Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ewa1311

GRUDNIÓWKI 2011

Polecane posty

hej już jestem było cudnie jak zresztą zwykle lekarz był super wszystko tłumaczył i po kazał paluchem na ekranie. do tego bardzo miły. za to moja córeczka już nie do końca nie dość ze sie wierciła to tak sie schowała ze doktorek mówi będziemy ustalać drugi termin ale sie w końcu obróciła buzią do nas i jak by pomachała rączką ze paluszki mogłam sobie po liczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pelepetka Nie mam pytań! :))))) Gratulacje! :))))) To jak teraz stoimy? Orientuje się ktoś, ile mamy Dziewczynek, a ilu chłopców? Ja straciłam rachubę... :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój nie chce wiedzieć ale obawiam sie ze to nie da sie ukryć bo w końcu sie za pomne jak bede głaskać brzusio i powiem moja misia. pytania do położnej za dane nie moge sie doczekać kiedy odpisze siostruni co myśli ale wiem ze to potrwa bo chce zaciągnąć szerszej opinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie też leje od 18:00. Równiutko zapier... jak spod prysznica. Kolejny dzień. Padaka. A ja mam nową "fazę" słodyczową: deserki z koroną firmy Zott... Mniam mniam mniam! Wczoraj był karmelowy, a dzisiaj ciekuladkowy! :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ze zmartwień ciężarówy... gadałam z moją Mamą i dowiedziałam się, że w obydwu ciążach miała cholestazę wątrobową. Nie nastroiło mnie to optymistycznie. Tym bardziej, że obydwie ciąże zakończone CC. Podobno wszystko ją swędziało i mdlała, i rzygała całą ciążę, i fatalnie się czuła... W tamtych czasach poziom medycyny był taki, że nikt się specjalnie nie wczuwał i tylko twierdzili, że w ciąży tak ma być i już. :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jset łatwo to pewne ale mamusie dadzą rade jak bym chciała mieć okienko w brzuszku ze by widzieć co robi moje dzieciątko ja sobie robie kisiel mojego jeszcze nie i strasznie sie nudze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kisiel powiadasz... Mam chyba w lodówce arbuza... Mhmmmm... Tak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po moim już tylko pestki zostały... A teraz będzie bekanie! :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ho hej ho !!!!!! Dzien dobrey wieczor Kochane ;) To... Ja najgrubsiejsza pisze hihihihi.... W pasie 97 cm I 72 kg , Mamuska dopasla mnie jak prosiaka...ale na szczescie po jutrze wracam do UK I sie skonczy ;) A tak w ogole to Witam wszystkie nowe Mamuski ;) Do Ewci... Tak jak Pisalas wiecej wspolnego NIZ mysle ;););) wada wzroku 3.5 I lewe 2.5 I szkla cylindry bo astygmatyzm ;) ciezkie ,ze hej ;) aha a moj jak sie urodzil wazyl 5.150 I mial 60 cm ( podobno byl najmniejszy z Braci ;) Aha EWCIA te bole ...mnie tez tak boli czasem jakby jajnik ale ciagnie duzo mo niej.... Bralam przez tydzien luteine...podobno pomaga ...I mi pomogla...( lekarz kazal) teraz juz nie biore. A co do witamin, nie przepisal zadnych...mowi ze jesli wyniki dobre to po co sie dodatkowymi kg faszerowac.... Dziewczyny ogolnie czuje sie dobrze ;) tylko te walki tluszczu na plecach mnie draznia ;) hahahahahahahahahahahahahah I brzunio boli czasem. Ale zyje ;) Krew z nochalca tylko troszke, z dziasel brak ! Buziale I pozdrawiam wszystkie slicznoty ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej z ranka co to śpicie , a ja dziś miałam okropną noc pyszności na talerzu wiec już wszystko dobrze brzusio najedzony :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie śpimy! Nie śpimy! Ja też już po śniadanku! Teraz czas na kawusię z cytrynką i drożdżóweczkę, bo trzeba Sylwuchę gonić! Znowu na wadze szatańskie numery zobaczyłam 66,6 kg. Jakoś w ogóle w ciągu ostatniego miesiąca "stanęłam na wadze". ;) Zdążyłam z rana poczytać o wyprawce dla niemowlaka i psychika mi siadła. Nie dam rady. Na pewno nie będę umiała kupić wszystkiego i żeby się do czegoś nadawało! Tego jest MULTUM! Dawno się już zbierałam, żeby odnaleźć jakąś w miarę rozsądną listę, ale nadal nie mam takiej, która by mnie przekonała... Skończy się na tym, że wpadnę jak burza do jakiegoś dużego sklepu i kupię wszystko hurtem na raz. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwunia! Witaj po przerwie! Z tą Twoją wadą, to Ty się schowaj Kochana - ja Ci tylko powiem, że na każde mam powyżej -5D, a ile powyżej to już nie powiem... Bo normalnie wstyd. ;) Dzisiaj jajnik akurat "dał żyć" w nocy. Mam wrażenie, że to zależy od tego, jak się Bobo ułoży i czy bardzo daje czadu w nocy. Najwyraźniej wczoraj mnie "okopano", a dziś był względny spokój. Te witaminy właśnie to jest mój największy niepokój odnośnie prowadzenia ciąży. Nie mam do końca przekonania, że dobrze robię wpieprzając Matruelle od 4 miesiąca. Niby teraz już mi waga nie leci w górę, tylko przez pierwsze opakowanie był skok duży, ale... No potrzebowałabym, żeby mnie ktoś logicznie i rozsądnie przekonał, że warto. :/ A jak przyzwyczaję organizm do sztucznego suplementu, a potem kiedyś przyjdzie go odstawić, to nie będzie problemu z wchłanianiem witamin i minerałów z samego pokarmu? Jak się przyzwyczai, że była zawsze syntetyczna bomba i nie trzeba było "wyciągać" z żarcia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha! Wczoraj zamówiłam sukieneczkę: http://www.sesile.pl/product-pol-5706-Sukienka-ciazowa-Leatitia-fuksja.html Dzisiaj dostałam maila, że już w drodze. Teraz pozostaje tylko dodatki skompletować i jakiś fryz wymyślić. W sumie znalazłam jeszcze jedną... taką na poprawiny albo niedzielny spacer. W sklepie kosztuje 145, a ja ją wyszukałam za 99 PLN i biję się z myślami.... http://www.sesile.pl/product-pol-12766-Sukienka-ciazowa-Espera-roz.html Zamiast odkładać na śpioszki i pajacyki, to ja będę tutaj zbytkować na siebie. :((( A kto wie, kiedy zostanę bez roboty po ostatnich zmianach organizacyjno-klimatycznych? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny :) Papleptka super że wszystko ok i że córa zdrowa :) - na moim ostatnim usg tez niezle musial zie lekarz namęczyć zeby kosc nosowo pomierzyć, nie obylo sie bez przekręcania na lewy bok i uciskania brzucha, ale sie udalo :) z tymi wyprawkami to chyba przesada - strasznie duzo rzeczy wipisuja ja tam zapytam sie dwoch koleżanek co niedawno rodzily , powiedza co sie im przydalo co nie , jedna z nich ma matkę położną więc moze bedą to sprawdzone informacje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Starbuck Otóż to. Potrzebny jest w tym całym szaleństwie zdrowy rozsądek. Dlatego szkoda, że nam tu zniknęły doświadczone mamusie (Eliza, Monika, Magda) - one najlepiej wiedzą, jak uniknąć obłędu i kupowania miliona niepotrzebnych rzeczy dla pierworodnego/pierworodnej. :) Może wrócą do nas i się wypowiedzą jeszcze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc:) Ja szybko tylko napisze, ze ta druga sukienka Ewka jest swietna- to jest to co ja lubie, zdecydowanie:-)) ja wlasnie za tego typu sukienka patrze:) swietna jest!!!! lece bo mnie dzis praca goni:0 w drzwiach juz czekala:D:D: buziak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania Ale ta druga jest taka "koktajlowo-popołudniowa" - raczej na imieniny do Cioci niż na wesele... A ta pierwsza - jak mówiłam, nie jest to spełnienie moich marzeń, ale ewidentnie widać, że "wieczorowo-weselna". Zrobi się ją dodatkami jakimiś. W przypływie szaleństwa miałam nawet plana do kościoła na ślub iść w kwiecistej i na poprawiny, a na imprezę weselną we fioletowej... Ale pierdzielę! Za dużo zachodu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Starbuck Baaaardzo ciekawe... ;) Ale chyba już czas na mnie, żebym Ślubnego w końcu na te zakupy dzieciowe wyciągnęła. Tak myślę, że po USG połówkowym to będzie akuracik. Przywieziemy meble do dziecinnego pokoju, bo mamy fajne i zaczniemy poważniejsze inwestycje typu wózek, etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolejne pytanie "z innej beczki" - zamierzacie stosować pasy poporodowej, żeby się pozbyć obwisłego brzuszka i wspomóc wchłanianie nadmiaru skóry, obkurczanie macicy, etc.? Nie mam zdania na ten temat, ale wiem, że już nasze Babki się "obciskały" gorsetami po porodach, żeby talii nie stracić i było to wtedy coś oczywistego... Przynajmniej u mnie w rodzinie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co ja slyszalam to podobno te pasy sa niezle wiec jak maja pomoc - to jak najbardziej, dobrze ze rodzimy zima to nie będzie to takie męczące jak w środku lata :) ale przydalaby sie opinia osob stosujących - w pozniejszym terminie pewnie się przyjrzę bliżej tematowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja znajoma stosowała i choć nie jest wygodnie to warto wiec na pewno bede stosować właśnie dostałam paczke myślałam ze to prezencik dla mnie a to zabawki dla dzidzi i już z chodzę na drugi plan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×