Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość viceversa85

pierwsze randki i jego milczenie

Polecane posty

po pierwsze poznałam go bliżej, po drugie myslałam, że ma dziewczyne, więc nie zawracałam sobie głowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lampka nocnaa
Jak to się stało ze poznałaś go blizej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaprosił mnie na spacer, a ja jego do herbaciarni, widze do czego dąrzysz, zeby pokazac mi że jednak on o mnie walczył ;))))) ok, każdy broni swoich racji.Odzywałam się do niego w podobnej częstotliwości, co on do mnie, jesteśmy razem 1,5 roku, nie kłócimy sie praktycznie w ogóle, jest mi bardzo bliski, moja bratnia dusza:) dbamy o siebie, nikt w tym przypadku o nikogo nie walczył:) nie wszyscy faceci sa tacy sami. Jeden lubi zdobywać, drugi chce czuć, ze ja jestem nim również zainteresowana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tanskaaans
lampka nocna ale ty bzdury chrzanisz, że jak ktoś jest nie śmiały a mu zależy to się przełamie. GÓ.... PRAWDA!. To czy się przełamie nie zależy od tego jak bardzo mu zależy tylko od siły i walki jaką włoży w walczenie z nieśmiałością.Jestem facetem i wiem lepiej. Ty jesteś świętą krową która czeka na gotowe. No sorry ale tak to wygląda. Nie pitol bzdur, że jeżeli kobieta zrobi pierwszy krok jest natarczywa i facet tego nie doceni. Ja taki nie jestem i znam dużo co tacy nie są. Ale ty może poprostu takich spotkałaś, nie wrzucaj wszystkich do jednego wora na podstawie paru przykładów. Nie wszyscy tacy są. O ciebie bym w ogóle się nie starał. Nie zasługujesz na to. Kurde ponioslo mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lampka nocnaa
Wygrałam:) zagadał do Ciebie. Pomimo że nie wykazywałaś zainteresowania (bo go nie znałaś) zaprosił Cię na spacer! To jest element walki. Dzieki temu mogłaś go blizej poznać i się w nim zakochać :) Twoje działani późniejsze to po prostu piękna odpowiedź na jego działanie. Myślę że gdybyś nie zaprosiła go do herbaciarni - on nie wycofał by się A może go o to zapytaj? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lampka nocnaa
tanskaaans ...no ponioslo cie. wybaczam :) mam w nosie twoje grożby ze o mnie byś się nie starał, ponieważ z tego co piszesz, nawet gdybym nie wiem jak była tego warta, to i tak byś tego nie robił. co za różnica, niefajna dziewczyna nie starasz się, fajna tez się nie starasz...na jedno wychodzi, logika mój drogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lampka nocnaa
zamiast się tutaj zyłować, wyciagnijecie lepiej chłopcy wniosek z opowieści agnet. nie podobał się jej na początku ( zgroza co, jak wy byście to zniesli) ale się nie zniechęcił. I prosze piękne zakończenie. dziewczyna się teraz stara i oboje są szczęśliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsdsdds
"zaprosił mnie na spacer, a ja jego do herbaciarni," Skonczlo sie dobrze bo agnet nie jest ksiezniczka! Zaprosila faceta do herbaciarni na poczatku znajomosci(sic!) i jej jakos korona z glowy nie spadla!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lampka nocnaa
jakoś mu korona z głowy nie spadła że do niej zagadał a potem zaprosił na spacer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lampka nocnaa
skończyło sie dobrze bo o nią zawalczył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsdsdds
Nie spadla bo nie mialo co spasc. Tylko kobiety sa ksiezniczkami i boja sie zrobic cokolwiek pierwsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tanskaaans
"niefajna dziewczyna nie starasz się, fajna tez się nie starasz...na jedno wychodzi, logika mój drogi. " Staram się wtedy kiedy druga strona też się stara. :) I to na początku. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tanskaaans
" nie podobał się jej na początku ( zgroza co, jak wy byście to zniesli) " To się da znieść. Zgroza to by była gdybyś musiała znieść ciężar porażki po odrzuceniu po pierwszym kroku. Ale taki wygodnickim kobietom jak ty to nie grozi. Moja droga :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luissaaa
Oj uważaj kochana. Mów za siebie. Gdybym ja nie zawalczyła to nie była bym szczęśliwa z obecnym chłopakiem. Ja rozumiem, że wolisz jak dostajesz szczęście za darmo. Ale są kobiety które walczą. Ja walczyłam i z pewnością wiem, że to to o co mi chodziło. Mimo, że wcześniej powodzenie miałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luissaaa
To było do lampka nocna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lampka nocnaa
może ty byś zniósl ale dsd nie zniósł :D spokojna głowa o moją koronę. jakoś nie spieszno mi do rozgorczynie dziewczyn, ktore MUSZĄ się odwzajemniać minuta po minucie bo inaczej facet je rzuci. pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lampka nocnaa
opisz luissa swoją historię tak po krotce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lampka nocnaa
nie rzuci tylko się wycofa i zrezygnuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zycieeeeee
Autorko, jak się trzymasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luissaaa
Widzę, że jednak korona by ci spadła bo oczekujesz jasno że zawalczy druga strona ty dostaniesz gotowe :) A teraz moja historia. Fajnie się mi z nim gadało i pracowało. W ogóle jako przyjaciel był też super. Co ciekawe w życiu nie przypuszczałam, że np on może być nie śmiały. Zakochałam się i czekałam na jego kroki. Ale nic nie było. Po roku czasu stwierdziłam, że dalej nie ma co się męczyć i postawiłam wszystko na jedno na kartę. Napisałam mu co do niego czuje i że mi na nim zależy. Okazało się, że on też się we mnie kochał tylko przez nieśmiałość nie miał odwagi. Potem się już związek zaczal rozkręcać. Zaproponowałam wspólne spędzanie czasu potem on i tak się rozkręciło. to tak pokrótce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1oleka
Luissa gratuluję odwagi. Ale mam pytanie, on nie dawał żadnych znaków? Żadnych? Ciekawi mnie to bo mam podobnie. Czuję że coś jest na rzeczy ale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1oleka
I żeby nie było że jestem księżniczką... Mam z nim kontakt, rozmawiamy, ale... to ja dzwonię, on odbiera a jak nie może to oddzwania, ostatnio pomógł mi w pewnej sprawie jak zadzwoniłam i poprosiłam. Widzę jak patrzy ale nic z tym nie robi, w ogóle to skomplikowana historia i ciągnie się dosc długo już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księżniczka133
Hahahaha dsdds się wk***ia bo nie miał racji:D Zarzucaj postami, zarzucaj:P Ale nie możesz się wyprzeć tego, że przez 36 stron pisałeś dziewczynie, że ma o niego zabiegać, starać się, okazywać zainteresowanie i zapraszać go na randki. Skończyło się tak, jak za każdym razem u mnie- czyli wstydem z mojej strony. Nauczka na przyszłość- jak facet się nie stara, to mu nie zależy. Prawda stara jak świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsdsdds
Z czym lniby nie mialem racji? Ja nie pisalem ze facet jest napewno zainteresowany a jego niekatywnosci wynika z niekatywnosci autorki tematu, ja tylko pisalem ze jest taka MOZLIWOSC, ze sa tacy faceci. Koniec koncow autorka wykazala sie aktywnoscia, napisala sms i zakonczyla niekomfortowa dla siebie sytuacje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsdsdds
"Skończyło się tak, jak za każdym razem u mnie- czyli wstydem z mojej strony" Jakim wstydem? Zapytaj sie autorki tematu czy czula jakis wstyd!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecie co ja zdobyłam swojego
faceta, ja dążyłam bardziej do tego, abyśmy byli razem a on tak jakoś to wszystko przyjmował, ale nie zaprzątałam sobie tym głowy..a teraz cały czas jest tak, że to ja muszę walczyć i dla niego to jest oczywiste, tak jak się nie starał na początku, tak nie stara się i teraz :( a wiem, że o poprzednią dziewczynę długo walczył, zanim zaczęli być razem, a i w związku to ona leżała i pachniała, a on jej znosił prezenty i organizował atrakcje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tanskaaans
"faceta, ja dążyłam bardziej do tego, abyśmy byli razem a on tak jakoś to wszystko przyjmował, ale nie zaprzątałam sobie tym głowy..a teraz cały czas jest tak, że to ja muszę walczyć i dla niego to jest oczywiste, tak jak się nie starał na początku, tak nie stara się i teraz a wiem, że o poprzednią dziewczynę długo walczył, zanim zaczęli być razem, a i w związku to ona leżała i pachniała, a on jej znosił prezenty i organizował atrakcje " O widzisz!!!!!!!! I facet sobie pewno wyszedł z założenia z poprzedniego związku, że jak dziewczyna się nie stara to napewno nic z tego nie będzie!. Podobnie jak wy wychodzicie z założenia, że jak facet się nie stara to nic z tego będzie. WNIOSEK > obie strony powinne się starać.!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tanskaaans
" Hahahaha dsdds się wk***ia bo nie miał racji Zarzucaj postami, zarzucaj Ale nie możesz się wyprzeć tego, że przez 36 stron pisałeś dziewczynie, że ma o niego zabiegać, starać się, okazywać zainteresowanie i zapraszać go na randki. Skończyło się tak, jak za każdym razem u mnie- czyli wstydem z mojej strony. Nauczka na przyszłość- jak facet się nie stara, to mu nie zależy. Prawda stara jak świat." Akurat tego komentować nie trzeba. Zgadza się jak się facet nie stara nic z tego będzie, ale to się tyczy drugiej strony. Jeżeli kobieta się nie przyłoży to lipa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lampka nocnaa
wiecie co ja zdobyłam swojego ...no właśnie. tak się konczy zdobywanie faceta. w takim związku kobieta nie czuje się szczęśliwa a i pewno facet też nie bardzo. Jesli kobieta zabiega, zabiera facetowi to co sprawia mu przyjemność i to ttroche tak jakby go kastrowała. a rady dsd nalezy wiadomo gdzie wsadzić. jak chłop jest ułomny to i ułomnie będzie gadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×