Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Basieńka31

STYCZNIÓWKI 2012

Polecane posty

no to chmury od ciebie ja też mam termin przeszły do mnie, bo lunęło :D mam nadzieję, że moja mała z nianią zdołały się gdzieś schować :o ja również nie brałabym leków na własną rękę. na wszelakie bóle paracetamol - jedyny lek, który pozwolił mi brać ginek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja z rożnego typu wypryskami to już nie daję rady :P Nigdy nie miałam nic takiego nawet w okresie dojrzewania. Chyba że jakieś pojedyncze przed okresem. Tak sobie myślałam o mydle siarkowym.. powinno wysuszyć. Bo czoło i dekolt zsypany :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do planów na wakacje to zapewne spędzę je albo w domu albo jeżdżąc do teścia :P Teraz planujemy na tą poprawę pogody przejechać się nad jakieś jezioro. A żeby było bardziej "dziko" żeby nocować pod namiotem. Chociaż ja to się boję... Kiedyś obejrzałam film jak kobieta właśnie wyjechała, nadchodziła się i poroniła. Więc jakoś tak jestem do tego sceptycznie nastawiona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja od rana dziewczynki tworze ksiazike kucharską dla mojego:P hehe umie juz troszzke gotowac , ale chce miec zbiór potraw na domowe obiady zeby mnie w mieszkanku odciazyc:P macie jakies pomysły na najprostrze obiadki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też mam termin masz rację że tego leku lepiej nie brać skoro są takie doniesienia. Kawas acetylosalicylowy tak w ogóle nie jest ostatnio popularny. Mój tato np. jak był mały to mało nie umarł po zażyciu kwasu acet., i ja właśnie mam też takie uczulenie tylko że w mniejszym nasileniu. A to nie zmienia faktu że mnie dalej boli głowa, ale to chyba przez zmianę pogody, bo nagle zrobiło się wczoraj po południu upalnie. madzia_mi polecam makaron carbonare z brokułami - mój mąż to uwielbia, szczególnie że na drugi dzień pakuję mu pojemnik do podgrzania w mikrofali w pracy. Poza tym zapiekanka z ziemniaków i kiełbaską. Piszę Ci takie najprostrze dania bo ja to trochę cuduję w kuchni. Jak będziesz zainteresowana to napiszę Ci przepisy tak na szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Carbonare; Gotujesz brokuły - tak żeby były jeszcze chrupkie, wyciągsz z wody i w tej samej wodzie gotujesz makaron - najlepiej penne - do miękkości ok. 11 min. W czasie gotowania makaronu smażysz wędzoną szyneczkę pokrojoną w kosteczkę, ok. 300 g, część szynki możesz zastąpić boczkiem jeśli lubisz, jak już się lekko podsmaży dodajesz czosnek (2 małe ząbki) - ja daję pokrojony w plastry. To wszystko zaleważ odrobiną wody i niech się gotuje a Ty w tym czasie rozmieszaj 300 ml śmietanki (polecam Piątnicę bo się nie zważy) z dwoma żółtkami jajka, dodaj pieprz, soli nie trzeba bo szynka jest słona. To wszystko wlej do gotującej się szynki, mieszaj i wrzuć ok. 150 g sera żółtego, jakiegoś ciągnącego się, ja lubię Holender, albo Złoty Mazur. Jak to wszystko będzie jednolitą masą to wkrój brokuły i zamieszaj, zdejmij z ognia. Makaron odcedź, spowrotem wrzuć do garka, zalej sosem i wymieszaj. Pychota - można posypać parmezanem i dać listek bazyli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapiekanka: Gotujesz 2 kg ziemniaków na półtwardo. W tym czasie smażysz laskę kiełbasy pokrojoną w paski, potem dodajesz 2 cebule pokrojone w pół talarki i smażysz aż sie zeszkli. Naczynie żaroodporne smarujesz masłem i posypujesz majerankiem (nie za dużo) kroisz połowę ziemniaków na plastry i układasz w naczyniu. Na to kiełbkaska z cebulką i druga część ziemniaków pokrojonych w plastry. Posypujesz majerankiem. Zalewasz to wszystko szklanką śmietany wymieszanej z jednym jajem, solą i pieprzem, ja jeszcze czasem dodaję mleka żeby była bardziej wilgotna. Na to układasz dużo żółtego sera. Zapiekasz 25 min w tem. 200 st. Pod koniec pieczenia można odkryć żeby się serek zarumienił. Tak samo danie na dwa dni - jeszcze lepsze odgrzewane. Polecam z ketchupem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mufi dziekuje ci bardzo, kochana jestes:) Przeczytałam temat przed chwila o 20 latce która chce miec dziecko:P troszke mnie to zraziło, chodz sama bede miala 23 jak urodze:P My planowalismy dziecko, moj facet jest ode mnie starszy sporo, dobrze zarabia ja tez pracuje, mamy samochod, mieszkanie i warunki dla dzieciaczka, ale wypowiedzi tej dziewczyny jakos mnie troszke zraziły.'' BO chce miec dziecko'' sama nie pracuje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozatym u nas tez duża role odegrała moja choroba, moze byc tak ze pozniej po prostu nioe ebde mogla miec dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i żeby nie bylo ja osobiscie nie mam nic do młodych matek!:) Jesli sa zaradne i widza na co sie decydują, a nie tylko z powodu jakiejs zachcianki. szkoda mi pozniej takich dzieci, niestety znam jedna delikwetkę wlasnie taka i dzieciak cierpi strasznie na tym. urodzila majac 15 lat. / wybaczcie troszke sie unioslam musialams ie wam wygadac:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cóż sama będę należała do młodych matek.. nie 15-letnich, tylko 18-letnich. Ale to i tak mało. Ja przeczytałam o aborcji na telefon. Szczerze mówiąc to nigdy bym się na to nie zgodziła. Sytuacji nie mamy zbyt rewelacyjnej, ale wiem że mogę polegać na swoim partnerze. Jego i mojej rodzinie. Jakoś wychowamy te maleństwo i zrobimy wszystko żeby było szczęśliwe :) Tak więc, młoda matka to nie zawsze zła matka.. to zależy to od podejścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak samo uważam ja, ale trzeba byc odpowiedzialym:):) a nie traktowac dziecko jak zabaweczke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o jakieś dosłownie małolaty.. to na pewno dużo dziecku nie dadzą skoro same jeszcze myślą o głupotach. Nie twierdzę, że ja już jestem maga poważna. Zdarzają mi się jakieś zachowania wcale nie pasujące do mnie. Jakieś wygłupy itp. Ale wiem, że na pewno nie zostawię dziecka gdzieś w śmietniku lub na ulicy. Ani też nie zostawię go babci żeby samemu się szlajać po dyskotekach. Pomimo tego, że jestem młoda to dość "dorośle" myślę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też mam termin
a mnie już nic się nie chce. Nawet kompa nie włączam po południu ostatnio. Chyba to przez tą pogodę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mufi carbonara brzmi pysznie :D zrobie w poniedziałek :D ja dodam zapiekankę gyros: (napisze warstwowo jak potem układam w naczyniu żaroodpornym od dołu): - pieczarki (pokrojone w plastry lub części, lekko podgotowane z vegatą, woda w 90% odcedzona) - kurczak (pokrojony w cząstki, wymieszany z przyprawą kebab-gyros, podsmażony na odrobinie oleju) - brokuły (spażone, lekko chrupiące) - starty ser to wszystko do piekarnika na 15-20 min do tego sos czosnkowy (łyżka majonezu, mały jogurt naturalny, łyżka ketchupu, czosnek wg uznania - ja daję 3 ząbki) mozna też podsmażyć w piekarniku bagietkę lub bułki pokrojone w plastry posmarowane drobinką masła, posypane ziołami, ewentualnie natarte czosnkiem, posypanem minimalnie serkiem żółtym. pycha :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też mam termin
jutro mam wizytę -już się nie mogę doczekać. :) Ciekawe czy będzie już wiadomo jaka płeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też mam termin
Agniesiulka brzmi smakowicie. Ja też chętnie poznam wasze przepisy na szybkie, pyszne dania. Nie lubię pół dnia stać przy garnkach. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozsan
jak piszecie o tych zapiekankach to ja napiszę przepi na zapiekankę z makaranu...rewelacja gruby makaron ugotować al,dente, odcedzić...na patelni przysmażyć piersi kurczaka razem z cebulką, czosnkiem, kilka pieczarek i wielkąilością przypraw...jakie kto lubi. w osobnym garnku obgotowac różyczki brokuła. wziąś naczynie żaroodporne wysmarowane jakimś tłuszczem ale malutko, i nakładamy makaron kurczaka brokuły można dodac kukurydze paprykę, nastepną warstwę makaronu ser żółty dużo i zalać to śmietanką z żółtkiem...zapiekać około 40 minut w 180stopniach...pycha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Mam pytanko do dziewczyn z wawy. W którym szpitalu zamierzacie rodzic? Ja chciałam w Pruszkowie. Po pierwsze mam tam najblizej bo jakies 15-20min drogi a po drugie moje kolezanki bardzo sobie chwala tamtejsze warunki i opieke ale ze wzgledu na ten mój dodatni Hbs bede sie musiała chyba zdecydowac na Żelazna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i zaczęło się :D istne szaleństwo z przepisami :D przypomniał mi sie przepis na śmieciowe spaghetti (ja to tak nazywam :D) ugotować makaron (ja jem tylko makaron al'dante, ale jak kto lubi), lekko odcedzić wrzucić go na patelnię, podlać mlekiem (vel śmietanką, ale ja nie używam, bo za kaloryczna :D ) i powrzucać do tego serki jakie sie ma w lodówce (no z umiarem oczywiście) nazywam to śmieciową, bo można powrzucac wszystkie resztki - od białego, po żółty, pleśniowy, topiony... co kto ma, im bardziej różnorone sery tym lepsze. ewentualnie podprawić vegetą. no pycha taka, ze aż sie uśliniłam :D:D:D wystarczy tylko doprowadzić by serki sie lekko poroztapiały. jak za gęste to dodać mleczka... mmmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i u nas znowu pada, nie zdążyłam dobiec do domu, cała mokra przyszłam. Dziewczyny zapisuję Wasze przepisy bo uwielbiam wszystko co z makaronem i co się zapieka :D Madzia_mi wiem o czym piszesz, tez ta dziewczyna wydała mi się kompletnie niedojrzała, nawet chyba jej coś odpisałam, Trudno oceniać tak na forum kogoś ale też mam takie odczucia. Ja zresztą też byłam taka w tym wieku, mój mąż mówi że ja nadal mam głupawkę i chyba nigdy z niej nie wyrosnę. Zawsze był dużo dojrzalszy ode mnie mimo że 2 lata młodszy. Poza tym ja ciągle coś biję, przewracam się na prostej drodze, nie mieszczę się w drzwiach i takie tam :-) ale to u nas rodzinne - po tatusiu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteście niemożliwe z tymi przepisami bo ja od samego czytania mam mdłości;-) Zarówno toksoplazmoza jak i cytomegalia może się reaktywować przy spadku odporności np. w czasie ciąży:-( Wyniki na toksoplazmozę powtarzałam i wyszło mi właśnie uaktywnienie choroby, ale niegroźne dla maluszka bo wysoka awidność to potwierdziła, natomiast awidność cytomegalii ani nie zaprzeczyła ani nie potwierdziła tylko wyszło coś po środku czyli wielka niewiadoma, znowu pewno będe musiała powtarzać badanie:-( albo w gorszym wypadku czekać aż się maluszek urodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A propos smaków ciążowych to zrobiłam sobie ogórki małosolne i nie mogę ich jeść dopiero po minimum 4 dniach jak są już mocniej ukiszone to wtedy...a normalnie to po 2 dniach już mnie nie można było od słoika odgonić;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozsan
Hej dziewczyny, nie mam w Szwecji koleżanek, a wam zaufałam więc i z tego wam się zwierzę. dzisiaj cały dzień rycze, pokłóciłam się z moim....dobija mnie sytuacja walki o dzieci brak przyjaciół i rodziny w Szwecji, a na dodatek dostałam propozycje prowadzenia clubu muzycznego w polsce...więc to co kocham. W Szwecji dopiero będę się uczyć języka, zanim dostane szanse prowadzenia clubu to bedzie mozolna droga od początku czyli , mycie szklanek, barmaństwo, a potem może club. Poza tym mam wrażenie że mój facet coś się odsunął ode mnie . cholera rozkleiłam się bardzo.... przepraszam was, za moje dąsy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajne przepisy dziewczyny wrzuciłyście :) ja dzisiaj na obiadek będę miała makaron ze szpinakiem i serkiem - małżonek obiecał zrobić. Tylko widzę w lodówce że kupił ser pleśniowy - ten orginalny na wage, niebieski - a chyb nie można go jeść.. więc będę musiała jakiś "substytut znaleźć". Normalnie staram sie ograniczyć makaron i pieczywo, ale odkąd jestem w ciąży to wsuwam produkty "mączne" aż mi się uszy telepią. Mnie natomiast całkowicie odruciło mnie od mięsa. Piersi z kurczaka to ze 2 miesiące nie jadłam.. Madzia_mi - ta Twoja znajoma co urodzila w wieku 15 lat to było planowane dziecko? Ja znam natomiast jedną matkę która ma 31 lat, a zachowuje się jak niedojrzała nastolatka. Socjofobique - wiek wiekiem, ale trzeba mieć po prostu poukładane w głowie. Ty chyba masz :) Dzicko będzie miało młodą mamę ja też mam termin - ja też mam tak małą "niemoc" ostatnio. ;) Ja byłam w 11t2 dzień jak lekarz stwierdził że jednen jest chłopak.Ale drugie dziecię nie chciało się ujawnić. Akinom77 - ja ni mialam badań na cytomegalię, toxo robiłam jakieś 4 tyg temu i jj nie przechodziłam. Z tego co wiem to na toxo są jakieś leki więc skonsultuj to z dobrym lekarzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Youstta dzięki, ale u mnie nie trzeba leczyć tokso bo chorowałam dawno temu, teraz tylko mam niegroźną dla dziecka reaktywację, gorzej jest z cytomegalią bo jej się nie leczy, a reaktywacja to 0,5% że maluszek będzie chory:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akinom77 - bądź dobrej, myśli, to tylko statystyki. Przy moim rodzaju ciąży bliźniaczej - jak popatrzyłam na statystyki - śmiertelność dzieci wychodzi na poziomie 25%. Ale to tylko statystyki... rozsan - może się jakoś wszystko ułoży.. Faceci nie zawsze zdają sobie sprawę że w ciązy potrzebujemy więcej wsparcia. Poza tym pobyt w miejscu gdzie nie masz przyjaciół pwnie nie jest łatwy, zwłaszcza teraz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tojah
Witam! Ale się tu pysznie zrobiło. :-) Uwielbiam makarony, kluchy, nalesniki i racuchy. Zaraz pospisuje sobie Wasze propozycje jedzonka. Ja mogę polecić spaghetti i sosem serowym i brokułami.Sos jest troszkę ciężko,ale jest super, zwłaszcza na zimowy obiad czy kolacje. 3serki pleśniowe Lazur rozpuścić w 1/4-1/2 szklanki wody, dodac czosnek, 2-3ząbki - mile widzine białe wino (opcjonalnie)podgotować i ew. zagęścić maką. Do tego mozna wrzucić kawałki brokuła, zielony groszke. Kto jak woli. Wylać na makaron. Lubię też zapiekankę warzywna - ziemniaki, brokuł, kalafior, marchew, fasolka szparagowa - podgotowane na półtwardo. I ułozone w naczyniu żaroodpornym (marchew i ziemniaki w plastry), polać dużym kubełkiem śmietany 18-tki z dodatkiem soli, pieprzu, curry i gałką muszkatałową. Piec ok. 30min,w mocno nagrzanym piekarniku, pod koniec posypać serem zółtym. Naleśniki lub zapiekanka z kaszy gryczanej. Masa do zapiekania bez jaja surowego może być nadzieniem do nalesników. 3 woreczki kaszy gryczanej ugotowanej, 3-4 jaka na twardo pokroić, serek grani lub pół kostki twarogu,ew. z dodatkiem smietany, gdy za gęstę, cebulka podsmażona - wszystko wymieszać, dodać sól, dużo pieprzu. ew. surowe jajo. Zapiec. Podawać z sosem pieczarkowym. Dobra starczy..bo mi już slinka leci. Youstta - wydaje mi się,ze na surowo takiego sera lepiej nie jesć,ale po ugotowaniu, zapieczeniu to chyba nie jest szkodliwy :-) Uwielbiam szpinak.Czesto go jemy. Albo z makaronem, albo w naleśniku albo lasagne. Rozsan - moim zdaniem dziś masz zwyczajnie gorszy dzień, hormony, ciąża, i wszystkie pozostałe czynniki,które opisałaś zebrane do kupy powodują,ze człowiek ma czasem dość i dziś Cię trafiło. Nie masz wesoło, jest o czym mysleć. Trudno coś doradzić. Musisz się przespac z tym wszystkim i wiem,ze jutro będzie lepiej :-) Akinom - ja tam moe i małosolne i kiszone i każde hihih. A najlepiej kiszone z pomidorami i cebulką i pieprzem ziołowym - normalnie tonami moge zajadac. Co do badań nie pomogę, nigdy nie robiłam. Żyję w kompletnej nieświadomości w tym temacie. Agniesiulka - no własnie taki sos serowy jest super. A z białym winem, które pieknie odparuje,ale nada takiej delikatności... ehh.. Socjofobiq - dzielna jesteś i rozważna na swój wiek. Powiem Tobie, jako pani nauczycielka z szkoły średniej, ze coraz rzadziej się to spotyka. Bo dziewczyny nawet w technikum - 20-letnie, to czasem mają pstro w głowie. Ale moim zdaniem- i tego jestem pewna- że większość z nich, dojrzała by błyskawicznie, gdy się okazało,ze bedą matkami. CHoć wyjątki zawsze się znajdą. Dla potwierdzenia reguły. :-) I mysle,ze mydło siarkowe i żele, toniki do cery trądzikowej i sztyft jakiś ,by pomogły. :-) Sama od kilku dni walczę z nadmiarem wyprysków,ale to minie :-) W dodatku na pół ręki mam siniaka, po wtorkowym pobraniu krwi i jest on coraz gorszy. Mam nadzieję,ze zniknie, bo za tydzień biorę ślub cywilny i nie mam sukni z długim rękawem. Ana lena - nie przesadzajmy, oczywiście,ze newry i stres nie są wskazane nigdy,ale naprawdę jednorazowe wypadki nie powinny zaszkodzić. RImela, TY wczoraj oglądałaś o 6-raczkach program,a ja się po zrobieniu testu zastanawiałam,czy jest szansa,ze to nie będą czworaczki, bo non-stop reklama w tv leciała o czworaczkach. I powiedziałam mojemu,ze masakra i ja nie wyobrażam sobie i że polegniemy całkowicie. I jak to byłaś w Chorwacji na dowód? tak się da? kiedy to kraj poza unijny? Rewelacja. Nie wiedziałam, chcemy z córą jechać,ale ona tylko dowod ma wyrobiony. Mufi - jak znów bedzie Cię tak bolała głowa to spokojnie możesz brać apap. Youstta - ależ TY statystyki oglądasz. ;-) Miłego wieczoru. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×