KOBIETY DOJRZAŁE - WSZYSTKO O ŻYCIU.

Siedzę w necie - szukam wjasnienia na moje nie chcace mnie nosic nogi.chyba trafiłam. Pijecie zielona herbatę? ChybA zamienię ją z kawą.

Pogoda nas uziemiła. Mieliśmy jechać do znajomych. Mgła taka,że nic nie widać, zostajemy w domu.Do tego transmisja meczu żużlowego. Fajnie komputer jest mój. v Livio! Nie ma sprawy , herbata zielona będzie przygotowana każdego dnia. Oby tylko była skuteczna.Zupełnie nie wiem co mam Ci poradzić. Co na to lekarze????? n Wyobraź sobie,że zawitała do nas sikorka.Obserwowałam ją przez okno. Żeby ja zachęcić do karmnika wsypałam kaszy jaglanej. Kupię słoninkę może ją przekupię i zostanie na dłużej. Pozdrawiam .

Livciu zieloną herbatę pijemy codziennie,z tego co piszą to dobry spalacz tłuszczyku. Działanie pobudzające albo uspakajające zależy od długości parzenia. Globusiku pogoda uziemiła was w domu,nic w swoich kątach też można przyjemnie i spokojnie spędzić czas wolny. Piszesz o sikorce a u nas jeszcze szpaki fruwają,widać niespieszno im do odlotu. Mamy piękny i słoneczny dzień,ponad 20 st. Marylko wszystkiego naj dla syna!

Lunka! Zamieszkałam w domu. Po obiedzie spałam dwie godziny. Wstałam oszołomiona. n Za oknem mgła , widoczność może na 10 m.Aż się cieszę,że nie uległam namowom M i nie pojechaliśmy samochodem. Niby tylko 20 km ... no i co z tego! Te kilometry też trzeba przejechać. Przyjemnego wieczoru dla Was. n Livio! piję zieloną herbatę może nie za wiele ale jedną dziennie staram się wypić. n Wyobraźcie sobie,że trwa mecz żużlowy , a taka cisza:) coś podejrzanego:) idę sprawdzić może kibic śpi:D Hej.

Hej:) Za oknem mgła tak jak u Was. Ciasto zjedzone, kawa wypita. Goście nie dopisali.Córka i wnuki przeziębione. Ale 100 lat zaśpiewaliśmy:) Jutro zwykły dzień. Ciekawe czy Franuś mnie nie zapomniał? Miłego wieczoru dziewczyny.

Hejka koleżanki!!! Marysiu tylko spojrzy na Ciebie Fr. i będzie szczęśliwy!! To znaczy jutro wracasz do pracy?? Powodzenia! Dzień był u mnie chłodny i mglisty.ale....Odwiedziłam z mamką groby, zaopatrzyłyśmy jeszcze to,czego brakowało.Znicze się palą.... Livciu,od paru lat piję tylko zieloną!!:-) Polecam jak ostatnio wspominałam trawę cytrynową +lippia trójlistnia!!! Pa.

Witam Znowu poniedziałek , do końca roku pozostało 70 dni!!! Mgła opadała widzę świat. n Zapraszam na spotkanie przy kawie i zielonej herbacie. n Dobrego dnia.

Dzień dobry. Ja rano piję czarną:-) Dzięki Globusiku. Wczoraj chciałam z Wami popisać,ale literki zaczęły mi szaleć:-( Dobrego dnia Wszystkim,pa.

Dzień dobry. Wpadam na szybką kawkę:) Za oknem mży , nie będzie spaceru z Fr. Miłego poniedziałku:)

Dzień dobry. Globusiku za kawkę dziękuję. Marylko Franuś napewno się ucieszy jak cię zobaczy. Jedyneczko, Pracusiu miłej pracy w pracy! Livciu jak minęła ci niedziela? Dziś mam parę spraw do załatwienia. Pozdrawiam.

Witam Ferajnę. n jeszcze jestem w niedzieli:) zbliżył się do mnie ..kolega:) i nie mogę go przegonić. n Do zobaczenia później. n Livio! zielona herbata czeka.

Witajcie w poniedziałek. Dziekuje za zielona herbatkę. palnów nie mam na dzisiaj,wszystko zalezy od tego,czy na coś przyjdzie mi ochota. Tyle,że rozgladam sie i jakos jej nie widzę:D ech..trzymajcie się.

:) lekki uśmiech na powitanie. Jestem z zieloną herbatą choć jeszcze przed kolacją. W końcu poprawa pogody.Ustąpiła mgła, co prawda pochmurno ale ciepło. Po porannym spotkaniu na wspólnej kawie nabrałam werwy i chęci do pracy. Dokąd pogoda sprzyja wyczyściłam trzy okna a co za tym idzie sprzątnęłam dokładniej ..izby:) pozostała jedna ..na jutro. n Wyobraźcie sobie,że rano przeżyłam ...wojnę domową ... pana domu i kota. Ten drugi nie pozwalał się czesać a pierwszy nie chciał ustąpić:) oj działo się działo!!! co to zwierzę z nami wyprawia!!!! dyktuje nam warunki. Tak minął mi prawie poniedziałek. n Marylko! Jestem ciekawa reakcji maluszka? czy powitał Cię uśmiechem??? n Lunka! Czy masz ustalona godzinę na bieganie , jeśli tak to o której ??? może na odległość i wirtualnie dołączę do Ciebie??? Jedyneczko! Do Święta Zmarłych jesteś przygotowana. Dobre rozwiązanie. Unikniesz tłoku i bieganiny w ostatnich dniach, bo tak zwykle bywa. n Widzę co się dzieje u mnie. Wzmożony ruch jak co roku. n Wyczytałam o radykalnej zmianie pogody. Szkoda ostatnie dni były piękne. n Livio! n Teraz na tym kończę do zobaczenia.

Hej:) Rozpogodziło się i spacer zaliczony. Mama Fr. przywitała mnie kawą i ciastem. Okazało się, że miała w sobotę urodziny. A maluszek się rozpłakał, jak wychodziła do pracy. Ale potem było okej. Święto Zmarłych tuż , tuż. Od kilku lat składamy się z rodzenstwem na kwiaty i znicze. Jest nas dużo więc nie chcemy przedobrzyć z wystrojem. Mam ułatwione zadanie. Palę w kominku, macie ochotę, wpadajcie na pogaduchy:)

Witaj Marylko! Bardzo chętnie wpadam do Ciebie. n Niedawno odszedł artysta , którego uwielbiałam.. Waldemar Kocoń. Piękny , czysty i silny głos oraz dykcja ..., słyszy się każde wyśpiewane słowo. Dużo czasu mu dzisiaj poświęciłam , wysłuchałam wiele piosenek. Wybrałam jedną ...wklejam... posłuchajmy jej wspólnie. Jest nostalgiczna jak większość utworów i bartdzo piękna. n http://youtu.be/-1zlh0lD7bQ n Marylko! nostalgia przy kominku według mnie jest taka naturalna. n Pozdrowienia na cały wieczór.

jeszcze jedna piosenka. n http://youtu.be/yQtdWe3PU74

dobranoc

Tak przy kominku razem z Wami:-) Globusiku wzruszyłam się,chociaż takiej nostalgii nigdy nie przeżyłam. Marysiu,miłe przywitanie ze strony mamy Fr.:-) Reakcja Fr,jak najbardziej zrozumiała na wyjście mamy!! U mnie dzionek minął szybko!! Jak zwykle. Słyszę M śmiejącego się na dole,nasz kumpel odwiedził go.To dobrze. M dzisiejszy wieczór ma wolny!!! Przyjechała niemiecka siostra:-) Przedarła się przez mgły!! Dobrej nocki:-)

Mamunia zadzwoniła!! Tak wieczorem to bardzo się boję odbierać od niej telefonu:-( Byłam u niej po pracy,ale mało kontaktowa była,bo..Moda na sukces....Wycofałam się jak zwykle ,żeby nie przeszkadzać... Oj mówię wam jak ja muszę pilnować się terminów i godzin:-D Otóż oznajmiła mi,że ocet jabłkowy,jest już gotowy i natarła nim sobie nogi:-) I cóż w temacie??? Przestały boleć... No i dobrze!!!! Pa.

Globus dzięki za piosenki . Do ognia w kominku pasują:) I za towarzystwo przy kominku. 123 dzięki ,że wpadłaś. Porządkowałam zdjęcia z Włoch w kompie, ale część dam wywołać. Dobrej nocy dziewczyny.

jaki numer, jeden bardzo wykształcony facet nazwał siwiec dziwka i kazał jej spierd*** z Polski http://www.flesik.pl/antyfan-do-siwiec-ty-dzio-spieraj-z-polski/

Dzień dobry, witam. Siedzę w kąciku , dumam :) ...zapraszam na kawę. n Marzenko! OK:) porządkujesz zdjęcia i od nowa podróżujesz. n Jedyneczko! nie lubię telefonów późnym wieczorem , mam jakieś dziwne skojarzenia.A z octem to coś jest prawdziwego. Słyszałam o kompresach wody z octem własnie na obolałe nogi. n Livio! na obolałe nogi ..kompresy z octu, próbowałaś??? n Lunka! dzień dobry. Miłego dnia.

Witaj Globusiku. Dosiadam się do Ciebie. Zmieszczę się w kąciku:-)? Bardzo ciężko dzisiaj było wstać.Nie to co w niedzielę!!! Można było spać do woli,ale gdzie tam!!! Oczy już przed szóstą otwarte:-( Dzięki za kawkę.

Witaj Jedyneczko! No własnie , jeżeli można pospać dłużej wtedy się chce wstać:) Miłego dnia.

Witajcie. Za oknem wstaje słoneczko,mgły nas omięły. Fajne powietrze na dworze. Jedyneczko raniutko wstajesz,ja również,budzę się codziennie o 6,muszę przyszykować babci śniadanko i o 6.30 pobudka. Globusiku staram się biegać między 11 a 12 godz. Chętnie pobiegam z tobą. Marylko zdjęcia w pewnym sensie zatrzymują czas,wspaniała rzecz. Livciu wpadaj na kawkę albo na herbatkę.

Witaj Lunka! Trudno będzie mi za tobą nadążyć , ale nie szkodzi , za jakiś czas osiągnę formę:) U mnie również dość ciepło , jeszcze ciepło. Straszą nas przymrozkami. Czyżby zima była za pasem. n Marylko! pewnie gaworzysz już z maluszkiem. n Po kawie zmieniam lokum i do roboty , muszę wyrobić normę:D n Pozdrawiam Paniusie.

Dzień dobry. Przybiegam do was na kawkę:) Do maluszka dziś na 10 tą. Na dworzu pochmurno. Pa:)

Własnie za oknem bije dzwon koscielny na 12 -tą. Mam tak codziennie. Czy to fajne? to zalezy. od dzieciństwa nienawidziłamtego dzwieku,roznosił sie echem jak ktuus zmarł. skojarzenia zostały - i tyle. Pije z Wami kawę,herbatke potem :) Lunka - zaciekawiłas mnie,czy ta Twoja podopieczna ma mozliwośc pospac sobie jak długo ma ochotę?

U mnie ocet jabłkowy juz zlałam do butelki. Zaczynam od dzisiaj,korzystając z Waszych rad robić okłady na nogi. a tak wogóle,to wczoraj o nim poczytałam - mozna dzieki niemu pozbycsie zmarszczek. a ile innych dobrodziejstw!!

Livciu babcia ma możliwość spania,tylko w tym problem ,że nie chce. Poza tym od poniedziałku do czwartku, przychodzi fizjoterapeuta w godzinach przedpołdniowych. Kiedyś w sobotę nie budziłam jej specjalnie,żeby zobaczyć do której pośpi. O 7 już mnie wołała! Potem robi sobie drzemki na swoim fotelu. Raz w miesiącu, babcia zamawia sobie fryzjera i pedikiurzystkę na wizytę domową. A we wtorki przyjeżdża doktor. Piątek natomiast to dzień odwiedzin dla rodziny. Aha zapomniałam wspomnąć,że codziennie w dzień jest pani Ola,która sprząta,gotuje i dogląda babci. A mąż babci w piątki jedzie na polowania,wraca dopiero w niedzielę po południu. I tak wygląda tydzień mojej podopiecznej.