Czy samotne matki maja szanse jeszcze na normalne życie !!!

Na normalne na pewno nie. Samotna matka to porażka.

zniecierpliwiony porażką jest to , ze ktos dał ci komputer i dostęp do internety... bo co ty mozesz wiedzieć o samotnej matce... widac nic.. i na tym zakoncze polemike... tymbardziej , ze sama nia jestem i nie uwarzam sie za porażke tylko za kogoś bardziej wartościowego niz nie jedna singielka... pozdr. :)

Ale powiedzcie mi wszystkie samotne juz nie samotne, w jaki sposób udało wam się spotykać z facetem? U mnie wszystkie próby rozbijały się o brak czasu. Na każde spotkanie musiałabym ciągnąć syna ze sobą. Nie wyobrażam sobie takich randek. :o Wy idziecie z facetem do kina czy na kolacje, a dzieckiem kto się w tym czasie zajmuje?

W czasach łowiecko-zbierackich samotna kobieta czekała no powrót myśliwych. Czekała w okolicach wejścia do jaskini, ale już poza zasięgiem światła słonecznego. W odpowiednim momencie wyskakiwała (tyłem oczywiście w pozycji pochyłej), i jak myślwy był lekko zmęczony i nie zdązył się uchylić - wpadał. I musiał dać nogę od dzika, która starczała samotnej matce do następnego polowania. Może pójdź tym tropem......

Mam nadzieje, że samotne matki mają szanse na normalne życie. Mam dwoje dzieci. Były mąż idiota-alkoholik. i tak się cały czas zastanawiam czy w końcu los się do mnie uśmiechnie, czy w końcu znajdzie się ktos kto pokocha właśnie mnie. Kobiete po strasznych przejściach. kobietę, która ma teraz zrytą psychikę przez męża dręczyciela.

Przecież los już się do ciebie uśmiechał. Trzy razy. Dał ci męża i dwoje dzieci. Teraz to się może już tylko z ciebie śmiać! - a nie uśmiechać.

Macie szanse na bycie workiem na sperme:) kto by chcial uzywane modele ????? Latwiej was poderwac niz siksy na kase:D dobry bajer i kazda rozwodka jest nasza i darmowe ruchanko a pozniej zmiana jak sie znudzi..... Jedyny problem z wami ze trzeba miec dobra fantazje i nawijke ale to sie oplaci:))))))))))))

W 100% jestem pewna ze te dwa wpisy powyzej napisala kobieta- ten stopien zawiści i jadu moze miec tylko zdradzona inna kobieta,ktorej mezusia zabrala kolejna, pewnie rozwodka z dziecmi.Szkoda gadac,wchodzic na to forum.Laske klade na to co sobie pomysli ten czy owy... Jestes sama zle,bo cos nie tak.Masz kogos zle bo przeciez sie nie godzi-dzieci wiec powinna sie tylko nimi zajmowac.Zawsze komus cos bedzie nie pasowalo,to pewne.Zyc po to,zeby podoba c sie innym,po co.Pytac na tym forum,gdzie jak widac powyzej nie brakuje buractwa i autentycznego nieszczęścia(takiego wpisu nie zrobi ktos ,komu uklada sie w zyciu).

Rzeczywiście, jak się jest egzemplarzem "z drugiej ręki", na dodatek z bagażem nie tyle dzieciaków, co życiowych doświadczeń, to naprawdę trudno. A jeszcze niedawno gdzieś czytałam, że właśnie na takie samotne matki polują zboczeńcy, którym tak naprawdę chodzi o to, żeby dobrać się do dzieciaków, a nie do mamusi. Zastraszenie i nieufność, to wszystko musi przeszkadzać w zbudowaniu normalnego związku. Czasem człowiek się zapomina i wtedy się udaje. Ale fakt, to trudne, bo i na kogo liczyć. Chłop dość szybko zauważa, że taniej jest iść do młódki, do agencji towarzyskiej, niż starać się, a i tak przecież nie wiadomo, czy pani do łóżka da się zaciągnąć. A co do wspólnego życia, to jeśli ktoś do pewnego wieku nie znajduje sobie partnerki, to co o nim sądzić? Mało obrotny w tym temacie, a może inne się na nim poznały i żadna go nie chciała? Wszędzie tylko podejrzenia, podejrzenia, podejrzenia. Trudny temat. Może faktycznie przestać myśleć o byle jakich gaciach w domu a skupić się na tym, co już się ma? Trudne, bo żadna nie lubi być sama, ale wiadomo, na kogo trafisz. I znowu ostrożność, podejrzenia, czasem zastanawianie się, ile z tego, co on pokazuje, to zwykła gra, bo mu w majtkach ciasno. Nie łatwo jest zaufać drugi raz. No i białej sukni to już przecież nie będzie, a na dodatek ksiądz na kolędzie będzie bardzo krzywo patrzył. Że niby drobiazg, nie dla każdego. Są i takie, co to nie chciałyby przez wpuszczenie do domu mężczyzny pozbawić się choćby możliwości przyjęcia kiedykolwiek komunii. Niektóre przecież wierzą, a drugi związek w tym przypadku sprawy mocno komplikuje.

Ja też jestem samotną matką. Mam 2 dzieci. Mając 32 lata zaczęłam swoje życie na nowo. Nie szukam nowego ojca dla moich dzieci, bo już takiego mają. Nie szukam też faceta dla siebie bo na razie chcę sama żyć, cieszyć się. Mam gdzie mieszkać, pracę, samochód, zdrowie. Czego można chcieć więcej?

Bzykania?

""""" ja-ona-ja Ja też jestem samotną matką. Mam 2 dzieci. Mając 32 lata zaczęłam swoje życie na nowo. Nie szukam nowego ojca dla moich dzieci, bo już takiego mają. Nie szukam też faceta dla siebie bo na razie chcę sama żyć, cieszyć się. Mam gdzie mieszkać, pracę, samochód, zdrowie. Czego można chcieć więcej? """"" Trzeba zacząć myśleć .."""nie ja """ a """ my """. Zmieniłaś życie nie tylko swoje ale i dzieci. Ty się cieszysz ....czy dzieci też się cieszą ?????

myślisz że facet jest niezbędny do tego aby kobieta miała dobrze?

Dobrze nie, ale żeby miała kurewsko dobrze już tak. ;-)

Tak myślę, jeśli matka jest szczęśliwa to i dzieci są szczęśliwe.Myślisz że ciągłe awantury dobrze wpływałyby na ich rozwój, poczucie bezpieczeństwa?

"""" ja-ona-ja Tak myślę, jeśli matka jest szczęśliwa to i dzieci są szczęśliwe.Myślisz że ciągłe awantury dobrze wpływałyby na ich rozwój, poczucie bezpieczeństwa"""""" Gratuluję doskonałego samopoczucia. A do awantury trzeba dwojga.

Tak, do zdrady też trzeba dwojga. Masz wybór, tolerujesz zdrady i masz pełną rodzinę albo się szanujesz. Teraz napiszesz o przyczynie zdrady? odpowiadam- nigdy mnie głowa nie bolała jeśli chodzi o sex, mój mąż miał wszystko w domu. Zaczął więcej zarabiać i imponowali mu koledzy... więc postępował jak oni.

jedna nie radzi sobie w życiu, brakuje jej pieniędzy i myśli, że za to, że wpuści kogoś do swojego łóżka, tamten podzieli się z nią wypłatą. Ot taki rodzaj sponsoringu za stworzenie namiastki rodziny. Poza tym jak to fajnie pochwalić się koleżankom, że jest się dla kogoś atrakcyjną. Byle jak, byle gdzie, z byle kim, żeby tylko kawałek portek koło siebie poczuć. inna sprzedawać się nie chce, szuka choćby odrobiny uczucia, a to wcale nie łatwo znaleźć, szczególnie jak jeszcze dzieci na utrzymaniu. Lata lecą, dzieci się usamodzielniają, a ona dopiero jak przestanie podpaski kupować orientuje się, że mogła inaczej przeżyć swoje życie.

znany pieniacz i troll , który uważa wszystkie kobiety w tym swoją córkę za złe ,,,, bu bo biedny niedorozwinięty jak wkładał to nie wiedział że z tego dzieci są, teraz obrzuca swoją córkę najgorszymi epitetami , bo ! musi alimenty na nią płacić

""" jednej potrzeba, innej nie""" I to jest prawda. Kwestia wyobraźni. Ale to tylko ona i jej życie .A gdzie się myśli o życiu dzieci??? Najczęściej to myślenie sprowadza się do alimentów..

Sama sobie dzieci nie zrobiłam, nie powstały w wyniku wpadki. Są dla mnie najważniejsze w życiu ale chyba ty i tak nie wiesz o co chodzi dla ciebie dzieci to tylko alimenty... Wywalasz tu swoje frustracje życiowe, niepowodzenia, myślisz że wyżyjesz się na innych to będzie ci łatwiej? Bzdury piszesz.

moim zdaniem jak najbardziej Tak !!! Trzeba wyłączyć desperacje w szukaniu partnera i nie stosować metody na dupę, ta nie zadziała a może się odbić duża czkawką.

Bardzo trudne. Samotną jest się matką kobietą człowiekiem w ogóle Po 30 - tce jest obiektywnie trudniej być z kimś a dziecko dodatkowo stawia warunki. Mam 35 lat, jestem niezależna, wykształcona, jak się to mówi atrakcyjna, syn ma 14. Teoretycznie powinnam mieć milion szans na tzw normalne życie? Ale co to właściwie takiego? Wiecie że nawet nie wiem. Ciągle szukam próbuję i to takie bezustanne porażki. Zadaję sobie pytanie dlaczego nie jestem normalnie normalna?

a ja myślałam że już zawsze będę sama bo kto by chciał 22 z 2 letnim dzieckiem??? napewno ie facet w moim wieku.... ciężko było:( a teraz mam męża w moim wieku niedługo będzie nas 5 i jest super:) mają szansę ale myślę że zanim dostaną taką szansę nie raz się przejadą na nieodpowiedzialnych dupkach tak jak ja się przejechałam... głowa do góry samotne:)

bo sa na tyle zdesperowane ,ze wezma kazdego kto jest po prostu mily dla nich. niewazne czy zaradny, niewazne czy inteligentny i czy wie co to odpowiedzialnosc. tak jak moj byly maz, wyrzucilam go ze swojego zycia i teraz spotyka sie z pania z 2 dzieci, ktorej tez sie uczepi jak bluszcz. ale ona go chce :D mamuska...

jak doczepia sie byle kogo to maja,najpierw daly doopy komu popadnie a potem biadola na los i szukaja faceta ,ale zaden normalny facet nie wezmie sobie kobiety z balastem,no chyba ze jemu tez brakuje piatej klepki

ja tam jestem zdania ze po co brac sobie babe z cudzym bekartem Glupie to bylo i głupim bedzie. Zrobila sobie dzieciora z jakim dyskotekowym polglowkiem w wc na dyskotece a pozniej zal do calego swiata By nie miala dziecka nie splunelaby na ciebie dzisiaj. Jestes tylko deska ratunku wołem robiacym na jej bekarty bo malo jest glupich. By nie miala bekarta nadal dawalaby tylka komu popadnie i na pewno nie tobie. PANIĄ Z KULAMI U NÓG JUŻ DZIĘKUJEMY,MIAŁYŚCIE JUŻ SWOJĄ SZANSĘ,TRZEBA BYŁO SIĘ DWA RAZY ZASTANOWIĆ,ZANIM ŻEŚCIE SIĘ WYPIEŁY NIEWŁAŚCIWEMU GOŚCIOWI.

Jestem kobietą bezdzietną na szczęście bo nie byłam na tyle głupia żeby machnąć sobie bachora. Według mnie samotne matki mają na pewno dużą szansę znaleźć miłość ALE TO WSZYSTKO ZALEŻY od tego jakim typem kobiety jest samotna matka i w jakich okolicznościach stała się samotną matką. Jeśli to jest samotna matka która z własnej głupoty zaszła w ciążę to może sobie znaleźć jelenia a normalny szanujący się facet nie będzie tracił na nią czasu, inaczej wygląd sprawa jeśli kobieta jest wdową, jeśli ma więcej niż 30 lat i ma MAŁE DZIECKO bo mąż zrobił ją w c***a, inaczej wygląda sprawa samotnych matek które się hajtnęły w wieku 20-15 lat i narobiły dzieci a inaczej starszych mężatek które już miały ustabilizowane priorytety życiowe a z winy partnera im się nie powiodło. Samotne matki w szczeniackim wieku są widziane jako samotne, głupie k******ewki, które nie myślały za młodu a jak są cwane to zawsze znajdą jelenia i uważam że takie dzi***** mają nawet większe szanse niż samotne atrakcyjne stare panny

miało być w wieku 15-25 lat, uważam że 25 lat to i tak szczeniacki wiek

Zgadzam się z "szczęśliwa bezdzietnnaaaa"!!!!!!!!!!! To wielka, wręcz ogromna różnica, czy samotna matka to puszczalska, która wpadła na imprezce dając d*pki nie wiedząc nawet komu, czy rozwódka, którą opuścił małżonek zdradzający ją na lewo i prawo, czy też wdowa, której los pokrzyżował drogi, niosąca bagaż doświadczeń. Z moich obserwacji wynika, że te puszczalskie i tak mają większe szanse od porządnych kobiet, bo większość facetów patrzy na świat przez rozporek i dopiero po czasie, po latach otwierają się im oczy, a wtedy budzą się wyssani z kasy, zero stabilizacji i miłości w związku.