Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Basieńka31

STYCZNIÓWKI 2012

Polecane posty

Kushion masz rację powinnam zostawic domowe obowiązki i kimnąc się z synkiem po połoduniu, wierz mi próbowałam ale z nim nie jest spanie bo sie ciągle kręci i kwęka więc ja oka nie mogę zmruzyć i tak leże obok i im bardziej próbuje zasnąć tym mniej się udaje a synek przeszkadza :) mąz ma obecnie 2 zmiane więc jakoś musimy wytrzymać, co do bałaganu to latwo się mówi zostaw ... wkurza to na maxa a i dla dziecka nie jest dobre jak kurz jest wszędzie , pranie tez musisz zrobic i je powieści itp a nie chcę skończyć w tłustych wlosach rozciągniętych dresach i w klejącej się ble pościeli , staram się rano umyć, ubrac jak czlowiek i nawet oko zrobić choc nikt mnie nie ogląda ale dla samej siebie żeby nei zdziadzieć w domu bo widze po innych że można się zapomnieć i zapuścić na maxa ile mogę to odpuszczam - tak jak piszesz świat się nie zawali , ale jest sporo rzeczy które zrobić trzeba ... a czasu niewiele no i każdy se musi jakiś system wypracować , czekam na pomysly na wygospodarowanie czasu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sylwka79 ja już pomidorówke jadłam , taką delikatna na mięsie z krolika a że mam swoje przeciery bo latem robiłam ze swoich pomidorow to myślę że nie szkodza a maluch nie daje powodów do niepokoju ze źle się po tym czuje więc i ty probuj tylko tak się dowiesz :) a jablka jem 1 -2 dziennie ale gotowane i raczej bez skórki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziś odebralam wyniki moczu Filipa i jest juz ok :) mamy powtorzyć za 2 tygodnie bo te infekcje lubia powracać , może juz brzuszek wróci do normy bez tych antybiotyków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fasolka to suoer ze z wynikami lepiej :):):) glowa do gory problemy z brzuszkiem tez mina no i fajnie ze dajesz rade sama malego wykarmic :) ja sama mam pietra jak to bedzie po porodzie, patrze na mojego 'wygodnego' teraz meza co wszystko dostaje pod nos i przychodzi z pracy z zalozeniem odpoczac musze to mnie to przerasta juz teraz, ale to hormony moje i czasem przesadzam ide sie przejsc z praniem ;) ty nie masz czasu na pranie a ja specjalnie biegac chce z nim po schodach by mnie cos ruszyło... wpadne Ci pranie zrobic ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jagodka ja tez dzisiaj piore i zaraz biore sie za prasowanie. Jestem padnieta po nieprzespanej nocy, ale nie moge usnac. Okropnosc :-( Moze jak jeszcze troche podzialam na rzecz domu to padne. Fasolka dobrze, ze wyniki Filipa sa juz dobre. Socjofobiqe bedzie dobrze. Moze inni nauczyciele sprowadza te nauczycielke na ziemie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane właśnie wróciłam od fryzjera - może na to czeka mój Maluszek :-) no i jeszcze dziś mamy "księdza", więc może coś wieczorem ruszy :P a jak nie to my jutro pojedziemy na ktg. A wczoraj zrobiłam szarlotkę Edzi - jest wspaniała. Mój mąż co nie przepada za takimi pieczonymi ciastami to się po prostu opychał. Cama a może te coli to już masz nieliczne w tym wymazie, bo w końcu robiłaś go jakiś czas temu, a do tego czasu mogłaś już podleczyć. Dobrze by było po kuracji jeszcze raz zrobić. No i koniecznie zaaplikuj sobie laktovaginal po tym Ginazolu, da Ci taki fajny komfort.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jagódka_1984 zapraszam - pranie czeka :) a co do męża to musi się wziąźć do roboty w domu bo sama tego nie ogarniesz , mój to już zrozumiał po pierwszym moim ataku szału że nie daje sama rady i teraz jak to okreslil lepiej wypełnia swoje obowiązki co oznacza że w domu nie ma czasu usiąśc a odpoczywa w pracy :) zycie wszystko weryfikuje a jak chce byc ojcem to niech się do roboty weźmie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fasolka rotawirusy powiadasz mniej groźne, hmmm, ja nie wiem, ale przy odwodnieniu można w szpitalu tzn dziecko może wyladować. chyba, że coś pokręciłam. alka mi koleżanka mówiła o wielu, tylko że utrwalił mi sie jeden, mianowicie, ze częściej używają vacum czy kleszczy, bo kobieta nie ma sił przeć, czy też nie czuje po prostu, jakos tak. a ja jak tylko o vacum słyszę to mnie mrozi... socjo :D hahaha :) my z m teges szmeges w czasie ciąży mieliśmy kilka razy, bo co rusz było nam zabraniane :D ale we wtorek idę do gina to sie go wypytam :D no i czy po cc można od razu wszystkie pozycje :P fasolka to ładnie przybiera na tej piersi :) ale pewnie dlatego, że karmisz co 2h, ja mojego też pilnuję, bo jako wcześniaczek też musi mi ładnie przybierać, choc widzę, ze sie pomału rozkręca :) mój też je 5-10 min no a dzis w nocy to ja nie wiem o co mu chodziło. dostał cycolka o 23 i potem o 23.30 to chciał zeżreć żywcem smoczek, wykorzystując fakt chęci ssania, dałam mu herbatkę na wzdęcia, ale po kolejnych minutach znów smoczek zżerał do upadłego, więc dałam znów cycusia i poszedł spać :) a dodam, ze karmię tylko z jednej piersi na jedno karmienie, bo nie wiem czy wiecie, ze nie powinno sie dawać z 2 piersi, bo na początku mleczko leci szybko i jest wodniste, a dopiero później maluda musi sie nassać tego gestszego, które bardziej syci. dziś zaszalałam i zrobiłąm sobie trwałą + strzyżenie :) mężowi sie nie przyznałam, bedzie miał niespodzianke jak wróci z wa-wy :) tesia też jeszcze nie widziałaą bo śpi :D martini jak urodziłam tesię to leżałyśmy w trzy na sali, ja miałam pośrednio wyciagnięte brodawki :) koleżanka obok miała wystające jak dwie armatki gotowe do strzału :D a ostatnia miała zupełnie płaskie. zgadnij która najlepiej karmiła? no ta z wklęsłymi :D ale to było jej 5 dziecko, to miała kobitka doświadczenie :) nakładki z tego co pamietam zawsze przytrzymywałam sobie palcami. sylwka łuski kakaowe? na laktacje to, czy co? bo pierwsze słyszę :D mufi ty jeszcze tu :P:D nie pijam bocianka, ale herbatke na laktację hipp kushion chyba każde dziecko na piersi ma różne kupki, zależy jak trawi mu żołądek, czasem strawi wszystko i dziecko nic nie wydali, a czasem co pielucha to kupka. ja nawet nie wiem, jak wygladała smółka, bo nikoś był na IT i nie miałam wgladu w jego pieluszkę. ale teraz cały czas co pielucha to kupka i są różnej wielkości. fasolka ja również lubię czysto w domku mieć, od ponad pół roku w domu sprząta tylko mąż, no wiadomo, serce ma dobre, ale wzrok już gorzej :D hihihi :D no i problem jak do wa-wy jedzie w weekend to wtedy musi sprzątać w tygodniu po pracy. jak nikosia nie było to lubiłam czystość, teraz chyba jestem za bardzo zmęczona i macham na to i owo ręką. ale jak dojdę do formy to znów będzie lśniło ;) dobrze, ze wyniki fifi są dobre :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agniesiulka rotawirusy o tyle mniej groźna że jak złapie biegunka i odwodnienie to kilka dni w szpitalu kroplówka i tyle a nie ma tu takich powikłań które prowadza do zgonu :( tyle wiem po rozmowie z pediatrą , wiadomo pobyt w szpitalu do miłych nie należy ale można znieśc , i tak na wzystko dziecka nie zaszczepisz....zawsze coś może złapać no i ja wybieram pneumokoki i ja rowniez jedno karmienie jeden cyc - inaczej nie wolno bo się nie naje maluszek mój się naje czasami jak mops a potem pól ulewa ale cycka nie odda , czasami tak się na niego rzuca jakbym go głodziła a jak ty u tego fryzjea usiedziałas bo ja z tym karmieniem co 2 godz to sie z domu ruszyc nie mogę , ale dobrze że coś zrobiłas dla siebe - to ważne a i maż niech widzi w tobie kobietę a nie tylko mleczarnie : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie ja po KTG i USG lekarka mnie wystraszyła bo synek waży ponoć 3900 nie wiem jak ja takiego słonia urodzę, a do tego ani widzi mu się wychodzić. Na następne KTG jedziemy w niedzielę, zmykam robić obiadek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agniesiulka no ja też już się chyba powoli będę zbierała do lekarza. Trzeba koniecznie po tych 6tyg? U mnie minie niedługo miesiąc.. nic nie leci więc chyba mogę się już wybrać? fasolka - mój P to jak narazie widzi wie mnie "prywatną mleczarnię naszego syna" - tak mi mówi.. ehh jako obiekt kobiecości już się nie prezentuję w jego oczach chyba :P aless nie przejmuj się moja mama rodziła dzieci 4kg i jakoś dała radę, Ty też dasz!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mówicie o nakładkach ja używam. Przed nałożeniem przecieram pierś chusteczką nawilżaną to się ładnie przykleja no i trzeba trochę przytrzymać jednak. Bo ten mój (tak jak któraś z Was pisała) tak się rzuca na tego cyca jakbym mu jeść nie dawała) dziwne to dla mnie bo przy butli się tak nie kręci i nie rzuca tak do jedzenia jak przy cycu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam dosc. Wlasnie staralam sie do dodzwnic do PIP z zapytaniem o urlop macierzynski, ale linia caly czas zajeta prze 2h az skonczylu urzedowanie. Powiedzcie mi jak rozumiecie te paragrafy z kodeksu pracy " 3. Co najmniej 2 tygodnie urlopu macierzyńskiego mogą przypadać przed przewidywaną datą porodu. 4. Po porodzie przysługuje urlop macierzyński niewykorzystany przed porodem aż do wyczerpania okresu ustalonego w 1." Jak mam termin porodu na 29 to kiedy moge isc na urlop macierzynski na wlasny wniosek? W moim przekonaniu nie moze to byc mniej niz 14 dni przed zatem 15.01. Wniosek zlozylam z data dzisiejsza, natomiast kadrowa kazala mi zmienic date na 16.01. Chcialam wrocic do pracy na caly czerwiec (ze wzgledu na moja umowe o prace jest to wazne, aby miec przepracowany pelny miesiac), zatem data rozpoczecia urlopu 13.01. jest dla mnie o tyle wazna, ze wtedy urlop koncze 31 maja i do pracy wracam 1.06. Prosze powiedzcie mi jak interpretujcie te paragrafy. Moze sie zafiksilam i zle je interpretuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam, ze tak pokecilam, ale jestem zdenerwowana. Mam nadzieje, ze uda sie Wam zrozumiec o co mi chodzi. Mufi no to jestes wyszykowana. :-) Chyba jutro tez sobie zafunduje przyjemnosci dla relaksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia ja też byłam przekonana że maksymalnie można wykorzystać 2 tygodnie przed porodem, ale czytam i jednak Ty chyba masz rację. Tu podaję Ci link do artykułu gdzie jest to wyjaśnione: http://kadry.infor.pl/kadry/indywidualne_prawo_pracy/uprawnienia_rodzicielskie/porady/87420,czy_urlop_macierzynski_przed_porodem.html Powiem Ci że jeszcze nie miałam takiej sytuacji że jakaś kobieta chciała wykorzystać więcej niż 2 tygodnie przed porodem, ale okazuje się że nie można wykorzystać mniej niż te 2 tygodnie przed przewidywaną datą porodu ale więcej można. Napisz zapytanie na forum: http://forumprawne.org/prawo-pracy/ tam jest taki Pan Janusz, on tworzył kodeks pracy, często mi pomagał w takich wątpliwych przypadkach, także możesz liczyć na szybką i rzetelną odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fasolka No właśnie trzeba spróbować... dziś zjadłam jednak rosołek :) generalnie moja dieta jest uboga bo boję się przez te kolki Fajnie, że wyniki Filipka ok :) agniesiulka No podobno łuski kakaowe są rewelacyjne na laktacje, ale mi nie smakują niestety więc nie próbowałam ale słyszałam już od paru osób, nawet moja sąsiadka chwaliła że jej synowa piła bo miała problem z karmieniem Socjo Poczekaj jeszcze, podobno i tak wizyta musi być po 6 tyg od cc, mi wczoraj minęły 4 tyg, dzwoniłam do mojego gin bo mi się jeszcze czasem zdarza podkrwawić świeżą krwią i myślałam że to coś nie tak, ale powiedział mi że do 6 tyg tak może być, że już jest czysto a potem znów - więc moim zdaniem lepiej poczekać Ciekawa jestem, kiedy nastąpi ten dzień, że na liście zostanie tylko jedna :) albo żadna hehe Dziewczyny jak sobie radzicie z tym przystawianiem do piersi, u mnie neistety Maluch czasem za płytko chwyta, cmoka i denerwuje sie, ze chyba mu zle leci a ja przy nim... czasem znowu jest ok. Jak to opanowac najlepiej? Moze mi ktos doradzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mufi dziekuje za szczera i rzetelna odpowiedz. Juz myslalam, ze moja umiejetnosc czytania z rozumieniem w czasie ciazy zostala wylaczona. Ide sie zalogowac na forum, ktore polecilas. Jak dostane odpowiedz na moje pytanie to podziele sie informacjami. Sylwka niestety zagadnienia zwiazane z karmieniem piersi to dla mnie tylko teoria. Mamy jednak juz tyle rozpakowanych mamus, ze pewnie ktos udzieli cennych rad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość badania prenatalne
dziewczyny przepraszam że tak się wtrącę w wasz wątek ale czy robiłyście sobie badania prenatalne na początku ciąży? bo jest to bardzo nurtujące mnie pytanie czy powinno się je robić czy nie... a dodam że pytanie dotyczy robienia badania bez konkretnych wskazań, po prostu dla własnego spokoju i bezpieczeństwa maluszka jakby któraś z was miała czas na odp to z góry dziękuję :) wszystkim rozpakowanym mamom gratuluje a tym w dwupaku życzę udanego rozwiązania i zdrowych maluszków :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam robione usg prenatalne w 12 tygodniu gdzie zmierzono dzidziusiowi przezierność karkową i kość nosową - też nie miałam żadnych wskazań do tego usg a zrobiłam, by być spokojna, zresztą lekarz powiedział, że lepiej zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwka, u mnie też problem z przystawianiem jest czasami, zresztą z pierwszym dzieckiem też tak miałam. I poranione brodawki znowu przechodzę. Dodatkowo mam nijakie brodawki i dlatego tez jest problem. Wymyśliłam i chodzę przed karmieniem z nakładkami i wtedy sutki trochę zaczynają wystawać. Dodatkowo żeby mała szeroko otworzyła buźkę to troszkę jej bródkę odchylę żeby szerzej otworzyła dziubka bo jak nie to też jest cmokanie i boli wtedy jak..... Sorki za taki opis obrazowy bardzo o cycach no ale jak inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
badania prenatalne wypowiem sie jako osoba ktora nie musiała wiec zrobiłam te pierwsze w 13 tyg bo wtedy mozna wykryc te najpowazniejsze choroby, jak bylo wszystko ok kolejne robiłam u swojego ginka, tak i poradziła mi lekarka i tez takie opinie słyszałam i czytałam ze te pierwsze najwazniejsze, ale znam wiele osob co nie robiły i z punktu widzenia teraz to bym moze nie robiła sama nie wiem, zalezy od wieku mam 27 lat i to moje pierwsze dziecko gdybym miała do 25 to bym nie robiła, a tak to wolalam pojsc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja robilam te badania w 13 tygodniu ciazy. U nas robia obowiazkowo takie badania kobietom po 25 roku zycia. Tak jak u Sparking u mnie badano przezierność karkową i kość nosową, robiono USG, sprawdzano narzady, prace serca ogladana komory. Dodatkowo robiono mi badanie krwi i okreslano prawdopodobienstwo wystapienia zespolu Downa. Wyszlo badzo male, wiec na tym skonczyly sie te badania. Potem wyslano mie jeszcze na badanie polowkowe z USG w 3D, gdzie lekarz sprawdzal jak rosie maluszek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jutro KTG ciekawe co tam wyjdzie czy są jak to nazwałyście :skurczybyki: jakieś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ją tylko na chwilę zameldować, że jestem w komplecie z pączusiem :-) Także Mufi, jagodka jedziemy dalej :-) Umylam dziś 2 okna, po czym wyszorowalam wszystkie szafki od wewnątrz i z zewnatrz w kuchni, lodówkę, wyprasowalam wielką firane i padam na ryjek. Mąż wyszorowal pozostałą czesc domku i mamy błysk. A młody siedzi dalej :-) Jak chodzi o sprzątanie to u nas jest dokładnie odwrotnie, jak mąż posprzata to nie ma sie do czego przyczepic. I jak dzis zarzadzilam, ze sprzatamy, w sensie se ja tez, to az mu sie oczka zaswiecily :-) A teraz idziemy za chwilę do sąsiadów na flm, bo sobie super sprzet kupili :-) Ciekawe ile po dniu dzisiejszym w tabelce pojawi się maluchów? Bo jak widac nie wszystkie chcą wyjsc mimo planu na dzis. Pozdrawiam. Miłego wieczoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
badania prenatalne Ja robilam standardowo usg genetyczne w 12 tygodniu ciąży + test Pappa z krwi. Samo usg wyszło dobrze, ale lekarka bardzo namawiała mnie na test Pappa, usg daje ok. 80 % pewności co do braku wad genetycznych, a test Pappa już 97 %. Kolejne są badania inwazyjne, które dają 100% pewności. Mnie oba badania wyszły dobrze, test z krwi jeszcze zmniejszył ryzyko, więc inwazyjnych już nie robiłam. Też miałam masę wątpliwości i nie wiedziałm czy robić test Pappa czy nie, bo to dość drogie badanie - ale z perspektywy czasu nie żałuję, choć nie daje 100% pewności - ja do końca ciaży byłam spokojniejsza. Co do zespołu downa to słyszałam, że wiek ma coraz mniejsze znaczenie i teraz coraz więcej takich dzieci rodzą kobiety młode, koło 20 lat - moze wynika to właśnie z tego, ze te starsze bardziej kompleksowo się badają, chyba po 35 roku życia te badania są bezpłatne. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej witam. dzis wróciłam do domu, niestety w dwupaku ;( dostałam przepustke do domu bo nic sie nie działo.... po niedzieli wracamy, chyba ze coz sie wydarzy.. jestesmy rozczarowani... no ale coż... chyba faktycznie na wszystko trzeba czasu.... na kazdego przyjdzie pora... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, jestem lipcówką 2011, piszę w imieniu swoim jak i rownież lipcówek 2011, czy AnaLena urodzila? nie mogę dopatrzeć się jej wpisu ani wiadomości w tabelce. Pytam, poniewaz bardzo jej kibicujemy, poniewaz jak wiecie straciła swoje lipcowe dzieciątko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fasolka biegunka + odwodnienie też mogą doprowadzić do śmierci. oczywiście nie namawiam na rota, bo są strasznie drogie. ale jak ktoś ma fundusze to warto pomyśleć. my tesie zaszczepiliśmy, nie wiem czy to pomogło, ale jak w p-lu wszystkie dzieci po kolei "odpadały" to tesia miała tylko lekkie rozwolnienie i nic więcej. no ale trzeba sie szybko zdecydować, bo rota można podać tylko do 24 tygodnia życia i muszą sie do tego czasu zmieścić 2 dawki. szczepionka jest doustna. u fryzjera byłam dokładnie 2h :) mama została z herbatką (bo nie zabrałam tu ani laktatora, ani mleczka) tuż przed wyjściem dałam mu cyca i po 2h jak przyszłam to akurat sie gmerał :) czyli na styk wyszło :D ale jakie samopoczucie mam teraz, jeszcze tylko depilator w ruch i będę wygladać jak człowiek :D dzis oglądałam sie za zniżkami na grouponie i znalazłam całkiem fajny rabat na depilację laserową... muszę przegadać ze szwagierką bo korzystała z tego. pierwsze słyszę o łuskach kakaowych. brzmi fuj, ale jak ma pomóc... alless ja miałam rodzić 4kg szkraba i też mi oczy wychodziły na wierch jak sobie o tym pomyślałam. socjo mi w szpitalu polecili wizytę u gina za 2-3tyg, a będę po 5 tyg od operacji. sam gin mnie na taki termin umówił, a on przecież wie co robi. zuzia a nie szkoda ci tego macierzyńskiego przed porodem? a jak sie poród opóźni o 2 tyg? to stracisz cały miesiąc i zamiast 5 m-cznego szkraba to 4-mcznego bedziesz musiała oddać jak wrócisz do pracy. sylwka jak cmoka przy piersi to znaczy, ze źle chwycił. możesz przed dostawieniem trochę pierś postymulować laktatorem. wyciagnie wtedy sie sutek i powinno być dobrze. mój czasem też nie moze chwycić, ale to zawsze w nocy, jak mu po omacku daję. przy świetle trafiam ładnie. no i zauważyłam, zę tak jak tesia musiała być postymulowana o górne podniebienie, zeby zaskoczyła, tak on musi poczuć sutek (lub smoka) na języczku. goha nic na siłę :) teraz poczekaj na ruch ze strony maleństwa :) ok, idę zagonić tesie do kąpieli i zabrać małego babci, bo mi go rozwydrzy z tym noszeniem :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lipcówki 2011. AnaLena zapewne już urodziła, bo 3.01.2012 miała się stawić w szpitalu i od tej pory cisza, więc pewnie nie ma na razie czasu się do nas odezwać. Lisa no to ja mam podobnie z mężem. Jak on wysprząta to z mikroskopem brudu nie znajdziesz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×