Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Basieńka31

STYCZNIÓWKI 2012

Polecane posty

Socjofobiqe kochana, nie denerwuj sie bo na prawde nie warto(wiem ze tak łatwo mówić) ale masz kochajacego faceta i malenstwo pod sercem to oni beda twoim zyciem i oni beda dawac ci szczescie.poczatki sa zawsze trudne ale mam nadzieje ze sobie poradzicie ze wszystkim moze za jakis czas cos wynajmienecie i bedziecie na swoim. przemysl dobrze gdzie bedzie lepiej ci mieszkac kto bardziej pomoze ci w razie czego itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry dziewczynki... Socjofobiqe- Twoja mama jest przerażona, tak samo jak i Ty... Zastanawia się na pewno jak dacie sobie radę-dziecko, szkoła.... hmm Myślę , że ona potrzebuje czasu... Tylko, że powinna pomyśleć też o tym, że potrzebujesz spokoju... Nie zamartwiaj się, badanie 3d wg mojej przyjaciółki, nie jest czymś bardzo potrzebnym- stwierdziła, że gdyby wiedziała , w życiu by nie poszła- (u nas jest to koszt 250zł!). Teraz opiekuj się sobą, weź dobrą książkę i odpoczywaj... Zyczę Ci spokoju...i zwykłego ludzkiego serca... Wy już remonty robicie a my jeszcze nie mamy mieszkania:( Nie wiem czy będzie nas stać:( Zazdroszczę...No ale cóż kokosów nie zarabiamy, kredyt 30 letni weźmiemy i -zęby w ścianę włożymy...heh życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka :) mam problem z kafe wczoraj miałam errora i nie mogłam was poczytać :( Edzia nie martw się wszystko na pewno jest ok daj znak jak tam po wizycie Madzia_mi ja też w przesądy nie wierzę i jak coś mi się podoba to kupuję. A jeżeli chodzi o farby do ścian to my malowaliśmy lateksowym duluxem i nie byłam zadowolona bo nie do końca ładnie wyglądały jak je zaczęłam zmywać ale potem przemalowałam beckersem i super zmywalne polecam tylko mały wybór kolorów i my mieszaliśmy a to wcale tanio nie wychodziła :( Aguniek0121 mój mąż mówi że chce być przy porodzie , co mnie bardzo cieszy :) Mam gości uciekam potem dokończe czytasć i popisze później

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Socjofobiqe - wiem, że Ci ciężko, ale widać Twoja mama ma taki charakter, a teraz może ją też przerasta cała ta sytuacja. Ona chciałaby dla Was wszystkich jak najlepiej i martwi się, może teraz sama nie wie co ma mówić, nie potrafi Cię wspierać, ale na pewno pomoże przy dziecku i będzie zadowolona z wnuka :) Najważniejsze, że masz wsparcie w narzeczonym, to przecież z nim stworzysz teraz rodzinę. Wszystko się ułoży, mama sobie pogada i przestanie, ale będziesz mogła liczyć na jej pomoc po porodzie, masz też fajnego przyszłego teścia, nikt Was nie zostawi w potrzebie. Narzeczony ma pracę, stara się tzn, że jest odpowiedzialny i zależy mu na Was ;) Spokojnie, rodzice są różni, raz układa sie lepiej raz gorzej, ale wszystko jest do przetrwania. Podchowasz dziecko, skończysz szkołę i jak tylko będzie taka mozliwość to zamieszkajcie sami (tak byłoby dla Was najlepiej) ;) Nie zamartwiaj się słowami mamy, ona tak sobie mówi, ale na pewno tak nie mysli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
EdZiA:) nie martw się. Najważniejsze żebyście dostali kredyt. Ja tez mam ogromny kredyt na 30 lat i ostatnio bo 4 krotnym wzroście stóp procentowych jak zobaczyłam swój plan spłaty rat to się rozpłakałam, ale jakoś tragedii nie ma. Nawet nie odczuwam tego specjalnie, a kokosów tak samo nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mufi- ja jak podliczyłam, wszystkie opłaty związane z mieszkaniem to na życie zostanie nam ok.- 300zł :( moja wypłata skończy się wraz z końcem macierzyńskiego, dlatego będzie ciężko... Ebel- jutro napiszę co i jak po wizycie u innego lekarza...eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edzia - masz tego uśmiechniętego buziaka przy nicku, a tu widzę jakieś smutki? Nie ładnie ;) Najważniejsze jest Wasze zdrowie i zdrowe, szczęśliwe dziecko, miłość i wzajemne wsparcie, a wtedy wszystko jest do pokonania i nie ma rzeczy niemożliwych. Wszystko uda Wam się osiągnąć w swoim czasie, aby tylko chęci były ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edzia - a jak dziś się czujesz? Ja jestem bardzo ciekawa co mój M.zmalował ;) i jak to wygląda. On jest taki dokładny, że jeszcze dziś maluje. Już chciałabym pojechać do domku bo tu u teściów w domu (sama!) świra dostaję. Myślę, że już jutro będę mogła spać u nas , w dzień będziemy chodzić po sklepach więc myślę, że do wieczora wszystko ładnie się wywietrzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Wam dziewczyny za wsparcie :) Rewelacji nie ma ale jakoś w końcu trzeba żyć. Zwłaszcza, że mamy dla kogo :) Ostatnio narzeczony jak się dowiedział, że podniosłam chrześniaka co waży ok 20kg. To tak na mnie nakrzyczał że aż przestraszyłam się. Czasami jest bardzo nadopiekuńczy...:) może to i dobrze. Co do braków kasy to głowy do góry. Nie tylko Wy macie ciężko. Całe szczęście, że jestem na utrzymaniu rodziców narazie bo byłoby ciężko. Do ręki narzeczony ma trochę ponad tysiąc. Z tego 300zł za pokój który wynajmuje, około 100zł na rachunki. Teraz kolejne wydatki bo chce kupić obrączki, a we wrześniu opłaty za samochód. Gdybyśmy mieli się we troje utrzymać to chyba byśmy tynki ze ścian zjadali... Ale u nas lepszej pracy już się nie znajdzie. Dobra miejsce dla dużych fabryk (LG) bo mało kasy płacą. Ale ludziom nie sypią kokosów. Chociaż mój jakby mógł to by i ostatnią kasę oddał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aguniek0121- Dziękuję, dziś jeszcze dobrze się czuję... Zazwyczaj tak około godziny 17, jest gorzej... Mam wizytę na właśnie na 17:00 i nie wiem jak tam wytrzymam w kolejce, słyszałam że choć jest umówiona godzina to czeka się okolo godziny:( masakra-prywatny gabinet a zero zorganizowania... ta pogoda chyba tak na mnie działa przygnębiająco... burza zbliża się ogromnymi krokami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
EdZiA:) to trzymam kciuki za wizyte :) a co do kasy to łatwo nie jest w dzisiejszych czasach. :( wszystko strasznie drogie a pensje stoja w miejscu,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki :) Czy u was tez tak duszno ???? POdobno dziś ma być Burza z silnym wiatrem ciekawe... upały mnie wykańczają zdażyłam Kozy wyprowadzić i psiaki spuścić pozgarniałam skoszona trawke i co ?? Padam :( TYlko bym wode zimną piła .... a jak tam kochane u was ???Myślałąm dziś z mężem nad imieniem dla chłopczyka(mam wrazenie ,że synuś się urodzi ) i Jesteśmy za Bartosz i Patryk reszta imion która mi się podoba juz jest wykorzystana w rodzince a rodzinkę mamy niemałą ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Socjofobiqe no zobaczymy czy przyjdzie ta burza rzeczywiście a ja chyba się zdrzemne troszke czuje sie śpiąca :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też mam termin
witajcie, tak was czytam ale coś zebrać się do pisania nie mogę. Ostatnio zaczęłam szukać jakiejś kurki albo płaszcza na zimę -w końcu wtedy brzuch będzie największy. Na razie patrzyłam tylko online ale ceny porażają. Mam co prawda starą kurtkę sprzed odchudzania więc na początek może będzie ok. Ale co potem? A jakie wy macie pomysły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cama_85 co do imion, wczoraj tez przegladalismy imiona, i mamt tak samo wszystkie ktore nam sie podobaja sa w rodzinie ale doszlismy do wniosu ze mamy to gdzieś, :) bedzie albo Natalia albo Iga jeszcze sama nie wiem. Chcialam tez Pola ale wszyscy mi mówia ze bedzi im sie z polem kojarzyć wiec odpuscilismy sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też mam termin ja myślę że do późnej jesieni będę chodziła w ponczo, a potem może pożyczę jakiś płaszczyk albo kupię coś używanego, bo tak naprawdę aby do Bożego Narodzenia przeżyć, a często wtedy jeszcze nie ma mrozów :D Bardziej martwię się o kozaki, bo mi tu któraś z Was pisała że nogi puchną i się nie mieszczą w normalny numer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też mam termin
Mufi, problem jest tylko taki że zapowiadają dość ostrą zimę, na dodatek wczesną -tak jak w zeszłym roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też mam termin - myślałam o płaszczyku, takim rozszerzanym od biustu, ale jesli zima będzie sroga to nie wiem. W sumie to ja później nie będę często wychodziła na dwór więc może jakoś dam radę ;) Cama - u nas też duszno, ja dostaje zadyszki po wejściu po schodach ;p W ogóle to na dworze (na wsi) już jest tak jesiennie - i temperatura i odgłosy z pól, zapach, a ja nie pamiętam, żeby lato było w tym roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aguniek0121 no ja mieszkam na wsi i zbiera sie własnie na Burze idę zaraz koży schować i pozamykać okna..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tojah
Hej Dziewczyny! Troszkę mnie nie było. Brak czasu,a potem wyjazd do dziadków. Wczoraj w nocy wrócilismy. Wcale nie wypoczełam ,bo też biegała tam 5-latka ,w dodatku niegrzeczna hihih. z moją w duecie było co robić ;-) Socjo - wiesz co? zreknij na swój ostatni suwaczek! przeczytaj co tam napisane i już przestań się dołować. jesli chodzi o usg 3d to niczego nie wnosi tak naprawdę do badania, to tylko fajne dla rodzica bo może obejrzeć dziecko. Ale jak my mieliśmy badanie taki to i tak najpierw lekrza wszystkie pomiary zrobił na zwykłym obrazie - trwało to troche,a potem nam przełączył na 3d i sobie mogliśmy obejrzeć buźkę dziecka, jak zamyka oczy, ssie palec i takie tam. Ale skoro mają tam lepszy sprzęt to bym zapłaciła i poszła. Będziesz spokojniejsza :-) 70zł to jak za darmo, u nas było 150 albo 180 i to 2 lata temu. Poza tym, nie myslałąś by ślub wziac szybciej? jeśli jest ciąża to mozna przed 18-stką się pobrac. :-) tak mi się wydaje. tylko podpowiadam, będziesz się lepiej i jeszcze lżej czuć hihih Przeczytałam pobieżnie te setki stron i tak ogólnie popisze. Dziewczyny, nie patrzcie na żadne przesądy. Co ja mam powiedziec, praktycznie wszystko już mam dla dzidziusia - po córce. I co teraz? ;-) A dziś zrobiłam pierwszy zakup dla nowego potomka- w Lidlu są cudne milusie kocyki, to kupiłam taki jeden. Widze,ze już niektóre znają płeć ,ale fajnie! Ja już za 2 tyg też będę taką szczęsciarą, no chyba,ze w ten poniedziałek,pani łaskawa zrobi usg. ;-) no i nadal nie mam wyników testu pappa. mineło 6 tyg i nic nie przysłali. zaraz bede tam dzwonic. bo wizyta w pon i znó kobita będzie o nie pytać,a ja nic nie wiem. poza tym dziś skonczyłam 20tc i połowa za mna. :-) gruba już się czuje. brzuchol wielki jakiś taki. nie da się go nijak ukryć. :-) a za tydzien mam komisy i nie bardzo mam się w co odpowiedniego na egzamin ubrać. Mam co prawda sukienkę czarną,ale jak bedzie ciepło to kicha. ugotuję się. no nic. może będzie chłodniej. :-) CO do stroju zimowego, to nie ma co,trzeba jakąś większą kurtałę zakupic - liczę tu na allegro i coś taniego i używanego. Niekoniecznie ciązowego. POza tym ponczo -zawsze mnie ratowało. A i jeszcze poród rodzinny - ja polecam,ale u nas było tak,ze ja nie chciałąm,bo mnie to krepowało - myslałam,ze to taka krwawa jatka, a mój się naogląda i wstrętu nabierze hihih,bo o wytrzymałośćjego się nie martwiłam,krwi się nie boi, ratownikiem też jest. Ale on się uparł,ze on musi i koniec, no i się zgodziłam. Ale nic nie było tak jak w opowieściach innych,ze kanapki trzeba brać i wodę i 12 godz i takie tam... wpadł na porodówę, ja wlazłąm na fotel i dziecko się urodziło hihi. przeciął pepowine i już było po. Nawet się rozkręcić nie zdązylismy :-) Ale teraz już tak słodko może nie byc. Poza tym on jest strasznie wesoły i od razu atmosferę rozładowuje. ale oczywiście polecam też wczesniej wspólną szkołę rodzenia, bo my jeszcze jakoś wiemy co i jak ,ale faceci jak im ktoś nie opowie i nie opisze przebiegu porodu to potem moga troszkę panikowac. a tak wszystko jasne,wszystko wiedzą - teoretycznie - i jakoś leci. Wiedzą czego się spodziewać, czemu laska się wkurza i czemu ma przec lub wrecz przeciwnie. Ale i tak wszystko zależy od położnej,jak on poprowadzi poród,bo wystarczy jej słuchac i leci pięknie.. :-) Ja pamiętam,ze byłam tak skołowana tempem,ze jak już zabrali Małą do badania i ważenia to złapałam położna za rękę i powiedział: dziekuję pani bardzo! Ale popatrzyła na mnie jak na wariatkę i jakby mówiła: e tam, to moja praca! A co do imoin to dla dziewczynek mamy mnóstwo, zawsze miałam swoje typy. Ale dla chłopców nic. Masakra. Poza tym z racji zawodu wiele fajnych imion źle mi się kojarzy. szkoda! dobra, lecę wypakować walizy i pranie wstawić. nie lubię tego. wolę pakowanie ,bo tylko wrzucam i wrzucam... Miłego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cama - Bartosz też mi się podoba, ale to imię już jest zajęte i nie wiem czy przypadkiem nie będzie on chrzestnym :) Podoba mi się też imię Łukasz, Paweł i Michał, Arek ale wszystkie też już są zajęte. Gdyby były w dalszej rodzinie to nie zastanawiałabym się nawet, ale to osoby z najbliższej rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie straszcie mnie dziewczyny.. brr... Na chłodne dni mam grubą bluzę, kurtkę będę miała tylko, że będzie sięgała do pasa.. gorzej z butami. Kupiłam w tamtym roku nowe długo w nich nie chodziłam, ale były śliskie. Gdyby nie ciąża to bym się przemęczyła. Ale z brzuchem to się wolę nie ryzykować w drodze do szkoły :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tojah - witamy na pokładzie:) Cama- to Wasze kozy czy rodziców?:) Ja też wychowywałam się na wsi i od dziecka kocham wszystkie zwierzęta (czego ja nie miałam w domu i koło domu hehe). Kózkę też mieliśmy, ale była bardzo niegrzeczna, nie dawała mi spokoju jak wychodziłam z domu ;p Pamiętam jak mama zostawiła otwarte drzwi i ta mądra koza weszła sobie schodami na taras i przez te drzwi do pokoju, wskoczyła na stół, wszystko pozrzucała i ....zjadła świeży bukiet kwiatów ;p nasza reakcja - niezapomniana ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myśleliśmy o wcześniejszym ślubie. Ale i tak na nie potrzebna zgoda rodziców. Teraz to by się zgodzili. Wcześniej nie chcieli. Ostatnio byłam w usc i pani taka miła wszystko wyjaśniła mi. Powiedziała że mogę się starać o pozwolenie. Ale załatwianie zajmie mi tyle czasu stwierdziła że się nie opłaca bo na to samo wyjdzie bez załatwiania. Trochę się zasmuciłam bo myślałam, że załatwię termin wcześniej żeby np 18 moje urodziny, a 19 ślub tak za jednym zamachem. Nie da rady tak niestety. Załatwiać mogę od 18 mogę jedynie złożyć wniosek o przyspieszenie. Cóż.. Wcześniej tak chciałam na łapu-capu. Teraz to już wytrzymamy. Ciąży nie ukryje, a miesiąc czy dwa nie zrobią mi różnicy. Gorzej, że taka "potworzasta" będę hihi :) Mam nadzieję, że uda się zrobić te usg. Tak słodko patrzeć na maleństwo i na tatusia ze szklistymi oczami jak się wkleja w ekran :) będę miała chociaż ocenę innego lekarza tak dla pewności. I pamiątkę bo nie mam żadnego usg wydrukowanego. Zobaczymy jak to będzie :) mamy jeszcze dwa tyg do połowy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Socjofobiqe oho to ja już u was jest to i u nas bedzie niedługo a wieje bardzo ?? Aguniek0121 Mamy 2 kózki 6 miesięczna samiczkę i samca 4,5 miesięcznego może hodowlę założymy kóz :) i sama z mężem mieszkam w domku :) a ponad 20 lat mieszkałam w warszawie i tam się też urodziła :) i na wieś z mężem sie przeprowadziłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tojah racja :) nie ma co się dołować. Tylko po prostu głupia sytuacja w domu i tyle. to tak dołuje. Teraz dałabym się pokroić za te maleństwo :) Jak się dowiedzieliśmy to byliśmy tak przerażeni, jak dla mnie to już koniec świata był. A teraz sam fakt jak się zmienił mój P. Zupełnie go z tej strony nie znałam. Wiedziałam, że się lubi wygłupiać z dziećmi ( i nie tylko z dziećmi bo ze mną też się wygłupiał) ale teraz to już z zafascynowaniem głaszcze brzuch, całuje. Samo jego zachowanie i gesty, to taka siła napędowa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×