Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem

Atrami, to wpadaj do mnie :) u mnie odkurzanie i mycie podłóg, do tego stos niepozmywanych naczyń... a ja zaraz zaczynam lepic pierogi, bo zostało mi mięso z kurczaka z niedzieli, to dogotowałam soczewicę i pyszny farsz wyszedł :) tylko teraz lepic pierogi bedzie trzeba, ale najpierw pozmywam, bo w bałaganie robić nie lubię...ja w tym tygodniu to już nic nie gotuję :) będę pomału zabierała z zamrazarki :) Quan, u nas deszcz dopiero za półtora tygodnia zapowiadają, cukinie mi juz nie rosna, bo nie maja z czego wody czerpać, a patisony jak na złość rosną okropnie...

oj przydałby się ten deszcz jak nie wiem :( Ann ja też jeszcze dziś nie odkurzałam i nie zmywałam podłóg, ale to już jak Miśki mi usną... Spać mi się chce... Qantuś - kawa mówisz? a w sumie, czemu nie... :P a macie może coś do kawki? Bo u mnie pustki... :( ciasto weselne dałam Mamie, bo nie miałam ochoty, a teraz by się zjadło :P

kurcze, ale mi się nudzi... :( Dzieciaczki już coraz dłużej zajmują się sami sobą, a mnie aż roznosi z "nic nie robienia" :((

Atrami, zawsze możesz pomysleć o kolejnym maluszku, takim które samo sobą się jeszcze nie zajmuje :p wpadaj do mnie na salceson do kawki w sam raz :) zostaal jeszcze 1/3 blaszki...

oooo nieeee, na razie nie... :) Kocham Je nad życie, ale teraz chcę trochę odżyć! Ponad 3 lata siedzenia w domu, a w perspektywie jeszcze jakieś 2 to dla mnie stanowczo za dużo :D a na salcesonik chętnie wpadnę :) sama miałam ochotę upiec, ale mam tylko 2 jabłka :( chyba, że zrobię z połowy składników w keksówce.... :)

Atrami, ja dałam tylko 2 jabłka, bo ciasto z podanych składników przez Margo wyszło tak gęste że tych 8 a tym bardziej dużych bym nie zmieściłą :0 tak więc 2 jest naprawdę wystarczająco :) a jeszcze jak lubisz orzechy i masz możesz rzucić. ja jeszcze dodałam pół czekolady gorzkiej, tak ją połamałam zawsze tak daję do ciast jak jest kakao, do Twojej zebry też tak dałam :)

tak? to chyba zrobię :) Dzieci leżą już w łóżkach to przecież zanudzę się do wieczora :(

Poczytaj ksiazke.Inteligentni ludzie nigdy sie nie nudza.

Atrami rób, bo naprawdę warto :)

wiem, wiem - dobrze znam ten smak :) a na ciacho i mam ochotę i nie chce mi się :( źle się czuję, chyba się położę na pół godzinki a potem zrobię :(

Atrami oby Cię jakieś przeziębienie nie dopadło... ja właśnie skończyłam buraczki, teraz tylko zapalić w piecu i zagotować buraczki i sałatkę

ale sie teraz zdenerwowałam, zrobiłam buraczki i okazuje się że nie mam ani jednego małego słoiczka! byłam pewna że mam jeszcze zgrzewkę, teraz muszę je do słoików litrowych powkładać ...a w zimie jak się otworzy to buraczki 2 dni z rzędu jeść :)

Ann - mam nadzieję, że nie :( ciasto już w piekarniku, a ja biorę się za mycie garów :( a potem rozbieram łóżko i idę spać... Dobranoc Dziewczyny :* Qantuś - trzymam od rana kciuki... Margolek - pamiętaj, że na herbatkę i kawkę przychodzimy z rana do Ciebie :) do jutra

Ann - :D ale dobrze, że w ogóle masz! Ja w tym narobiłam ogórków z chilli a okazało się, że nie mam ani jedno słoika! Chodziłam i zbierałam po "sąsiadach" :D

Atrami, ja w tym roku też miałam wysyp warzyw do kiszenia i musiałam dokupić 10 zgrzewek :) a teraz kładź się do łóżka, ciepła herbatka z sokiem malinowym albo miodem i będzie ok . :)

atramik!!!! masz u mnie kilometrowy minus:o - napisałaś,że masz w lodówce uszka do barszczyku i mało mnie nie udusi:( - uwielbiam uszka z grzybami,a u mnie nawet muchomorów w lesie nie ma i co ja teraz zrobię??????? -Rano zapraszam wszystkich na moją kawkę i herbatkę,nie będzie tak pyszna jak Qanty,ale musicie wytrzymać ten jeden dzień na moich poczęstunkach.Nos mi opada na klawiaturę,zasypiam!!!! Pewnikiem będzie deszcz i zmiana ciśnienia,zawsze tak reaguję:) Dobrej nocy wszystkim życzę - pa ,do jutra!!!:D

Kolorowych Margo, co tak dzisiaj wszystkich ścina? w sumie ja się w ciągu dnia zdrzemnęłam, to teraz mam pawera :)

Margo: przepis dla Ciebie na sałatkę z cukini cukinia, marchewka, cebula, pomidory ( w orginale sa zielone ja daję czerwone), ogórki,papryka: wszystkiego po kilogramie. warzywa poszatkować zasypać solą (2-3 łyzki) i odstawić przykryte na kilka godzin, może byc na noc. robimy zalewę: 1litr wody, 0,5 litra octu, 75 dag cukru, kilka listków laurowych ziela angielskiego i ziarenek pieprzu. zalewę gotujemy. goraca zalewamy warzywa i dokładnie mieszamy, przyprawiamy do smaku, można dodać koperek i czosnek. pasteryzowac ok. 20 mnin. jest przepyszna, mam ja od kolezanki i juz 3 rok robie, po 3-4 porcje :)

Dzień się kończy. Pracowity był. Dokumentacja na foto. :) Kuchnia po moich szaleństwach już posprzątana. Teraz jeszcze z psem na ostatni spacer i spać. Tyko czy ja zasnę? Hmmm... no nie wiem. To jutrzejsze zdjęcie kordonka to nic, ale jaki wynik będzie... starach się bać.

Quan, na pewno wyniki bedą dobre :) widziałam Twój pracowity dzień :) ale pychotka... ja tez już pomału kończę mój dzień, pierogów już nei mam siły robić, bo trochę przy tych słoikach się nasiedziałam...chyba pójdę się wykąpać i spać... mąż już od 2 godzin w pracy wiec dzisiaj sama zasypiam, a tak tego nbie lubię :(

Ann Kochanie, dziękuję... Idź spać, idź. Przytul się do podusi i odpocznij. Tyle narobiłaś się, też byłam i widziałam, więc chyba dzisiaj już lepiej się czułaś.

to prawda, wczoraj tylko cos mi się porobiło :) widocznie cos musiało mi zaszkodzić... a ten farsz na pierogi to chyba zamrożę bo nie chcę żeby się zepsuł, a jutro mnei cały dzień nei ma, bo dopiero wrócę koło 21

Quanta-trzymam kciuki -będzie dobrze -nie martw się na zapas

Joela, dzięki...

cześć dziewczynki, Quan trzymamy kciuki :)

Wstawać Dziewczyny! Qantuś - trzymam kciuki, wyniki na pewno będą dobre - nie martw się! Margolek - czekamy na kawkę :) Ann - a Ty gdzie dziś będziesz się podziewała cały dzień? Ja chyba będę musiała skoczyć do miasta i kupić jakieś buty na jesień, bo nic konkretnego nie mam :( miłego dnia :)

Atrami, ja dzisiaj wybieram się do miasta, na ploty z dobrą koleżanką :) i przy okazji odebrać skrócony płaszczyk od krawcowej. i chyba przy okazji podrzuce jej zasłonki bo kupiłam wieki temu i tak leżą i czekaja nie wiem na co... właśnie margo, czekamy na kawkę :) ja dzisiaj będę was tylko podglądać :) miłego dnia

Pędzę, lecę już z czajnikiem - co komu??????????????? - jest zielona,lipton,kakao,gorącą czekolada i do herbatki sok malinowy jest i kawa parzona i rozpuszczalna- zapraszam:) -ann miłych pogaduch z koleżanką i bardzo dziękuje za przepis na sałatkę,tak jak Ty zrobię z czerwonymi pomidorami ,bo z zielonymi nie lubię(ten zapach mnie odrzuca),szkoda,że mało Cie dziś będzie:( Qantulku - jestem z Tobą!!!!!!Trzymam kciuki - musi być dobrze,nie ma innej opcji:D -atramuś udanych zakupów,pochwal się nimi potem:D

qanta tez o Tobie myślę! mikołaj naprawiony - spaliśmy CAŁĄ noc! nie straszna mi dziś ani pogoda, ani dieta! :D

zazdroszcze Wam dziewczyny, ze tak sobie fajnie gadacie:) ja sie pojawiam i znikam, staram sie nadrobic posty i nie nadazam za Wami:) teraz mamy dosc nerwowy okres w domu i nie mam glowy do niczego:) ale mam nadzieje, ze juz niedlugo bede mogla dolaczyc do Waszego milego grona:)