Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Basieńka31

STYCZNIÓWKI 2012

Polecane posty

Gość Fasolka 99
mój maluch strasznie się kręci i cyrk w brzuchu odstawia , bardzo często się wypina tak w jednym miejscu że aż brzuch na maxa rozpycha tak jakby coś nagle wystawalo noga lub pupa, jednak poczytując info w necie piszą że trudno czasami to odróżnić od skurczów, u mnie już 27 tydzień a skurczów nie czuję , a może czuję ale nie wiem że to one, pomóżcie to określić, boję się że coś przeoczyłam a może to jest to wypinanie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka1607
hej mam do Was pytanie jestem w28tc tydzień temu byłam u gin i powiedział że moja dzidzia waży800g mam pytanie ile ważą wasze dzieci?? wydaje mi sie że jak na 27tc 800g to troche mało:( jak jest u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze to spokojnie bo dzieci rosną swoim tempem. I to całe życie. Właśnie od rozwiania takich wątpliwości są siatki centylowe. Już raz je wklejałam ale wrzucę znów: 22 tc 374 gram (10 centyl) 575 gram (50 centyl) 754 gram (90 centyl) 23 tc 351 gram (10 centyl) 588 gram (50 centyl) 839 gram (90 centyl) 24 tc 364 gram (10 centyl) 640 gram (50 centyl) 958 gram (90 centyl) 25 tc 409 gram (10 centyl) 726 gram (50 centyl) 1106 gram (90 centyl) 26 tc 483 gram (10 centyl) 841 gram (50 centyl) 1280 gram (90 centyl) 27 tc 584 gram (10 centyl) 983 gram (50 centyl) 1476 gram (90 centyl) 28 tc 708 gram (10 centyl) 1148 gram (50 centyl) 1689 gram (90 centyl) 29 tc 852 gram (10 centyl) 1331 gram (50 centyl) 1915 gram (90 centyl) 30 tc 1014 gram (10 centyl) 1529 gram (50 centyl) 2151 gram (90 centyl) 31 tc 1189 gram (10 centyl) 1738 gram (50 centyl) 2392 gram (90 centyl) 32 tc 1377 gram (10 centyl) 1955 gram (50 centyl) 2634 gram (90 centyl) 33 tc 1572 gram (10 centyl) 2175 gram (50 centyl) 2873 gram (90 centyl) 34 tc 1772 gram (10 centyl) 2395 gram (50 centyl) 3105 gram (90 centyl) 35 tc 1975 gram (10 centyl) 2611 gram (50 centyl) 3326 gram (90 centyl) 36 tc 2177 gram (10 centyl) 2819 gram (50 centyl) 3531 gram (90 centyl) 37 tc 2374 gram (10 centyl) 3015 gram (50 centyl) 3718 gram (90 centyl) 38 tc 2565 gram (10 centyl) 3196 gram (50 centyl) 3880 gram (90 centyl) 39 tc 2746 gram (10 centyl) 3358 gram (50 centyl) 4015 gram (90 centyl) 40 tc 2914 gram (10 centyl) 3496 gram (50 centyl) 4119 gram (90 centyl) Moje dziecię w 25t6d od OM (wg usg 26t2d) ważyło 1060g.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka1607
dzięki Natel111

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goha, wrzucam ino odnośnie centyli dla dzieci już urodzonych ale sens tych ciażowych centyli płodu jest taki sam. :) "Średnia waga i średni wzrost to pięćdziesiąty centyl. To oznacza, że połowa dzieci w tym wieku ma takie wymiary. Maksymalny, 97. centyl pokazuje wartości wagi i wzrostu dla dzieci dużych, a 3. centyl - jak się łatwo domyślić - dla tych najdrobniejszych. Cały obszar pomiędzy 3. a 97. centylem pokazuje granice normy. Zaznaczając wagę i wzrost na siatce, można samemu narysować krzywą rozwoju dziecka. Zasada jest prosta: nawet jeżeli przebiega ona powyżej albo poniżej średniej, ale wznosi się systematycznie - nie ma powodu do niepokoju. Dziecko jest po prostu większe lub mniejsze niż jego przeciętny rówieśnik, ale rozwija się harmonijnie."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agniesiulka czekamy na wieści. Kika u nas położna o tych energetykach mówiła na szkole rodzenia, ale dodała że często przyszli tatusiowie nie pozwalają rodzącym ich pić, a one naprawdę pomagają. Alka28 dalej mnie boli w klatce ale już nie tak jak ostatnio że płakałam z bólu. Od soboty biorę aspargin i piję wodę z dużą ilością magnezu - powinno pomóc, ale i tak stresuję się przed wizytą u kardiologa. Krzywą ruchów płodu możesz znaleźć na internecie - mi się już znudziło ją prowadzić, bo mały szaleje na całego. Fasolka mam ten sam dylemat. Cały czas myślałam że to synek się rozpycha a teraz się zastanawiam czy to nie te skurcze, czy one są takie że wygląda jakby dziecko całą główkę wypychało? Nic nie boli więc się nie martwię,ale z kolei w sobotę wieczorem miałam taki ból jakbym miała za chwilę dostać @ - i to taki z tych mega bolesnych. Wczoraj dostałam ZLA od lekarza a na to zakażenie bakteryjne kazał brać żurawit i pić wodę Jana, żadnych antybiotyków nie potrzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fasolka 99
tak Mufi tak czuję jakby główkę na maxa wypchało albo coś , i zaczynam się doszukiwać dziury w całym, czasami jak się tak rozepcha to aż trochę boli ale bo robi się twarde no i zaczynam się nakręcać że to może skurcze a ja je zupełnie bagatelizuje, chyba nigdy nie czulam tych skurczy czy to normalne albo nie wiem że to one

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepraszam, ze wczoraj nie dałam znaku życia, wróciliśmy tak późno, ze już padałam, a jeszcze chciałam szybciutko małą położyć spać, bo rano do przedszkola, nie na 8, a na 7 (bo mąż ja teraz bedzie woził, przynajmniej dopóki sie wszystko nie uspokoi). wszystko trwało ponad 1,5h. po konsultacji tel z moja położną, która doradziła mi, by tym razem jechać do innego szpitala, tak też uczyniliśmy i powiem wam, ze trafiłam na bardzo młodą, ale bardzo dokładną i życzliwą lekarkę. gdyby w niedzielę lekarz wyłożył mi wszystko tak jak wczoraj ta lekarka, to po prostu brałabym leki, leżała i sie nie martwiła. krwawienie potrwa jeszcze kilka dni, bo macica oczyszcza sie po malutku. ale jestem spokojna. lekarka stwierdziła 3 możliwe przyczyny: przemęczenie (sprzątałam, ale robiłam to naprawdę bardzo ostrożnie i "na pół gwizdka" mąż powiedział, ze od teraz żadnego sprzątania :D nie żebym się buntowała w tej kwestii :P), albo seksik (mimo, że był 3 dni temu, to z racji małej częstotliwości mógł coś tam naruszyć), albo ten mój zrost na macicy, choć to ostatnie małoprawdopodobne, bo jest "nieaktywny" i w dodatku w takim miejscu, że nie powinien mieć wpływu. pani doktor wykonała dla mojego lekarza prowadzacego dokładny opis i zdjęcia z tym zrostem, itp (choć o tym zroście on wie) i zaleciła wizytę kontrolną za tydzień u niego. muszę sie z nim zdzwonić. na pewno cała ta sytuacja kosztowała mnie dużo nerwów. po stracie Celusi, która objawiła się minimalistycznym różowym śluzem, takie skrzepy krwi były przerażające. dzięki Bogu wszystko jest w porządku z synusiem. uff, idę poczytać co tam u was :) socjo - wytrwałości w szkole :) fasolka, wózek na oko wydaje sie fajny. a za wersję 3w1 to wcale nie wysoka cena. ja na wosk chyba też będę musiała iść w okolicy bikini, bo juz tam nic nie widzę :D ale muszę sie dopytać, bo z tego co wiem, jak sie oddaje krew, to ileś tam czasu nie można korzystać właśnie z depilacji w salonie, to znaczy chyba, ze coś sie moze do krwi przedostać. trezba to obcykać. skurcze a ruchy... skurcz masz na całej macicy (cała jest twarda jak piłka do koszykówki) a jak dziecko sie wypina, to twarde masz tylko w tym jednym miejscu, czujesz po prostu że coś tam pod skórą jest, tzn ktoś :D inka wg mnie waga całkiem przyzwoita :) ooo, natel fajna rozpiska :) mufi ja o energetykach też nie słyszałam, szcezrze to ja nawet nie wiem jak smakują :D czy któraś z was bierze jeszcze duphaston???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja czasem mam takie wypukłości np. z jednej strony brzucha -a z drugiej luzik. Tak sobie myślę że przecież nie ma twardnień częściowych no bo jak? Macica stawia sie cała wiec jak na mój rozum to raczej dzieci się tak rozpychają. Która z was ma teraz wizytę? Może zapytajcie gina o to? Po co się martwić na zapas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alka-dla sprostowania (zeby nie bylo ze jestem malpa :P:P).Chodzilo mi ze sporo nadrobilas w czytaniu,moglam bardziej sprecyzowac swoja wypowiedz.Ja tez przytylam 8 kg,z tym,ze ja wogole sie nie zmienilam.Nie mam pojecia gdzie mi to idzie :P:P.Poki co tez niczego sobie nie odmawialm.Zawsze bylam szczuplutka i marzylam o tym zeby przytyc ( a z tym byl mega problem bo wszytsko szlo chyba w piety :P:P)wiec jak po ciazy cos by zostalo to wcale bym sie nie obrazila :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agniesiulka no to kamień z serca. Moja znajoma też ostatnio pojechała do szpitala z krwawieniem. Diagnoza - za ostro poszalała z mężem :-) może i faktycznie u ciebie ten sam powód. Natel właśnie ja sobie tak samo tłumaczyłam, że jakby się macica stawiała to cała a nie tylko w niektórych miejscach, ale jak się siedzi na necie i czyta z czym dziewczyny jeżdżą do szpitala to się sama zastanawiam czy nie lekceważę jakiś objawów. Czy wy też macie problem z oddychaniem? Mi nie raz jak źle usiądę to normalnie tchu brakuje, w nocy nie ma mowy o spaniu na plecach bo zaraz chrapię i mąż mnie przewraca na bok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agniesiulka no to dobrze że jest w porządku. :D Mufi, cos ci powiem -nie czytać za dużo netu. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agniesiulka - cieszę się, że trafiłaś na lekarkę, która wszystko Ci wytłumaczyła jak trzeba, mam nadzieję, że będziesz spokojniejsza i bardzo się cieszę, że z maluszkiem wszystko OK faktycznie dobrze jest jechać do innego szpitala bo jak się jedzie w to samo miejsce i trafi na tę samą osobę to mogłaby Cię zlać, wiem, bo jak mój ojciec się źle czuje (a ma prawie 70 lat) i widzi go lekarz to od razu nawet nie bada tylko go zlewa dziewczyny właśnie mam prośbę do tej, która ma wkrótce wizytę u lekarza, czy mogłabyś dobra kobieto zapytać o to czy problemy ze snem są normalne w tym okresie ciąży? kurczę zapomniałam zapytać mojego lekarza, nie zapisałam sobie wcześniej na kartce i kicha nie mam problemów z zaśnięciem, ale budzę się w nocy i wtedy zasnąć nie mogę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agniesiulka - dobrze,ze jestes juz z nami. Odpoczywaj teraz jak najwiecej. Ja duphastonu nie biore od dawna, ale tez dostałam go gdy krwawiłam w 8tc. Elzunia - tak, w III trymestrze znow wracaja problemy z zasypianiem-niestety. Od 4 nocy tez to przechodze, zasypiam ok 22-23, a po kilku godz.budze sie i nie moge zasnac. Dziewczyny ja juz tak naprawde nie wiem czy te gorki to skurcze czy nie. W 20tc zaczeły sie u mnie, były b.czeste, nie wiedziałam co to jest i pojechałam na IP. Powiedziałam,ze chyba mam skurcze i zatrzymali mnie na obserwacji na 2 doby uznajac,ze to skurcze. Ale ja miałam tak naprawde czesto, co kilka minut i b.mocno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pati1784
A więc nie jestem sama:-),myślałam,że tylko ja tak mam,że jak się obudze to koniec,kręce się po łóżku i zasnąć nie mogę.Albo wszyscy już śpią,a mi się wydaje,że z kurami się położyliśmy,bo spać mi się nie chce.Nie zawsze tak mam ale często co jakiś czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elzunia ja też mam dokładnie to samo w nocy, tzn. zasypiam a później jak się budzę na pierwsze siusiu to nie mogę zasnąć :( a do tego mam na maksa porąbane sny :) i jeszcze mąż chrapie, także jest wesoło. :) A co do skurczów to ja wogóle ich nie odczuwam, a leci mi 27 tc. No chyba, że tak jak tu któraś z Was napisała po prostu nie wiem, że to skurcz. :) Ale ja no spy wogóle ani razu nie brałam przez całą ciążę, mały jak kopie to ani trochę mnie to nie boli ( a koleżanka mówiła, że ją bolało dość szybko) to nie wiem może jakaś dziwna jestem. :/ A co do depilacji to ja używam depilatora. Teraz właśnie kupiłam nowy ze zmienną nakładką tzn, golarką, bo sobie właśnie pomyślałam, żeby dziecka i siebie niepotrzebnie nie stresować. Ale pojechałam depilatorem, bo uznałam że jak mnie jakoś nad wyraz mocno nie boli to maluch też jest wyluzowany. Zresztą mam takie podejście do wszystkiego. Np. Spałam dziś trochę na brzuchu, w 10 tc byłam w spa na peelingu całego ciała chociaż na różnych forach czytałam, że to prawie jak zabójstwo, polecieliśmy na wakacje na przełomie 18/19 tc itp. Tzn. mam to szczęście, że ciąża przebiega prawidłowo i dlatego mam takie wyluzowane podejście. I znowu mi długaśny post wyszedł... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja też dołączam do budzących się w nocy. Najczęściej ok 4.00 gdy się obudzę to mam problem potem z zaśnięciem i nieraz ponad godzinę trwa zanim usnę. Chrapać nie chrapię -no mąż nie skarżył się więc tak myślę. Obawiam się że mnie za jakiś czas znów przyatakuje zgaga -wtedy spałam na siedząco prawie a Manti to był mój wybawca. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, jeszcze odnośnie tych skurczy. Może mówimy o zupełnie innych górkach:), uważam, że tą kwestię najlepiej omówić ze swoim lekarzem bo co człowiek to opinia. Zresztą każda ciąża jest inna. Ja np powiązałam to ze skracaniem szyjki i dlatego wolałam nie czekać tylko jechać do szpitala. Nie utożsamiałam moich górek z wypychaniem się dzidziusia bo towarzyszył temu dyskomfort, napinanie i robiła się ona twarda jak kamień na kilka sekund. I zawsze w tym samym miejscu. Zresztą to był początek 20tc i nie wiem czy dziecko mogłoby tak silnie się wypychać ;) Nawet teraz nie robi takich górek jak jest bardzo aktywne, a jak już to w różnych miejscach. Piszę tylko o swoich doświadczeniach także nie sugerujcie się tym bo to moja pierwsza ciąża i w tej kwestii wolałabym się nie wypowiadać ;) Faktem jest, że w szpitalu mnie nie olali tylko położyli na oddział. Teraz też mam takie górki, ale b.rzadko, 1-3 razy dziennie lub w ogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że też nie jestem sama z nocnymi problemami ;) Jak już się obudzę to wszystko mi przeszkadza i nie mogę wygodnie się ułożyć, albo czuje że już się wyspałam (o 1 - 2 h ;) ) i sen dłuuugo nie przychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki agniesiulka- ja biorę duphaston nieprzerwanie od 12tc 2xdziennie... Dziesiaj strasznie boli mnie brzuch z lewej strony na dole- tak jakby jajnik... nie mogę chodzić... Dobrze że trafiłaś na taką fajna lekarkę no i że wszystko jest ogólnie ok... Wizytę mam na 14.10 , a zapisałam się na 3i4D u innego lekarza na 24.10.- więc będę miała 2 usg w miesiącu... Co do spania - o 3:30 budzę się, idę siku i nie mogę spać do 6 rano- ale jak mąż wychodzi do pracy- zasypiam jak suseł:) A ile myśli ma wtedy człowiek:P hoho

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane jak dobrze, że was mam ❤️ jesteście cudne 🌻 ja też sie dopiszę do przebudzajacych się około 4-tej. teraz po prostu wiem, ze możemy na kafe siąść :D a nie się męczyć z powtórnym zaśnięciem :D ja dodatkowo mam krzywą przegrodę i jak czasem pośpię na prawym boku i mi sie zatka to potem za chiny ludowe na lewym nie mogę, bo zamknieta ta przegroda - generalnie przez przegrodę mogę spać tylko na lewym. teraz śluzówka w ciąży w ogóle rozpulchniona, to często mi sie zatyka nos, a bez filtracji nosa nie zasnę :D ustami nie nawidzę oddychać. więc jak się przebudzę około 4-tej to sie męcze i męczę by znów zasnąć :o mufi zadyszka, brak tchu to normalne objawy, dzidziuś już jest spory i zaczyna uciskać na przeponę, zresztą wszytskie nasze wnętrzności się poprzesuwały w górę. macica (u mnie - 25tc) ma juz wielkość piłki noznej, więc jest spora! u niektórych z nas jest jeszcze większa, no bo ja przecież jestem z terminem na koniec stycznia. pochwalę się, ze w niedzielę na obiadek zrobiłam mięska z 2 waszych przepisów: kotleciki kurczakowo-majonezowe i fileciki w marynacie z maślanki. oba wyszły przepysznie, rodzinka sie oblizywała. nie, zapomniałam, a mama do tego zrobiła bardzo proste kluseczki z dziurką, więc 3 przepisy sprawdzone :D dzis mam ochotę na ogórkową, pomidorową albo barszczyk niezabielany z uszkami z grzybami :D albo na leniuszki :D z kapusty kiszonej i sosem borowikowym, ale o tym to muszę zapomnieć, bo do tego potrzebuję ukiszoną kapustę w całości :o ach, sobie smaka narobiłam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elzunia - to nie ciekawie wyszło z tym remontem, ale niestety tak bywa, kazdemu mogło sie zdarzyc. Twoj maz juz jest chyba bardzo zestresowany i przemeczony i stad te burzliwe kłotnie. Zycze Ci,aby wszystko sie poukładało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agniesiulka - zatkany nos, moja zmora od dawna. Tez mecze sie z tym w nocy, a jak juz dochodzi bezsennosc to jeszcze bardziej mi to przeszkadza. Mogłabym prosic Cie o skopiowanie tych "kafeteryjnych" przepisow, ktore wymieniłas:) Nie zapisałam ich nigdzie,a zanim przewertuje wszystkie strony to obiadu do niedzieli nie zrobie:) Byłabym bardzo wdzieczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aguniek prosze bardzo. zerkając do przepisów znalazłam jeszcze kilka swoich "zapomnianych" wklejam, może coś z tego będziecie zajadać w niedzielę :D Żeberka z piwem (dla 4 osób) Składniki: 1,5 kg żeberek wieprzowych; litra piwa; 600 g cebuli; 1-2 ziarna ziela angielskiego; 1 łyżeczka majeranku; 1 łyżeczka kminku; goździk; 5 łyżek oleju; sól, pieprz; 1-2 łyżki zagęstnika do sosów lub mąki; 2 łyżki natki pietruszki. Żeberka umyć, osuszyć. Oprószyć solą, pieprzem i obtoczyć mąką. Połową oleju mocno rozgrzać. Obsmażyć żeberka na złoty kolor. Cebulę pokroić w plastry, smażyć na pozostałym oleju. Posypać wymieszanymi przyprawami (goździk i ziele angielskie utłuc). Mięso i cebulę zalać litra piwa, dusić pod przykryciem 40 min. to uwielbiam Ryby w zalewie pomidorowej Składniki: 8 średnich cebul; 1 koncentrat pomidorowy; 1 szklanka octu; 4 szklanki wody; ziele angielskie; liść laurowy; 1 łyżeczka cukru, sól; 1,5 kg filetów rybnych (mintaj, makrela, maruna). wszystko zagotować Cebulę usmażyć, dodać koncentrat, dodać zalewę i zagotować. Ryby obsmażyć obtaczając w mące, jajku i bułce tartej na złoty kolor. Przełożyć do garnka i warstwowo zalać sosem. Zrazy bawarskie Składniki: 1 kg karkówki; 200 g boczku wędzonego; 1,5 kg kwaszonej kapusty; 50 g rodzynek; 4 jabłka; 2 łyżeczki tymianku; sól, pieprz; tłuszcz do smażenia. Farsz: Boczek pokroić, usmażyć. Dodać 250 g pokrojonej kapusty, rodzynki, tymianek i razem poddusić. Karkówkę pokroić w plastry, rozbić, posolić, popieprzyć i nałożyć farsz, zawinąć, spiąć wykałaczką, podsmażyć na tłuszczu. Do rondla włożyć połowę pozostałej kapusty, potem zrazy i resztę kapusty. Wierzch przykryć pokrojonymi jabłkami. Dusić 1,5 godziny. Marynata z maślanki Składniki: - filet z kurczaka - maślanka - sól - pieprz - słodka papryka - płatki kukurydziane Corn Flakes Sposób przygotowania: Mięsko (filet kurczaka) kroisz w kawałeczki. Robisz marynatę - maślanka + sol + pieprz + słodka papryka, wkładasz do tego mięsko. Musi być tego tyle, żeby mięsko sobie prawie pływało, bo wpije maślankę i cały w tym urok, bo maślanka czyni mięso bardziej kruchym i soczystym. Potem na drugi dzień: kruszysz na drobno płatki kukurydziane corn flakes, obtaczasz w tym mięsko i do piekarnika - ale najlepsze jak podpiekasz bezpośrednio przed podaniem. Kotlety kurczakowo-majonezowe Składniki: - 2 filety z kurczaka - 3 duże łyżki majonezu - 3 jajka - 3 łyżki mąki - posiekana zielenina (ja dodaję koperek i natkę pietruszki) - sól (lub vegeta) i pieprz Sposób przygotowania: Filety pokroić w kostkę, wymieszać ze wszystkimi składnikami. Piec na wolnym ogniu z obydwu stron. Wychodzi tego dużo. Wersja z żółtym serem: - 1 filet z kurczaka - 2 jajka - 3 łyżki tartego sera żółtego - 1,5 łyżki mąki - 3 łyżki majonezu - vegeta (lub sól), pieprz do smaku Filet pokroić w kostkę, wymieszać z pozostałymi składnikami. Piec na wolnym ogniu z dwu stron. Dobrze smakuje z ziemniaczkami i mizerią Bardzo proste kluseczki z dziurką Składniki: - ziemniaki - jajko - mąka ziemniaczana (na oko) - mąka pszenna (na oko) Sposób wykonania: Po ugotowaniu ziemniaki muszą ostygnąć, później dodaję jajko. Mąki ziemniaczanej dodaję na oko. I daję jej o połowę mniej niż normalnie, zamiast tej połówki dodaję mąkę pszenną. Zarabiam ciasto. Jeśli dodasz tylko ziemniaczaną, kluski będą tradycyjnie lekko gumowe. Jak dodajesz pół na pół z mąką pszenną to wychodzą bardziej delikatne. Później formujesz kuleczki, spłaszczasz i w środku palcem robisz dziureczkę. Lubię ten przepis, ponieważ jak zostaną ziemniaki, można takie kluseczki zrobić i zamrozić nawet. Można je jeść na słodko (z masłem i cukrem) lub podawać zamiast tradycyjnych ziemniaków lub też z masłem i cebulką smażoną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrooovva
Mufi a mozesz napisac o jakie dokladnie energetyki chodzi ? bo wiekszosc z nich zawiera kofeine,czy takie mozna ? no i chyba te niegazowane ? z gory dzieki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o skurcze, to ja mam podobne odczucia jak aguniek0121. Też twardnienia przeważnie po jednej stronie, też się zastanawiałam czy to dziecko się wypycha, ale to raczej niemożliwe bo mi się zaczęło ok 20 tygodnia, a dziecko jest wtedy za małe. Trwa to ok 30 sekund i macica w tym miejscu jest twarda (nie cała macica, tylko u mnie np na dole po lewej). Nie boli to, ale odczuwam wtedy dyskomfort. Teraz biorę magnez i jest lepiej, rzadziej to czuję, ale codziennie przynajmniej raz. Też byłam z tym na IP, ale zbadali mnie, zrobili krzywą skurczową i skurczów nie wykryło (ale w momencie badania twardnienia akurat nie miałam). Nie zostawili mnie w szpitalu. Miałam po jakimś czasie robione usg i nie wykazało skracania szyjki. Zobaczymy jak będzie na kolejnej wizycie. Jakoś mniej już tym się przejmuję. Zauważyłam, że jak się stresuję, to częściej mi się napina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeśli chodzi o problemy ze snem, to ja tez mam, co 3 godziny w nocy budzę się do łazienki. Znowu zaczęły mi się problemy z kręgosłupem. W nocy mi drętwieją nogi i bolą mnie. Nie mogłam wytrzymać z bólu i kupiłam sobie taką poduszkę do spania dla ciężarnych (rogala). Jak dla mnie rewelacja, przestał mnie boleć krzyż w nocy, nogi też mniej mi drętwieją. Nie wytrzymuję spać całej nocy na lewej stronie, więc na prawą też się przekręcam. Jest dużo lepiej. W ciągu dnia też coraz lepiej się czuję, z krzyżem naprawdę lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agniesiulka - bardzo Ci dziękuję za te wszystkie przepisy, kochana jesteś. Już je kopiuję i będziemy z M. próbować po kolei tych wszystkich pyszności. Tylko te żeberka z piwem będą musiały poczekać troszeczkę dłużej na swoją kolej ;) Agus83 - u mnie bardzo podobnie, też zaczęło się to ok 20 tc, a dziecko zaczynało dopiero swoją aktywność i były tylko leciutkie kopniaczki. Magnez też bardzo mi pomógł, czuje znaczną różnicę. I tak jak u Ciebie Agus teraz zdarza się to bardzo rzadko i głównie po aktywniejszym dniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mrooovva koleżanka akurat piła redbulle, więc i kofeina i gazowane :-) Położna powiedziała że jak któraś z nas lubi to na szkołę rodzenia możemy sobie przynosić coca colę, chyba że mąż zabrania pić. Ja osobiście coli nie piję bo boję się o zęby (szklankę na tydzień maksymalnie) ale za to prawie codziennie piję kawę i to nie jakąś inkę bo mi ta nie smakuje tylko normalną rozpuszczalną. A że energetyki typu tiger i red bull uwielbiam to na pewno będę ich piła w czasie porodu ile mi się będzie chciało :-) bo teraz to mi mąż nie pozwala. Dziewczyny chciałam dziś zrobić buraczki na zimno z majonezem - macie jakieś sprawdzone przepisy - właśnie nastawiam buraczki do gotowania. Natel - to prawda najlepiej byłoby nic nie czytać wtedy człowiek byłby spokojniejszy, bo nawet te gazetki które dostaliśmy na szkole rodzenia mnie nastraszyły. Na zgagę polecam Ci Gaviscon w płynie - gorszy w smaku niż manti ale wg mnie skuteczniejszy. A co do spania to ja widzę że ja jestem mega szczęściarą, bo zasypiam maksymalnie o 23, ale zwykle o 22, nie budzę się już na siku. Mąż idzie do pracy to ja jeszcze godzinka w łóżku no i potem ok. 13 znowu drzemka i już o 20 to ja jestem śpiąca :-) Ale sny też mam porąbane, czasem zrywam się nad ranem bo śni mi się że dziecko kąpałam i zasnęłam, albo inne głupoty. Agniesiulka czytałam że zadyszka to normalne, szczególnie że ja umiem tylko przeponą oddychać jak facet, ale łączę to też z moimi problemami z sercem, więc dopóki kardiolog mi nie powie że wszystko w normie to będę niespokojna. A moja macica jest ogromna, kończy się centymetr od linii piersi. Stąd ta moja zgaga, która mnie po prostu wykańcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×