Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Basieńka31

STYCZNIÓWKI 2012

Polecane posty

Larfa dzieki za odpowiedz :-) u nas lekarz mow,ze mala dobrze odwodzi nozki. Ale ma nierowne brozdy posladkowe i jedna nozke krotsza,a wyczytalam w jakiejs madrej ksiazce ze tak jest przy dysplazji.juz sama nie wiem.zobaczymy co i jak po usg.najwyzej potem do specjalisty i zobaczymy co dalej z ty zrobic. A mam nadzieje,ze twoja szybko porzuci ta szyne :-) a moja nie bedzie musiala nosic :-) ale chyba jednak bedzie musiala :-( cos malutko piszecie.gdzie ta agniesiulka sie podziewa? I tojah bys cos znowu dlugiego i smiesznego napisala :-) bo mi sie fajnie powiesc "styczniowki2012" czyta :-) socjo fajnie,ze w koncu cos skrobnelas :-) zapracowana mamuska jestes,podziwiam :-) Jagodka-zdrowia zycze :-) Kika-no to u was juz jedzonko na calego,fajnie :-) Tika -co chwile slysze,ze jakies dzieciatko ma zapalenie oskrzeli,epidemia jakas ;-) fajnie ze u was juz dobrze :-) Julka-moja juz lezec nie chce,na pollezaco tez nie,podnosi glowe i sie zlosci strasznie. U mamy na kolanach siedziec uwielbia :-) i w spacerowce,pollezaco jezdzimy juz miesiac bo ona lubi ogladac swiat:-) Dobranoc :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monia ale mozna mieszac w jednej butelce bebilon pepti z bebilon ha ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Socjofobiqe ty to jesteś zaganiana , az głupio mi narzekać , zuch dziewczyna ! jeszcze troche wytrzymaj bo juz wkrótce wakacje kika79 niezłe z tą pomyłka cateringu, pewnie miałaś nerwy :) już sobie to wyobrażam :) a Kajtek to już ostro podjada, tylko z tego co pamiętam to dość wcześnie zaczął, ale dobrze że mu wszystko smakuje , i na zdrowie :) niech rośnie co do wprowadzania zupy jarzynowej jako pierwszej to sie z tym nie spotkałam, raczej twierdzono że pojedyńcze jednoskładniowe smakołyki na początek a potem wielo takie jak zupka , ale każdy radzi co innego a my musimy jakoś trochę na własne wyczucie to wszystko brać dziś się nasłuchałam jak to dziecko w sąsiedniej wsi po szczepieniu szczepionką 5w1 zostało roslinką .... no mówię wam aż ręce opadają tika27 może i u nas mleka za dużo ale jakoś się nie spieszymy z tym rozszerzaniem diety , smakujemy wszystkiego po trochę no i najpierw po kilka łyżeczek i uważam ze nam się nigdzie nie spieszy, teraz chcemy zastąpić butlę obiadkiem w godz południowych ale na wszystko trzeba czasu żeby sie maluch przestawił, a z łyżeczką też idzie nam coraz lepiej więc jesteśmy dobrej myśli , dzis już o godz 12 było pół słoiczka i 60 ml mleka, jutro może bedzie już bez mleka sam słoik , zobaczymy jak wyjdzie jagódka_1984 współczuję , to cię rozwaliło :( JulkaZ no to zrywny ten twój Olivier, u nas zero objawów siedzenia sylwka79 ostatni posiłek o 22 bo kąpiemy o 21 , a o 20 mały jeszcze fika w najlepsze i chichocze :) tak nam się to jakoś ustawiło i na razie nie zmieniam tego rytmu bo w związku z tym że lato to możemy posiedzieć ze znajomymi w ogórdku piwnym do 20.45 i jest ok, ale jak wróce do pracy pod koniec czerwca to bede go chciała przesunąć na wcześniejsze kąpanie żeby mieć jeszcze wieczór dla siebie na zrobienie czegokolwiek sylwka no i nie stresuj się tak tą kupą u mnie co chwila inna bo i inne rzeczy podjadamy Socjofobiqe a co z ojcem Bartusia, pomaga ci coś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Camilla Trzeba być dobrej myśli, że u Ciebie ta rozworka nie będzie potrzebna, bo mały procent dzieci rodzi się z tak głęboką dysplazja, że konieczne jest jej noszenie, akurat na moją corcię trafiło, u mnie gdyby w porę nie wykryto problemu, to by było zagrożenie zwichnięcia stawu biodrowego, a wtedy operacja, a już tu kiedyś pisałam, że widziałam takie malenstwo tydzień młodsze niż moja po operacji w gipsie, z nozką na wyciągu, serce się krajalo Docia Widocznie co lekarz to inna teoria i taktyka; u mnie lekarka nie kazała mieszać mleka, a stopniowo wprodzac pierwszego dnia jedną butelkę pepti, drugiego dnia dwie, itd, ale tu na szczęście problemu nie było, i ładnie wypija mleko Tak samo z woda i herbatka - dam herbatkę to pije herbatkę, dam wodę pije wodę, nie wybrzydza :) więc przeważnie podaje wodę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Docia a czemu by nie? jakoś dziecko musi sie nauczyć do nowego smaku. Mój też pił pepti.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TIKA27 Wcale tak nie uważam, to dobrze jak dziecko pije wodę :)my dawaliśmy herbatki od samego początku bo były problemy z brzuszkiem itp no i ...przyzwyczaił się :( mimo wielu prób wody nie chce pić :( ale ja nie odpuszczam , mam zamiar w upalne dni spróbować, może wtedy będzie mu wszytsko jedno byle mokre heh :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej.zyjemy.ale co to za zycie;-) maz w domu i czasu brak na wszystko.ale w końcu postanowilam pierwszego mini posta z mojego kosmicznego tel napisac. :-) kika jakbys o mnie pisala z tym nadmiarem czasu ;-) reszte sprobuje wieczorem z kompa.bo zaraz porzadki a po obiedzie do zoo safari jedziemy. wczoraj zasnelam w ubraniach i wstalam o 4 rano. niezle no nie? milego dnia i dzień dobry :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwka a spróbuj te herbatki sukcesywnie co raz bardziej rozrzedzać- dojdziesz do albo czystej wody albo tylko lekko smakowej co i tak jest o wiele lepsze niż ten nawal glukozy który jest w herbatkach. Narzekacie na wodę z glukozą ale weźcie sprawdźcie skład herbatek... większość ma bardzo dużo glukozy :] Pisałam o fotelikach ale mi wcięło- ogólnie zasada jest taka że im mniejszy przedział wagowy tym bezpieczniej ALE poza tymi pierwszymi żadne nie mają 5 gwiazdek ADAC (ADAC to ta instytucja od której gwiazdkami chwalą się w reklamach producenci samochodów) dlatego my kupujemy recaro 9-36 kg bodajże też ma 4 gwiazdki a ja tej firmie jak już kiedyś opisywałam ufam najbardziej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sproboje jej pomieszac pepti z ha zobaczymy... ogolnie to tak naprawde nie wiem czy to pepti to jest dobre rozwiazanie mmhmm no nie wiem nie znam sie na tym poniewaz lekarz przepisal te mleczko bo malutka miala sluzowate kupki i bole brzuszka oraz wzdecia ale zadnych problemow skornych nie ma... bole brzuszka moga powodowac polykanie powietrza podczas picia mleka bo ona niby glodna lapczywie pije a po wypiciu 70 ml ma dosc...straszny nerwos z mojej Lenki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fasolka_99
tojah oszalałaś spać w ubraniu, to mąż nie mógł cię odpakować :) miał szanse, elzunie opieprzała za sukienke a sama nie lepsza, u nas okna umyte i byczymy się z kawą na ogródku, mąż myje podłogi a ja odpoczywam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fasolka to sie nazywa podzial pracy:-) moj juz nie pamietam kiedy moj umyl podlogi.na szczescie super gotuje,zatem jest bardzo przydatny.mogl mnie rozpakowac,ale padl tak samo.hihi dobralismy sie idealnie. tez polecam mieszac mleko,najpierw jedna miarke nowego,ze 4-5 karmien,potem zwiekszac ilosc co do spacerowki to jesli sie rozklada na plasko to spokojnie mozna juz 5 miesieczniaka klasc,nawet mlodsze dziecko. dobra,z tel jednak ciezko. a w zoo bylo bosko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki, ale mnie tu jakoś długo nie było, dwa dni a czują jakby wieczność. Nie zaglądam nigdzie bo od paru dni jak mam chwilę na kompa to szukam spacerówki, już mi sie w głowie miesza, mam parę typów ale teraz to już sama nie wiem co kupić, chciałabym żeby było wszystko, tzn: możliwość ustawienia siedziska w dwa kierunki, duża budka, dobre koła itd a niewiele wózków spełnia moje marzenia mamelka chyba ktoś parę stron wcześniej coś podsyłał odnośnie próbek, ja sam nawet nie wiem, w szpitalu zapomniałam wypełnić te druczki więc też mi nic nie przysyłają;-) Zuzia_K Madera mówisz.....:-) fajnie, My w Polskę się wybieramy i to niedaleko, a może w przyszłym roku gdzieś dalej :-) Sylwka Ty jakiego masz tego x landera, pewnie xa bo chyba najbardziej popularny. Ja już Wam chyba pisałam że niezbyt przypadły mi pampki do gustu bo mam wrażenie że ubranka małej na pupci są wilgotne, więc używamy dady i te są ok. Nie wiem kurcze bo ze starszą to cały czas na pampkach jechaliśmy. Julkaz ja mleko sojowe zaczęłam pić, nie wiem czemu do tej pory nie wpadło mi do głowy żeby kupować tylko owsiankę na wodzie jadłam, a teraz na mleczku sojowym jest super( no ale ja to w ogóle owsiankę lubię). No a co do lekarza to pozostawię bez komentarza . A co do bólu to chyba raczej nie nadżerka, skoro piszesz że na początku, Ja bym obstawiała kwestie nawilżenia- sama miałam taki problem po pierwszym dziecku. Edzia krzesełko, fajne już sobie do obserwowanych wrzuciłam, jak kupię fotelik i spacerówkę to będzie pora za krzesełkiem się rozglądać , więc zbieram typy :-) Fasolka u nas sex przy małej :-) ale obowiązkowo musi spać, ale ja to się zaczynam obawiać o starszą, bo jakby tak mi się kiedyś obudziła i wpadła to nieciekawie by było, chyba zacznę jej pokój zamykać wtedy na klucz, bo akurat drzwi od jej pokoju sie zamykają :-) :-) :-) elzunia coś się znowu na męża sfuczyła :-) prace domowa Ci trzeba zadać czy co ? Kika te podwójne mamuśki też się czasami nie wyrabiają :-). Ja wychodzę z założenia że jak kurze nie będą codziennie starte to nic się wielkiego nie stanie. No i Twój Kajtek to już dużo je różności :-) widzę że piszecie o mm. Ja ostatnio byłam przed @ i miałam kryzys , mleko mrożone mi sie skończyło, więc kupiłam enfamil ha. Mała nawet nie tknęła, odruch wymiotny od razu. Kupiłam bebilon ha i to samo, ale teraz powiedziałam że muszę próbować żeby zaczęła pic jakieś mm bo będzie problem kiedy już trzeba będzie wrócić do pracy. trochę żałuję że wcześniej nie zaczęłam jej oswajać ze smakiem mm tojah no właśnie kolejna spraw musi być spacerówka rozkładana bo ja już bym chciała małą w spacerówce wozić ale to dlatego że ten mój teraz jest przeokropnie ciężki i mam dość spacerów z takim ciężarem. oczywiście nie wypowiadam się na temat zupek i marchewek, bo u nas ciągle cyc i daleko nam do tego. No i mała kurcze w nocy ciągle by mi wisiała na cycu, jak daję smoka to ryk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwka dziś trochę zamieszałam w porcjach mleka 5.30 - 150 mleko 9 - 130 mleko 12 - słoiczek zupka jarzynowa 15 - 150 ml mleko 16.30 sok jabłkowy 90 18.30 bana pół słoiczka i 90 mleko 22 150 mleko no i mam nadzieje że tak u nas zostanie myslę jeszcze o glutenie ale dopytam się swoją pediatrę co w tym temacie radzi, no i pojawił się tez temat mięska - kiedy podawać ? tojah dumna jestem z ciebie że radzisz sobie z tym nowoczesnym telefonem :) i mnie się dziś udało pierwszego posta z tel dodać :) no i miło że twój mąz jest przydatny , wspomnę mu przy okazji jakiegoś spotkania , ucieszy się ze go tak cenisz :p docia1986 nie pomogę , u nas też były problemy z jedzeniem a Mały bekał i się zapowietrzał , pomogło karmienie butelką i dobrany smoczek , ale kupki u nas były ok a z tym sexem to jednak dziwnie bo niby Mały drzemie ale jest obok i juz sie inaczej przez to czuję , a jednak mi w sypialni najwygodniej, chyba będę go z łóżeczkiem na ten czas wysiedlać :) bo on się wybudza i mimo ochraniaczy to wiem przeciez że tam jest no i powraca u mnie kwestia odchudzania, myślę o dukanie czy by nie rozpocząć ... dziś jednak w planach miałam spotkanie w ogródku piwnym , skończyło się jednak w naszym ogródku z kiełbaską z ogniska, piwkiem i całość dobiło ciasto drożdżowe z rabarbarem i kruszonką cynamonową podrzucone przez teściową , no i się opchałam , przebrzydły łakomczuch :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wreszcie koniec dnia , a tu już połowa nocy, przed chwilą skończyłam robić tort dla Zuzi , koniecznie musiał być z Minnie, pierwszy raz kładłam opłatek na torcie :) Jagódka - współczuje choroby , u nas też coś było, mam nadzieję że już przeszło, mnie bolał żołądek i ciągle mi było niedobrze, Kajtka też bolał brzuszek. Julka- tak juz będzie , nasze dzieci są coraz bardziej sprytne , nie długo trzeba będzie obniżyć materac w łóżeczku. Sylwka- piesek to prezent urodzinowy dla Zuzi, bardzo chciała pieska, w tamtym roku "odszedł" nasz doberman staruszek i nie mieliśmy żadnego zwierzątka. Myślę że to był dobry moment bo bardzo o niego dba, wynosi go na siku , bawi się z nim ciągle a on cały czas tylko za nią, bałam się że to trochę pies nie dla dzieci ale jak jest od małego z nią to będzie dobrze. Skoczek kupiliśmy z FP z tej serii Rainforest, Kajtek od razu załapał o co chodzi i skacze w nim jak piłeczka . Miałam trochę obaw że to nie zdrowe itd ale spędza w nim ok 10 minut, 1-2 razy w ciągu dnia, jak nie skacze to się bawi tymi zabawkami i jak pisałam zaczął ładnie sprężynować , a wcześniej tylko prostował nogi jak mu opierał stopy o coś . Jedyny jego minus to to że zajmuje sporo miejsca . http://allegro.pl/fisher-price-skoczek-jumperoo-wspaniale-zoo-k6070-i2339788337.html Camilla- zobaczysz , Emilka będzie miała śliczne zgrabniutkie nóżki :) Fasolka - wkurzona byłam okropnie na ten catering a to dopiero był początek "niespodzianek" , w ramach przeprosin za wszystko dostaliśmy gratis tort , który tez u nich zamawiałam , dobrze że chociaż jedzenie było bardzo smaczne . Tojah- u mnie to jest tak , w sumie nie wiem czemu , że jak M jest w domu to ja jestem nie wyrobiona z wszystkim , mimo że zajmie się Kajtkiem i w ogóle pomoże , a jak idzie na cały dzień na służbę , to ja z dwójką zrobię drugie tyle i bardziej jestem zorganizowana , morał z tego taki że chyba cały czas musi chodzić na dniówki i to codziennie :P A co takiego boskiego widziałaś w zoo ??? betinka - wybrałaś już ten fotelik ? My mieliśmy kupić taki 9-36 Eurobaby , był niedawno testowany w TVN przez Panią Gadżet , nawet go oglądaliśmy w sklepie http://www.eurobaby.pl/fotelik_vsx_89/89/produkt.html, ale doszliśmy do wniosku że jak Kajtuś będzie rósł w takim tempie to długo na niego poczeka a ten co ma teraz już się robi ciasny . Chyba zdecydujemy się na ten chicco który pokazywałaś , podoba mi się też ten z FP. Fasolka- daj sobie spokój z Dukanem , nawet jak się zaweźmiesz i dasz radę to to jest bardzo niebezpieczna dieta , ten cały Dukan był nawet w sądzie . Moja znajoma , dodam lekarka po kilku dniach stosowania tej diety wylądowała w szpitalu i było z nią źle . chudnie się na niej ale też szybko potem wracają kg . A tak szczerze to ja tam jakoś u Ciebie nie widzę nadmiaru kilogramów :) Kładę się w końcu bo jutro ciężki dzień , trzeba będzie opanować gromadkę dzieci na kinderbalu :P:P:P Dobranoc :) Chociaż pewnie już wszystkie śpicie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fasolka Jak tak mąż lubi wycierać podłogi toi podeślij go do mnie, ja nienawidzę a mój mąż tymbardziej :) betinka jak mam x-landera xq, to jest wlaśnie ten co spacerówka jest przekładana przód-tył, ale jeszcze jeździmy w gondoli, muszę ją w końcu zdjąć z szafy, wypakować i wypróbować czy się już da w niej Matusia wozić fasolka No to już chyba lepiej takie dzienne menu wygląda :) no ja się na temat mięska nie wypowiadam, bo nam daleko do tego ale na słoiczkach widziałam że po 5 więc w sumie to już :) a są rózniste, z króliczkiem, z cielecinką mmm ale się Fifiucieszy... Mati musi poczekać aż przejdziemy to co Fifi już jada. Powiedz mi jeszcze jak wprowadzałaś coś nowego to ile dni pod rząd to jedliście? bo my np 2-max 3 ale w necie czytałam że najlepiej 5 dni :( wtedy ma sie pewnosc ze sie nie uczuli itp no i kika ma rację z tym dukanem... ja się nie wypowiadałam ale też znam dziewczynę, która mdlała a później się okazało że nerki wysiadły , mało brakowało a musiałaby być już dializowana.... jak bardzo chcesz to przynajmniej zrób przed rozpoczeciem diety komplet badań kika79 super ten skoczek :) cena też heheh a piesek to fajny pomysł na prezent, no i dziecko uczy się o coś troszczyć itp, a taki mały yorkuś to u nas w mieszkaniu 2-pokoj przejdzie, dobuś niestety już nie hihi no my zaraz uciekamy nA działkę do rodziców :) miłego dzionka wszystkim mamusiom i dzieciaczkom :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siedzę dziś w ogrodzie wyłożona na leżaku, popijam piwo z sokiem malinowym , moje chłopaki wygłupiaja się na kocu, pogoda cudna , myślę sobie chwila idealne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fasolka ja dziś piłam redsa malinowego :) nigdy mi nie smakowało a dziś jakaś odmiana, mówią że w ciąży się smaki zmieniają a tu jak widać macierzyństwo też je zmienia hehe Mati dziś zjadł prawie 3/4 słoiczka marchewki i o dziwo wytrzymał po niej aż 3 h do następnego posiłku czyli mleka :) jestem jednak troche zmartwiona bo dziś rano w pieluszce była kupa z jakimiś ciemnymi jakby nitkami :( w necie pisze że to po bananach tak jest ale on bananów nie jadł, wczoraj dostał tylko jabłuszko :( wiem, że któreś z Was miały już do czynienia z krwią w kupce, jak ona wygląda? mam nadzieję, ze to nie to samo co u nas :( jak się jutro powtórzy to pójdziemy do pediatry bo mam stracha, pisałam wczoraj że mam schizy chyba już na tym punkcie ale jak widać u nas non stop coś jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sylwka na temat kupki nie pomogę fasolka jak ja zazdroszcze tego piwka tak szybko tylko :) wrociłam od tesciów z Bielska, grypa zoladkowa szybko minąła, najgorsze było osłabienie na samym początku :(:( dziekuje za zyczenia zdrowia :) aaa jutro mamy pierwsza rocznice slubu i dziadek przyjedzie do małego a my idziemy na obiad, nie ma co jesli pierwszej nie bedziemy jakos swietowac to co z kolejnymi :) niby tlyko wypad na miasto na obiad ale ciesze sie :) no i sie wystroję :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tobikkkk
sylwka krew wyglada jak krew,normalnie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej wszystkim :) ja padnięta tylko się odezwę tak ogólnie. Wkurzona jestem bo całą sobotę robiłam a g*wno zarobiłam.. Cały dzień zmarnowany dla kilku groszy nawet nie ma z czym na miasto wyjść. Ale mniejsza z tym. Dziś wyruszyłam z moim mały i chrześniakiem do zoo. Jutro to już chyba wcale nie zwlekę się z łóżka. Podziwiam te mamusie które mają dwójkę dzieciaków. A już ukłony dla naszej mamuśki youssty (chyba tak ten Twój nick się pisze:)) Ale jakoś przeżyłam ten dzień. Jutro znów szkoła. Wiecie..jak już naprawdę mam dość wszystkiego. W życiu osobistym licho..ogólnie klapa. Eh.. A tak ubolewacie nad seksem.. Postawcie się w mojej sytuacji. Zaczęłam odkrywać tajniki erotycznych zabaw itd a tu od tak dwie krechy i syn. Nie narzekam, no ale mogło być inaczej. Wy jakoś z mężami to może i się nacieszyliście. A ja to już celibat bo i z kim trzeba mieć. Trochę się kiepsko czuję katar mam więc zmykam spać. Trzymajcie się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej.tak szybciutko odp. Sylwka-kupa sie nie martw moj tez tak mial-ma czasami tez mialam stracha dr.gogole pisal iz to problemy z watraba ale po konsultacji z lekarzem jest to norma organizm musi sie przyzwyczaić do nowosci wkoncu jadl przez 4mc tylko mleko...teraz jak takie cos ma to sie smieje ze pije coca-cole:-P,tzw czarne mleko mamy i taty...jak moj zjadl 1 marchewke z sloika to za 2dni byla w kupie,wystarczylo obczyscic i wlozyc spowrotem,hehe:-D. Fasolko teraz wasze jedzonko jest ok,a jeszcze wczoraj niechetnie chcialas rozszerzać diete.?wiec chyba mialam racje co? Te ilosci mleka byly bardziej tluczace niz jakbys miala mu podac raz dzienie kaszke. Chociaz ja uznalam iz mojemu na noc nie bende zapychac brzuszka kaszka tylko rano,w dzien jest aktywny wiec spali-kalorie;-) a jak w dzien sobie poje to w nocy wytrzyma a brzuszek odpocznie od trawienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tika dzięki za odp. , ale też mieliście takie jakieś farfocle i czarne nitki? na serio to nic strasznego? nawet nie wiesz jak się martwię tym, ale skoro tak piszesz to troszkę mnie uspokoiłaś... wiem, ze organizm musi się do wszytskiego przyzwyczaić ale ja przewrażliwiona jestem niestety, może to przez to tzw późne macierzyństwo... sama nie wiem :( a co do marchewy ... ciekawe co u nas będzie jutro , pewnie ojojoj marchewkowo :) , ostatnio zjadł tylko 3 łyzeczki ale dziś mu smakowało , może dlatego że jadł w plenerze :) pamiętam że już pisałaś kiedyś ale nie wiem kiedy to było i nie mogę znaleźć, czy Ty zagęszczasz jakoś mleko? ja dosypuję ostatnio do mleka 1,5 łyżeczki kleiku ryżowego zamiast tego cholernego nutritonu i wydaje mi się że jest lepiej z tym ulewaniem ale nie wiem czy to dobry pomysł, piszesz że kaszki tuczą... kleiki też?? bo ja się nie znam :) jagódka wiem, wiem Wy cycujecie :) ale dziękuję że nie przeoczyłaś mojego postu :) i udanego świętowania!! Socjo super sobie dajesz radę... szkoła, dzieciątko, jeszcze praca... no a co do "wpadki" - nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło :) moje dwie koleżanki, które mają teraz mniej wiecej tyle lat ile ja :) i mają problem z zajściem w ciąże cały czas powtarzają że szkoda że tak uważały by nie wpaść wcześniej, bo może by już miały dzieciatka :) jesteś super młoda mama!!! no właśnie YOUSTTA - gdzie jesteś??? MUFI już też wywoływałam! na wakacjach się byczysz czy co???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane :) Fasolka o szczepionkach już nie pisz bo ja tyle się o nich naczytałam że teraz co szczepienie to tylko schiza żeby było dobrze. Edzia już pisałam że fajne krzesełko i jutro jedziemy do sklepu dziecięcego , jest tam dość duży wybór bo ja muszę dotknąć i po swojemu go obczaić bo takich rzeczy za bardzo w necie nie lubię kupować. No i w naszym związku panuje wojna... drażni mnie podejście mojego męża w niektórych sprawach. od wczoraj mało co gadamy a raczej się kłócimy a chciałam zamówić jutro torta na chrzciny i poszukać jakiegoś fotografa co może z 50 zł za pozę weźmie... zobaczymy a i jeszcze po krzesełko. Nie wiem jak mam tego mojego burka zagadać żeby jechać jak z nim nie gadam żeby nie było że ja wyciągam rękę. betinka ja swojemu raz dziennie bym chciała wprowadzić butlę sztucznego i baaardzo powoli kończyć cycowanie. Na początku czerwca mamy szczepienie to dopytam lekarza jakie poleca mleko. Ostatnio unikałam nabiału w większych ilościach a jutro rano strzelę sobie płatki i później jeszcze też coś żeby sprawdzić czy mi dziecko wysypie na skazę czy nie. Fasolka ale kusisz tym piwem.... a jeszcze jak jestem na swojego wnerwiona to już w ogóle pierdzielłabym wszystko i na leżaczek do ogródka. jagódka gratulacje z rocznicy, pierwsza to papierowa :] nasza pierwsza będzie 2 lipca, o ile wytrzymam nerwowo z tym moim chłopem, za to my ponad godzinę temu obchodziliśmy 4 miesiąc we trójkę :) Podeślę na pocztę zdjątka mojego elegancika. Socjo nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło :) Pora spać Dobrej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwka naprawdę z ta kupa to nic strasznego,tez tak mielismy.kiedys mi zrobił tecze zolta-marchewkowa,z brazem wygladala jak te lody krecone.w kaszkach jest cukier i to jest tluczace,ale to mozna gdybac moja sisters ma teraz 12 lat a w wieku 8mc jadla 2*dzienie a teraz jest chuda jak patyk tzn ma swietna figure.to wszystko zalezy od przemiany materi.a kleiki nie zawieraja cukru tylko sam ryz.nie wiem czy twoje dziecko pije bebilon?to jest juz slodkie mleko a jak dodasz kaszki na noc to przeciez bedzie mu sie chcialo pic po tym slodkim.wiec ja dosypuje kleiku na na noc 1miarka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość latoWkolo
tika sądząc twoim rozumowaniem to trzeba dziecko trzymać na diecie,nie przesadzaj kobieto. Odzywasz sie raz na pół roku i pouczasz zaraz. to ty też nie pij słodkiego,nie jedz tucząco itp dziecko jak zacznie chodzic to zgubi,a wygląd tzn wage dziedziczy po rodzicach więc nie bądź taka hop do przodu. poza tym to są malutkie dzieci,nie mają pół roku nawet a ty co,już mleko sio. Z UMIAREM TRZEBA!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość latoWkolo
to że dziecko skończyło 4 miesiące to nie znaczy że trzeba zaraz rozszerzać dieta,można ale to nie mus!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
betinka - a dziękuję, praca domowa już niepotrzebna ;-) raz w miesiącu wczoraj został odbębniony ;-) sylwka, kochana ja widzę, że cie męczy ta kupka, nie chcę napędzać twojego strachu, ale ja uważam, że najlepiej będzie jak udasz się do pediatry i zapytasz dokładnie o rozszerzanie diety, o to czego sie spodziewać, jakie są niepokojące objawy, a jakie są normalne choc mogą przestarszyć, bo to co pisze w google lub to co my piszemy to wiesz, no nie jest to wiedza lekarska, ja przyznam, że jestem spokojna tylko jak usłysze coś od lekarza, a juz najlepiej od dwóch (no ale to już w poważniejszych kwestiach oczywiście) mnie taka rozmowa czeka pod koniec maja, wtedy popytam o wszystko lekarki, spisze najważniejsze kwestie na kartce i będę recytowac pytania ;-) bez tego ani rusz nie zacznę wprowadzania nowości, tyle, że ja mam specyficzna sytuacje z brzuszkiem Laury bo ona ma ciągle wzdęcia i niestety każda próba wprowadzenia u mnie bnabiału konczy się luźną kupą :(:( więc ja się nie spieszę kika - nie obraź się, ale pies jako prezent dla dziecka (samo slowo "prezent") mrozi mi krew w żyłach, pies to nie jest zabawka no i zgadzam się z Tobą odnośnie Dukana, dziewczyny ta dieta nie jest dobra, moja koleżanka na niej była, pomijam jojo, ale mam wrażenie, że bardzo ją wymęczyła psychicznie, tzn no nie wiem, może jej jakiegoś składnika brakowało, do tego stopnia, że nie mogła się w pracy skupic i dostała wypowiedzenie, trudno powiedzieć czy dieta była powodem, ale myślę, że miała wpływ bo ona jakoś tak nie mogła się skupic na niczym i jakaś taka zmięta chodziła :( pamiętajmy, że mózg odżywia się cukrami... socjo - oj rzuć tę robotę, szkoda czasu marnować skoro ledwo zarabiasz :/ jagódka_1984 - gratuluje rocznicy ;-) a ja po koszmarnej niedzieli, komunia w rodzinie, dziecko mi tak płakało pół dnia jakby je ktos ze skóry obdzierał :/ no i ehhh a szkoda mi nawet opowiadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej przykro mi,ale nie popisze. zaraz jedziemy do dziadkow na tydzień.jak wroce Tm dam zna. Sylwka ela ma racje. zamiast sie tak martwic idz do lekarza.on powie,ze Tm normalne kupy i bedziesz spokojna:-) pomarańczowa tez dobrze pisze,ze na spokojnie z tym rozszerzaniem diety,no i mleko jest bardzo wazne. moja cora skończyla 4 miesia'ce,a Ja tylko mleko w nia wlewam i ciesze sie ze pije. wiecej nie pamietam buziaki dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kochane. Piszę bo mnie tu Sylwka wywołuje :-) dobrze że dużymi literami bo bym nie zauważyła. Przepraszam że się nie udzielam, ale czasu zupełnie brak i jakoś mi już nie po drodze na kafe. Od czasu do czasu czytam was z tel wieczorami, ale przyznam się że omijam większość wątków bo mnie nie dotyczą. U nas wielkie zmiany. Kushion będzie zainteresowana - Wiktorek od wczoraj śpi sam w pokoju. Zmieniliśmy rytm dnia - karmienie itp. no i dziś Wiktorek obudził mi się w nocy tylko raz :D !!!!! Zobaczymy jak to dalej będzie. Widać bardzo przeszkadzały mu nasze wiercenia w nocy. Myślimy już o rozszerzaniu diety bo strasznie się rwie do nowych smaków - daję mu czasami polizać jabłko albo banana. Gapp Ty jesteś cycowa mama, od kiedy zaczęłaś wprowadzać nowości u Martynki? Butli i smoka dalej nie - ale walczymy, wczoraj wylałam do zlewu 200 ml mleka - żal. Wy się zastanawiacie nad spacerówkami, a mój Wikuś w spacerówce jeździ odkąd skończył 2 miesiące bo się w gondoli nie mieścił, a od dwóch tygodni czyli jeszcze nie miał 4 miesięcy to zaczął jeździć w parasolce, o takiej http://www.espiro.eu/pr,wozki-spacerowe,metro,111 rozkłada się na płasko więc nie widzę powodu dla którego miała by być nieodpowiednia, a i dla mnie lepiej bo leciutka i wszędzie ją dźwignę i nie muszę o pomoc prosić. Kupki raz na 3-4 dni więc odetchnęłam z ulgą. A Tobie Sylwka też radzę do lekarza. Na SR mówili nam że mamy się martwić tylko jak będą fusy z kawy, ale nigdy nic nie wiadomo i lepiej sprawę skontrolować. U nas też wczoraj komunia - ale taka impreza to stanowczo za dużo dla takiej Kruszynki, jak wróciliśmy i położyłam go do łóżeczka to taki był szczęśliwy jak nigdy. Cieszę się że nie wybraliśmy się na wesela na które byliśmy zaproszeni. My już dziś po spacerku bo mają być upały. Wybaczcie że tak rzadko piszę, ale jakbyście miały jakieś pytania odnośnie umów czy coś to piszcie. Ja raz na kilka dni tu zaglądam to wyłapię pytanie :-) Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×