Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ewa1311

GRUDNIÓWKI 2011

Polecane posty

ja nadal nie mogę się przełamać odnośnie zakupów nic jeszcze nie kupiłam Małej jakoś mi tak dziwnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to zrozumiałe ze masz w sobie lek ja sama też nic nie kupiłam choć mam już sporo rzeczy ale to za sprawą rodzinki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dołączam do życzeń imieninowych dla wszystkich Mamusiek Anusiek! Życzę Wam tego wszystkiego, czego i sobie bym życzyła na najbliższy roczek... wiadomo... ;) BUZIALE! :***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też nie kupiłam jeszcze "ani sztuki" dla Dzidziucha. Wyrodna Matka jestem. ;) Nie mogę się przełamać, ale zaczynam powoli czuć, że czas najwyższy. Niedługo ostatni miesiąc II trymestru, a potem to wiadomo, jak się będę czuła? Na pewno nie będzie mi lżej z miesiąca na miesiąc. Kiedy zamierzacie ten pas kupować? Przed czy po porodzie? Ja bym chyba chciała po porodzie i w jakimś prawdziwym sklepie ze sprzętem medycznym. Nie chciałabym kupić jakiegoś szajsu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze nad tym nie myślałam gdzie kupić bo na razie mam taki mały brzuszek ze głupio sie pytać w sklepie nie wierzą mi ze jestem w 5mie dziś znów kisiel poziomkowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pas - pewnie tuz przed, albo zaraz po i tez w jakims sprawdzonym sklepie albo z dobrymi opiniami uzytkowniczek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a do tego jak tylko będzie można, zabiorę sie za cwiczenia 8min abs, buns - polecam te cwiczenia sa super, nawet po całej przerobionej 6 weidera nie mialam takiego brzuszka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Starbuck Wydaje mi się, że "ćwiczenia" to się zaczną same od pierwszych chwil po porodzie: podnoszenie ciężarka, skłony, przysiady i inne... ;) Jeszcze nam bokiem wyjdzie ta gimnastyka i nie raz będziemy ryczały z "przetrenowania". ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratulacje dla wszystkich mamusiek które znają już płeć;* dołączam się do życzeń dla Anulek;* wszystkiego co najlepsze;* byłam wczoraj u mojego ginka, słuchalam serduszka Smyka, biło jak dzwon:) rozwija się prawidłowo, wszystko ok.:))))) Tak Ewa, ja robiłam w tym tyg. Wyniki w jak najlepszym porządku:) Nie pamiętam dokładnie ale na czczo chyba wyszło 69, a po tym "cudownym" słodkim, mdłym eliksirze, po odczekaniu 1 godziny 97 mg/dl. Najgorsze badanie jakie do tej pory w życiu miałam;/wypicie tej rozpuszczonej glukozy było dla mnie prawdziwą torturą:/ ale dałam radę:)))i najważniejsze że wszystko jest dobrze:) Lekarz kazał mi wczoraj stanąć na wagę i w ciągu 3 tyg,. Przybrałam 3 kg://////// czyli 1kg na tydzień tyję:||||||| muszę trochę przystopować z tymi słodyczami;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kiedyś miałam ten test przy innej okazji robiony. Faktycznie nic fajnego. Wam też dali tą glukozę w zimnej wodzie rozpuszczoną? Wstrętna była. Nie wiem, jak się powstrzymam od pawia! Natalia: Nic się nie przejmuj wagą. Nie jesteśmy robotami i nie musimy iść równiutko pod linijkę w normach. Ja miałam taki "skok" w 4 miesiącu. A teraz kompletna stagnacja - niecały kg w miesiąc. :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oooooooooo! I po co mi przypomniałaś o słodyczach? Przecież mam jeszcze deserek Zott karmelowy w lodówce! Jak mogłam zapomnieć? ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja skierowanie na test glukozy dostalam w 18tc - tak tak wczesnie, ta moja świetna pani doktor do ktorej juz nigdy nie pojde... we wszystkich zrodlach podaja ze robi sie je po 24tc zrobiłam dziś, czekam na wyniki ale ja robiłam badanie 1-1,5 po lekkim sniadaniu, 50gramów glukozy tak mi kazała, srednio to smakuje (cos na kształ ogromnej ilosci cukru pudru rozpuszczonego w malej ilosci wody) ale da sie przeżyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę że faza na deserki:) ale fakt, bardzo dobre są:)) mi rozpuściła w ciepłej wodzie, podobno tak ma być bo wtedy jest pewność, że cała glukoza się rozpuściła-babeczka z analityki tak mówiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa śliczna ta sukienka na wesele, ten kolorek i krój mnie powala. Też bym coś takiego zamówiła jakby się teraz jakieś weselicho szykowało ale nic się nie zapowiada narazie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie... a ja wtedy, jak robiłam, to mi taki młody laborant rozpuścił w zimnej wodzie i do tego w jakimś kubku, który mieścił z 1,5 szklanki! Nie wierzę, żeby takie badanie było miarodajne, bo ja po prostu czułam, że piję proszek w płynie, a nie roztwór! Bleeeeeee!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalia Dzięki! Mam nadzieję, że rozmiar będzie dobry, jak już przyjdzie. W sumie nie do końca mam ochotę iść na to wesele, ale to bliscy znajomi i oni u nas byli... I wesele też blisko... Chamskie z naszej strony byłoby nie iść. Najgorzej będę miała z butami - nienawidzę płaskich i nigdy nie nosiłam, a w szpilach na platformie to za długo nie wytrzymam. Większość mam po 8-10 cm obcasy i do tego platforma. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja rozpuściłam w ciepłej wodzie - ilośc wody podobno nie ma znaczenia, ale wolałam mniej - szybciej wypiłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudyna213
Czesc dziewczyny. Również dolaczam się do zyczen dla przyszlych mamulek Anulek . Co do testu obciazenia glukoza ja mam w przyszlym tyg z tego zo wiem mozna dodac sok z cytryny podobno jest zdecydowanie latwiej przyswajalne i nie falszuje wyniku. A wczoraj wieczorem poczulam pierwszy raz ruchy maluszka;) swietne uczucie:) moze byly wczesniej a nie zwrocilam uwagi. Ja też mam maly brzuszek i do poprzedniej wizyty schudlam 4kg w piatek 5go sierpnia mam kolejna wizyte i pewnie bedzie już na plus;) ale się nie martwie tym. Najwazniejsze żeby zdrowo malenstwo roslo. A i plci nadal nie znam ale co tam. A poszukajcie w necie moze gdzies niedaleko waszych miejsc zamieszkania bedzie organizowana taka akcja szczesliwa mama-szczesliwe dziecko. Fundacja szczesliwe macierzynstwo organizuje takie akcje w calej polsce 6-7 sierpnia w poznaniu jest w CH Plaza instruktaze masazu niemowlecia, wiazanie chusty konsultacje z polozna darmowe badania usg 4D warto poszukac i się wybrac. Ja na pewno skorzystam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie ważę co tydzien i ostatnio w ciagu tygodnia 1 kg mniej bylo - wiec postatnowilam trochę wiecej jeść, skoro chudne to ogranizm nie dostaje tyle skladnikow co trzeba, na tym etapie ciaży to chudnąć to chyba nie nalezy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny! Co do ważenia - mój lekarz powiedział, że bardzo ważne jest, żeby ważyć się z rana na czczo. Potem te nasze "pomiary" są nieadekwatne, bo wszystko zależy od skłonności do zatrzymywania wody. Dlatego kazał mi kupić wagę do domu i nie chciał, żebym się ważyła tylko u niego w gabinecie. Wizyty zwykle są wieczorem albo późnym wieczorem, a wtedy można ważyć raz 2 kg więcej niż rano, a innym razem tyle samo, co rano... Nakazał mi ważyć się rano przed śniadaniem i zawsze na tej samej wadze. Wtedy to ma sens.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudyna213
Ja byłam zdziwiona że od początku ciąży aż 4kg spadły , ale lekarz powiedział że skoro dziecko się dobrze rozwija to nie ma powodu do niepokoju. Trzeba jeść dla dwóch a nie za dwóch i przed ciążą miałam nadwagę wiec nie powinnam zbyt dużo przytyć ale nie ma się co ograniczać w końcu w ciąży można jeść co się chcę wiec trzeba korzystać;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudyna A wymiotowałaś na początku? Moja Bratowa okrutnie wymiotowała i też chyba z 4 kg spadła, ale do tego miała kiepskie wyniki krwi. Jak masz wyniki ok i Dziecko się rozwija prawidłowo, to faktycznie nie ma się czym przejmować. Może po prostu na początku spuchłaś, a potem woda Ci zeszła od częstszego siusiania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie waze rano, bo rzeczywiscie waga wieczorna nie jest miarodajna a róznicy i 2 kg bywa oczywisce nie jemy za dwoch, i nie chcemy przytyc nie wiadomo ile ale na diety to tez nie jest czas - ja sie po prostu boję czy aby na pewno dzieciak dostał wszystko czego potrzebuję i naprawdę osobiscie wole miec kilka kg wiecej (kilka - nie kilkanascie :-) ) bo wiem że zrzucę pozniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudyna - zreszta sama wiesz ile jesz, wiec jak normalnie to widocznie twoj organizm tak reaguje na ciąże :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ze mną to jest tak: wiem, że się nie spasę (nie otłuszczę), bo tak naprawdę nie jem wcale dużo więcej niż normalnie. Bardziej zwracam uwagę na to, co jem. Bardziej sobie dogadzam. Natura jakoś sama to reguluje, że mam smaki teraz na dużo zdrowsze rzeczy. Jem mniej mącznych i kluchowatych, które kiedyś uwielbiałam. Przeprosiłam się z kaszami, zupami, warzywami gotowanymi... Ale tak samo z siebie - bardziej mi się chce takich "dobroci'. Boję się natomiast zupełnie czegoś innego... Zatrzymywania wody. Wiem na 100%, że mam do tego ogromną tendencję. Mój lekarz też to zauważył już w I trymestrze. Kiedy brałam tabletki hormonalne osiągnęłam monstrualne rozmiary, byłam nalana jak księżyc w pełni, dosłownie byłam "opuchlakiem". W pierwsze pół roku po odstawieniu tablet zeszło ze mnie kilkanaście kg. Podejrzewam, że w ciąży niedługo zacznie mi się to samo - obrzęki i zatrzymywanie wody. Na razie wszystko schodzi przez noc. Boję się tego, że w końcu zacznie "zostawać" we mnie ta woda. :((( I nie chodzi o sam przybytek wagi od tego, ale o negatywny wpływ na nerki, na krążenie, na ciśnienie... praktycznie na wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
He he he! Wyszło, że w ogóle urodzona "optymistka" jestem - tylko sobie wyszukuję potencjalne problemy: cholestaza, duża masa urodzeniowa, wada wzroku, obrzęki... Wniosek z tego - za lekko mi ta ciąża leci, skoro mam tyle czasu na przewidywanie ewentualnych zagrożeń, a wyniki jak koń wyścigowy w dalszym ciągu! Zobaczymy, co wyjdzie jutro, bo idę na: morfologię, sód/potas, mocz, próby wątrobowe. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ostatnio pisałaś o tym puchnięciu to poczytalam sobie o tym bo do tej pory myślalam ze to tylko puchnięcie i zatrzymywanie wody, ale nie jest to jakies szkodliwe - a tu niestety :/ miejmy nadzieję że nie będzie tak źle, tabletki chyba jeszcze bardziej zaburzaja gospodarke hormonalna niż ciąża, która to niby jest stanem naturalnym :) co do jedzenia jeszcze - to ja mam tak samo, jem teraz zdrowiej, a nie więcej, i jakoś łatwiej mi jest odmowić sobie zachcianek pizza i takie tam, jem je znacznie rzadziej, jakoś tak to naturalnie przyszło :) a to co przybyło to raczej efekt znacznego ograniczenia ruchu - bo jeste dosc aktywna a teraz nie ma biegania, rowerku nic co lubilam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×