Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tara28

z usmiechem po dzidziusia!!!! zapraszam wsystkie kobietki ,!!!

Polecane posty

staramy się więc ciężko nie pomyśleć o tym choć raz (wiecie jak to jest) i oddać się w całości ale tym razem było inaczej :) nawet nie powiedział, że zjedzie na weekend. poprostu stanoł w drzwiach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ach zrobił Ci super niespodzianke :) super sprawa :) to tak jak mój, straszy mnie , że ma nawał roboty i może nie wróci na weekend a w piatek w nocy dzwoni na kom, żebym drzwi otworzyła bo dzwonek (domowy) na mnie nie działa. śpie jak kamień :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój przyjachał na wieczór, zpukał do drzwi, zawsze wyglądam najpierw przez wizjer...patrze a tu zasłonięte, odrazu wiedziałam, że to on.... najpierw kawdrans na witanie dla psa(nie dał do niego podejśc tak się cieszył) potem ja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Chcialam wam zameldowac, ze znow sie nie udalo :( Dzis mam 2 dc, bylam juz w klinice, mam zwiekszyc dawke femary. Ale i tak jakos nie sadze, ze to cos zdziala. A jeszcze moj dostal dzis rano mandat, wrrr......😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
surfitka przykro mi :( ale się nie poddawaj, życie rzuca kłody pod nogi ale nadzieja umiera ostatnia. kiedyś się uda! musisz w to wierzyć ja uciekam w końcu z pracy. miłego wieczoru wszystkim życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejjj...jutro zaczynam nowa pracę. Zobaczymy co dalej z tego wyniknie, przyzwoicie płacą i weekendy wolne, tylko że są 3 zmiany (tydzień tak, drugi tak itd) Przyda się dodatkowa pensja (będzie można odkładać bo ta Lubego nam spokojnie starcza na życie i przyjemności) Praca na produkcji przy świeczuszkach (ehh, papier ze studiów chyba na pamiętkę już tylko zostaje). Truskavo, tak psiok zakochany w Panciu... Luby zawsze się smieje, że pies go najlepiej wita. Ze szczęścia biedak nie wiedział w którą strone ogonem kręcić. Surfitko przykro mi :( Ale nie teraz to nastepnym razem (wiem, że to trudne, wszystkie wiemy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a u mnie podwojny kryzys... wczoraj sadzilam, ze cos zadzialamy wieczorem, ale on czytal do 11 ksiazke a potem sie polozyl i powiedzial ze jest spiacy. nie wytrzymalam juz z nerwow i sie poplakalam. ze kochajac sie raz na tydzien to my mamy 1% szans na dziecko, a on "a to trzeba codziennie?" rozbroil mnie... przeciez nic nie trzeba, to ma byc przyjemnosc a nie obowiazek. jak mu powiedzialam, ze juz pol roku i nic, to sam stwierdzil, ze sie przebada. zobaczymy jakie te slowa beda mialy przelozenie na czyny. niestety to nie jedyny problem. niestety codziennie wieczorem pojawia sie mega prozaiczny problem, ktory rosnie do rangi klotni i wyzycia sie rano. z racji ze jak bylam mala i mialam astme to teraz musze spac przy otwartym oknie - chociazby w innym pokoju, albo rozszczelnionym w sypialni, musze czuc rzeskie powietrze inaczej sie dusze. On ma inaczej - musi miec cieplutko. Najczesciej zostaje na moim i rano zamiast dzien dobry slyszek !@#$% przeziebilem sie, jestes !@#$%% z tym oknem. Nie wiem jak ten problem rozwiazac, niby prozaiczna sprawa ale klotnia codziennie murowana. sorry ze sie tak uzewnetrzxniam ale musialam sie wygadac ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
litle rozumiem Cię w 100 % moja mama też musi spać przy otwartym oknie (astma) ale mój tata to rozumie i nie ma zadnego "ale" kupił sobie cieplejszą kołdre i tyle. Twój też powinien być bardziej wyrozumiały, bo Ty nie masz wpływu na chorobe! symfonia- Gratulacje z nowej pracy :) dzis robiłam test, niestety 1 paskudna krecha:( także ja zawieszam swoje staranka, bo to nie ma sensu. Mojego wiecznie nie ma , a w same weekendy to cięzko trafić w te dni. to nie na moje nerwy. wszystko mnie już dobija. Fakt krótko się staramy bo 5 cykli ale z każdym przezywam to coraz bardziej i coraz więcej problemów. przepraszam , że się tu nad sobą użalam ale musiałam to zrobić. Za Was kochane cały czas będe trzymać kciuki! ja moze zaczne od listopada, bo (prawdopodobnie) zjedzie na stałe ale to się dopiero okaze w listopadzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Truskava on rano niestety na prawde kaszle - albo udaje (tego juz nie rozpoznam). Ja tez planuje zawiesic starania, nie ma to wiekszego sensu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo ta presja ktora sama sobie narzucam mnie zabija. z reszta jego i tak ciagle nie ma, albo jest zmeczony. wiec teraz juz jestem rozdrazniona - albo on ciagle bedzie gadal o dziecku i coz tym zrobi, albo ja odpuszczam. poki co odpuszczam. dzis mam na niego agresora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Little ja też nie mogę spać przy otwartym oknie... To bardzo uciążliwe szczególnie latem... ostatatnio jak tak spaliśmy ja musiałam wejśc na antybiotyk. Poprzednio w kwietniu jak spałam u teściów też skonczyło się na cięższych lekach bo cały dzień było okno otwarte... mi naprawdę wieczorem było zimno tam spać... gruba kołdra nic nie da bo gardło i tak na wierzchu i znowu chora byłam. Jeśli już musimy mieć otwarte okno to w kuchni, ale tylko latem (uchylone do góry) inaczej mi siada gardło, pojawia się ból głowy lub katar, a najcześciej wszystko razem. Ja jestem alergikiem więc mnie szybko łapie. A spanie blisko otwartego okna to pewnik, że nast.dnia kierunek lekarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
symfonia trudno się mówi :) ale Wam dzidzi z całego serca życze! i się nie poddawać! Little głownie do Ciebie to kieruje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Little tak jeszcze dopiszę, że mi wystarczy, że się wody napije na dworze w zimny dzień i już gardło siada, to samo jak będę pić lodowatą wodę w upale siedząc gdzies w pełnym słońcu, zgrzana. Nawet latem często śpię w piżamie z długimi nogawkami, a jak jest naprawde upał to w krótszych ale kołdra jest obowiązkowo na mnie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
symfoniaserca w takim razie ogolnie masz slaba odpornosc. on caly dzien lata w krotkich rzeczach, zima bez kurtki i mu goraco, a do spania juz nie :( a ja sie dusze przy zamknietym - po 2 h juz nie moge zlapac oddechu. jak kiedys zamkne wszystkie okna i bede miec w nocy jakis atak to moze sie przekona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czas na śniadanko,,,, muszę "solidnie" zjeść bo 1 dnia zawsze sie krępuję w nowym miejscu.... o 18 musze lek wziąść, przerwa jakaś napewno bedzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o czymś miłym i przyjemnym:) a wgl to mam prośbę. Szykują się urodziny mojego M i nie mam pomysłu na prezent. Nie chce nic mu już kupować, bo zbrzydło mi to kupowanie ciuchów, itp. chciałabym coś takiego miłego od siebie ale nie wiem co;/ masz jakiś pomysl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja swojemu na rocznicę zrobiłam album wklejany z naszymi zdjęciami i opisami :) Tak od serca... od początku znajomości do teraz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety u mnie to nie wypali :( wstyd się przyznać ale nie mamy zadnych zdjęc. No może uzbiera się jakieś 10 i to wszystko. A tyle lat jesteśmy razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×