Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karrrla333

TERMIN NA GRUDZIEŃ :) 2011

Polecane posty

Gość dree
Dziewczyny, Pewnie nie wszystkie się dacie namówić, ale nalegam - wskoczcie na facebooka. Trochę się tam dzieje i jest tam dość wygodnie. Tym bardziej, że założyliśmy zamkniętą grupę, więc można tam poszaleć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dree
Właśnie, a propos tych skurczów właśnie wtedy lekarz kazał mi słuchać organizmu i ruszać się jak mam ochotę. Szybciej się wszystko rozciąga i układa. Mnie jeszcze w pewnym momencie złapał ból pachwin i okolic kości łonowej, ale jednego dnia przeszło wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Długo wczoraj nie mogłam zasnąć, nie dość że sama jakoś tak pobudzona byłam to mała tak mi dawała popalić że szok :) Cieszę się strasznie, że taka jest żywotna :) Ciekawe czy jest jakiś przesąd na temat ruchów dziecka w brzuchu i późniejszej w związku z tym aktywności :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szun...no chyba jest....godziny, w których dziecko nie śpi w brzuchu , przechodza na godziny , w ktorych nie bedzie spało jak sie urodzi...czyli ja mam z głowy 1-3 w nocy i okolice 5 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ożesz to mnie pocieszyłaś Asiu :) będę się musiała zamienić w nietoperza w takim razie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edith, nie mam bólu jak na okres, miałam jedynie na samym początku ciąży, przez krótki czas, ale to, że ja nie mam, to nie oznacza, że u Ciebie coś złego się dzieje. Kurczę, dziewczyny, chyba nigdy w życiu człowiek się tak nie wczuwa w swój organizm, nie? Mnie to czasem już wykańcza psychicznie. Ja już mam od dawna też taki odruch, że wszędzie osłaniam brzuch rękami, jak w sklepie jest ciaśniej, jak przechodzę koło stołu itp., w aucie oczywiście jeżdżę z tym adapterem na pasy, ale i tak często trzymam pas i brzuch, po schodach chodzę bardzo ostrożnie, na początku ciąży potknęłam się na naszych schodach, co prawda nie upadłam, ale strachu się najadłam. Zanim coś nowego podniosę, to sto razy się zastanawiam, ile to może ważyć. Co do bólu, to ja z kolei miewam coś takiego, że boli mnie czasem tak dwa palce nad pępkiem, po lewej stronie, ale to nie boli w środku, tylko jakby skóra, tak, jakbym miała zakwas, chyba nawet pytałam o to lekarkę, ale nie jestem pewna, bo ja ją już o tyle rzeczy pytałam, że jak męża nie ma ze mną na wizycie, to ja potem z emocji i nadmiaru informacji część rzeczy zapominam. W każdym razie jeszcze do niedawna myślałam, że na tej wysokości i tak nie ma już macicy, bo wcześniej to było jeszcze wyżej, prawie że pod żebrami. Tak czy siak zapytam o to jutro lekarkę. Mnie się wydaje, że to jest od naciągania się skóry w tym miejscu, a że po lewej stronie akurat? Bo dziecko najbardziej tam buszuje. A wczoraj to już w ogóle było tak, że jak zakaszlałam, ogólnie jak się trochę przeciągnę, to mam wrażenie, że mnie boli pod żebrami, jakby mięśnie/przepona, ogólnie czasem jakby żebra, tam już na pewno nie ma macicy, więc chyba jest to od naciągania mięśni, ścięgien, nie? A może macica naciska na mięśnie/przeponę? Dlatego chyba mam te dziwne bóle na górze, bo siła grawitacji ciągnie ten coraz większy, cięższy brzuch w dół i te górne mięśnie muszą się chyba naciągnąć? Czy ktoś z Was też tak ma?:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szun, też słyszałam, że z tą aktywnością dzieci, to nie jest zabobon, tylko często aktywność maluszka w brzuszku przekłada się na charakter i aktywność poza brzuszkiem. W ogóle bardzo mi się podoba imię dla Twojej córeczki. Chyba już wszystkie macie wybór imion za sobą? My mieliśmy wybrane imię dawno przed ciążą, co prawda były też jakieś inne typy, ale to było takie sztandarowe, więc nie było problemu. Chociaż mojej rodzinie się nie podoba, ale już się wszyscy przyzwyczaili i każdy tak się zwraca do brzucha, poza moją mamą, która nadal nie może przeboleć, że imię jest takie, a nie inne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dree
Jest ukryta. Jak ktoś chce, niech wejdzie na maila grudniówek - tam są nasze namiary na FB. Znajdźcie na FB którąś z nas i napisze - dodamy do grupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dree
Na FB jest o tyle lepiej, że można zdjęcia wrzucać. A grupa tajna, więc wszystko zostaje między nami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, czy wszystkie wyrażacie zgodę na zaszczepienie dziecka zaraz po porodzie? Macie już wybranego pediatrę? My z mężem wybieramy się niebawem na "przetestowanie" pediatry:) bo jak się dziecko urodzi, to może nie być czasu na takie "bawienie się":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A, jeszcze jedno, byłam wczoraj u dentysty i mimo że przed samą ciąży miałam wszystko wyleczone i ogólnie dbam o zęby, to się okazało, że mam aż 5 maleńkich dziurek. Dziwi mnie to, bo od początku ciąży jem dużo produktów zawierających wapń, teraz łykam dodatkowo wapń, ale może te mdłości i wymioty przez wiele tygodni zrobiły swoje. W każdym razie zachęcam do wizyt u dentysty:) bo nigdy nie wiadomo, co nam się w paszczy czai:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do tego nietoperzowania ja mam predyspozycje :D :D U mnie maluch od 2 dni szaleje równo od 1-2 i to takie prawdziwe bum-bum, szkoda że moj G zawsze przesypia :p Imienia my nie mamy wybranego, moj się upiera przy Karolu, a mi to nie pasuje i szukam i szukam ale na razie o tym nie mówimy ;) na razie jest Dzidziak ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cieszę się, że Ci się podoba imię - długo nie mogliśmy się zdecydować - dla chłopca było jasne że będzie Jasiek, ale dla dziewczynki nie mieliśmy nic. Wybraliśmy w końcu Antosię - oczywiście rodzinie też nie przypadło do gustu, ale co tam - niech się przyzwyczajają :) Kurcze nie myślałam jeszcze o pediatrze - Ty Zuzkaa to jesteś do przodu ze wszystkim, już o pediatrze myślisz a ja dopiero o materacyku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę o pediatrze, bo się boję, że synuś odziedziczy po mnie alergię, dlatego też boję się go szczepić itp. Lekarka powiedziała, że nie ma problemu jak nie wyrażę zgody na szczepienie w szpitalu, że pokręcą nosem, ale nie zaszczepią. Tak czy siak potrzebuję mądrego pediatrę, aby np pogadać o tych szczepieniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W ogóle jakiś czas temu mówię mojej lekarce, że się boję, że dadzą mi dziecko na chwilę, a potem zabiorą, a ona dała mi taką kartkę: "Proszę o umożliwienie mi bliskiego kontaktu z dzieckiem ("skóra do skóry"), pierwsze karmienie jeszcze na sali porodowej i późniejsze "kangurowanie". W związku z tym nie wyrażam zgody na odbieranie mi dziecka, ważenie, mierzenie i badanie lekarskie bezpośrednio po porodzie". To mam podpisać i dać przed porodem (ona pracuje w szpitalu, w którym chcę rodzić) i że nikt nie ma prawa mi odmówić, jeśli dziecko urodzi się w dobrym stanie, bo wiadomo, że jak są komplikacje, to nie ma możliwości i wiadomo, że sama bym nie chciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dree
Zuzka, ja ostatnio spisałam plan porodu i właśnie takie rzeczy wypisałam. Niedługo spotykam się z położną i będziemy wszystko omawiały i podpisywały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczyny trochę mam do nadrobienia z czytaniem :) chciałam się szybko pochwalić kombinezonem który dzisiaj kupiłam http://allegro.onet.pl/spiworek-niemowlecy-filip-roz-74-i1817615796.html Zuzkaa ty to jesteś przygotowana jak na wojnę :) nic cię nie zaskoczy, szkoda że ja jakoś straciłam werwę do przygotowań. Chyba przez to bieganie po lekarzach nie chce mi się po prostu. i czuję się jak zawodowy kucharz bo siedzę cały dzień w kuchni :) Gotuję właśnie zupę ogórkową na kościach wędzonych i tak pachnie że już się doczekać nie mogę, mniam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pediatrę juz mam na oku...zreszta w sumie jest 4 , wiec szalonego wyboru nie mam, ale ten jest konkretny, w sumie 2 jest dobrych połozna tez mam wybraną, tylko musze do niej zadzwonic...ale blizej 30 tyg., bez wzgledu na rodzaj porodu chce miec swoja połozna , srodowiskowa pielegniarka juz wybrana kilka lat temu (kazali nam sie deklarowac do srodowiskowych z ginekologii, bo ogólne sa z rejonizacji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurka Pączku fajny ten śpiworek i z otworami na pasy....Muszę sie zastanowić czy tez go nie kupię :) U nas leje...buuu... Ja dalej nie myśle o porodzie, jego planie, pediatrach...jakoś mi się wydaje że to taaaakie odległe ;) Muszę w końcu się wybrać do okulisty po ostateczna diagnozę czy moge rodzić natualnie czy nie. Wtedy bedę wiedzieć jak się do innych rzeczy zabrać... Chyba się położe i przestudiuje listę rzeczy do kupna, przynajmniej na razie tyle a potem chyba się zdrzemne, jakoś tak ta pogoda mnie do łóżka wygania :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadziewany pączku, kombinezon jest fajny, może też sobie taki kupię? Wcale nie jestem przygotowana, wielu rzeczy nie mam. Poza tym jestem już zmęczona szukaniem, wybieraniem, wczoraj przyszły pocztą 4 kaftaniki, jedne śpiochy, 2 pary półśpiochów i stwierdziłam, że to na razie koniec z ubrankami, że powinno wystarczyć, pozostał kombinezon, ciepła czapa i chyba tyle. Mam dość tematu:) Nie rób nam tu smaka zupą:) Ja wczoraj zadzwoniłam do położnej, ze strachem, że nie będzie mieć czasu w terminie mojego porodu, ale okazało się, że może być:) A jednak wracam do ubranek:P Gdzie kupiłyście ciepłą czapkę (wiązana, przykrywająca uszy) dla noworodka? Prosta, bez zbędnych dodatków w stylu pompon, uszy itp?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nietoperek a jaką masz wadę wzroku? ja też z planami porodu czekam co mi leakrze powiedzą, czyli gdzie mogę rodzić i jak, na razie nic nie mogę zaplanować i tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też już raz stwierdziłam że koniec z ubrankami... a potem dokupiłam jeszcze 4 pajace i śpioszki i kaftanik... :) jak jesteś zmęczona wybieraniem to daj sobie spokój na razie, jeszcze jest czas a niech to będzie przyjemnością. Zresztą ja już od jakiegoś czasu przyjęłam zasadę że nie da się wszystkiego kupić najlepszego i wszystkiego przewidzieć. I wybieram sobie coś jak mi po paru dniach nie przychodzą wątpliwości to kupuję i już, a czy zakup trafiony to i tak się dopiero "w praniu" okaże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pączku mam -7,5/-8D na obu oczkach :/ Wszystko zależy od ciśnienia w dnie oka, chociaz nie wiem czy nie bedzie bardziej wskazana cesarka bo ostatnio wada się znowu leciutko pogorszyła o 0,5D, no a z 5 lat temu mi żylki pekały często w dnie oka... Już się nawet z tym pogodzilam, a co jak co ale wzroku nie będę ryzykować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to faktycznie chyba lepiej cesarka, ale ty chyba wolałabyś sn jak dobrze pamiętam, a mnie teraz tak zastanowiło że mi mój gin nic nie mówił o okuliście, tylko że ja mam + 1,5 to właścicie nie ma wpływu na poród, a;e chyba lepiej jak się wybiorę na kontrolę przed porodem tak dla świętego spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki dziewczyny, ja o niczym innym nie jestem w stanie myśleć tylko o jutrzejszym szpitalu mzelle-ja właśnie zauważyłam,że im więcej leżę tym gorzej mi brzuch twardnieje-kilka razy to norma, ale kilka razy w ciągu godz. to już nie bardzo- w tej chwili jestem na nospie forte i scopolanie+magnez, ale chyba jednak potrzebny będzie fenoterol-jutro zobaczymy-jakby co dam znać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edith, będzie dobrze :) Jutro zbada Cię dokładnie lekarz, będziesz pod dobrą opieką. Skoro to nie są BOLESNE skurcze to nie ma co panikować i się napędzać- tak mi się wydaje. Mi po feno dalej brzuch twardnieje ale wedlug lekarzy to nie jest powod to stresu więc się nie stresuję, oszczędzam się i cieszę ciążą :))) lepiej skup się na czymś pozytywnym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny widze piszecie o bolach brzuszka ja tez zauwazylam ze jak leze to pobolewa mnie a jak wiecej sie ruszam to nie i pachwina z prawej strony:(ja jestem troche zmartwiona bo moj Olus caly czas jest ulozony tak ze nozkami obija mi pecherz i niechce sie przewrocic:(ogolnie to jest malym leniuszkiem uaktywnia sie najczesciej tylko wieczorami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edith, będzie dobrze. Dziś Was przebadają, obejrzą z każdej strony i cos poradzą:) trzymamy z Julcia kciuki i czekamy na wiesci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×