Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem

Witajcie :) -kropelko:) dłużej sobie pospałaś,mnie tam bez różnicy i tak wstałam o 6 starego czasu. Dla pani piszącej na pomarańczowo- tylko mięso robię inaczej do gołąbków:)- nie daję mielonego ,tylko kroję w niewielką kostką i podsmażam je,dodaję pokrojonych kilka cebul w kostkę,przyprawiam solą i pieprze,podlewam wodą i duszę do miękkości,czasem dodaję pieczarki,tym razem dodam kilka łyżek mielonych ,suszonych grzybów leśnych.

Babciu, Kropelko, Margo :) my dzisiaj też już od 6 nowego czasu urzędujemy, i ogladaliśmy do 8 film :) potem bylismy w kościele a teraz rosołek gotuje się na piecu... rozrobiłam chleb, ale tylko jeden bochenek i drożdżowy bo to nie dzień pieczenia chleba, poza tym nie mam mąki, ale też nie mam chleba :) wiec na szybko upiekę jeden owsiany...

Witam panienki ! :) a u mnie dziś leczo, nie rosół niedzielny, nie kotlecik schabowy a leczo, oczywiście mój boi się nazw typu cukinia, bakłażan (z którymi przyrządzam leczo), także kiepsko mu idzie jedzenie. A powiedzcie mi, lubicie zbierac grzyby? Przyszła jesień, ładna jesień, miesiąc temu po grzybach ani śladu, moze ktoras z Was byla ostatnio? Bo nie wiem czy opłaca się jechac.

Papilocik, rada: nie mów mężowi co je :) mój nie lubi racuchów, a kiedys miałam taka ochotę, że musiałam zrobić, podałam i powiedziałam że to naleśniki, potem jak już zjedliśmy i mu wyjątkowo naleśniki smakowały powiedziałam co to było naprawdę. reakcja: to racuchy są takie dobre? czasem trzeba jak z dziećmi :) co do grzybów...wątpie aby były w nocy są już przymrozki, sąsiadka była w lesie coś koło środy-czwartku i mówiła że nie ma ani jednego, ale może u was inaczej?

Papilociku Annorl ma rację, mam najnowsze wiadomość - grzybów brak!

uwielbiam zbierac, jesli wiem, ze są.. a tak to chyba nawet nie opłaca się jechac. No wiem wiem, musze obrac nową taktykę i nie bede juz mu nic mowic, je albo nie :) Ale dzis jakas przygnebiajaca pogoda, a moze tradycyjnie niedzielne humorki?

hejka dziewczyny!!!!ann,papilocik,kropelka:) papilocik -dziewczyny dobrze radzą nie mów mężowi co je,ja mam też takich dwóch "jadaczy-maruderów" - zawsze mówią,że oni za nic na świecie nie zjedli by tego,czy tamtego,a ja tak im podam niektóre potrawy,że jedzą z wielkim smakiem np. piersi z kurczaka,czy nielubiane warzywa ,a to w zupę wmiksuję,a piersi to mówię ,że to schab. Jeśli chodzi o grzyby,to tych u mnie całkowity brak.Mam tylko niewielki,ubiegłoroczny zapasik w zamrażarce:) I trzymam go na uszka wigilijne:(

Do pani piszącej na pomarańczowo - proszę bardzo!

Margo, mój mąż który podobno nie lubi szpinaku, naleśniki ze szpinakiem, czy makaron z kurczakiem w sosie śmietanowo szpinakowym zajada aż mu się uszy trzęsą, tak samo zupe szpinakową :) ale szpinaku nie lubi :D

Dzień dobry. Mgła jest. Podobno opadnie. Kolejny śliczny dzień ma być. I tak do połowy listopada. Okien nie umyłam, bo w domu wirus grypy zamieszkał. Jedna osoba już padła, a i mnie z nosa zaczyna kapać. Dzięki Margollki przypomnieniu Ascalcin na zapas kupiłam. Zaraz go wypiję. I do tego dużo Rutinoscorbinu. Może jakoś nie rozłożę się na całego. A co u Was?

Dzień dobry:) U mnie pogoda też zapowiada się piękna,oby była taka jak najdłużej,bo za zimą specjalnie nie tęsknię. Kropelko faktycznie ten lek,niby taki niepozorny i tani jest faktycznie wspaniały,migiem wtedy wyciągnął mnie z poważnego przeziębienia,mam nadzieję że Ciebie też wykuruje.:)

-jakie ciasta,bo ja jeszcze nic,może jeszcze zdążę? Ale nie wiem co.Dobrze,żeby było proste:(

Czesc kochane! Ja zaraz wybieram się na cmentarz, chcę dzisiaj spedzic tam troche czasu, przejsc sie na wieczorny spacer, a jutro się nie spinac. Wiecie, ze dzis poskutkowalo? :) zrobiłam sałatkę z kurczakiem, suszonymi pomidorami, rukolą i nie odpowiedzialam na pytanie co sie tam znajduje, powiedzialam "jesz, albo nie, na pewno sie nie zmarnuje" i juz salatki nie ma, az sie ucieszylam, mowie Wam ! :) co u Was kochane?

Kropelko, Margo, Ppilocik Kropelko to oby Cię nie dopadłoo przeziębienie, kuruj się... Papilocik, a nie mówiłam :) faceci nie o wszystjkim muszą wiedzieć, to im bardziej posmakuje :D ja byłam w mieście i dopiero wróciła, a jeszcze teraz mielismy przygode...ech, szkoda gadać. jutro mieliśmy jechać do teściowej, ale okazało się że mąż jednak pracuje od 6 rano, no i lipa...

Misiu: STO LAT! dla Tosi :)

dziękuję :) za niecałe pół godziny skończy 9 lat :) mąż mi dziś orbitreka kupił, będę ćwiczyć, bo samym mniejjedzeniem niewiele osiągnęłam :( mój mąż na początku naszego związku też miał dużo "nie lubię" znacznie się zredukowały :D

Misiu, to bedziemy razem na tym orbitreku cwuczyły :) bo mi jakos nie idzie, zawsze mam jakies wymówki, a to trzeba gary umyć, a to posprzątać, albo ugotować i zawsze coś...ale wiem że sama siebie oszukuję :) to Tosia, już duża dziewczyna :)

Tosiu, dla Ciebie...! http://www.youtube.com/watch?v=h9ZQaeHSLRo&feature=related

I bukiecik do poprawki.

Dzień dobry wszystkim:) Wpadam się przywitać i zmykam na cmentarz,zanieść chryzantem i pozapalać lampki. misiu spóźnione,ale bardzo szczere życzenia dla córci-STO LAT!!!!!SPEŁNIENIA MARZEŃ,wczoraj nie mogłam bo byłam we Wrocławiu a potem do 24 nie było prądu w całej wsi,jakaś grubsza awaria.

Dzień dobry. Dzień wyjątkowy i specjalny, jedyny.

Margo, Kropelko miłego dnia Wam życzę w gronie rodzinnym ja dzisiaj sama siedzę, bo mąż w pracy, na groby pojedziemy dopiero jak będzie miał wolne...

ale zapytam, jak jest u Was? Czy Ten dzień, to jest dla Was wesoła chwila, czy pełna nostalgii i zadumy?? Pytam, bo nie mam nikogo aż tak bliskiego memu sercu na grobach, wieć poprostu ide odbębnić msze na cmentarzu co jest dobrą okazją do zobaczenia innych znajomych.

dla mnie, jesli ktos na cmentarzu ma kogos ważnego, bliskiego, powinien dbac o jego grob czesto, modlic sie i odwiedzac, a nie robic wielkie sprzatanie, strojenie na dzisiejsze święto. Dla mnie to raczej neutralny dzień. Co tam kobitki u Was? Po obiadku już? :)

Witajcie Dziewczyny... :) My już wróciliśmy... nogi mi odpadają :( przepraszam, że się nie odzywałam, ale w sobotę szkoła, niedziela to nawet jak i kiedy zleciała, poniedziałek zakupy zimowe dla Dzieciaczków no i dziś - od rana "w terenie". Ann - mój jutro idzie do pracy, więc na szczęście dzisiaj daliśmy radę objeździć wszystkie groby. Misiu - "najlepsiejszego" dla Córuni :)) duża z niej już panna :)

* niedziela to nawet nie wiem jak i kiedy zleciała... - miało być. Chyba jesem zmęczona bardziej niż myślę :D

Dzień dobry wszystkim:) Co słychać??????

witam dziewczynki :) mgła że świata nie widać, mąż znowu do pracy, tylko dzisiaj nocka, zaraz zagonię go do bronowania :) czas najwyższy posadzić truskawki i czosnek :) a jakie wy macie plany na dzisiaj?

Hej! U mnie też mglisto :( Ja dzisiaj nic konkretnego do roboty nie mam. Zaraz aby wstawię pranie i to wszystko :) Zastanawiam się za to co by tu na obiadek zrobić... Myślę o zupie krem z groszku. A Wy co ciekawego dziś serwujecie? miłego i słonecznego dnia życzę

Atrami, witaj :) dzieki za przypomnienie, muszę pranie zrobić :) a co do obiadu...nie robie nic, wczoraj zrobiła pyszna zupę, coś jak by gulaszową, ale z fasolą, zostało sporo więc dzisiaj jemy zupę, a reszte muszę zamrozić, bo naprawdę duży gar mi wyszedł...a dla męża na potem mam jeszcze udko, które zostało z niedzielnego obiadu. kurcze i muszę posprzątać lodówkę...