Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem

Kaciaaa//:) Mnie pomaga takie wywalenie na kafe, życzę Ci aby i Tobie pomogło :) I zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości Twej myśli , co do czasów, facetów itd :) Qantanamera//:) Cóż mogę napisać? ,,Mniam, mniam,, :) Może trochę za dużo dałam soku z cytryny i wyszła taka bardziej kwaskowa, ile dodajesz tego soku? My zawsze jedliśmy bardziej na słodko, ale jest taka fajna, lekka i chyba fajniejsza na upały niż ta co ja robię :) Mam jeszcze na dzisiaj i ziemniaczki do niej i jakieś mięsko muszę zrobić. Wczoraj jedliśmy samą z ziemniaczkami :) W przerwach przy pakowaniu... więc uściski dla reszty dziewczyn, bo czytam tylko jednym okiem a głowa myśli o pakowaniu... jak ja nie lubię się pakować...

Co macie do jedzenia?Bardzo głodna jestem.Załapałam znów fuchę i nawet nic nie zdążyłam ugotować.Podeślijcie coś smacznego.Przed chwilą wróciłam i wiem tylko jedno,że na 100% mam kręgosłup,czuję to bardzo dotkliwie.Z tego wszystkiego usmażę sobie jajecznicę,syn u ojca,brat w pracy, to takie jedzenie musi mi wystarczyć.

Ale jesteście!!!! Z głodu bym umarła,a koleżanki nic a nic ,cisza jak makiem zasiał!!!!Gdzie jesteście w ten upalny dzień? kaciaa - kwiatuszku nie denerwuj się na swą babulkę,babcie w innych czasach żyły, inny mają światopogląd.Kiedyś tak było,kobiety cierpiały,znosiły upokorzenia,były pomiatane,ale nigdy się nie skarżyły,bo co by ludzie powiedzieli!!!!!Po prostu dawniej kobieta zajmowała się domem,a mąż pracował na utrzymanie.Kobiety nie pracowały zawodowo i rozstanie z mężem było czymś niewyobrażalnym,bo wydawało im się,że same sobie rady nie dadzą,że cały świat im się zawali.Takimi właśnie kryteriami kieruje się twoja babulka.Boi się o Ciebie kaciulku, wg niej Ty bez męża zginiesz.Nie miej jej tego za złe,ona to wszystko z troski.Starszemu człowiekowi nie jest tak łatwo zrozumieć,że kobiety dziś żyją inaczej,że same dają radę utrzymać siebie i rodzinę.

Margolko kochana -wiedziałam ,że sobie z głodem poradzisz :-) .Podałam przepis na kurczaka na ryżu -spróbuj go kiedyś -jest dobry i niewiele pracy potrzeba .U mnie burza i leje .Jagody na rynku po 12 zł za litr .Czy litr to kg ? chyba nie .Przymierzam się do nalewki .Jutro Swięto -więc Swiętujcie dziewczyny

joela - bez wątpienia wypróbuję Twój przepis na skrzydełka i pałki z ryżem.Faktycznie szybko można mieć pyszne jedzonko,dzięki za przepis.Burza od Ciebie przyszła do mnie, była dość gwałtowna!!!! Boje się że mi w sadzie szkód narobiła,ale jest już zbyt ciemno by to sprawdzić,ale za to super popadało.Pozdrawiam Cię. atramka Qanta kokoszanel11 ja też ja też was kaciulek Emmi Gruby Miś bywalczyni miłe pomarańczki Wszystkim życzę spokojnej nocy Jeszcze burza nieźle huczy nad moim domem to lepiej zejdę z kompa!!!!! Pa - do jutra.

No na szczęście burza nie wyrządziła wielu strat w sadzie,a była naprawdę silna.Witajcie w świąteczny poranek wszystkie śpioszki:D

Oooooo... (zieeeeewam) kto to nas bladym świtem, o 8:58, budzi...?? A, to Maruś kochana! :):) No to, dla jasności umysłów, kawcię może zaparzę. (_)> (_)> (_)>

Margo :) całe szczęście, że burza nie zrobiła sajgonu u Ciebie. W nocy słyszałam jej dalekie pomruki. Trochę też popadało. A teraz piękne słońce. Mam podgląd (kamera on lina) na nadbałtycką plażę, a tam szaro, smutno i ponuro, plażowiczów brak. Nie wszystkim long weekend dobrze się rozpoczął. :(

Hejka :) Życzę miłego dnia wszystkim :)

chyba idzie z Niemiec ta ulewa co narobila amsakrycznych strat.. w Bayern jest stan przedpowowdziowy.. idzie na Polskie poludniowa i srodkowa..Czechom i Slowacji tez sie dostanie..

Emmi - ale się rozpisałaś!!!!! Qanta- ziewasz jeszcze? Czy już coś smacznego pichcisz? atramka -a co u Ciebie,pogniewałaś się czy co? kaciia Ty też się odezwij,bo smutno bez Ciebie:( joela - pozdrowionaka kokoszanel 11 - co porabiasz ciekawego? Pewnie wszystkie się relaksujecie w ten świąteczny dzień:)

Pozdrawiam wszystkie kafeterianki.Odpczywam i nic nie robie ,bo nic mi sie nie chce .Wpadłam tylko na chwile i dalej ide leniuchowac. Zjem kawalek babki (przepis podawalam)dodalam skorke cytrynowa i rodzynki.Wyszły dwie keksowki -czestujcie sie .Bo jak zjem sama to refluks calkiem rozwali mi żoladek.

Podeślij mi jedną blaszkę z chęcią zjem tą babkę,bo bardzo lubię drożdżowe wypieki.Pozdrawiam Cię i życzę miłego leniuchowania

ale smętnie mi,nic tylko odpoczywam,kosci mnie bolą od tego odpoczynku,a co wy kobitki robicie,odezwijcie sie bo padne z nudów.

Swietujemy Dzień Ojca ,bo żeby nie my matki to oni nie byliby ojcami i nic by nie świętowali .Taką złotą mysl wymyśliłam (z nudów ) .Pozdrawiam

joela - bardzo złota jest ta Twoja myśl - gorzej jak ojcowie powiedzą,że my nie byłybyśmy matkami jak by nie oni:( Ale z prezentów trzeba korzystać !!!!!! Miłego relaksu w tym dniu.Ja też pętam się bez celu,robić nic nie wypada,bo święto,w jednym miejscu też długo nie usiedzę,taka moja natura.Dobrze ,że zaraz wpadną znajomi na ciasto i kawę,to jakoś ten dzień zleci.

Margo - to jest nas juz dwie dla mnie świeta to katorga-odpoczywaj odpoczywaj i odpoczywaj człowieku a skąd na to brać siły :D:D:D:D

Właśnie idą znajomi!!!!!Zajrzę do Was późnym wieczorkiem!!!!!Na razie !!!!! Wszystkich stałe i miłe panie pozdrawiam i życzę miłego światecznego wieczoru[cześć}

Witam świątecznie :) Nie obraziłam się, no coś Ty Marguś, na co?? Wczoraj pościeliłam sobie łóżko w salonie, oglądałam tv na łóżku i czekałam na Męża aż wróci ze zgrupowania, nawet nie chciało się już komputera otwierać, bo bateria padła - nie chciało mi się ładowarki szukać :P no tak, wiem - leń ze mnie :( zresztą i tak się nie doczekałam bo usnęłam :( a dzisiaj zaraz po Kościele pojechaliśmy do Teściów i tak się zeszło... Od jutra z kolei przychodzi nam Pan do układania płytek na tarasie więc też nie będę miała raczej czasu zajrzeć :( eh, życie... :) pozdrawiam Was wszystkie gorąco :) miłego wieczoru

Dziękuję wszystkim miłym Paniom za rady dotyczące alergii i za troskę na szczęście objawy minęły - więc to chyba nie alergia, uff.. :) chwilowo jestem zdrowa - i tego też i Wam życzę :)

No ja jestem juz w pracy wczoraj znow mega klotnia wieczorem norma Dzien w miare spotkalam sie z papciem bylismy we trojke On ja i moj maz na pieku ja soczek pomidorowy z tabasco pieprzem sola i ostra papryka zezerlam bo inaczej sie tego nie da okreslic multum pikantnych z ocypkow z grilla z zurawina zeby nie przesadzic to ok 15 potem sledzika wedzonego i ropwniez wedzona sielawe zakupilam na kiermaszu multum przypraw w tym posypke diabelska i multum oscypkow i zurawine no rewelacja po prostu mam zajefajny przepis z neta na oscypki w ziolach z pomidorami drugie to na pikantno a trzecie juz estowalam wielokrotnie oscypki z grilla z bekonem bajka sa po prostu Coz nie bede ukrywac jest zle i to bardzo ale takie zycie dzis na obiadk bedzie kotlecik sautte z oscypkiem na ostro i cieplo z zurwaina do tego salatka z pomidorow bazylii mlodego sera koziego i zielonech przypraw natomiast na kolacje pstrag wedzony z wiejskim chlebkiem io mixem salatek i krozkami cebuli panierowanymi na mega pikantno ;D mix straszny ale goscia bede miec i na obiadku i na kolacji to sie zje ;) a teraz zapraszam na kawusuie wszystkie sloneczka z tego topiku juz polewam :) \_/>, \_/>, , , dla Was moje aniolki kochane

Ja też już na nogach!!!!!!Dziś 24 to położyłam cebulę(szczypior),wtedy rośnie lepiej bulwa a szczypior powoli zamiera.Poburzowo popodnosiłam kukurydzę,którą wiatr przechylił,zerwałam ogórki i dziś będę robić korniszony a i patisonów przyniosłam duże wiadro,to też je w słoiki marynować i kisić będę.Rozpoczynam sezon przetwórczy i bardzo to lubię robić.W kolejce już czeka czarna i czerwona porzeczka. Witam wszystkie miłe panie!!!!!!! Emmi - to pewnie leżakuje i pije napoje i je lody - i super:D joela - hejka atramaka - może znajdziesz trochę czasu dla koleżanek kaciaa- buziaki - pewnie dziś będzie kawusia,herbatusia i inne napoje,po tak pikantnym wczorajszym menu:o Qanta - cóż tam porabiasz słoneczko? kokoszanel11 - hejka - nie dotarła do mnie babka drożdżowa:( i ja też i ja też was- witaj pracusiu bywalczyni Wszystkie miłe pomarańczki Witam Was Gruby Miś Myślę,że o nikim nie zapomniałam?

Własnie piję druga kawusie ;) ja kocham pikantne potrawy szykuje sie wlasnie po wyplacie do kupna strasznie ostrych sosow na wlasna odpowiedzialnosc ich uzycie moze miec oplakane skutki ale ja zawsze w kuchni lubilam eksperymentowac :) o na takie sie czaje http://www.ostrakuchnia.pl/component/page,shop.product_details/flypage,shop.flypage/product_id,179/category_id,15/manufacturer_id,0/o

psia kostka linki znow kafe ucina w zakladce sosy zabojcze :) jak ok 15- 20 przestane na kafe pisac znaczy ze sosy mnie zabily :D

W tym to się kaciu różnimy,ja wolę łagodne klimaty smakowe.Rodzina nie raz ględzi,że mało soli,mało pieprzu!!Ale ja takie lubię a oni niech sobie doprawiają.Raz w życiu jadłam(nie spodziewając się ,że będzie tak ostre) na Węgrzech,ichni gulasz- o matko i córko , mało mi oczy na wierzch nie wyszły,mieli tam ze mnie niezły ubaw!!!! Od tej pory unikam ostrych przypraw.Ogórasy i patisony zrobione,teraz czas na obiad,po świątecznych rozpustach,dziś skromny barszczyk czerwony z młodymi ziemniaczkami i koperkiem i naleśniki z musem jabłkowym.Znów zanosi się na deszcz.I cieszę się z tego- byle tylko bez ekscesów typu.pioruny i porywisty wiatr.

a ja preferuje ostra tlusta kuchnie wiem ze niezdrowa ale co mi tam :D glodna jestem nieziemsko chetka na oscypki rosnie no mniamusne sa z grilla pikantne z zurawina i pierozki opiekane z mieskiem tez rewelacja

margus ten gulasz na Wegrzech to pikus :D lagodniutki jest Ja mega ostro uwielbiam i caly czas eksperymentuje ostatnio nabylam w sklepie netowym snacki wasabi i chilli jeja alez toto dobre jest nori tez maja :)

A te pierożki to czym faszerowane?

margolka napisalam mieskiem :D

kaciu - dziś ta pogoda mnie wykańcza,duchota parota,ciśnienie niskie,to i oczywistych rzeczy nie doczytuję,zasypiam na stojąco!!!! A kawusi nie mogę ,bo źle sie po nie czuję-to i głupoty wpisuję - buziaki za cierpliwość