzieję, że po małych porządkach bóle nie powrócą. Dobrego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×