Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
margolka66

Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem

Polecane posty

Buziaczki na dzień doberek:)👄ciekawy ten przepis Margolu,mhm bardzo ciekawy:)krem oczywiście poezja i na stałe wszedł już do mojego repertuaru kremowego...nawet popchnęłam go po wiosce,sąsiadek sztuk jedna:)na garnuszku oczywiście też zrobiłam reklamę bo mój sybirak z Twoim kremem to ma wzięcie,dostaję wiadomości coby dokładnie opisywać bo zainteresował.oczywiście napisałam kto jest autorką kremu:)Ivuś,Ofciu,azzurro,Emmi,Alia19,Margol,goście 👄 🌻 @--->---&----...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Iva
ja dziś tylko na sekundkę,choć te śledzie i piernik już mi apetyt podkręciły :P..i nie wiem co to będzie :( Miłego dnia dla Wszystkich :) 🖐️ 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anulko cieszę się,że krem się przyjął.Dostałam przepis od koleżanki i u mnie też wszystkim pase:) robię go z ciastem miodowym i tym to piernikiem.Jakby czasem piernik był zbyt słodki można przed wyłożeniem masy budyniowej posmarować blaty kwaskowym dżemem lub powidłami śliwkowymi. Ivuś a Ty melduj jak dzisiejsze samopoczucie - mam nadzieję,że dziś lepiej się już czujesz????Życzę Ci tego.Mnie od rana serducho dokucza kolami dzikimi- ale to pewnie z pogodą związane,cosik się pewnie z ciśnieniem wyrabia, idę łyknąć neo cardiny i powinno być spoko:) Koleżanka przytaszczyła mi przed chwilą 3 karpie,już oprawione,cała szczęśliwa,że mogła się ze mną podzielić(bo od kogoś dostała 8 szt.) aż głupio się przyznać,że nie lubię karpi(nigdy bym jej tego nie powiedziała) ale teraz co ja z nimi zrobię?Pozdrawiam wszystkich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Margolka-usmaż i w zalewę octową :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
albo przekręc przez maszynkę i usmaż tak jak kotlety mielone.(ja kotuję też tak jak klopsiki i zalewam galaretą :-)pozdrówko joela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margo ,chetnie capnę te karpie-bardzo lubie.Dzięki za przepisy,w ubiegłym roku robiłam piernik dojrzewający miesiąc -ale za póżno się opamietałam i teraz chetnie wypróbuję Twój.Oczywiście przepisy w zeszycie zapisane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A zapomniałam ,w moich stronach na wigilię robimy gołąbki z kapusty ukiszonej z kaszą gryczaną.Specjalnie ukisiłam główkę kapuchy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Iva
melduję się,że mnie przetrzymali w job do 21 :O,ktoś źle prace nam planuje,a mnie to już nawet nie chce się w tej kwestii monitować,bo ileż można.. lepiej mi,trochę,ja po prostu musze być w ruchu,musi być zadymka i zdrowieję (czyt.nie pamiętam o chorobie :P ) coś tam powzdycham,łyknę kropelki i do przodu,... moje koleżanka się zachwycała karpiem,w panierce i potem leżakował w zalewie,,,,, powiem szczerze,nie jadłam ale jakoś mi to nie pasi :O cieszę się,bo nasza akcja w pracy,zbiórka dla potrzebujących dzieciaków-nawet nabiera "fajnych" kształtów,i jak zwykle to "bidoki" stanęły na wysokości zadania,aż jestem z nas dumna :D! dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Iva
i wstałam już z lepszym samopoczuciem,choć mam taką oprychę górującą na ustach,że wyglądam jakby mnie co dziabnęło ze ho ho :P.. wrzucę ,bo mam chwilkę mega ekonomiczny pierdnik :);):D właściwie pseudpierdnik :P robi się go b szybko,przepis jest na małą keksówkę 1/2kostki margaryny,utrzeć z 1 jajem +1 szkl cukru,daję nieco mniej) +2 łyżki miodu(w zastępstwie może być powidło,marmelada) +1/2 łyżeczki cynamonu.1 łyżkę kakao,,lub zamiast cynamonu i kakao-1/2opakowania przyprawy do pierników oraz: 2szkl mąki 1szl mleka 2 łyżeczki sody bakalie (choć i same orzechy wystarczą),upiec,zrobić polewę i Smacznego ........ciągnę nosem,,,,przeczytałam krótką wiadomość od mojej dużo młodszej siostry,strasznie mnie wzruszyła-że myśli o mnie i o mnie dba.....oczywiście ,ze nie zawsze bywa tak,,,"różowo" ale warto żyć dla takich chwil.... pa 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry:) Kłopot z karpiami rozwiązany,po sąsiedzku mieszka druga koleżanka i ona też w pracy dostała deputat w postaci dużej ilości karpia,męża ma zaradnego i on obmyślił,że i moje i ich naszykuje i uwędzi,ponoć robi tak od lat i to z dobrym skutkiem,aż mi ulżyło:) Alia napisz co nie co o tych gołąbkach - kapuchy kiszonej co prawda nie mam ale można ją u nas od takiej babuleńki kupić a kaszę gryczaną wszyscy uwielbiamy - więc to coś dla nas,aż ślinka cieknie:) Moja mama to też robiła takie inne gołąbki,bardzo je lubiłam. Tarte ziemniaki jak na placki ziemniaczane,przeciśnięty 1 - 2 ząbki czosnku,usmażona cebula,kilka łyżek kaszy manny,jajko - wymieszane i zawinięte w kapustę,zalane śmietaną i upieczone w piekarniku. Ivuś wspaniale,że tak z siostrą o siebie tak dbacie i ona ma Ciebie a Ty ją,my z bratem też tak się razem trzymamy,zawsze mogę na niego liczyć a mój syn za nim przepada. Pozdrawiam serdecznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam.Gołabki -prościutko sie robi.Kasza ugotowana ,smażona cebulka z grzybami(u mnie pieczarki-niestety suszonych nie mam),jajko,przyprawy i już.Póżniej polane olejem z cebulką(na wigilie sam olej rzepakowy taki tłoczony na zimno)http://www.lubelskie.pl/?pid=666

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję alia jak tylko kupię kwaszoną kapustę zaraz robię,grzybów suszonych mam jak nigdy.W tym roku był wielki wysyp u nas ,mania mnie napadła na zbieranie mam ok.6,5 kg suszonych,włożyłam w zamrażarkę to i długo mogą poleżeć.Wszystkim życzę dobrej nocy i miłych snów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Iva
Margolka szaaaa,,,o tych grzybach Kochana ,bo masz majątek w suszu :P:):D!u mnie 1kg prawdziwków=300zł :O!Jeszcze Cię napadnie "mafia grzybowa" :p!Lubie mieć w zanadrzu suszone grzyby,często dosmaczam sosy-ścierając na tarce ususzony kapelusz "gziba' wymyśliłam sobie,że jak trafie na ładny boczek,to dokupię polędwiczkę wieprzową,to wszystko natrę przyprawami,i zroluję-w środek dam tą polędwiczkę-i upiekę...coś takiego ostatnio kupiłam w delikatesach,a'la mój pomysł,tylko żebym trafiła na ładny boczuś... i chyba go(roladę) spacyfikuję sznurkiem,tak na wszelki wypadek !:) dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofka63
Dzień wolny a ja spać niemogę:)na zewnatrz -10 st no i de...blada z mycia okien. Ivuniu mnie tez naszło na boczuś faszerowany, tylko ja myślałam o mięsku mielonym. A ta oprycha to przypadkiem nie od niekonwencjonalnego leczenia?:D:D Margolko, godny zapasik suszu:) ja też suszę dużo prawdziwków ale chętnych do podziału sporo:) w kazdym razie domowe uszka z takich grzybków-rarytas.Ja dobrze wysuszone grzyby wkładam do duzych słoików i zakręcam, nie odwilgną, są ok. Alia, słyszałam zachwyty nad takimi gołabkami, przepis brzmi ciekawie. Ania zapracowana pewnie nawet nie ma czasu wpaść na topic. Ja tez zmykam zająć się czymś pozytecznym. Cieplutko ściskam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
że ja z jakimś parchatym się zadałam?:P:);) buhahha no wiesz takie podejrzenia :D! już prędzej od którejś mej dziewczynki mogę coś złapać,bo jak którą złapię to tak wyściskam(młodej nie ma,wiec-wydaje mi się ,że mają deficyty :P) ale one są dziwne,jak tylko zobaczą jakie mam zamiary ,ogony w górę i krecha 😭 boczuś to plan na pewnie święta bardziej.nie mam czasu na jeżdżenie po sklepach a i siły,bo tydzień był fatalny,jakiś chaos zapanował w pracy,wiec chcę po prostu odpocząć ...mam jakąś manianę na krokiety,choć raz na 2 tyg muszą być,może to wspomnienie czasów ...młodzieńczych bo uwielbiałyśmy z przyjaciółką chadzać na naleśniki wegetariańskie ,były też jesienne(z mięsem),a teraz robię mix tego :P żałuję,ze nie dałam się namówić pani ze stoiska mięsnego na większą ilość łopatki-ale było już tak poźno a ja byłam tak zmęczona,że już nic nie jarzyłam....dziś się okazało,że piękna,chuda,szybko się 'zrobiła' i jest b.smaczna na tyle ,ze kocic nie mogłam się pozbyć z kuchni ;) ! mięsko mielone w boczzusiu...już czuję ten zapach podczas pieczenia ... .....Miłego dnia,ja tu sobie klikam a tam się obiad pali :P pa😘 Iva

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaraz tam parchatym, po prostu szał namietności też osłabia i powoduje oprysk:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Całuję mocno...oj Ofciu zapracowana jak zawsze,zgadłaś:)niedługo sama zamienię się w drzewo,albo rąbię albo wożę,jedne dzień to miałam big doła bo Michałek wkurzył,bateria w mp3 zdechła i wszystko było nie tak, to ryczałam...a resztę dni to jako drwal robię:)rzeźbię masę mięśniową coby w tych finałach wystąpić co baby zaolejone pokazują bary...hihihihi,nie bójta się kobietki jak już na wizję wlazlę to wszystkie pozdrowię:)brata dawno nie widziałam a że wrócił wczoraj z Wrocławia to przyjechał na ploty to se pogadaliśmy ciut,przywiózł dla mojego chorego wielgachne pudło tzw.kalendarz adwentowy co w każdej szufladce inne piwo,tera jak mój chłop zacznie się leczyć według zaleceń szwagra to ja wymiękam:)Ivuś no nie bądź taka powiedz z kim się zadajesz,no nam nie powiesz?:P🌻ściskam mocno i pędzę klacyję pratać bo zara chłop na chatę wróci a ja na kafe:)cmokasy dla wszystkich👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wieczorkiem:) A u mnie na zamówienie zaraz nalesniory z serem będę robić,tylko brat z pracy wróci:) Ivuś niema stracha,grzybów tyle nie tylko ja mam,koleżanki mają o wiele więcej,w razie czego mafie do nich wyślę,bo one mają więcej prawdziwków:):):) No taki boczuś mniam,mniam,takiego nie robiłam,prędzej taki jak Ofcia z mielonym mięsem. Aneczko jak już zrobisz tę karierę kulturystki to mam nadzieję,że o koleżankach nie zapomnisz.Zimno się u mnie zrobiło,uczepiłam się wczoraj okna w kuchni i dziś chrypię jak stare drzwi a jeszcze trochę zostało do mycia.Pozdrawiam wszystkie koleżanki i przyjemnych snów życzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
margolcia ile jajek do piernika bo nie napisałas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przepraszam juz znalazłam te jaja :) gapa ze mnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj zazdroszcze grzybków,ja mam zaledwie 4dkg-za jedyne 12zeta,ale pieczarkami nadrobie.Margo u mnie tez naleśniki z serkiem i pomidorowa z ryżem.Dzisiaj mycie okien i pranie firan-dobranoc ide kimać ,nogi mi w d...wlazły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwila dostałam telefoniczny prykaz ,żeby w swoich kajetach poszukać przepisu na pierniczki dla koleżanki i znalazłam takie.Są naprawdę fantastyczne,ale przepis jest na ogromną porcję i składniki musowo trzeba podzielić przynajmniej na pół.Chyba,że u kogoś są łasuszki pierniczkowe ,które zjadają dużo:) 1 i 1/2 kg mąki pszennej 1/2 kg cukru 1/2 kg miodu 5 jaj 1 szklanka kawy inki (z 2 łyżek proszku) zaparzona i wystudzona 1 i 1/2 łyżki sody oczyszczonej 1 i 1/2 łyżki amoniaku 1 i 1/2 łyżki kakao ciemnego 25 dkg masła 1 łyżka smalcu 1 łyżka "spalonego" miodu tj.podgrzanego w patelni,aż zrobi się ciemny 4 małe przyprawy do piernika Wszystko wymieszać i zagnieść ciasto,wycinać pierniki i piec na złoty kolor. Sama ich nie robiłam,ale jadłam u koleżanki(innej niż ta dzwoniła) i smakowały obłędnie,może któraś z Was będzie chciała skorzystać:) Dobrej nocy:) Już dziś truć nie będę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostatnio jadłam niby bigos w knajpie:p i wydawało mi się,że groch tam był,robita wy tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zagęszczają kapuste grochem ale to niejadalne w bigosie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pisze ania03:)smakowitośc****ernikiczki i inne cudności widzę...u nas nikogo nie będzie na święta to zredukowałam ciasta do pyszotki i popaprańca,widziałam go u kilku dziewczyn na garnku to spróbuję,pewnie zostanie jeszcze torcik makowy z wigilii...Margo może być już mak zmielony bo taki mąż kupił...jak z nim postępować?zalać wodą ciepłą coby paćka się zrobiła czy po prostu dać w takiej formie już do ciasta?tak to jest jak facet robi zakupy:)buziaczki przesyłam na niedzielę:)👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich. Aneczko ja w Lidlu też kupuję mak już mielony,zalewam go wrzątkiem,zostawiam na 10 minut,na sitko i gotowe,nie trzeba się z mieleniem potem męczyć.Ty męża wyściskaj a nie go oper....:) Co to jest ten popapraniec***pyszotka.Brzmią ciekawie:) - buziaki:)😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Iva
Dzień dobry :) choć mam wątpliwości czy to dzień czy prawie noc...tak szaro u mnie :O powiem,powiem Aniu ,a co mam ukrywać,ano zadawałam się z dziadkiem do orzechów :D kontakt był bliski,gość ma twardy zgryz i dawał rade najtwardszym sztukom :P,ale czy między nami zaiskrzyło ..nie wiem :O! ale fakt w szale namiętności nałupałam gar przechów :D dobra koniec żartów!Aniu a daje se siana deko z tą harówką,bo lada chwila będziemy się dla Ciebie na balkonik zrzucały![nu nu nu] -grożę palcem ,za ciężko pracujesz kobieto!ja o tym nie myślałam kiedyś tam,to wyłazi to i owo ,teraz:O! pierdniczki,,,,mhhh,,,,,jakbym miała czas to chętnie bym napiekła,liczę ,że znów mnie koleżanka obdaruje,robi takie małe dzieła sztuki,pięknie je lukruje,oblepia rodzynkami,migdałam etc,jak dostanę,to rzucę foto ;) do tego czasami dorzuca swoją morelówkę,to poezja smaku,ale przepsu nie da!zmykam bo mam na dziś pełno planów,i zadań do wykonania,muszę m.in zaopatrzyć seniorkę-a na samą myśl,ze muszę udać się do sklepu,gdzie zapewne będzie dziki tłum,,,,robi mi się słaboooo Ciepłe pozdrowienia i papa 🖐️ p.s a znacie takie boskie ciasteczka amoniaczki przekładane serem?piecze się tego tonę,a potem przekłada serem na gorąco,i jak one poleżą ....to obłędnie smakują :),tylko zabawa z tym na całego !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofka63
Z twardą sztuka sie zadałaś Ivuś, no ale warto było:) Amoniaczki znam,ale bezserowe, na razie wiem że zrobię piernik, makowiec , jabłkowy (przepis z gazety) Ale na razie co inszego mam na głowie. Cmoki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj troszkę luzu,więc zaglądam i ściskam.Polecam swój ,,amoniak,,-można go przełożyć smażonym serem; 5jaj 1szkl cukru 2,5szkl mąki 1łyżeczka amoniaku Jaja ubić z cukrem do białośći,dodawać makę i roztopioną margarynę,amoniak.Odstawić na noc do lodówki.Dognieść,lekko podsypując mąką.Podzielić na 3 cz.-upiec.Przekładam maą budyniową na ciepło.A ciasto mam w zeszycie pod nazwą ,,Placek szklany,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×