30 letni, wykształcony, niebrzydki i znów sam :(

Cześć Wam :) Wczoraj miałam nieoczekiwanie przymusowy dzien oszczędzania energii dla Ziemi :P I tylko szkoda, że nie było się do kogo przytulić, bo była wspaniała okazja na romantyczny wieczorek przy świecach :P Wesołych Świąt i bawcie się dobrze :)

Witajcie :) Życzę Wam cudownych humorków, prawdziwie pozytywnego spędzania tych wolnych dni :) Odkurzacz mnie wzywa, ale najpierw kawka w miłym towarzystwie, tzn Waszym jeśli jesteście :)

Green, ja tu jestem, telepatycznie łączę się i popijam z Tobą kawkę, właśnie po nią biegnę :) Jak dam radę będę tutaj zaglądac ;)

ravija - rozumiem, taki dzień, ja też zaraz się zabieram za odkurzanie.

hej dziewczyny :) ja własnie skosiłam trawę, podlałam kwiatki i mam zgonik malutki, chyba za dużo swiezego powietrza :D a jeszcze w odwiedziny jadę wiec wpadnę wieczorkiem :) moze tu kogoś zastanę :) papapa

Hej dziewczynki :) Nie wiem, czy dam radę zaglądnąć tutaj wieczorem, bo już grzmi niedaleko, a nie wiem co będzie za godzinkę czy dwie ;) pozr. :)

Hej hej Ravija - grzmi? będziesz miała wiosenną burzę? zazdroszczę

czyżby wszyscy wcinali już świąteczne przysmaki? ;)

wiosenna burza już za mną ;) jakieś 3 tyg.temu była pierwsza :) a teraz pada i grzmi, błyska się za oknem ech, boje się burz. Pomalowałam pazurki, jutro zrobię fryz i jestem gotowa na święta ;)

hejo hejo :) a tu nadal pustki, wszyscy świętują :) hihi, to miłego wieczorku :)

hej hej, jesteście po świętach ???

Hejjjj ja jestem. Lenia strasznego złapałam w święta, że dzisiaj cięzko było wstać ;) Pierwszego dnia to po prostu była masakra, ściana deszczu, burza, ciemno jak w zimie...siedziałam w domu, natomiast wczoraj było już ładnie :) rodzinka przyjechała a ja poczytałam książkę w słoneczku :) A jak Wam minęły święta?

Witaj ravija! U nas pogoda była wspaniała cały weekend. Ja świąt nie celebruje, ale też się spotkałam z rodziną. Tyle, że jakoś wczoraj mi się humor skońćzył i jeszcze nowy się nie znalazł :(

witajcie wszyscy :) widzę, że przez okres świąteczny trochę ploteczek się tutaj znalazło :) Ja właśnie wróciłem do domku. W święta pogoda dopisała, spotkałem się z rodzinką, pojadłem, wypocząłem... szkoda że już się skończyło. Teraz czekam do długi weekend :)

Oj Green...czasem tak mamy, że ten humor paskudny przez dłuższy czas i żadne pocieszanie nic nie daje Vendone- witaj, podciągnij swój topik ciut w ilości postów, bo tutaj cisza ostatnio była ;) wszyscy odpoczęli, słońce świeci no i jeszcze długi weekend niedługo :) ekstra JA napompowałam rower :P no i wyruszam na wycieczkę, przede mną jakieś 8km na początek.. żebym jutro była w miarę ruchliwa heh czy ruchawa, jak to się mówi

Vendome- upssss ;) muszę zacząć kopiować Twój nick :D miłego popołudnia :)

ravija, dlaczego? :) Tobie również miłego ;)

....aaaaa chyba już wiem, źle pisałaś mój nick :) nic się nie stało :) wybaczam Ci :P

cześć dziewczynki i chłopacy :) w końcu jakiś ruch w interesie ;) wszyscy odpoczęli? :)

no i pusto :P pogadam sama ze sobą :D

hej ja jestem, 5 kilo cięższa po świętach ;) więc obecność liczy się podwójnie

ja całe święta w drodze, po trosze u każdego i tak naprawdę u nikogo, nie lubię tak ale mąż lubi takie wypady na chwilę

u mnie goście codziennie, wiec zmęczona jestem, dzisiaj rano do pracy, w piątek juz wyjezdzam, wiec nie odpocznę :) no pech po prostu :)

Hej dziewczyny i chłopaki ;) @- ja tez kuźwa cięższa, ale nie tylko po świętach ale i po zimie :( Dzisiaj pojeździłam troszkę, ale tylko pol godzinki, siodelko mi nawalalo i musialam wracac do domu, ale taki ruch jest dla mnie zbawienny, uwielbiam jak czuję mięśnie w nogach :D Mam nadzieje ze codziennie znajdę godzinkę na jakiś wypad na górki i pagórki.

oj ja rowerek zaczynam jak wrócę:) nic mnie nie powstrzyma, bo po zimie zostało troszkę ciałka tu i tam ;)

Aniulka, ja jak patrzę na siebie to zastanawiam sie czy nie wstawac o 5.30 i nie pedałować poki jeszcze ruch na drodze mniejszy. Choć po zderzeniu z TIRem to TIR byłby bardziej rozwalony niz ja heheeh

a ja poszalałem w sobotę na rowerku (w Poznaniu jeszcze nie mam), więc później dało się odczuć to i owo w mięśniach i kościach; na szczęście ja nie mam problemów z wagą, dozuje sobie kiedy i ile chce ;)

generalnie jak widzę towarzystwo się objadło :)

Vendome- ale Ci doooobrze. Ale ja na rowerze uwielbiam jeździć, więc to dla mnie żadna kara :)

No wlasnie ja nie objadłam się jak szalona, malo ziemniakow, chleba jem, ale dowalilam sałatkami i kiełbaską :P Musiałam sie jakimś substytutem pocieszyć, więc konsumowałam kiełbaskę na potęgę hihi