Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem

Wlasnie dzisiaj tak laze po domu i mysle....a maz mowi do syna - mama zaraz nam cos wymysli....np plytki w piwnicy jutro jedziem kupowac i bedziem kleic.Usiadlam se i patrze na sterte ubran do prasowania masakra ...Zostalam dzis pochwalona za obiadek - krem z cukini i ryz z jablkami i cynamonem - takie obiady moja siostrzenica wciaga jedna dziurka gorzej z kotletami.pa pa

a ja dziś bidula zdychająca :(,miałam zadzwonić do mojego lekarza,bo powiedział ,że ok a znów to samo-zwijałam się z bólu,ale po 6h przeszło i jest znośniej ,a z drugiej strony nie chcę na jakąś wariatkę wyjść,skoro wyniki wyszły prawidłowe ... już nic innego mi do głowy nie przychodzi,koleżanka mi wymyśliła kamienie ,że mam :O-ale to wróżenie z fusów a nie... prawda ..ja się ograniczam z food,jak sobie obiecałam,grzeszę tylko wieczorem -łyk nalewki od koleżanki i zaliczam zgon:D wzięłam trochę roboty,żeby podreperować swoje finanse,i teraz robię bokami :O Pozdrawiam Wszystkie Kobitki,i życzę kolorowych Iva

Hej potrzebuję wsparcia coby naszą Ivusię do pionu postawić...która bliżej,ofciu??Ty???Niech młoda przestanie gadać głupoty bo mnie nerw weźmie....:D....ostrzegałam Ivuś....dziś śniłam się Ofcia,Margola i Iwona......Sate i azzuro chyba się spóźniły:)...jakaś impra była,dużo rodzinki mojej i Wy 3:)pozdrawiam i spadam dalej szyć...trochi podziębiona jestem i dziś w domu pracuję....ania....-

Ivcia jak tak boli i atakuje po jedzonku to mozliwe som kamyszki we woreczku ...ma siostrzyczka po operacji a kolezanka za dwa tyg ma termin ....mialas kochanienka USG robione ? Siostrzyczka moja dluuugoo sie ociagala i sie jej zrobil tzw zespol jelita drazliwego ...kolezanka tyz nic nie madrzejsza obie sie na dywanie wily .Ty sie Iva nie przejmuj gadaniem doktorka tylko dzialaj ....sie nie raz kamyszki chowaja i dobry aparat USG byc musi.Ani bardzooo zazdraszczam tej zdolnosci do szycia i jak widac Ewelinka tez potrafi a ja guziki umiem przyszyc i fastrygowac ....ja Aniu w swironku u cie siedzialam tos mnie tez nie widziala...caluski wsiem posylam

Ojej ale gafa,bo mój wcześniejszy komentarz był do tego co mi na priv napisała Iva...a nie do tego że chora...współczuję bardzo i trzymam kciuki cobyś wyzdrowiała....bardzo ale to bardzo trzymam.....jesteś pikna i koniec,zero dyskusji,no nie dziewczyny?ania

Ania robi remonty w domu a u mnie ocieplają budynek- wymieniaja okna na klatkach, w piwnicach, drzwi wejściowe i rózne takie , więc mam kilka gatunków bieli styropianowa, tynkowa , kurzowa. Nie pomagają zamkniete okna ani mokra scierka przy wejściu, normalny sajgon. Zle z nami jak juz Ania ma koszmary z nami w roli głównej:) Ja mam jakąś niemoc, chyba starość. Ivuniu ty pilnuj zdrówka, bo to nie żarty, jakis powód musi być! Sate, mam podobnie, ale teraz nawet weny nie mam na zmiany. Margolko, skoro Ania podpowiada imprezkę, to może odpalimy miotły i zgarniemy towarzystwo po drodze? Cmoki Off

dzięki dziewczyny,ale już mnie obglądnięto na wszelkie sposoby,bo się wzięłam za siebie,i jest cytuję "prawidłowo" doszłam do wniosku,ze jak się zaś zjawię, i walnę tą samą śpiewkę panu doktorowi,to dojdzie do wniosku ,że szajbnięta albo go rwę :P,a to leciwy gość,utytułowany,z wiedzą no i polegam na tym co powiedział... kurcze,,,a w nocy jak narkoman chodziłam po"chaupie" i szukałam tabl,przeciwbólowych ,,,już jakichkolwiek :( na szczęście jest lepiej,może w ogóle minie ... z Anią nie dyskutuję w ogóle,bo mi jeszcze gotowa spuścić łomot :),ja-bywa,że po prostu wychodzę ok na zdjęciach,ale real jest realem,,,,no :D chudnę,,,wywiązuję się z postanowienia,aż mi lżej ,tak w ogóle,,,i lżej,że skoro się zobowiązałam,to należy umowy dotrzymać Ofcię rozumię,u mnie był malowany 1 pokój,i coś tam jeszcze a sprzątane było po tym codziennie przez tydzień,a kurz dalej migrował :O przez najmniejszą szparkę to dziadostwo się przedostanie ...Może rozwieś folę taką malarską i zrób w przedpokoju takie przepierzenie,to zatrzyma troszkę ten atak pyłu.. Impra,,,to chyba kiedyś na skypie :) ,choć nie lubię z tego korzystać,ale bywa ,ze popijamy z koleżanką winko i gadamy,..bo już spora część moich koleżanek ,,wyjechała hennn...dalekooo... buzioleee Iva

Najpierw Ivuś Ty koniecznie do doktorka i to bez dyskusyi ,z chorobami nie ma żartów,usg trza zrobić,może inne badania,lepiej z badaniami przesadzić niż żeby się jakowaś "menda "przypałętała. Ania jak to Twoje Podlasie to wytrzyma jak koszmarny sen się w rzeczywistość zamieni i takie pikne czarownice na mietłach wylądują na środku wsi:)będzie istny szał,a ja szaleję ,kapuchę w słoiki pakuję,soki z czerwonych winogron robię,pomidory w słoiki ładuję,język już jak u azora na brodzie,pelagia boli inne części ciała też - ale jakby faktycznie imprezka u Ani to piguła,maść i w długą na Podlasie:) Ofciu nie zazdroszczę tych różnych gatunków białych substanchi,wolę już za konia robić i w polu orać(jak mawia moja kumpela) niż po takim sajgonie sprzątać:( Pozdrawiam Was drogi koleżanki i dobrej nocy życzę:)

dostałam dobrą energię od Was,i już jest lepiej :)!ja lekarzy omijam łukiem i to szerokim,,,barrrdzoooo :D nalewka od koleżanki,bardzo mi pomogła prze te koszmarne dni :P,widocznie coś nie pasowało mojemu organizmowi i się zbuntował! ..taka byłam zdeterminowana,by zdobyć te owoce czarnego bzu,że trafiłam w takie chaszcze,że dalej mnie od pokrzyw wsjo piecze,ale podobno to też "zdrowotne" ,jutro przerobię to na syropek :) w ogóle,,,,zresztą jak zwykle zapowiada się 'atomowa sobota" ,,,wczoraj młoda mi swój indeks pokazała,,,nigdy się nie dopraszałam,jest dorosła i to jej sprawa,i jej życie,,,, ,,ale stwierdziła,że dziś musi go na uczelnie zawieźć,bo praktyki muszą jej zaliczyć i wpisać,i znów nie będzie okazji,bym miała wgląd,, wiedziałam,że jest ok,ale jest bardzo ok,czyli chyba dobrze jej doradziłam z wyborem kierunku studiów,bo jak się nie lubi tego co się robi ,to i wyniki są mierne ..:O aa...ale hit,kilka dni temu rolnicy pod Rzeszowem na polu znaleźli poranioną i wychłodzoną,,,, 3 m ....anakondę Ania TY w tym wawrze czy na kartoflisku uważaj by Cię jaki wąż nie przydusił czy nie skusił,w ogóle wszystkie miejcie się na baczności,,,:D! a tak w ogóle,szkoda gada,głupi właściciel widocznie nie radził sobie,i wypuścił na wolność,ale waż musi mieć ciepło ,a maszyny rolnicze jeszcze ją poharatały ..ale jakiś weterynarz ją podkurował.. Ja już Ani dziś pisałam,że ja się jednak wstrzymam z lotem na Podlasie,,,ona wszystko wekuje,,,, Nie chcę wylądować w puszcze czy słoiku z napisem "Smak Podkarpacia" zresztą wolnych słoików ma jeszcze sporo,więc i Wy się dziewczyny poważnie zastanówcie,,,u takiej gospodyni nic się nie zmarnuje :P:):D No to spokojnej nocy Iva

Latalam dzis z mezem po lesie , grzybkow zesmy nazbierali nawet sporo ale jest duzo robaczywych bo sucho strasznie.Mnie tam Ania nie zawekuje bo na mnie by na Podlasiu sloikow braklo.Synek zjechal na wekend skonczyl pisac prace mgr ocena 5 obrona niestety w pazdzierniku.Pogoda dopisuje ale popadac to by moglo bo sucho .dobrych snow zycze. Dobrze Iva ze ci juz lepiej jednak co ci szkodzi zrobic usg he? Doktorow tez nie lubie z zasady choc prawie zawsze trafialam na dobrych specjalistow bo jednak bywa , ze sa potrzebni.Ivciu posluchaj Margolki bo ta kijaszka jakigo wystruga i przylecim c***elagie przetrzepac .pa pa

zgłaszam ,że robiłam 3 x razy usg,w przeciągu 3 tyg uważam,że wystarczy.ja jestem dziwna,to i dolegliwości mam dziwne :),i tak się tłumaczę,bo coś czuję,że Gosia by mi dała radę :)! a tak na serio,to przecież przepisu na bez nie skopiowałam :O i włączyłam zaś lapka,żeby się na jutro przygotować :) Poczytałam na necie,że robią i konfiturę owoce czarnego bzu z owocami dzikiej róży-a Gosia ostatnio kombinowała,jak dziką różę wykorzystać niecnie :) dziś koleżanka mi opowiadała ,że węgierki zalała z mężem ,spirytem,i że boskie w smaku,3 węgierki i jest ululana:P robiłam kiedyś ze śliwek,ale z różnych gatunków,i dorzuciłam pestek-żeby było wytrawniej,smakowało ,,i to bardzo... dobranoc

aha Sate,nie bądź taka pewna żeś bezpieczna,ma Ania trzy wory jeszcze słoików pustych :P ,styknie i na mnie i na Cię,będziesz jak nic "Przysmak kaliski" :D

He he ja bym sie w tych workach miala problem zmiescic zreszta jam zupelnie niejadalna nawet w czekoladzie ....przysmak kaliski ha ha ha cheba z duzym sloikiem musztardy.Czarnego bza u nas juz niet niestety i juz zaluje ze tego syropku z kwiecia zrobilam tak malo bo juz jest potrzebny bo mimo cieplych dni okres przeziebien zainaugurowany i sloiczki z piwniczki znikaja.

Spoko,spoko....już o sobie myślałam i część, i to spora poszłaby na przetopienie i skwareczki :).... Tylko nie wiem, czy smalec z wiedźmy zjadliwy jest? A przecież na Podlasiu takiej ilości na smarowanie nart nie zużyją :D! No chyba , że sikorki będą miały raj przez całą zimę :)to się zgadzam....tylko ostrzegam Anię, ze będę potem latały jak ' meserschmity':p i przybiorą monstrualne kształty ;)!!!! Może Sate musztarda zbędna-Ania nas przyrządzi na ostro :p! ...koniec ...wygłupów..mam obsuw ...nie mogę jakoś wystartować...z robotą...i muszę pogadać jakoś delikatnie z koleżanką...bo położyłam się wczoraj wcześniej...a ona co godzinę do mnie dzwoniła...i tak do 1 wszej..az musiałam wstać i odpisac, że nie mam siły na nocne pogaduszki...ona się wyśpi w ciągu dnia ..a ja na nogach wczoraj od wczesnego ranka... Dobrego dnia :).pa.iv

z pomiędzy stosu garów..donoszę,że syrop w/g Gosi przepisu wyszedł za- je -bi,,, wiadomo :D!Esencjonalny i udało mi się wysycony kolor zachować,który lekko podrasowałam kwaskiem cytrynowym:) pogoda u mnie zdechnięta,pada,ledwie zdążyłam pochować pod daszki wszelkie ustrojstwa do cięcia drzewa,i obrządku ogrodu,,bo dotychczas było ciepło i sucho... ciasto jest,tzn więcej tam jabłek niż ciasta,to dla mnie wersja,czyli grubasa :),miałam krokiety z warzywami i mięsem robić,ale musi coś "samo" się robić a ja idę oporządzać chałupę ... wymyśliłam zapiekankę,bo barszcz czerwony jest już :) zapiekankę "śmieciową",ale makaron graham ma swój pierwszy raz,nie wiem jak smakowo to wyjdzie,na spód salami,warstwy z warzyw,cebuli,czosnku(podduszone),pierś z kuraka w przyprawach tak na soczyście,i zaleję to potem jakąś "szpajsą",zeby suche nie wyszło,,może wyjdzie ok,,,:) dziś to wyglądam od rana jak rasowa wiedźma a jak merdałam łyżką w tym syropie z czarnego bzu,to wypisz wymaluj ,,,normalnie :) HOGATA :p papa,iv

Sete jak Ivuś niegrzeczna będzie to ja wcale tego kijaszka strugać nie będę,lanko sękatym zastosuje i takim z kolcami,podobnie jak Ty poleciałam na mietle do lasu,nazbierałam 11 dorodnych prawdziwków(bez lokatorów) i całe wiadro czrniutkich łepetynek na grubych nóżkach ale niestety lokatorzy się trafiali i to tacy co czynszu nie chcieli płacić to ich wysiudałam na bruk:):):),dziś skończyłam sezon prztworowy,finito!!!!Ostatnie pomidory w przecier obróciłam i przechodzę na emeryturę:):):) Ivuś taki sokz czarnej porzeczki to skarb jak się psichać zacznie,szybko sobie z nim radzi,z lenistwa nic mi się z różą robić nie chce,to zerwałam jeno i suszę,będzie zimą herbatka:) Dobrej nocy Wam życzę,pa,pa,pa

Milej niedzielki zycze , pisze mi cafe ze spamuje....

Hej heeej ciekawe czy mnie pusci?Wczoraj byl dzien super cieply i sloneczny a dzis od nocy leje jak z cebra a mysmy plany mieli.Sobota byla dniem kultury u nas ....teatr i kolacja w restauracji i .....widowisko multimedialne Feniks Kalisz w rocznice spalenia miasta w 1914r.Wreszcie mielismy troche czasu by pobyc razem i pogadac ....Ivcia ty jestes dusza czlowiek i jedno wielkie serce ale przydaloby ci sie sporo asertywnosci .Co do przetworow to musze dorobic ketchupow bo malo mi wyszlo no i ....winodronko na winko dojrzewa.Obecnie pijemy kawke na tarasie i patrzymy jak woda spada z nieba.caluski sle wszystkim

oj Sate jak zawsze gadam tak jak jest,nawet własna mamunia mi kiedyś dowaliła że po domu latam i straszę :P "urodę"t o ja muszę sobie domalować,podrasować i wtedy jako tako :) ...ludzie z krzykiem nie uciekają na mój widok przynajmniej :):P ..i mi tu nie kadźcie.bo po prostu jesteście miłe babki a ja łykam te pochlebstwa jak czapla rybki :D czy gąska kluski :) za to lepiej się czuję,choć na policzku wczoraj pojawiła się wielka boląca dioda,ale powitałam ją z radością,bo teraz mam inne nastawienie do takich "niespodzianek" po prostu to znaczy ,ze mój organizm wiecznie młody :);):P!!!! próbowałam tegoroczną "nutelkę" jakaś inna mi wyszła,śliwki były jakościowo gorsze,śpieszyłam się-bo wyjeżdżałam w góry, i mam tylko nadzieję ,że inne "rzuty" wyszły lepsiejsze Też zapragnęłam "łyknąć" kultury,ale sił nie miałam by gdzieś poleźć,to odpaliłam w domu "Grace księżna Monako"...i usnęłam :P no kompromitacja,na całego...:) u nas nie zapowiadali na wczoraj deszczu a lało momentami jak z cebra :O,ale wieczorem,i dziś już spoko,i nawet jest ciepło,ale szaro...:( Martwię się o Anię,że przegięła i zaś zaniemogła,czekam więc na znak życia :)! Ruszę się dziś gdzieś,póki nie pada i jeszcze ciepło.. Z asertywnością u mnie jest całkiem nieźle,więc te kijaszki dziewczyny to szykujcie,a pewnie się przydadzą jak jedna czy druga zaś będzie nastawała świadomie(!) na swoje zdrowie,przetrzepiemy Wasze pelagie z radością,bo przeca Ania i Azzuro pomogą :):D:p!!!! dobrej niedzieliiv

Sate "krem z cukinii" ?jak doprawiasz,to mnie zaciekawiło powiem szczerze,nie robiłam never,doceniam to warzywo,że względu na sporą ilość składników odżywczych,a dynia to jeszcze większa bomba witaminowa-zupę uwielbiam-robię winno-czosnkową z grzankami czosnkowymi jak ostatnio spędziłam 3/4 soboty u koleżanki to "obleciałyśmy" wsje tematy,bo z niej świetna gospodyni,ale jest tak zamknięta na coś innego w kuchni niż wyniosła z domu,ze ja tego ogarnąć nie mogę :) ja tam lubię posmakować różności,by móc sobie wyrobić zdanie,,, no są obszary nie do ruszenia(owoce morza-blee,jadałam ośmiornicę -i nie było to doświadczenie nader ekscytujące :P) ale i w górach,się rozczarowałam,gotują tłusto,strasznie,i nie jest to kwestia użytego produktu,tylko "obróbki" dla porównania,poszukałam wtedy zwykłego baru,ze starymi kucharami,i tadammm... voila!!! zwykły kotlet soczysty ,surówki świeże i bez nadmiernych kombinacji smakowych można? można:)! nawet jak byłyśmy w orientalnym barze,podstawą były świeże warzywa,i tylko mięso było mocno przyprawione ale soczyste! a osławione KARCZMY serwują "s**t",za duże pieniądze ale się rozpisałam,i nakręciłam,,,wrrr paaaa Iv

Hej kochane....żyję ino dnia małko,ledwie wstanę a już nocka...cieszę się na ten remont bo uporządkowałam już dół w miarę,ale jeszcze czekaja mnie truskawki....a czas leci szybko a do 13.10.214 blisko....trochę zaczynam cykać tej operacji...jutro jedziem wybierac płytki do jadalni i inne techniczne rzeczy.Przepraszam że mało mnie,czytam regularnie ale brak brak czasu na odpis...Wybaczycie?pozdrawiam,ściskam i myślę o Was...ania

Nie , nie wiem czy wybacze bo jak ja od was wsiech sobie wiadomosci poczytam to tak fajosko jakos ...no kurka wodna jakos bliskie miscie sie stanely i tyla....no dobra Anus rob tam swoje twoja rozsmiana pysia sliczna na polu musi nam wystarczyc...Iva ....ani rybki ani kluski tylko szczera prawda ...pisze jak mysle ....Margolcie o poparcie prosim swym autorytetem mych slow.To ja tera napisze jak robie krem z cukini ....na odrobinie oleju podsmazam chwilke pokrojona w kostke cebulke czosnek i troszke marchewki po kilku minutkach dodaje pokrojona cukinie i smaze kilka min i zalewam wrzaca woda doprawiam ziolkami zmego wlasnego zielnika czyli listko bazylii , tymianku , oregano i lubczyku zwiazuje niteczka a potem wywalam .Jak sie wsio pogotuje i miekkie to blenderem miksuje sol , pieprz i natka pieruszki .Podaje z zwyklymi grzankami z opiekacza.pa pa

Tej wody do zupy to tak trzeba wlac z rozsadkiem coby byla gestawa lepiej potem dolac niz za duzo.A i jeszcze carry tez troszku dodac mozna.

"we are the champions of the world ":D https://www.youtube.com/watch?v=04854XqcfCY wzruszyłam się,piękne zwycięstwo! czyli cukiniowa jak dyniowa prawie,spróbuję kiedyś,dziękuję za przepis Pięknych snówiv

Ania buduje,a ja też się podremontuje,trzeba się o siebie zatroszczyć :),jakby mnie nie było tu,to żyję :P ,tylko zapewne będę w trakcie przeglądu technicznego :) Dobrego tygodniaiv

Pozdrawiam..dzis przychodzi drugi majster bo pierwszy to chciała nas z torbami puścić...mamy full roboty to niech chociaż tynki i płytki położą spece a resztą się sami zajmiemy...Ivuś przesyłam energii coby lepiej było w tych dniach...Sate,Margol,Ofciu,Azzurro,reszta dziewczyn...zmykam prać bo furraa wielka sę uzbierała:)u nas pada beee pogda...ania

dzięki Aniu i Wszystkim -Dobrego dnia p.s pogoda tez bleee

Kto ma pikną pogodę?Proszę o podesłanie parru kg - zimno u mnie,mokro i wietrzysko pizga okropne:( - grzyby noszę jak stuknięta,znów całymi wiadrami,jak ja bardziasto lubię je zbierać,aż już odciski na pelagii mam od jazdy na rowerze:):):):) Ania nie daj się majstrom,znam takich cwaniaczków,u mnie przy przybudówce co innego mówił na początku a na końcu jak mnie podsumował to mi się grzywka zjeżyła,większość prostych robót budowlanych to chałturzą moje chłopaki,ale wielką sztuką jest ich zagnać do czegokolwiek ,ale jak ruszą zadki to już robią.Jak kogoś już najmuję to konkretnie ma mi powiedzieć ile chce i jak mi odpowiada to ma robotę klient,jak nie to innego jegomościa szukam:) Pozdrawiam wszystkie koleżanki,Ivuni od siebie dosyłam dobrej energii,zresztą wszystkim innym tyż:)

Ja mam brzydką....jestem załamana...specu powiedział 2 miesiące,zanim rzuci na nas ekipę...dopiero na święta będzie jadalnia...buuuu..prędzej sama wykleję płytkami i tynk położę:D....kolorowych snów..ja pobeczę trochę i idu luli....ania

Szron pobielil dachy i chyba kwiatki dostaly ranek wrecz mrozny .Na straganach mnostwo grzybow , dokupilam limow i jeszcze zrobie ketchupkow.Aniu ....najgorsze to czekanie na majstrow wiem cos o tym , jednak plytki czy tynki to sprawa wazna zeby byly perfekto polozone bo potem sie bedziesz wsciekac jak bedzie krzywo czy niedokladnie lepiej poczekac i nie kombinowac ....takie rzeczy robi sie na lata cale i musi byc ekstra.Dynka cos mhie od rana boli nawet kawka nie pomogla ...kusi mhie tez niemilosiernie coby sie znowu do lasu wybrac .Teraz sloneczko swieci ale i tak zimnowato....druga kawke idu parzyc jak ktora wolna to zapraszam ...milego dnia zycze a Ivuni mysli gorace wysylam